Dyskusja o wyższości PB nad LPG i vice versa...
U nas to i prom kosmiczny by przerobili na gaz Ojciec mojego szwagra mieszka w niemczech i ma 5 litrowego potwora Porszaka z 2015 r. a i tak przyjechał do polskiego pana Heńka po gaz mimo że nie musiał bo syty jest hyhyh u nas taka mentalność. Mój kolega któremu się nie przelewa jak kupował auto bo musiał do pracy daleko jezdzić to wiedział że musi oszczędzać i pojechał do niemiec i kupił opla 2005 z fabryczną instalacją LPG i jeżdzi już kupę lat bez problemu. Tak samo z lizingami, biorą auta i kredyty ale póki nos wystaje z gów.. to się topią i po roku trzeba sprzedać bo jednak nie dają rady. I chyba o to bardziej chodziło w temacie. buziaczki dla wszystkich
Koniec tematu hyhyhyhy
Koniec tematu hyhyhyhy
Nie rozumiem dlaczego nie miałbym oszczędzać na rodzaju paliwa jeśli mogę?
I nic nikomu do tego czy jest to silnik 0,7l czy 7l.
A już rzucanie tekstu:
jest najnormalniej w świecie durne.
Na jakiej podstawie zabraniasz komuś jeździć mocnym autem taniej? Bo Ty tak nie chcesz? Twoje prawo. Tak jak i czyjaś jazda HEMI na LPG.
Masz w domu żarówki energooszczędne? Sknerstwo.
Kup se pochodnię....
I nic nikomu do tego czy jest to silnik 0,7l czy 7l.
A już rzucanie tekstu:
Norreca napisał(a):chcesz tanio jezdzic kup se rower
jest najnormalniej w świecie durne.
Na jakiej podstawie zabraniasz komuś jeździć mocnym autem taniej? Bo Ty tak nie chcesz? Twoje prawo. Tak jak i czyjaś jazda HEMI na LPG.
Masz w domu żarówki energooszczędne? Sknerstwo.
Kup se pochodnię....
A ja tam chętnie przesiadłbym się na jakiegoś Hemi i nie ukrywam, aby nie jeździć nim od święta, mieć tę niewątpliwą przyjemność jeździć wolnossącym V8, nawet w terenie zabudowanym, zamontowałbym instalację LPG .
..::Born To Rise Hell::..
ostatni raz napisze...
nikomu nic nie zabraniam, nikomu nic nie mowie co ma robić... nie będę prowadził dyskusji na argumenty techniczne bo nie ma to najmniejszego sensu ! to jest jak fanatyzm... żaden argument nie przekona zwolenników... a mnie nie przekona żaden argument za, bo mi się to nie podoba i nie lubię.
(dla porównania jak ktoś nie lubi jeść ryby to nie będzie jej jadł choćby było 1000 argumentu za nią)
jeden lubi chodzić w żółtych spodniach i czerwonej koszuli a inny w granatowej.... to są gusta i na tej podstawie się wymienia poglądami i to wszystko... nikt nikogo nie będzie przekonywał.
nikomu nic nie zabraniam, nikomu nic nie mowie co ma robić... nie będę prowadził dyskusji na argumenty techniczne bo nie ma to najmniejszego sensu ! to jest jak fanatyzm... żaden argument nie przekona zwolenników... a mnie nie przekona żaden argument za, bo mi się to nie podoba i nie lubię.
(dla porównania jak ktoś nie lubi jeść ryby to nie będzie jej jadł choćby było 1000 argumentu za nią)
jeden lubi chodzić w żółtych spodniach i czerwonej koszuli a inny w granatowej.... to są gusta i na tej podstawie się wymienia poglądami i to wszystko... nikt nikogo nie będzie przekonywał.
- Od: 10 sty 2013, 13:17
- Posty: 1915 (84/101)
- Skąd: Wiesbaden / Bydgoszcz
- Auto: Była:
Mazda 3 BK Y6 ‘07 1.6
Mazda 3 BL R2 '10 2.2
Mazda MX-5 NC '08 2.0
Jest:
MPS BL3 '13 2.3
Teraz LPG jest tak zaawansowane, że naprawdę nie czuć różnicy pomiędzy LPG a PB. Niektóre samochody z jednopunktowym wtryskiem mają nawet większą moc na LPG. Różnica w temperaturze spalania PB i LPG to 30 stopni, myślicie, że naprawdę robi to różnicę dla silnika?
https://forum.subaru.pl/topic/3801-por% ... urbo-2005/
byłem sceptyczny co do LPG, jeździłem 5 lat dieslem. Grunt to dobry montaż i instalacja. Teraz mam PB+LPG i nie zamieniłbym już nigdy na nic zasilanego innym paliwem zaoszczędzoną kasę można wydać na ewentualne naprawy... jedyny minus jaki ktoś napisał już wcześniej, że czasem może być problem z parkowaniem w garażach podziemnych.
https://forum.subaru.pl/topic/3801-por% ... urbo-2005/
byłem sceptyczny co do LPG, jeździłem 5 lat dieslem. Grunt to dobry montaż i instalacja. Teraz mam PB+LPG i nie zamieniłbym już nigdy na nic zasilanego innym paliwem zaoszczędzoną kasę można wydać na ewentualne naprawy... jedyny minus jaki ktoś napisał już wcześniej, że czasem może być problem z parkowaniem w garażach podziemnych.
Grzyby napisał(a):Masz w domu żarówki energooszczędne? Sknerstwo.
Kup se pochodnię....
Nie rozumiem co takiego dziwnego jest w tym, że ktoś chce na czymś zaoszczędzić po to, żeby mógł wydać z przyjemnością na coś innego (np. na droższy samochód)??? A jeżeli jeszcze przy okazji pazerny fiskus (nie skarbówka ale Państwo) zedrze ze mnie mniej niż dotychczas, no to podwójna radość...
Policzmy:
kupuję paliwożernego smoka za 200k zł
zakładam, że będę nim jeździł przez 10 lat i zrobię nim 300kkm
smok pali 20 litrów PB/100km czyli w ciągu 10 lat wydam prawie 300k zł na paliwo PB
jeżeli smok spali 25 litrów LPG to wydam tylko 150k zł
150k zł zostanie mi w kieszeni na kolejną zabawkę
Sknerstwo? Nie – zwykły racjonalizm.
A że komuś to się nie podoba? Wali mnie to... Tak samo jak wali mnie, że komuś nie podobają się sandały i skarpetki (a jeśli tak właśnie lubię to co mi "kreatorzy mody" zrobicie?). Śmieszą mnie poglądy typu: "co ludzie powiedzą", "nie wypada", "wieśniactwo" itp itd.
Miejmy swoje zdanie, swój gust a innym wara od tego...
Dopisano 24 cze 2017, 13:45:
Bart0n napisał(a):jedyny minus jaki ktoś napisał już wcześniej, że czasem może być problem z parkowaniem w garażach podziemnych.
To jest zwykłe widzimisię zarządców budynków ale jest na to sposób: zawiadomienie do nadzoru budowlanego, że garaż prawdopodobnie nie spełnia norm wentylacyjnych a zarządca tego garażu to toleruje...
Druga sprawa to cóż nam grozi za wjazd autem z LPG do takiego garażu? Nic.
Norreca napisał(a):nie będę prowadził dyskusji na argumenty techniczne bo nie ma to najmniejszego sensu
Ja chętnie przeczytałbym co masz do powiedzenia. Póki co piszesz "nie będę prowadził dyskusji" i na tym kończysz. Może drugiej strony nie przekonasz, ale jak już zacząłeś to może skończ zamiast pisać posty, które nie wnoszą nic do tematu.
- Od: 7 kwi 2014, 13:44
- Posty: 3181 (148/189)
- Auto: Jest: Grey Fūjin '03
Było: Mazda6 Tamura '07
To ja dodam nic nie wnoszący post do tematu, we wszystkim są zwolennicy jak i przeciwnicy.
Niestety zawsze znajdzie się ktoś, komu nie będzie się podobało co robimy, co mamy i szczerze to każdy z nas powinien to olać tylko robić swoje. Temat przerabiany milion razy – był i będzie, niestety takie społeczeństwo. Każdy ma prawo do swojej opinii, zdania, ale serio... wszystko z umiarem i dajcie sobie spokój że LPG w takim aucie to wieś itp, każdy robi co chce i jak chce. Temat bez sensu – jak dla mnie do kosza. Dziękuję życzę miłego dnia.
Niestety zawsze znajdzie się ktoś, komu nie będzie się podobało co robimy, co mamy i szczerze to każdy z nas powinien to olać tylko robić swoje. Temat przerabiany milion razy – był i będzie, niestety takie społeczeństwo. Każdy ma prawo do swojej opinii, zdania, ale serio... wszystko z umiarem i dajcie sobie spokój że LPG w takim aucie to wieś itp, każdy robi co chce i jak chce. Temat bez sensu – jak dla mnie do kosza. Dziękuję życzę miłego dnia.
- Od: 22 kwi 2014, 17:51
- Posty: 1834 (8/18)
- Skąd: Łódź
- Auto: Mazda3 BK 2.0 LF '07 Kintaro True Red
taxlaw napisał(a):Bart0n napisał(a):jedyny minus jaki ktoś napisał już wcześniej, że czasem może być problem z parkowaniem w garażach podziemnych.
To jest zwykłe widzimisię zarządców budynków ale jest na to sposób: zawiadomienie do nadzoru budowlanego, że garaż prawdopodobnie nie spełnia norm wentylacyjnych a zarządca tego garażu to toleruje...
Druga sprawa to cóż nam grozi za wjazd autem z LPG do takiego garażu? Nic.
Zgadza się.. tylko do momentu, aż dojdzie z tego powodu do nieszczęścia i ktoś Nam na etapie sądowym/odszkodowawczym udowodni, że świadomie, lekkomyślnie sprowadziliśmy zagrożenie na ludzi oraz mienie.
Póki co polskie przepisy nie zabraniają wjazdu samochodom z instalacją LPG na parkingi podziemne. Jedyną regulacją, która porusza tę kwestię jest nieco leciwe i ni jak mające się do rzeczywistości rozporządzenie Ministra Infrastruktury dotyczące wentylacji parkingów (z dnia 12 kwietnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie oraz jego nowelizacja z 12 dnia marca 2009 r.).
Z tegoż rozporządzenia wynika, że zamknięte parkingi znajdujące się poniżej poziomu ziemi muszą być wyposażone w wentylację mechaniczną sterowaną czujkami niedopuszczalnego poziomu stężenia gazu propan-butan. Oznacza to tyle, że nowoczesne parkingi podziemne muszą posiadać specjalne czujki i system wentylacyjny. Jak to z wieloma sprawami w tym kraju bywa prościej jest oczywiście powiesić znak zakaz wjazdu LPG i mieć gwizdane Z drugiej strony zarządca nieruchomości nie ma żadnych legalnych narzędzi do wyegzekwowania tego zakazu, więc to chyba tyle.
-
Maciek
- Od: 17 sie 2013, 20:33
- Posty: 2292 (24/111)
- Skąd: Białystok / Wysokie Mazowieckie
- Auto: JEST
Mazda6 GJ Sky-G 2.5 '14 SkyPassion
BYŁA
Mazda3 1.6 BK MZ-CD '05
ogólnie to szkoda ryja strzępić. I tak Ci co płaczą że gaz do 5 litrowego silnika jak to tak można, to i tak w życiu ich nie będzie stać na takie auto, tacy ludzie lubią zaglądać innym do portfela i pouczać a sami jeżdżą jakimś padłem 1.9 na gnojówce.
Sigg napisał(a): a sami jeżdżą jakimś padłem 1.9 na gnojówce.
No tak bo LPG i benzyna jest tylko dla arystokratów a plebs niech jeździ na gnojówce.
Sigg napisał(a):a sami jeżdżą jakimś padłem 1.9 na gnojówce.
Ej.. szanowny kolego to już przegięcie i oficjalnie protestuję – wątek miał być o wyższości PB nad LPG i vice versa, a Ty rykoszetem walisz w ON. Być może o dieslu masz takie samo pojęcie jak oni o LPG?
Sigg napisał(a):Ci co płaczą że gaz do 5 litrowego silnika jak to tak można, to i tak w życiu ich nie będzie stać na takie auto
Kolejne przegięcie. Zmierzyłeś Pan resztę swoją miarą, bo przykładowo Grand Cherokee II z 4.7 w gazie możesz Pan znaleźć w cenie zbliżonej lub niewiele większej do wartości swojej zagazowanej BK'i a takich przykładów aut Y2K na kieszeń Kowalskiego jest więcej.
-
Maciek
- Od: 17 sie 2013, 20:33
- Posty: 2292 (24/111)
- Skąd: Białystok / Wysokie Mazowieckie
- Auto: JEST
Mazda6 GJ Sky-G 2.5 '14 SkyPassion
BYŁA
Mazda3 1.6 BK MZ-CD '05
Hehe, cóż za zabawna dyskusja .
Do głowy by mi nie przyszło zaglądać komuś do portfela, krytykować chęci/niechęci oszczędzania itd. Ciekawe jest też to, kiedy jazda na gazie jest ok, a kiedy to obciach . Gdzie jest wyznaczona granica? Auto do 50 czy 100k może jeździć na gazie? A może pojemność silnika jest wyznacznikiem? Od pewnej pojemności już jest się biedakiem mając LPG (bo w małym i tanim aucie rozumem można?)? A może wielki silnik staje się jakąś świętością, że nie można go zasilać innym paliwem i najlepiej tankować go najdroższym paliwem z najdroższej stacji w okolicy, choćby nie było żadnej różnicy? Trochę jak w Rzymie, gdy patrycjusz przyjeżdżał przez miasto, to jego niewolnicy rozrzucali monety biedocie .
Czy istnieje jakiś specjalista (coś w stylu Tomasza Jacykowa w sprawach mody), który za odpowiednią opłatą zawyrokuje, że do danego samochodu spokojnie można gaz założyć (pomijam kwestie techniczne – to nam powiedzą w każdym dobrym warsztacie), natomiast do innego będzie to zwyczajnie nieeleganckie i słusznie będziemy wywołać obrzydzenie na twarzach przechodniów?
Jak się zostaje takim arbitrem elegancji jeśli chodzi o określenie, kiedy jeszcze można tankować po 1.80 za litr, a kiedy już nie wypada i należy wydać minimum 4.40?
Kiedyś miałem cinquecento 0.7 z gazem. Zastanawiam się, czy to było głupie, sprytne, bez sensu, był to objaw totalnej nędzy czy też może świetna oszczędność. A może pazerność właściciela?
Jakie to szczęście, że jeżdżę autem, gdzie założenie gazu mija się z celem (bardzo niskie spalanie benzyny, bardzo droga instalacja, konieczność dotrysku benzyny). Naprawdę miałbym kłopot co robić, bo się nie znam, kiedy można, a kiedy nie wypada. Ufff.
Do głowy by mi nie przyszło zaglądać komuś do portfela, krytykować chęci/niechęci oszczędzania itd. Ciekawe jest też to, kiedy jazda na gazie jest ok, a kiedy to obciach . Gdzie jest wyznaczona granica? Auto do 50 czy 100k może jeździć na gazie? A może pojemność silnika jest wyznacznikiem? Od pewnej pojemności już jest się biedakiem mając LPG (bo w małym i tanim aucie rozumem można?)? A może wielki silnik staje się jakąś świętością, że nie można go zasilać innym paliwem i najlepiej tankować go najdroższym paliwem z najdroższej stacji w okolicy, choćby nie było żadnej różnicy? Trochę jak w Rzymie, gdy patrycjusz przyjeżdżał przez miasto, to jego niewolnicy rozrzucali monety biedocie .
Czy istnieje jakiś specjalista (coś w stylu Tomasza Jacykowa w sprawach mody), który za odpowiednią opłatą zawyrokuje, że do danego samochodu spokojnie można gaz założyć (pomijam kwestie techniczne – to nam powiedzą w każdym dobrym warsztacie), natomiast do innego będzie to zwyczajnie nieeleganckie i słusznie będziemy wywołać obrzydzenie na twarzach przechodniów?
Jak się zostaje takim arbitrem elegancji jeśli chodzi o określenie, kiedy jeszcze można tankować po 1.80 za litr, a kiedy już nie wypada i należy wydać minimum 4.40?
Kiedyś miałem cinquecento 0.7 z gazem. Zastanawiam się, czy to było głupie, sprytne, bez sensu, był to objaw totalnej nędzy czy też może świetna oszczędność. A może pazerność właściciela?
Jakie to szczęście, że jeżdżę autem, gdzie założenie gazu mija się z celem (bardzo niskie spalanie benzyny, bardzo droga instalacja, konieczność dotrysku benzyny). Naprawdę miałbym kłopot co robić, bo się nie znam, kiedy można, a kiedy nie wypada. Ufff.
problem w tym iż nikomu nie zagląda się tu do portfela...
stworzyła się dyskusja kompletnie bez sensu gdyż od początku mówię jest to sprawa gustu w mojej kwestii.
Nie pasuje mi i nie podoba się...i mogę sobie to powiedzieć w temacie jakiegoś tam kolesia i jego auta, tak jak każdy może iść do mojego tematu i napisać że nie podoba mu się kolor mojego auta i nie rozumie jak można jeździć takim autem w takim kolorze...
każda wypowiedz w tym kraju musi mieć jakiś chory podtekst dla was...
wkraczając na inne podwórko apple i PC taki sam temat. po co przepłacać jak można z niewielkim dyskomfortem pracować na Windowsie.
stworzyła się dyskusja kompletnie bez sensu gdyż od początku mówię jest to sprawa gustu w mojej kwestii.
Nie pasuje mi i nie podoba się...i mogę sobie to powiedzieć w temacie jakiegoś tam kolesia i jego auta, tak jak każdy może iść do mojego tematu i napisać że nie podoba mu się kolor mojego auta i nie rozumie jak można jeździć takim autem w takim kolorze...
każda wypowiedz w tym kraju musi mieć jakiś chory podtekst dla was...
wkraczając na inne podwórko apple i PC taki sam temat. po co przepłacać jak można z niewielkim dyskomfortem pracować na Windowsie.
- Od: 10 sty 2013, 13:17
- Posty: 1915 (84/101)
- Skąd: Wiesbaden / Bydgoszcz
- Auto: Była:
Mazda 3 BK Y6 ‘07 1.6
Mazda 3 BL R2 '10 2.2
Mazda MX-5 NC '08 2.0
Jest:
MPS BL3 '13 2.3
Dobrze wiesz, że każdy ma inny gust więc po co ten temat ? widzę że Cię to chyba boli ? bo założyłeś bezsensowny temat i zrobił się śmietnik.
Skoro tego nigdy nie zrozumiesz to daruj sobie takie tematy, bo jak widać we wszystkim są zwolennicy jak i przeciwnicy. Załóżmy temat o 95 / 98 – bo może 95 tankują biedaki ? takie tematy są bezsensu i zbędne...
Norreca napisał(a):Mikus napisał(a):Planuje GT, a jak nie GT to V6. Ecoboost odpada – za bardzo lubie LPG
tego to ja nigdy nie zrozumie....
Mustang i LPG....
nie ma argumentu na swiecie racjonalnego jaki polaczy LPG i auta GT.
Skoro tego nigdy nie zrozumiesz to daruj sobie takie tematy, bo jak widać we wszystkim są zwolennicy jak i przeciwnicy. Załóżmy temat o 95 / 98 – bo może 95 tankują biedaki ? takie tematy są bezsensu i zbędne...
- Od: 22 kwi 2014, 17:51
- Posty: 1834 (8/18)
- Skąd: Łódź
- Auto: Mazda3 BK 2.0 LF '07 Kintaro True Red
nemi napisał(a):Czyli rozumiem, że jeżdżenie na LPG jest po prostu w złym guście? Czy tylko w określonych przypadkach?
bez jaj...
Mi się nie podoba i to wszystko.
nie jest w złym guście bo nie mi to oceniać.
chmielu_KL napisał(a):Dobrze wiesz, że każdy ma inny gust więc po co ten temat ? widzę że Cię to chyba boli ? bo założyłeś bezsensowny temat i zrobił się śmietnik.Norreca napisał(a):Mikus napisał(a):Planuje GT, a jak nie GT to V6. Ecoboost odpada – za bardzo lubie LPG
tego to ja nigdy nie zrozumie....
Mustang i LPG....
nie ma argumentu na swiecie racjonalnego jaki polaczy LPG i auta GT.
Skoro tego nigdy nie zrozumiesz to daruj sobie takie tematy, bo jak widać we wszystkim są zwolennicy jak i przeciwnicy. Załóżmy temat o 95 / 98 – bo może 95 tankują biedaki ? takie tematy są bezsensu i zbędne...
problem w tym iż ja nie zakładałem żadnego tematu... napisałem to tak jak każdy inny, wypowiadając się na temat auta w temacie na forum... jakiś "ogarnięty" moderator zamiast to usunąć jak chciał auto swojego tematu o aucie umieścił to tutaj.
- Od: 10 sty 2013, 13:17
- Posty: 1915 (84/101)
- Skąd: Wiesbaden / Bydgoszcz
- Auto: Była:
Mazda 3 BK Y6 ‘07 1.6
Mazda 3 BL R2 '10 2.2
Mazda MX-5 NC '08 2.0
Jest:
MPS BL3 '13 2.3
chmielu_KL napisał(a):Załóżmy temat o 95 / 98 – bo może 95 tankują biedaki ?
a co z silnikami na gnojówkę bo takie ma tylko plebs najgorszy
Ja mam LPG w całkiem dużym silniku, a w dodatku możliwe, że będę miał również Diesla – zastanawiam się nad Mazdą5 ojca do tłuczenia i wożenia sprzętu do firmy. To już całkiem przewalona sytuacja.
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 21 gości