Strona 5 z 6

PostNapisane: 30 lis 2017, 16:10
przez Neonixos666
mazdulenka napisał(a):Wchodzisz do Opla, opel szrot...


I tu bym się nie zgodził <lol>

Skoro masz takie auto to połowa sukcesu za tobą, wiesz na co zwrócić uwagę i jakie egzemplarze unikać a to ważne. :)

Re: Nie kupuj auta – kup taczkę! To jedyny sprawny w PL pojazd!

PostNapisane: 30 lis 2017, 16:15
przez mazdulenka
Tego nie kupuj, tamten zły, ten się sypie i w chwilę uzbierasz kilkanaście modeli.
Problem w tym że te kilkanaście to cały Opel.
Mówi kolega – Astry ruda nie tyka?
A to szczęściara...

Dobra chłopaki, miło było, gniotę na forum mesia bo tam chłopakom łańcuchy przy 500 tys. się rozciągają a miały przy milionie... Idę psuć nerwy pułkę wyżej :P :P

Re: Nie kupuj auta – kup taczkę! To jedyny sprawny w PL pojazd!

PostNapisane: 30 lis 2017, 16:17
przez Neonixos666
sam myślałem nad astrą H i nie martwiłem się o rudą.

PostNapisane: 30 lis 2017, 16:22
przez brii
mazdulenka napisał(a):Dobra chłopaki, miło było, gniotę na forum mesia bo tam chłopakom łańcuchy przy 500 tys. się rozciągają a miały przy milionie... Idę psuć nerwy pułkę wyżej

Powiedź to mojemu teściowi, który w W204 kupionym jako nówka 2 razy już zmieniał łańcuch mimo tego, że 200kkm nie zrobił hahaha

Re: Nie kupuj auta – kup taczkę! To jedyny sprawny w PL pojazd!

PostNapisane: 30 lis 2017, 16:32
przez Damian68
Miałem Astrę G 8 lat i powiem krótko – pancerne auto- aha sam sprowadziłem i dbałem o nią więc się odwdzięczyła . Przy zakupie nie miała "magicznego" przebiegu od księdza z Bawarii :D

PostNapisane: 30 lis 2017, 19:54
przez Madziol
mazdulenka napisał(a):No i muszę z przykrością zawiadomić że Mazdzinka sąsiada rozbita.
Pewna Pani raczyła się "nayyepać" i sobie na czerwonym przez skrzyżowanie pojechać.
Maździnka trafiła ją równiuteńko w bok prostym czołem. Dobrze że był to prawy bok bo gdyby był lewy to Pani miała by problem z głowy. tymczasem kwiczy w szpitalu bo z Chevroleta Getz'a prawie nic nie zostało. Maździnka przytrąbiła jej gdy na blacie było 80 więc pełnym "miejskim"gazem.
W maździnce poduchy silnika pozrywało.

PS> Żona mieniła zdanie. Chce W211 lub W220.

Witam
Mam deja vu, czy zmieniłeś tytuł?. Ciśnienie Ci wzrosło. Tamten był fajniejszy. Napisałeś prawdę. Ja nie włączam się bo nie chcę się denerwować. Powiem tak kto jeździ ten chwali, stoi i naprawia ten psioczy. Jednak idea tego forum ma sens bo na mazdy w warsztatach dziwnie patrzą, bo o naprawie nie wiele wiedzą w odróżnieniu od f, o, v, c, i innych.

PostNapisane: 30 lis 2017, 20:24
przez Gnat80
mazdulenka napisał(a):Dobra chłopaki, miło było, gniotę na forum mesia bo tam chłopakom łańcuchy przy 500 tys. się rozciągają a miały przy milionie... Idę psuć nerwy pułkę wyżej


Do czasu kupna auta odwiedzisz pewnie wszystkie fora i zatoczysz koło :P

Re: Nie kupuj auta – kup taczkę! To jedyny sprawny w PL pojazd!

PostNapisane: 30 lis 2017, 20:52
przez harry
Zwłaszcza że auto będzie kupowane w 2019 lub 2020 roku. <lol>

[Usunięte]

PostNapisane: 1 gru 2017, 01:00
przez jurand
PostTen post został usunięty przez jurand 1 gru 2017, 01:01.

Re: Nie kupuj auta – kup taczkę! To jedyny sprawny w PL pojazd!

PostNapisane: 1 gru 2017, 01:16
przez jurand
dekar4 napisał(a):...bo na mazdy w warsztatach dziwnie patrzą, bo o naprawie nie wiele wiedzą w odróżnieniu od f, o, v, c, i innych.

O, o, o, i tu sedno sprawy!

mazdulenka napisał(a):Wszędzie gdzie nie wejdziesz – wszystkie wozy są złe!

E tam! Moje są dobre! I jeden i drugi. I będę się trzymał tego z uporem maniaka!

Czekamy na powrót! ;P

Re: Nie kupuj auta – kup taczkę! To jedyny sprawny w PL pojazd!

PostNapisane: 1 gru 2017, 09:56
przez McMan
Momentami podejście do zakupu auta kolegi mazdulenka jest trochę kontrowersyjne, ale prawda faktycznie jest taka imho, że najgorzej przy poszukiwaniu używanego auta – szczególnie na polski rynku – jest sfiksować się na jeden konkretny model i kupowanie tylko "oczami".

PostNapisane: 2 gru 2017, 00:41
przez Madziol
jurand napisał(a):
dekar4 napisał(a):...bo na mazdy w warsztatach dziwnie patrzą, bo o naprawie nie wiele wiedzą w odróżnieniu od f, o, v, c, i innych.

O, o, o, i tu sedno sprawy!

mazdulenka napisał(a):Wszędzie gdzie nie wejdziesz – wszystkie wozy są złe!

E tam! Moje są dobre! I jeden i drugi. I będę się trzymał tego z uporem maniaka!

Czekamy na powrót! ;P

Witam
Dzięki sedno to sedno. 11 grudnia minie 35 lat od zdania prawka i też zaczynałem od wartburga-ojca, a syrenką przyszłego teścia pojechaliśmy z dziewczyną do Mielna. Opony radialne mieli w Fiatach z Pewex-u, a jeździło się na opasanych (ktokolwiek wie co to oznacza). Opony letnie -zimowe i inne technologie (bluetooth-gadanie z autem) i premiera "Gwiezdnych Wojen", a auto to zawsze loteria, tylko raz mniejsza raz większa i najłatwiej oszukać samego siebie (że mądry, piękny i bogaty)
PZDR
P.S.
Zapraszam do nowego tematu "Opony opasane"

PostNapisane: 2 gru 2017, 01:47
przez Neonixos666
McMan napisał(a):jest sfiksować się na jeden konkretny mode


No i tu bym się nie zgodził, jeśli pada decyzja na konkretny model to moi zdaniem bardzo ważna decyzja bo nie ma nic gorszego jak brak zdecydowania czego się chce. Nie ma idealnego samochodu i zawsze będziemy musieli iść na kompromis ale wybierając konkretny model możemy się skupić na tym co dany model trapi, jaki najlepszy silnik wybrać co sprawdzić przy zakupie. Uzbrojony w konkretne informacje szukamy potencjalnych egzemplarzy jeśli nie mamy w czym wybrać to weryfikujemy nasze założenia i np zmieniamy wersję mocy silnika czy rezygnujemy z jakiegoś wyposażenia i sprawdzamy oferty i ewentualnie jedziemy obejrzeć.

Re: Nie kupuj auta – kup taczkę! To jedyny sprawny w PL pojazd!

PostNapisane: 3 gru 2017, 16:10
przez mazdulenka
Musicie jeszcze wziąć poprawkę na frazę typu "bo w Polsce to się sprzedaje dopiero gdy się sypie..."
Mało ludzi w naszym kraju sprzedaje auta 5,6,7 letnie z powodu "bo są stare" w chwili w której nadal 90% narodu zgodnym hurtem potrafi powiedzieć "przecie 7 letnie to nowe..."

Ja np. nie mam najmniejszego powodu sprzedawać swojego auta pomimo przebiegu i rocznika. Naprawdę.
Będę go męczył aż zacznie sapać i dopiero wtedy wezmę kasę. W innym przypadku był bym idiotą zamieniającym dobre na dobre. I tak postepuje praktycznie każdy "normalny" + mały odsetek bogaczy co sobie własnym garbem pracują na to by korpo typu meś,VAG i nne szmalcu miały.

Furą w dzisiejszych czasach nie da się "przyszpanić". Minęły te lata w których gdy na wichurze pojawił się Golf III to panie po nogach lały. W dzisiejszych czasach już nie zwraca się uwagi na to co obok jedzie. Każdy ma to w <dupa> więc zmiana auta co kilka lat najmniejszego sensu nie ma – zatem jak na wstępie. Kisimy furę aż padnie i gdy ma już te naście lat dopiero gonimy.

Powody sprzedaży w Polsce to:
30% bite
30% handlarz + wyzysk
30% sypie się
5% nie stać mnie na utrzymanie
5% faktyczne okazje


I teraz powstają kolejne pytania typu – co będzie w takiej furze do wymiany...
Ja w swoim meśku nie robie nic. Wytłukę do granic mozliwości, łańcuszek się wyciągnie, olej zacznie hlać, katy sie wypalą, zawiecha padnie, skrzynka zacznie podszarpywać i wtedy się wystawi na "łoto młoty" i pogoni.

PS.
A ostatnio byli "my" łoglądać sliczne BMW po "taniości" i my se zobaczyli że ktoś kleju do szyb do wszystkich tulejek w "zawieszeniu" nawpychał ... Elegancko sztywna fura! Zero stuku-puku...
Ehhh te "mak-gajwery polskie"

PostNapisane: 3 gru 2017, 20:31
przez Neonixos666
mazdulenka napisał(a):A ostatnio byli "my" łoglądać sliczne BMW po "taniości" i my se zobaczyli że ktoś kleju do szyb do wszystkich tulejek w "zawieszeniu" nawpychał ... Elegancko sztywna fura! Zero stuku-puku...
Ehhh te "mak-gajwery polskie"


za takie coś to w pysk powinien dostać pomysłodawca :|

W bardzo dużej części o tym co napisałeś masz racje, ludzie szczycą się że nie włożyli przez cały okres jak mieli auto ani złotówki na naprawy i sprzedali takie to było solidne auto tylko że okazuje się że nowy właściciel ma teraz do roboty cały zawias i grubo pod maską. Są jednak osoby które zmieniają auto bo zmieniła im się sytuacja życiowa i np. potrzebują kombi, vana bo wozi troje dzieci czy rozwiedli się i chce coś bardziej sportowego <lol>. Kiedyś nie zmieniali auta ludzie jak nie mieli takiej potrzeby teraz wolą pojeździć trochę sprzedać dołożyć trochę i kupić coś fajniejszego/nowszego. Ja już raz musiałem zbierać na auto od zera i nie jest to przyjemne, sprzedając auto jak jeszcze nie będzie mocno zjeżdżone możemy więcej za nie otrzymać czyli mniej dołożyć do nowszego.

PostNapisane: 3 gru 2017, 20:54
przez Biniu
Masę ludzi znam, którzy zmieniają samochody co 2-3 lata, bo jak to mówią życie jest za krótkie, a motoryzacja zbyt piękna by jeździć dłużej jednym autem :)

Re: Nie kupuj auta – kup taczkę! To jedyny sprawny w PL pojazd!

PostNapisane: 3 gru 2017, 21:04
przez nemi
McMan napisał(a):najgorzej przy poszukiwaniu używanego auta – szczególnie na polski rynku – jest sfiksować się na jeden konkretny model i kupowanie tylko "oczami".

Ja bym chyba inaczej określił to fiksowanie się na jeden model. Czy też markę.

Wydaje mi się, że najrozsądniej po prostu szukać samochodu, który spełnia oczekiwania i jednocześnie jest statystycznie mało awaryjny.

Jeśli x lat temu kupiłem Mazdę 626, potem kupiłem Mazdę6, to w dniu dzisiejszym wcale to nie oznacza, że nowszy model Mazdy6 to naturalny wybór. Ja zawsze dokonuję analizy, co w danym momencie w moim budżecie jest najlepsze do moich osobistych preferencji. Czyli staram się dostać możliwie najwięcej w moim budżecie.

W ten sposób miałem dwa Fiaty, dwa Fordy, Toyotę, dwie Mazdy, Skodę, Renault, VW. I kolejne będzie to, co uznam za najlepsze w moim budżecie, kompletnie się nie przywiązuję do marki. Z rocznika 2000 najlepszy może być X, z rocznika 2010 Y, z rocznika 2017 Z. Znaczek nie ma znaczenia, warto wydać pieniądze na najbardziej udany model i silnik, na jaki możemy sobie pozwolić ;).



A co do wymiany aut, to zmieniam, gdy umiem wymyślić argumenty, że już czas. A tak naprawdę mi się samochód znudził :P.
Niestety teraz jestem ugotowany na dłużej – kupiłem nowe, ale po 14 miesiącach już kompletnie jestem znudzony :(. Niestety ekonomia bierze górę :P

Re: Nie kupuj auta – kup taczkę! To jedyny sprawny w PL pojazd!

PostNapisane: 4 gru 2017, 18:51
przez Norreca
najstarszy pojazd jaki mam mazdy to 8 (zaraz 9 letnia) mx5 a tak to były 3BK, 3BL, 3BL i żadna nie miała rdzy... wiec nic złego powiedzieć nie mogę, disel 2.2 185km tez przejechał ponad 150k km i nic nie robiłem nie wymieniałem nie naprawiałem i sprzedał się w tydzień (serwisowany w Mazdzie jak należny) jak zresztą każda jaka sprzedawałem.

możliwe że jest troszkę inaczej z autami powyżej 10 lat ale ja osobiście nie miałem i nie wiem...

moje doświadczenie z marka jest pozytywne i nie ma na co narzekać.
Co do ceny to inna kwestia nie będę oceniał bo to zależy od każdego indywidualnie dla niektórych 10 zloty to dużo dla innych nie.

Re: Nie kupuj auta – kup taczkę! To jedyny sprawny w PL pojazd!

PostNapisane: 4 gru 2017, 21:26
przez mazdulenka
Co za qurfa usuwa mi posty no. Pi(z)dnąć w czerep? <faja>
Normalnie szlag mnie zaraz trafi <klotnia> <klotnia>

PostNapisane: 4 gru 2017, 21:29
przez jurand
Madziol napisał(a):11 grudnia minie 35 lat od zdania prawka i też zaczynałem od wartburga-ojca

Ja dokładnie tak samo ale od wiosny ;)
Tyle, że Wartburg był mój i to po komunie. Wcześniej woziłem się motocyklami. Jak kupiłem "helmuta" (za grosze) to na dzień dobry wymieniłem silnik (sam, w łapach, w garażu) i się jeździło!
Ale zaraz następny (w '92) to była Granada i sąsiady się w płotach dusiły :P
To było jedyne auto na którego sprzedaży zyskałem <faja>

Dopisano 4 gru 2017, o 20:32:

mazdulenka napisał(a):Co za qurfa usuwa mi posty no. Pi(z)dnąć w czerep? <faja>
Normalnie szlag mnie zaraz trafi <klotnia> <klotnia>

Gdzie?! Kto?! Usunięty jest zawsze zaznaczony i podany powód. <co?>