Strona 1 z 1

Nowiutkie Mazdy do utylizacji – czy to ma sens?

PostNapisane: 11 gru 2017, 19:00
przez niedzwiadek833
Nowiutkie mazdy idą do niszczarki i nie można nic z tym zrobić. Też chciałbyś jedną "uratować"?
Belgia. Fabrycznie nowe mazdy stoją na placu zakładu demontażu pojazdów. Są to atrakcyjne modele MX-5, CX-3, CX-5, czy limuzyny Mazda 6. Ich los jest przypieczętowany – niedługo zostaną zutylizowane. Fani motoryzacji są załamani.

Obrazek z jednej belgijskich stacji demontażu pojazdów pojawił się na popularnym facebookowym profilu Złomnik.

24900210_10155938057169618_8402437606022661087_n.jpg


Jak czytamy w opisie, zdjęcie wykonał pan Grzegorz, pracownik stacji demontażu pojazdów w Stalowej Woli, który w Belgii pojawił się w poszukiwaniu maszyny służącej do utylizacji aut.
Obok wycofanych z ruchu zdezelowanych i uszkodzonych samochodów wyróżniała się spora grupa całkowicie nowych modeli marki Mazda, które także przeznaczone były do utylizacji.
Jak się okazało, były to samochody, które zostały uszkodzone w czasie transportu. Zniszczenia wyglądają na zdjęciach na powierzchowne.

Ubezpieczyciel wypłacił dealerowi Mazdy odszkodowanie za wszystkie uszkodzone samochody, ale pod warunkiem, że wszystkie zostaną zutylizowane.
Pan Grzegorz był gotów kupić jeden z atrakcyjnie wyglądających samochodów, ale pracownik belgijskiej stacji demontażu wyjaśnił mu, że jest to niemożliwe.

Jak komentuje administrator Złomnika, utylizacja nowych, ledwie uszkodzonych samochodów to marnotrawstwo.

Sprawa może wydawać się bulwersująca szczególnie dla osób, których nie stać na nowy samochód. Jak pokazują różne badania, średni wiek samochodów poruszających się po polskich drogach wynosi nawet ok. 15 lat.

Warto też zwrócić uwagę na aspekt ekologiczny. Wyprodukowanie każdego samochodu stanowi olbrzymie obciążenie dla środowiska.
Nawet w przypadku małych, prostych samochodów emisja dwutlenku węgla w całym procesie produkcyjnym to kilka ton. Im samochód większy i bardziej skomplikowany technologicznie, tym większa emisja, wynosząca nawet kilkadziesiąt ton CO2.

W przypadku Mazdy, która nie ma żadnych fabryk w Europie, dochodzi jeszcze bardzo uciążliwy dla środowiska transport morski – głównie z Japonii.

Z pewnością utylizacja nowych samochodów, szczególnie takich modeli jak widoczna częściowo na zdjęciu Mazda MX-5 jest bolesna dla każdego fana motoryzacji. Kto nie chciałby choć jednego egzemplarza "uratować" dla siebie?



Szkoda <płacze>


Nowiutkie Mazdy do utylizacji.

Re: Nowiutkie Mazdy do utylizacji.

PostNapisane: 11 gru 2017, 19:11
przez Neonixos666
Mazda to dobrze wymyśliła, po co czekać aż zardzewieją jak można od razu na złom oddać <lol> .

Tak na poważnie to ta firma ubezpieczeniowa to pajace, powinni odkupić auta od Mazdy i oddać je na licytację. Wilk syty i owca cała.

Re: Nowiutkie Mazdy do utylizacji.

PostNapisane: 11 gru 2017, 19:14
przez rav 75
U nas w kraju dealer wziąłby pieniądze,auta naprawił i sprzedał jako nowe bez wad...

PostNapisane: 11 gru 2017, 19:18
przez Neonixos666
rav 75 napisał(a):U nas w kraju dealer wziąłby pieniądze,auta naprawił i sprzedał jako nowe bez wad...


Dokładnie na zachodzie takie auto nie przejdzie a u nas naprawili by i nówka funkie nie śmigane a jak ktoś coś wykryje to można złożyć na poprawki w fabryce.

Re: Nowiutkie Mazdy do utylizacji.

PostNapisane: 12 gru 2017, 09:56
przez Marianek
Panowie jesteście w błędzie. Firma wystawiła by je na licytacje jak by mogła bo tak się robi. Moja stara Madziula po wypadku została na takowej sprzedana. Nawet jeśli by nie miały dokumentów rejestracyjnych mogły by zostać sprzedane na części. Belgijskie prawo chroni ludzi bardziej niż Polskie <diabełek> Te Mazdy są zanieczyszczone biologicznie/chemicznie (cokolwiek to może znaczyć) i maja zostać zutylizowane bezwarunkowo. Ale po co dopytać nawet firmę która je utylizuje, łatwiej uruchomić ludzką chciwość.

PostNapisane: 12 gru 2017, 10:20
przez marcin255
Marianek napisał(a):Te Mazdy są zanieczyszczone biologicznie/chemicznie (cokolwiek to może znaczyć) i maja zostać zutylizowane bezwarunkowo

Czyli zgniecenie usunie to skażenie ?

Re: Nowiutkie Mazdy do utylizacji.

PostNapisane: 12 gru 2017, 11:06
przez Marianek
Huta, przetop, na pewno. Tak samo jak masz utylizowane oleje i inne szkodliwe odpady dla człowieka.

PostNapisane: 12 gru 2017, 17:53
przez Neonixos666
Marianek napisał(a):Panowie jesteście w błędzie. Firma wystawiła by je na licytacje jak by mogła bo tak się robi. Moja stara Madziula po wypadku została na takowej sprzedana. Nawet jeśli by nie miały dokumentów rejestracyjnych mogły by zostać sprzedane na części. Belgijskie prawo chroni ludzi bardziej niż Polskie <diabełek> Te Mazdy są zanieczyszczone biologicznie/chemicznie (cokolwiek to może znaczyć) i maja zostać zutylizowane bezwarunkowo. Ale po co dopytać nawet firmę która je utylizuje, łatwiej uruchomić ludzką chciwość.


Dopytywałeś w tej sprawie? z informacji w artykule było że zostały uszkodzone w transporcie z resztą widać to po stłuczonych szybach czy obiciach.

Re: Nowiutkie Mazdy do utylizacji – czy to ma sens?

PostNapisane: 13 gru 2017, 16:51
przez brii
Jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniądze. Coś z tymi samochodami jest mocno nie tak. Pewnie w ładowni w której płynęły były też beczki z czymś bardzo niefajnym i się te beczki o te samochody poobijały coś dodatkowo rozlewając ;) "Dziennikarzom" często zdarza się czegoś celowo nie dopisać, żeby tylko artykuł był bardziej klikalny i komentowany ;)
Nie ma firmy która grabi od siebie – gdyby była możliwość zlicytowania bądź sprzedania tych samochodów to by to zrobili. Producenci samochodów i ubezpieczyciele decydują się nawet na akcje niezgodne z prawem jeśli szansa na negatywne konsekwencje jest mała. W tym przypadku pewnie ryzyko i ewentualna kara drastycznie przewyższają ewentualne korzyści ze sprzedaży stąd nie próbują tych pojazdów spieniężać.

Re: Nowiutkie Mazdy do utylizacji – czy to ma sens?

PostNapisane: 13 gru 2017, 17:29
przez Neonixos666
Alusy bym z chęcią zajumał :P

PostNapisane: 13 gru 2017, 18:27
przez Bigbluee
brii napisał(a):W tym przypadku pewnie ryzyko i ewentualna kara
I to jest wg mnie clue tego wszystkiego. U nas myslenie "polskie" skażone oszustami na kazdym kroku, szczególnie w handlu samochodami. Skoro tutaj lepią 1 samochód z trzech, "odrestaurowują" zalane po dach i nasączone mułem, to tym bardziej każdy Mirek wziąłby z pocałowaniem samochod w ktorym cos sie wylało, kogoś zabili itd. Sie wyczysci cifem lub domestosem albo obije ponownie, wyklepie co trzeba i jazda na otomoto byle kilka cebulaków zarobić.
Żadnej kary, żadnego zagrożenia dla takich osób i żadnej ochrony obywatela przed oszustami. W Belgii czy innym podobnym kraju pewnie jest troche inaczej i odpowiedzialność jest lekko większa a w przypadkach bardziej drastycznych pewnie nie tylko finansowa ale tez karna.
I pewnie dlatego nikt tych samochdów nie rusza bo skoro sie tam znalazły to nie bez przyczyny.
Pomyślcie sobie jakby na nasze złomowisko wjechały takie auta. Zawinięto by je szybciej niz kradnie się GH. Oczywiście papiery dotyczące zniszczenia byłyby klepnięte.

Re: Nowiutkie Mazdy do utylizacji – czy to ma sens?

PostNapisane: 13 gru 2017, 18:31
przez Neonixos666
w Polsce ktoś by je kupił zrobił na glanc dorwał papiery po spalonej budzie, przespawał VIN i poszło by za grubą kasę <lol>

PostNapisane: 14 gru 2017, 00:03
przez piotear
Szkoda aut... podejrzewam, że szkody wcale nie był duże.

Re: Nowiutkie Mazdy do utylizacji – czy to ma sens?

PostNapisane: 14 gru 2017, 00:13
przez Marianek
Tak dopytywałem, ale jak wiesz nie wszytko dokładnie się dowiesz :/
W Belgii podobna procedura obowiązuje jak są ofiary śmiertelne i nie tylko. Jeśli pozostanie tkanka żywa w samochodzie nie ma prawa trafić na licytacje tylko do utylizacji. To samo dotyczy środków szkodliwych dla człowieka. Samo pozostawienie silników na magazyn dilerowi daje korzyści, sam by je wykupił z licytacji jak by takowa była. Tu też liczą kasę i zyski wiec, taki sobie temat.
Podobnie ubezpieczyciel, tu nic nie odzyska a jeszcze za tą utylizacje musi zapłacić. Osobiście nie chciałbym tego auta.
Tak samo jak pojawiają się w Polsce i nie tylko auta po dzwonach, są one z licytacji aut powypadkowych.
Moja tak samo została sprzedana i z tego co wiem śmiga po Ukraińskich drogach ;)

PostNapisane: 15 gru 2017, 12:51
przez brii
piotear napisał(a):Szkoda aut... podejrzewam, że szkody wcale nie był duże.

Taaaa – wtedy by je na pewno sprzedali albo przynajmniej części wciągnęli na magazyn ;)