Czy zakup hybrydy ma sens?

[loockas]

I się nie dziwię, jeżeli możesz sobie na nie pozwolić, podoba Ci się i nie wyjdzie drożej niż alternatywa typowo spalinowa to bym brał i nie szukał dalszego uzasadnienia

Musze jeszcze sprawę z księgowym przegadać, więc odpisz na maila

Ale temat wciąż do dyskusji, bo znając mnie to zakup trooooochę potrwa i 4x zmienię zdanie

[JohnnyB]

Mam w planach przejażdzkę Ioniqiem, ale to również żona musi się przymierzyć czy jej przypasuje.
Jednoczęsnie zamierzam sie karnać Optimą 2.0 . Zobaczymy jak się ma 1.6 Hybryda do 2.0 NA

[loockas]

Osiągami (być może) lepiej, ale raczej na spalanie 4-5l nie ma co liczyć

btw. podobno w C-HR jakoś oprogramowali CVT w taki sposób, że udaje zmianę biegów Podobny trik zastosowała Honda w nowym Civicu.

[brii]

To nie brak progów w postaci symulowania biegów jest w problemem w eCVT Toyoty. CVT w Subaru, Audi, Nissanie działają albo bardzo dobrze albo przyzwoicie i nie robią takiego wrażenia jak eCVT. Zupełnie osobna kwestia to sprawa spartolonej niezawodności w Audi i konieczności wymiany "paska" w Nissanie. Wydaje mi się, że Toyota ma problem z nadwrażliwością "skrzyni" – za często i za dużo redukuje a przy tym robi to szybciej niż obroty silnika spalinowego są to w stanie skompensować w czasie wystarczająco krótkim by człowiek tego nie odczuł, stąd wrażenie gumowatości/niepołączenia silnika z kołami. Prócz tego nagły wzrost obrotów ludzie odbierają jakby samochód się męczył i nie wyrabiał podczas gdy tak naprawdę to przesadne nastawienie na efektywność układu napędowego jako całości. Gdyby po wciśnięciu gazu nie było "redukcji" tylko samochód zaczynał się delikatnie zbierać a potem skrzynia redukowałaby powoli i płynnie utrzymując obroty zależnie od wciśnięcia pedału to nie byłoby problemu. Jak się wciska gaz do połowy to nie oczekuje się wejście silnika na 2/3 maksymalnych obrotów (albo i wyżej). Najlepiej się przejechać Subaru z ich CVT po 2013 roku by zobaczyć o co chodzi.

[Bo_Lo]

No dobra ,a co powiecie na zmianę Premacy 1.8 101 HP na priusa2?
Podejrzewam że wnętrze pojemnościowo na korzyść mazdy.
Ale jak z napędem w sensie dynamiki? Czy wyprzedzanie może być bardziej uciążliwe niż w 100konnej maździe?
To co kocham w Premacy to wnętrze i jej bezobsługowość.Nic się nie psuje bo nie ma za bardzo co,wlewam paliwo ,wymieniam olej i jeżdżę.Ale następcę chciałbym z automatem,a rozważane przeze mnie mazda 5 diesel i c max mają raczej kiepskie automaty lub wcale?
Budżet 15-20kzl

[brii]

Sumaryczna dynamika pewnie będzie podobna (opieram się na danych papierowych – nie jeździłem Premacy). Tyle tylko, że sposób jej oddawania będzie inny – musisz się przejechać i to więcej niż 30 minut, żeby zobaczyć czy możesz z tym żyć

Co do hybrydy zapomniałem jeszcze o jednej rzeczy o której sobie wczoraj przypomniałem dzięki kiblom w mieście spowodowanym przez strefy kibica – otóż w korkach potrafię stać względnie spokojnie kiedy działa klimatyzacja i silnik jest wyłączony. Ewentualne podjeżdżanie mnie nie drażni. W przypadku zwykłych samochodów w korkach mnie szlag trafia, szukam objazdów i żona twierdzi, że zachowuję się jakbym dostał owsików Hybryda ma na mnie ewidentnie wpływ uspokajający

[Bo_Lo]

No właśnie to jeden z powodów dla których myślę o priusie.90% jazdy u mnie przypada na miasto.Ale raz do roku jak będę chciał jechać do Bawarii albo Chorwacji ,chciałbym nie przeklinać auta w trasie.Predkosc podróżna 130-150 km/h chciałbym aby było w miarę komfortowo,no i żeby dało się wyprzedzić tira na krajowce jadącego 80-90/h bez wczesniejsz j modlitwy
W Premacy 1.8 jezdzi się specyficznie ,ma to chyba związek z liniowością NM na wykresie i zestopniowania skrzyni- przy spokojnej jeździe jest wrażenie że auto żwawo przyspiesza,nawet jadąc 120 na 5boegu wciśnięcie lekkie gazu powoduje odczuwalne przyspieszanie.Tyle że jak się ciśnie mocniej to po prostu niewiele więcej się dzieje.

[brii]

Jeżeli zaakceptujesz to, że na trasie podczas wyprzedzania będzie wyć i reakcja "skrzyni" będzie gumowa to sądzę, że nie będziesz zawiedziony. Niemniej przejechać się trzeba. Podczas wycieczki po autostradzie będziesz się też musiał liczyć ze spalaniem większym niż w mieście Dobrze by było gdyby odezwał się tu jakiś posiadacz Priusa/CT200h

[zadra]

Moim zdaniem na dzień dzisiejszy nie ma sensu ładować się w hybrydę.
W zakupie dużo droższa, w eksploatacji nie jest na tyle oszczędna,żeby w miarę szybko się zwrócił podwyższony koszt zakupu, no chyba,że będzie to hybryda w aucie o podwyższonym komforcie i wysokim segmencie – wówczas może mieć to sens ale jeśli byłoby mnie stać na nowe auto z górnego segmentu, to miałbym również kasę na paliwo...

Mógłbym sie zastanowić nad używanym autem bez cvt i próbowałbym to auto zagazować – kwoty dużo niższe za zakup, brak konieczności serwisowania w autoryzowanych punktach, więc może wówczas ktoś by mnie namówił..

[Neonixos666]

Wszystko zależy od tego gdzie i jak ta hybryda będzie używana, jeśli zostaną spełnione odpowiednie warunki to różnica w spalaniu może być znaczna. Myślę że tak samo jak diesel, jest oszczędny ale też nie w każdych sytuacjach. Każdy musi sobie odpowiedzieć na pytanie czy hybryda jest dla niego i to sobie przekalkulować.

[loockas]

W zakupie dużo droższa,

Jestem po przejrzeniu ofert większości producentów kompaktów. Nie zgadzam się ze stwierdzeniem, że hybryda jest dużo droższa. Cokolwiek w kompakcie wyposażone w A/T, z osiągami min 10.x do 100km/h, z porządnym wyposażeniem (adaptacyjny tempomat, LKAS, nawigacja, multimedia) kosztuje w okolicach 100k, bez względu na rodzaj silnika...

Ja porównuje wszystko do Ioniq, bo to jego finalnie wybrałem. Okazał się po negocjacjach tańszy niż podobnie wyposażona Honda Civic z klasyczną benzyną (to auto brałem najmocniej pod uwagę jako alternatywa).

Każdy musi sobie odpowiedzieć na pytanie czy hybryda jest dla niego i to sobie przekalkulować.

Powiem Wam, że chyba przez całe życie nie użyłem tyle razy kalkulatora i excela jak w ostatnim tygodniu

Auto zarezerwowane. Czekam na dopięcie formalności. Będzie smerf

[Neonixos666]

Ale temat wciąż do dyskusji, bo znając mnie to zakup trooooochę potrwa i 4x zmienię zdanie

Auto zarezerwowane. Czekam na dopięcie formalności. Będzie smerf

Czekaj bo coś chyba jest nie tak

[loockas]

Najbardziej zdziwiona jest moja żona. Zwykle auta szukam pół roku Kalkulator pozwolił, nie ma na co czekać

[Neonixos666]

Prawie jak mój ojciec, pojechaliśmy poszukać odśnieżarkę a wróciliśmy z wpłaconą zaliczką na samochód i nawet bez jazdy próbnej (jak kupował Aurisa)

[zadra]

W takim razie pogratulować samozaparcia w liczeniu.
Mam nadzieję,że po jakimś czasie opiszesz w drobiazgach jak się i za ile tym jeździ a jeśli będziesz w stanie mnie przekonać do swojej racji, to będę jednym z pierwszych chętnych do odkupienia od Ciebie tego Hultaja (ale to tak za jakieś 10 lat jak cena będzie znacznie niższa niż obecnie, bo teraz jak w markecie oglądam parę skarpet, to dwuzłotówkę pięć razy oglądam z obu stron zanim ją wydam na skarpetki.. )

[loockas]

Nie no, umówmy się. Kupując takie auto priorytetem nie jest w 100% chęć oszczędzania. Gdyby tak było kupiłbym nową Dacię Sandero za 38900 czy jakoś podobnie i pewnie nawet spalanie mogłoby być niewiele większe niż w hybrydzie.

Moje założenia były następujące:

1. Auto ma być nowe
2. Ma być dobrze wyposażone
3. Ma być wygodne, bo robię ostatnio sporo km
4. Ma być jakieś i dawać przyjemność z jazdy
5. Ma posiadać A/T
6. Auto ma być w miarę oszczędne, im mniej spali tym lepiej ale przy zachowaniu powyższych punktów.
7. Nie może być w dieslu

Cokolwiek bym nie skonfigurował z w/w założeniami, to robi się 100k w przypadku segmentu C i 140-150k w segmencie D (limit był ~100k, wiec to całkowicie odpadało). No ok, może kompakta z klasyczną benzyną udało by się wyrwać coś za ~90 więc umówmy się że te 5-10k dopłacam za chęć posiadania czegoś innego niż reszta na ulicach i bezszelestne ruszanie spod świateł, które mnie urzekło Poza tym wybrałem to co mi się prawie najbardziej podobało. Wybrałbym w sumie Hondę, ale mnie po prostu zawiodła beznadziejnym wyciszeniem i zdecydowanie mniej, ale wciąż drażniącą skrzynią CVT. No i kolejna sprawa, że kupując samochód do firmy trochę inaczej się patrzy na jego cenę.

Temat założyłem z dwóch powodów. Chciałem, żeby mi ktoś potwierdził, że moje odczucia co do jazdy hybrydami nie są krótkotrwałym efektem "wow", które szybko miną (dzięki brii). Chciałem się również dowiedzieć czegoś i zebrać w jedno miejsce opinie od użytkowników hybryd (znowu dzięki brii oraz bartg). Liczyłem szczerze mówiąc jeszcze m.in na Szymona (Lexus CT) oraz Marcina (Prius) ale może przeoczyli temat.

Zdaje sobie sprawę, że wchodząc w nowego Ioniq sporo ryzykuję. Auto jest niepopularne, a sama marka w tym kraju jeszcze uchodzi za egzotykę z łatką tandety (choć to się bardzo dynamicznie zmienia). Na dzień dzisiejszy pewnie byłby problem z odsprzedażą. "Kto nie ryzykuje, ten nie pije szampana". Wierzę w to, że nie będę musiał się przejmować tematem sprzedaży m.in przez okres gwarancji który wynosi 5 lat dla całego auta (bez limitu km) i 8 lat na akumulatory (lub 200kkm). Co do jakości samego auta, to jestem spokojny. To nie moje pierwsze zetknięcie z tą marką. Poza tym już nie raz udowodniłem sobie (może też innym), że nie trzeba się bać żadnej marki.

Na pewno po czasie zdam relacje z użytkowania tego auta. Muszę je jeszcze tylko kupić

[aLechu]

Loockas a jakie koszty wyszły i jaka rata leasingu?

[loockas]

Z ceny katalogowej od wersji premium udało się uzyskać rabat ponad 17%. Warunki leasingu jeszcze ustalam.

[brii]

jeśli byłoby mnie stać na nowe auto z górnego segmentu, to miałbym również kasę na paliwo...

Zawsze znajdzie się lepszy sposób na wydanie tej kasy którą przepaliłby samochód – można ją na przykład wydać na paliwo do motocykla

udało się uzyskać rabat ponad 17%

Bardzo dużo, samochód bez przebiegu i niepowystawowy?

[Neonixos666]

eee myślałem że olejesz hybrydę i pójdziesz w I30N