co to za mazda

Pogaduchy motoryzacyjne.

Postprzez Gib » 29 sie 2007, 13:13

jak w temacie, mieliśmy taką w domu 626 2.2 turbo 12V z 88 roku, wersja amerykańska lub kanadyjska, licznik w milach bordowy welur automatyczne pasy, skrzynia manualna i ogromna ilość miejsca i komfortu, aha regulowana twardość amorków (nie wiadomo czy to działało) i tempomat (nie działał napewno). Samochód był fantastyczny lecz palił od groma do tego przekroczył 10 lat i poszedł do kogoś innego. Chciałem się zapytać o to auto, jakieś dane techniczne (nie mogłem tego nigdy znaleźć) osiągi i moc, mój ojciec twierdził że tam hula 185 kucy ale myśle że nie więcej jak 147 (probe) pewnie było.

No i czy są takie mazdy jeszcze w polsce a może w klubie.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 28 sie 2007, 18:09
Posty: 8939 (141/180)
Skąd: Warszawa
Auto: rower składak 1.8t

Postprzez Globy » 29 sie 2007, 13:27

Na przyklad... http://forum.mazdaspeed.pl/viewtopic.php?t=6573 <usmiech>

Chyba, ze Wy mieliscie wersje 5d:

Obrazek

PS. Prosze Moderatora o przeniesienie na Ogolny, dziekuje.
Klubowicz
 
Od: 24 paź 2003, 22:02
Posty: 9888 (0/3)
Skąd: Warszawa
Auto: C140 M120

Postprzez Gib » 29 sie 2007, 13:41

Mieliśmy beżowego sedana. Z tego co pamiętam ręczne pomiary dawały jakieś 10 sek do setki, za to elastyczność była fantastyczna. Tak naprawde kupno Vectry B 2.5 V6 to był troche krok wstecz pod względem komfortu i wielkości wnętrza, o awaryjności nie wspomne, zużycie paliwa podobne no i do setki się lepiej zbiera, pozatym dźwięk V6 bardziej rasowy.
Stała pod ścianą prężąc kakao
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 28 sie 2007, 18:09
Posty: 8939 (141/180)
Skąd: Warszawa
Auto: rower składak 1.8t

Postprzez Mev » 29 sie 2007, 14:39

Globy – wersja 5d z tym silnikiem to chyba niezły rodzynek musi być – wcześniej nie wiedziałem, że w tej wersji był taki Walusiowy silniczek z turbo :]
f*ck
Forumowicz
 
Od: 7 sie 2005, 14:16
Posty: 5791 (0/3)
Skąd: Piła
Auto: Mercedes CLS '18
Range Rover Sport
Fiat 500

Postprzez Gib » 29 sie 2007, 19:03

Jeszcze pytanie o skrzynie, czy to możliwe żeby miała tak dobrane przełożenia że nie poszłaby szybciej jak 130 mph?
Stała pod ścianą prężąc kakao
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 28 sie 2007, 18:09
Posty: 8939 (141/180)
Skąd: Warszawa
Auto: rower składak 1.8t

Postprzez koksik » 29 sie 2007, 19:04

Niekoniecznie skrzynia, mogłaby być zblokowana elektronicznie jak to w amerykańcach bywa
(:Mazda:)--> Bawareczka-->Lani-->Xsara
[url=http://imageshack.us][img]http://img185.imageshack.us/img185/6513/banner1ie2.jpg[/img][/url]
[url=http://g.imageshack.us/img185/banner1ie2.jpg/1/][img]http://img185.imageshack.us/img185/banner1ie2.jpg/1/w668.png[/img][/url]
[url=http://www.motostat.pl/statystyki-pojazdu/363][img]http://www.motostat.pl/user_images/363/icon4.png[/img][/url]
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 15 paź 2006, 21:37
Posty: 319
Skąd: ok. Piaseczna
Auto: Citroen Xsara

Postprzez Santana » 29 sie 2007, 21:27

130 mph = 208 kmh a czy to mało ?
Sam Neptun jeździł Mazdą ...

Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 3 mar 2007, 19:17
Posty: 142
Skąd: Wałcz/Szczecin
Auto: mazda 626 GE FP 1993

Postprzez Gib » 29 sie 2007, 22:50

nie twierdze że to mało tylko jakoś tak sporo samochodów miało ograniczenie do 130 a nasza chyba wiecej nie szła
Stała pod ścianą prężąc kakao
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 28 sie 2007, 18:09
Posty: 8939 (141/180)
Skąd: Warszawa
Auto: rower składak 1.8t

Postprzez Waluś » 29 sie 2007, 22:59

OOO jakis fajny rodzynek musiał być taki sedanik hehe.
Dlaczego mówisz że dużo pali ?? wszystko zależy od stylu, ja zawsze mówię że moja spala od 8,5 w górę a górna granica jest bliżej nieokreślona hahaha

130 mph hmmm może rzeczywiście mieliście blokadę. Mój wyczyn jak na razie to coś lekko ponad 215 km/h :) gdzieś nawet fota jest :P
Fotorelacje z napraw 626 GD
Gdzie zaczyna się pasja, tam kończy się ekonomia...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 21 lis 2003, 20:48
Posty: 5112 (0/4)
Skąd: Włodawa
Auto: GJ SH01, a rekreacyjnie niebieskie 1300 ccm na dwóch kołach

Postprzez Gib » 29 sie 2007, 23:58

heh...żałuje...podobno się skończyła, tak słyszałem. Tak sobie myślę świetny samochód był tylko ciekawe ile by palił pod moim butem bo dziś dystrybutor pokazał 8.2 w Swifcie 1.3 (taki styl jazdy i takie odcinki)

jeszcze jedno. w danych technicznych z linka czytam: moc 145 kuni przy 4500 obr?? bylabyż to prawda? z tego co pamiętam silniczek lekko wkręcał się na 6k i co powyżej 4500 moc już nie rosła jakieś dziwne dieslowskie dane :D
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 28 sie 2007, 18:09
Posty: 8939 (141/180)
Skąd: Warszawa
Auto: rower składak 1.8t

Postprzez Waluś » 30 sie 2007, 19:59

Gibsong to jest silnik doładowany. On osiąga moc w znacznie niższych obrotach niż wolnossący. Mój rzadko widzi czerwone pole na obrotku, a i tak objeżdżam wszystkich których chce i wie że mogę. Silniki doładowane jnaczej pracują.
Fotorelacje z napraw 626 GD
Gdzie zaczyna się pasja, tam kończy się ekonomia...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 21 lis 2003, 20:48
Posty: 5112 (0/4)
Skąd: Włodawa
Auto: GJ SH01, a rekreacyjnie niebieskie 1300 ccm na dwóch kołach

Postprzez Gib » 1 wrz 2007, 22:21

w dalszym ciągu nie rozumiem, oznacza to drastyczny spadek momentu obrotowego powyżej 4,5k? no bo chyba to jest wyznacznikiem mocy (Nm x obr). Popatrzyłem na charakterystyke doładowanych silników z lat 90tych jasne że jest niżej niż zwyczajowo w szlifierach ale nie aż tak 5300-5700 to norma.

Czy jedyną alternatywą nabycia auta z tym silnikiem jest Probe mk.1? i czy tak to jest to taki szmelc (samochód nie silnik) jak głosi obiegowa opinia o nim?
Stała pod ścianą prężąc kakao
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 28 sie 2007, 18:09
Posty: 8939 (141/180)
Skąd: Warszawa
Auto: rower składak 1.8t

Postprzez Waluś » 1 wrz 2007, 22:25

Gibsong napisał(a):i czy tak to jest to taki szmelc

probe czy mazda ??
Fotorelacje z napraw 626 GD
Gdzie zaczyna się pasja, tam kończy się ekonomia...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 21 lis 2003, 20:48
Posty: 5112 (0/4)
Skąd: Włodawa
Auto: GJ SH01, a rekreacyjnie niebieskie 1300 ccm na dwóch kołach

Postprzez Gib » 1 wrz 2007, 22:38

nie słyszałem opini że Mazdy to szmelc ale o jej pólnocnoamerykańskim braciszku i owszem. Jak jest do kupienia 2.2 T Mazda to biore ! (stary sie pewnie do wachy dorzuci jesli dam mu sie raz na jakiś czas przejechać) Żartuje oczywiście, z tego co patrze to i wolnossących 2.2 mało jest.

oczywiście pytanie brzmi Czy Ford Probe Mk.1 jest g... wort?
Stała pod ścianą prężąc kakao
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 28 sie 2007, 18:09
Posty: 8939 (141/180)
Skąd: Warszawa
Auto: rower składak 1.8t

Postprzez Waluś » 1 wrz 2007, 22:56

hmmm tródno powiedzieć, bo ford ma dokładnie tą sama podłogę, zawiechę, silnik, podobnę elektronikę. Różnia sie tylko budą i przez to niektórymi elementami, ale za to ford jest lepiej wypasiony (troszke więcej elektroniki) więc raczej nie był bym tego zdania że akUrat ten ford jest be

A co do GDF2T to był niedawno do sprzedania klubowy. Sprzedawał go kolega Overkill, ale czy sprzedaje nadal tego nie wiem :) niezła sztuka.
Fotorelacje z napraw 626 GD
Gdzie zaczyna się pasja, tam kończy się ekonomia...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 21 lis 2003, 20:48
Posty: 5112 (0/4)
Skąd: Włodawa
Auto: GJ SH01, a rekreacyjnie niebieskie 1300 ccm na dwóch kołach

Postprzez Gib » 2 wrz 2007, 00:11

po części brak mi odwagi pakować się w tak drogi silnik w utrzymaniu, a po drugie to szkoda go na dojazdy do pracy po pare kilometrów dziennie. Normalnie mam dylemat wiejskiej dziewuchy i chciałaby i bojesie :D zresztą wolnossącą dałoby rade zagazować łatwiej jakby mi strzeliło / wypadło nagle zacząć gdzieś dalej śmigać.
Ale jest coś w tych mazdach GD co mnie nurtuje, może się skuszę narażając przy okazji na drwiny znajomych że niby staroć, no cóż widać nie wiedzą co dobre.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 28 sie 2007, 18:09
Posty: 8939 (141/180)
Skąd: Warszawa
Auto: rower składak 1.8t

Postprzez Waluś » 2 wrz 2007, 12:43

Gibsong napisał(a):po części brak mi odwagi pakować się w tak drogi silnik w utrzymaniu,

hmmm ja daję rady i nie narzekam. Sam silnik jest praktycznie bezawaryjny, mój ma ok 250 tys km i oliwy nie pali (no może troszkę) nic jeszcze w nim nie robiłem poza eksploatacją, a że pali hmm sporo hmmm tez nie do końca. Zwykłe F2 zamyka sie od 8 do 12, zwykłe 2,0 w granicach 7 – 10, a F2t przy normalnej eksploatacji powiedzmy że od 9 do 13 więc nie jest z tym aż tak źle (oczywiście podaje przybliżone spalenie benzyny, bo z podtlenkiem LPG wiadomo jak jest, a i zagazowane turbo potrafi skonsumować nawet 20 litrów LPG hahaha)
Fotorelacje z napraw 626 GD
Gdzie zaczyna się pasja, tam kończy się ekonomia...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 21 lis 2003, 20:48
Posty: 5112 (0/4)
Skąd: Włodawa
Auto: GJ SH01, a rekreacyjnie niebieskie 1300 ccm na dwóch kołach

Postprzez Gib » 2 wrz 2007, 14:34

z tego co pamiętam nasze turbo palio około 15 ale benzyna była tańsza więc aż tak bardzo nie bolało. chwilowo wacham się między GD Coupe a 323F BG, kasy nie mam za wiele bo około 5 tysi ale tyle na samo auto chciałbym przeznaczyć na ewentualne naprawy jakaś rezerwa musi zostać. Zresztą będzie to przez pewien okres moje drugie auto więc nie ma kłopotu. Mimo wszystko na początek wolnossąca i się zaczynam uczyć Mazdy a kiedyś może TURBO.
Stała pod ścianą prężąc kakao
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 28 sie 2007, 18:09
Posty: 8939 (141/180)
Skąd: Warszawa
Auto: rower składak 1.8t

Postprzez Globy » 2 wrz 2007, 14:59

Kilka zdjec rodzynkow:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

...ja jako alternatywe polecam BG GT (1.8 DOHC), zyleta auto. Mimo wszystko dla motoryzacyjnego ekscentryka i pasjonaty GD z turbina bedzie jedyna opcja, ale trzeba miec swiadomosc nakladow finansowych na to auto... Zeby przedluzyc mu zycie <usmiech>
Klubowicz
 
Od: 24 paź 2003, 22:02
Posty: 9888 (0/3)
Skąd: Warszawa
Auto: C140 M120

Postprzez Gib » 2 wrz 2007, 15:28

może źle szukam ale F GT to niewiele widuje i na czym to przedłużanie żywotności miałoby polegać, bo jeśli już na spawaniu podłogi i nowych progach to chyba mija się to troche z celem. Dla mnie podstawą musi byc w miare zdrowa buda bo samochód i tak większość czasu stoi i nie chce patrzeć jak gnije w oczach bo się bez ingerencji MIGa tego zatrzymać nieda. Przechodzę to właśnie z obecnym samochodem, masakra.
Stała pod ścianą prężąc kakao
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 28 sie 2007, 18:09
Posty: 8939 (141/180)
Skąd: Warszawa
Auto: rower składak 1.8t

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 52 gości

Moderator

Moderatorzy Moto