Witam.
Na sam początek chciałbym przeprosić jeśli założyłem temat w nieodpowiednim dziale ale szukałem tematu podobnego i nie mogłem znaleźć więc proszę o przeniesienie do odpowiedniego działu.
Jestem człowiekiem który lubi grzebać się przy autach i nie widzę nic złego w zakupie auta po lekkiej stłuczce czy z jakiś uszkodzeniem. Dla mnie to nie problem jeśli nie jest mocno walnięty to mogę się podjąć zabawy przy nim.
Wynalazłem auto po lekkiej stłuczce. Według właściciela auto odpala i jeździ tylko są uszkodzenia jak na zdjęciach. Ze wstępnych obliczeń to części które uległy uszkodzeniu to koszt mniej więcej 1400-1700 złote.
I tu jest moje pytanie do was forumowiczów czy warto według was czy nie warto się w tym grzebać??
Marka: Mazda
Model: Premacy
Rok produkcji: 1999
Poj. silnika: 1 800 cm³
Paliwo: Benzyna
Moc silnika: 115 KM
Przebieg: 202 000 km
Kolor: Żółty – Złoty
Skrzynia biegów: Manualna
Pozdrawiam
Zakup samochodu – prośba o pomoc w określeniu opłacalności naprawy.
Strona 1 z 1
Nie napisałeś ile właściciel sobie życzy za ten złom,jeżdzące z tego rocznika znajdziesz za 3000zł ,1700 zł na początek na części, transport ,malowanie ,roboty blacharskie itp. nawet za darmo i ze swoją robocizną może cię wynieść więcej niż zakup jeżdzącego
Premacy ma dość drogie części. Tak jak napisał kolega wyżej zobacz ile kosztuje taki nie uszkodzony i pomyśl czy to warto...
Wg mnie nie..
Wg mnie nie..
Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 73 gości