przez Naimadnobos » 19 sie 2007, 13:19
Lukasz_zdw napisał:
Diesel rządzi przy duzych predkosciach i z 5 biegu od 100 w gore przyspieszy lepiej niz ty po zredukowaniu do 3. Zreszta diesel nie jest do scigania tylko do ekonomicznej spokojnej jazdy.Ale mimo tylu zalet diesla i tak wole benzynke:)) Diesla za szybko bym zarżnął łoł Pozdrawiam
Sorry że tak odgrzebuję ale nie zdzierżyłem zeby Panowie po pierwsze DIESEL NIE JEST ELASTYCZNY, każdy kto tak mówi nie rozumie co znaczy elastyczność silnika. Elastyczny to jest duży silnik benzynowy, mój poprzedni ford scorpio 2,9V6 był elastyczny przy 40 wbijałem 5 i sie zbierał, nie dławił, krztusił, mulił tylko szedł do przodu, stojąc w miejscu na polnej drodze wbijałem 4 i ruszałem bez gazu, po puszczeniu sprzęgła wciskałem gaz i aż do 120 szedł bez problemu. Zróbcie coś takiego Dieslem , elastyczność oznacza że niezależnie od prędkości samochodu i przełożenia silnik jest w stanie rozpędzać samochód, nie zapier$#%@ć tylko rozpędzać. diesel przy np prędkości 10kmh i 4 biegu nie będzie w stanie rozpędzić samochodu, będzie nim szarpał (vectra 2,0 TDI na dwójce nie jest w stanie tego zrobić) To jest elastyczność, to że samochód zapier$%$@ jak się szybko biegi zmienia i utrzymuje silnik między 2500rpm-4000rpm to jest to silnik skrajnie nie elastyczny, jeśli samochód równo się zbiera od samego dołu aż po czerwone pole to jest to silnik ELASTYCZNY. Diesel jest mocny tylko w ograniczonym zakresie obrotów (tak jak ktoś pisał 2-4 tyś) potem padaka, przed zresztą też, ja normalnie jeżdżąc po mieście bieg na wyższy zmieniałem już przy 1500 obrotów i to wcale nie oznaczało mulenia, bo mój silnik był ELASTYCZNY. Przykład na autostradzie A4 jechaliśmy sobie kolumną Vectra Passat i ja Fordem, oni Diesle ja 2,9 V6 na gazie (z BLOSEM- Polecam naprawdę cudo) i jak tak jechaliśmy razem około 180-190 wszystko ok, ale jak tylko jakiś frajer nam zajechał drogę bo on będzie wyprzedał lewym pasem z prędkością 130 i musieliśmy zwalniać no i tyle widziałem te diesle, dla mnie to wyglądało tak że oni już nie chcą przyśpieszyć, troszkę przyspieszali ale dla skorpia to tak jakby stali zeby , zamrugałem im tylko długimi żeby sunęli się na prawo i 15 letni fordzik pokazał tym nowym dezelom jak się przyśpiesza z dużych prędkości.
Jeszcze co do ścigania, BMW 525TD z 2000 roku 168 koni niewiele ustępuje millenii miller. To jest 6garowy diesel i naprawdę radził sobie świetnie. I to nie przy starcie z miejsca tylko przy wspólnej jeździe przez około 160 kilometrów, ja byłem w szoku. Co nie zmienia faktu że dla mnie 1,9tdi to padaka jak i reszta 4 cylindrowych diesli, ale 6 i wiecej cylindrowych diesli już nie lekceważę zeby