Turbo Diesel czy V6 – który bardziej elastyczny???

Pogaduchy motoryzacyjne.

Postprzez Riki » 30 mar 2007, 23:26

marek napisał(a):A po za tym, benzyna 110koni nie jedzie wogóle.


Avensis 1.6 110KM objezdza na przyspieszenie D-4D jak chce.... a nie ma ponad 250NM <lol> <lol> <lol> a podobno przyspiesza sie momentem..


marek napisał(a):Riki, mało jeszcze za kierownicą masz doświadczenia, kiedyś zmienisz zdanie co do diesli

Mozliwe ze malo.. ale jezdzilem masa aut.. i dlaczego 73KM Carina podjechala pod ten wjazd (robilismy male testy klekotow :P ) a nowoczesne D-4D nie? bo to shit... czyli rozumiem ze musze miec w nowoczesnym przynajmniej 130KM zeby podjechac tak jak ta co ma 73KM? :P no i jeszcze wcisnac gaz do polowy bo inaczej to zgasnie... :| diesel od lat charakteryzowal sie tym ze od zera mial moc... teraz probuja nie wiem.. chyba wyscigowki z nich zrobic :|
mazparts.pl
Avatar użytkownika
Firma
 
Od: 29 sty 2004, 21:48
Posty: 5584 (2/3)
Skąd: Warszawa
Auto: 626 GE KL '94

Postprzez tomekrvf » 30 mar 2007, 23:57

Z dieslem wcale nie jest ta różowo. Oststnio mam okazję latać 2.0 TDI i powiem tylko tylę że jazda KLem jest przyjemniejsza.
Żeby porównać oba silniki, trzeba wyskalować obrotomierze w obu autach w procentach – 100% to czerwone pole. Takie TDI zaczyna iść od około 1900 obrotów i ciągnie do mniej więcej 3000. Czyli żeby coś zaczęło się dziać trzeba mieć połowę dopuszczalnej prędkości obrotowej. 50% obrotów KL to 3500 rpm i w tym zakresie KL idzie już całkiem nieźle. Nie mówię tu już o manewrach poniżej 2000 rpm – wtedy diesel to niesamowity muł. No i te ciągłe napieprzanie dźwignią zmiany biegów i pilnowanie żeby silnik miał te 2krpm. Do pupy. A, i ten fantastyczny klekot spod maski – tego już nie da się porównać do dźwięku KLa czy jakiegokolwiek benzynowego silnika V4,V6, V8 itp. Dlatego właśnie mam samochód z V6, motocykl z V4 :P
Full Time 4WD
VTR 1000F
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 9 gru 2003, 19:51
Posty: 1965 (0/1)
Skąd: Warszawa
Auto: Galant 2.5V6
VTR1000F
Alfa 147

Postprzez marek » 31 mar 2007, 01:15

D-4D wcale taki dobry nie jest, generalnie slyszalem kiepskie opinie o nim. Ponoc ten najmocniejszy (170 koni chyba) ma oszalamiajace dane na papierze a na drodze porazka.
Honda 2.2 cdti – jezdzilem takim civikiem – ciagnie od 1400-1500. Ciagnie tzn odstawia wszystko inne. Benzyna tak jedzie od 3000.
To samo sie tyczy bmw 320d, jedzie od 1400-1500.
Natomiast w ducato 130 konny jtd ciagnie od jalowych ale ma ta moc az z 2.8 litra.
Jesli chodzi o mondeo trzeba miec 2000obr zeby pojechalo podobnie jak Tomek pisze o tdi. ale ciagnie gdzies do 3500.
Wiekszosc marek produkuje diesle 2-litrowe i okazuje sie ze roznie one wypadaja. I nie mozna uogolniac na podstawie gownianego D-4D 110 koni ze takie sa wszystkie diesle.
Znajdz Riki kogos z bmw 120/320d, przejedz sie a gwarantuje Ci ze inaczej zaczniesz tu pisac. Do tego w srodku nie odnosisz wrazenia ze to diesel.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 4 lis 2003, 02:08
Posty: 2402 (0/14)
Skąd: nad Bałtykiem
Auto: FR+Django+Rail

Postprzez Riki » 31 mar 2007, 11:30

tomekrvf masz racje w 100%........... :)


marek napisał(a):Znajdz Riki kogos z bmw 120/320d


daleko nie musze szukac... :) moj bliski wujek posiada S 320CDI...... mysle ze auto lepsze niz BMW (oraz silnik) ten samochod naprawde jezdzi.. ale poprzednio gdy mial S500 lepiej sie smigalo... co do diesla Toyoty.... mowisz ze to gowniany silnik.... mysle ze mimo swych wad o niebo lepszy niz w Fordzie :P teraz, u mnie na podworku stoi Golf IV TDI 110KM... zaraz jade na Eko zobaczyc jak to smiga.....

tomekrvf napisał(a):Dlatego właśnie mam samochód z V6


Zeby w GF bylo V6..... :(
mazparts.pl
Avatar użytkownika
Firma
 
Od: 29 sty 2004, 21:48
Posty: 5584 (2/3)
Skąd: Warszawa
Auto: 626 GE KL '94

Postprzez marek » 31 mar 2007, 11:59

Riki napisał(a):moj bliski wujek posiada S 320CDI


Ale co porównujes S320CDI do S500? Chyba jest jeszcze S420CDI, byłoby to trafniejsze porównanie. I weź pod uwagę że S-ka waży ponad 2tony i inaczej się odczuwa prędkość/przyspieszenie w dużum, cichym aucie.
W czym jest lepszy 110 konny silnik w Toyocie od Forda? Ford ma sześć biegów, większy moment jest cichszy i ma znacznie lepsze osiągi.
O silnikach TDI VW nie komentuje, bo wg mnie to stare konstrukcje o jednej zalecie – niższym zużyciu ropy niż w silnikach konkurencji. Ale tam dalej siedzą pompowtryski, korzenie vw tdi sięgają 1990 roku...
Octavia tdi 110 koni w porównaniu do Mondeo ma totalny brak ciągu...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 4 lis 2003, 02:08
Posty: 2402 (0/14)
Skąd: nad Bałtykiem
Auto: FR+Django+Rail

Postprzez Riki » 31 mar 2007, 15:33

marek napisał(a):Ale co porównujes S320CDI do S500?


Tak..... z tego co sie orientuje maja podobny moment obrotowy, zreszta tamta CDI nie jest seryjna.... :]



marek napisał(a):W czym jest lepszy 110 konny silnik w Toyocie od Forda?

W trwalosci, niezawodnosci, mniej pali... i rusza lagodniej (bez gazu na rownej drodze) oraz nie gasnie na 5b przy niskich predkosciach... Ford a Toyota to przestrzen pod prawie kazdym wzgledem... :]
mazparts.pl
Avatar użytkownika
Firma
 
Od: 29 sty 2004, 21:48
Posty: 5584 (2/3)
Skąd: Warszawa
Auto: 626 GE KL '94

Postprzez marek » 31 mar 2007, 19:31

Riki napisał(a):oraz nie gasnie na 5b przy niskich predkosciach.


Nie wiem, Ford mi nigdy nie zgasl. Testowałem dziś jazdę na niskich obrotach i nie ma problemu z przyspieszaniem na 4-5 biegu przy 1100obr. Nic nie szarpie, nic nie gaśnie. Każda rzędowa 4-cyl benzyna robi kangury przy takich obrotach. Jedynie od 6-ciu cylindrów dają radę.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 4 lis 2003, 02:08
Posty: 2402 (0/14)
Skąd: nad Bałtykiem
Auto: FR+Django+Rail

Postprzez Wodzu » 6 kwi 2007, 17:31

marek napisał(a):A po za tym, benzyna 110koni nie jedzie wogóle. Trzeba ją kręcić powyżej 4000obr żeby coś wykrzesać

Nie zgodze się mój silnik ma 115 Koni nie narzekam na przyspieszanie oraz elastyczność także z wyprzedzaniem nie ma problemu, wiec gdzie tu sens. Kręcenie powyzej 4000 tys zalezy od konstrukcji silnika moj ma max moment 190Nm przy 3000 tys, a zbiera sie dobrze od 2200 tys do 4500 wyzsze krecenie nie ma sensu. Inne silniki np w Hondzie wymagają wyzszego krecenia gdyz maja odpowiednio wyzej połozony moment.
EX XEDOS 9
Moja EX
Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 22 mar 2005, 12:38
Posty: 1358 (1/1)
Skąd: Szczecin
Auto: BJ 2.0 :D, Demio 99r

Postprzez piotrek929 » 7 kwi 2007, 16:37

temat – niewypał , jałowa dyskusja... ale sie dołącze hyhyhy

porównując elastycznośc na jakims biegu powinno się zastrzedz że robimy to w przedziale obrotów od max.moment do max. moc dla każdego konkretnego silnika, czyli
u mnie byłoby to pomiedzy 4,500 a 5,600, a dla jakiegoś przykladowego diesla powiedzmy od 2000 do 4000, zresztą mam automat i ggdy robie kickdowna to zawsze skrzynia zapina redukcje i kręci motorem do 6,500. a wiecie co przy tych obrotach jest najlepsze? nie moc , nie moment tylko dźwięk....

pozdrawiam
moja mazda nie widziala od trzech lat mechanika, bo sam przy niej robie :D
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 27 lis 2005, 21:39
Posty: 426
Skąd: krakow
Auto: mazda 929 S 3.0 V6 24V DOHC

Postprzez m4rcin » 10 kwi 2007, 16:15

piotrek929 napisał(a):nie moc , nie moment tylko dźwięk....

<spoko>
Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 8 wrz 2005, 21:51
Posty: 636
Skąd: 52.259°N 21.020°E
Auto: TT

Postprzez Globy » 17 sie 2007, 11:38

Dokladnie, w odniesieniu do dostepnego zakresu obrotow elastycznosc Diesli wypada blado przy benzynie – ich plusem jest jednak turbina, co na co dzien czyni je na trasie komfortowymi do jazdy.
Klubowicz
 
Od: 24 paź 2003, 22:02
Posty: 9888 (0/3)
Skąd: Warszawa
Auto: C140 M120

Postprzez Naimadnobos » 17 sie 2007, 13:54

Jestem na forum od niedawna więc tego wątku diesel vs benzyna nie widziałem ale nie zmienia to faktu że elastyczne to one nie są :D a że kopyto mają?? no mają ale zwróccie uwagę że większość producentów nie oferuje do diesli ASB, tylko ręczne 6 biegowe skrzynie. To pewnie z nadmiaru elastyczności hahaha
Naimadnobos
 

Postprzez Puhcio » 17 sie 2007, 21:12

Kto raz przejedzie się autem z turbiną, już nie będzie chciał wsiadać do takiego bez. ;)

Bajka w tym, że po przekroczeniu pewnych obrotów, gdy turbina efektywnie pracuje, auto dostaje kopa niezależnie od biegu. I to, ze pozbiera się z każdej prędkości. Dlatego diesle, pomimo krótkich biegów, zrobiły sie dość dynamiczne ...
Pozdrawiam,
Paweł
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 16 sty 2005, 17:08
Posty: 2553
Skąd: Katowice
Auto: Volvo S70 2.5 A/T LPG

Postprzez grze.gorz » 17 sie 2007, 21:29

Puhcio napisał(a):Kto raz przejedzie się autem z turbiną, już nie będzie chciał wsiadać do takiego bez. ;)


...zgadzam się w pełni
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 26 kwi 2007, 11:14
Posty: 162
Skąd: Warszawa
Auto: szybkie sześć

Postprzez Naimadnobos » 17 sie 2007, 23:41

grze.gorz napisał(a):
Puhcio napisał(a):Kto raz przejedzie się autem z turbiną, już nie będzie chciał wsiadać do takiego bez. ;)


...zgadzam się w pełni


Ja niby też się zgadzam, ALE jak silnik ma powera to czy jest turbo czy nie ma to lata koło bata :D I przykład: mój ojczulek ma mondeo kombi ' 98 1,8td – padaka, jak w 4 osoby podjeżdzałem pod wzniesienie (strzyganiec – brzezna k. N.Sącza) to musiałem awaryjnie redukować do jedynki i dopiero na jedynce na czerwonym polu dał rad e się wturlać na szczyt. Gdzie Scorpio bez turbiny i bez jednego kabla wys. napięcia czyli na 5 garach w 6 osób wjechał paląc gumy. jestem po paru piwkach :D więc nie wiem czy się jasno wyraziłem chodziło mi o to że uśredniając to diesle są do <dupa> a statystycznie to ja i mój pies mamy po trzy nogi :D

Zaprawdę powiadam Wam nie ocenię już nigdy samochodu po parametrach, muszę się nim przejechać :D Liczby i parametry nic nie mówią mój braciak ma 300M z 260konnym motorkiem a ja mam milenię z niby 210km i millenia 300M robi jak chce <jupi> bo waga też ma znaczenie. niech ktoś to zedytuje jutro żeby dało sie z tegocoś zrozumieć, łatwiej by mi było to wyjaśnić przy jakimś browarku <piwo>
Naimadnobos
 

Postprzez Mev » 17 sie 2007, 23:46

Naimadnobos – też miałem takiego scorpio, komfortowe to cholerstwo było, a miałem wersję Ghia z wszystkimi bajerami łącznie z el. regulowaną tylną kanapą :D I z dokładnie takim samym silnikiem :)
f*ck
Forumowicz
 
Od: 7 sie 2005, 14:16
Posty: 5791 (0/3)
Skąd: Piła
Auto: Mercedes CLS '18
Range Rover Sport
Fiat 500

Postprzez Naimadnobos » 18 sie 2007, 04:58

Mev napisał(a):Naimadnobos – też miałem takiego scorpio, komfortowe to cholerstwo było, a miałem wersję Ghia z wszystkimi bajerami łącznie z el. regulowaną tylną kanapą :D I z dokładnie takim samym silnikiem :)


Ja też miałem Ghija, brakowało tylko skóry i elektryki w przednich fotelach, tylna kanapa jezdziła elektrycznie – chyba najlepszy bajer w tym wozie w żadnym innym tego nie widziałem :D
Naimadnobos
 

Postprzez Naimadnobos » 19 sie 2007, 13:19

Lukasz_zdw napisał:
Diesel rządzi przy duzych predkosciach i z 5 biegu od 100 w gore przyspieszy lepiej niz ty po zredukowaniu do 3. Zreszta diesel nie jest do scigania tylko do ekonomicznej spokojnej jazdy.Ale mimo tylu zalet diesla i tak wole benzynke:)) Diesla za szybko bym zarżnął łoł Pozdrawiam


Sorry że tak odgrzebuję ale nie zdzierżyłem zeby Panowie po pierwsze DIESEL NIE JEST ELASTYCZNY, każdy kto tak mówi nie rozumie co znaczy elastyczność silnika. Elastyczny to jest duży silnik benzynowy, mój poprzedni ford scorpio 2,9V6 był elastyczny przy 40 wbijałem 5 i sie zbierał, nie dławił, krztusił, mulił tylko szedł do przodu, stojąc w miejscu na polnej drodze wbijałem 4 i ruszałem bez gazu, po puszczeniu sprzęgła wciskałem gaz i aż do 120 szedł bez problemu. Zróbcie coś takiego Dieslem , elastyczność oznacza że niezależnie od prędkości samochodu i przełożenia silnik jest w stanie rozpędzać samochód, nie zapier$#%@ć tylko rozpędzać. diesel przy np prędkości 10kmh i 4 biegu nie będzie w stanie rozpędzić samochodu, będzie nim szarpał (vectra 2,0 TDI na dwójce nie jest w stanie tego zrobić) To jest elastyczność, to że samochód zapier$%$@ jak się szybko biegi zmienia i utrzymuje silnik między 2500rpm-4000rpm to jest to silnik skrajnie nie elastyczny, jeśli samochód równo się zbiera od samego dołu aż po czerwone pole to jest to silnik ELASTYCZNY. Diesel jest mocny tylko w ograniczonym zakresie obrotów (tak jak ktoś pisał 2-4 tyś) potem padaka, przed zresztą też, ja normalnie jeżdżąc po mieście bieg na wyższy zmieniałem już przy 1500 obrotów i to wcale nie oznaczało mulenia, bo mój silnik był ELASTYCZNY. Przykład na autostradzie A4 jechaliśmy sobie kolumną Vectra Passat i ja Fordem, oni Diesle ja 2,9 V6 na gazie (z BLOSEM- Polecam naprawdę cudo) i jak tak jechaliśmy razem około 180-190 wszystko ok, ale jak tylko jakiś frajer nam zajechał drogę bo on będzie wyprzedał lewym pasem z prędkością 130 i musieliśmy zwalniać no i tyle widziałem te diesle, dla mnie to wyglądało tak że oni już nie chcą przyśpieszyć, troszkę przyspieszali ale dla skorpia to tak jakby stali zeby , zamrugałem im tylko długimi żeby sunęli się na prawo i 15 letni fordzik pokazał tym nowym dezelom jak się przyśpiesza z dużych prędkości.

Jeszcze co do ścigania, BMW 525TD z 2000 roku 168 koni niewiele ustępuje millenii miller. To jest 6garowy diesel i naprawdę radził sobie świetnie. I to nie przy starcie z miejsca tylko przy wspólnej jeździe przez około 160 kilometrów, ja byłem w szoku. Co nie zmienia faktu że dla mnie 1,9tdi to padaka jak i reszta 4 cylindrowych diesli, ale 6 i wiecej cylindrowych diesli już nie lekceważę zeby
Naimadnobos
 

Postprzez Globy » 19 sie 2007, 14:34

Dziekuje za przylaczenie cennej opinii i prosze o przerzucenie do Eksploatacji <usmiech>
Klubowicz
 
Od: 24 paź 2003, 22:02
Posty: 9888 (0/3)
Skąd: Warszawa
Auto: C140 M120

Postprzez tomekrvf » 19 sie 2007, 19:34

Przyszłość należy do turbobenzyn. Jakby zrobili takie normy emisji spalina jak w Kalifornii to w Europie nie byłoby diesli.
Silnik benzynowy jest czystszy.
Full Time 4WD
VTR 1000F
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 9 gru 2003, 19:51
Posty: 1965 (0/1)
Skąd: Warszawa
Auto: Galant 2.5V6
VTR1000F
Alfa 147

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 37 gości

Moderator

Moderatorzy Moto