Na wstępie pragnę zaznaczyć, że nie wiem czy ten temat trafił we właściwe miejsce (jestem nowy na forum), a mam nadzieje że przeczyta go wiele osób obeznanych w temacie i podzielą się pożytecznymi informacjami.
Od ponad miesiąca szukam Mazdy3 165KM 6MT w wersji SkyPassion, biorę również pod uwagę samochody używane (do 4 lat).
Skonfigurowałem sobie samochód na stronie mazda.pl:
Hatchback, SkyPassion + tapicerka skórzana 2.0 SKY-G benzynowy 165 KM Skrzynia biegów 6MT
Kolor: Machine Gray Premium
Koła: Felgi aluminiowe 18"
Wnętrze: Tapicerka skórzana czarna
Opcje:
– Lakier metaliczny trójwarstwowy Premium (Machine Gray): ... + 2 600 PLN
– Pakiet Safty: ... + 2 900,00 PLN (ALH, MRCC, SBS, LAS)
– Skórzana tapicerka w kolorze czarnym: ... + 5 400,00 PLN
RAZEM: 103 300,00 PLN (brutto)
Potem wszedłem na mazda.de i tam wybrałem identyczną konfigurację samochodu, wyszło 29.890 EUR czyli 125 546.83 PLN (brutto).
Nie rozumiem dlaczego w Niemczech ten sam samochód jest prawie 20 tyś. PLN droższy niż Polsce?
Chociaż mają tam stawkę podstawową VAT w wysokości 19% (dotyczy ona między innymi samochodów)
więc teoretycznie samochód powinien być 4% (23% – 19%) tańszy niż w Polsce.
Czy ktoś jest mi w stanie wytłumaczyć skąd taka różnica w cenie? a może czegoś nie dostrzegłem
Przy takim stanie rzeczy, to właściwie Niemcy powinni kupować mazdy w polskim salonie bo wyjdzie im taniej niż kupować w niemieckim salonie. Czy tak to faktycznie działa?
Pozdrawiam i czekam na sensowne odpowiedzi
Kupno nowej Mazdy w polskim vs. niemieckim salonie – skąd różnica w cenie?
Strona 1 z 1
kraaa napisał(a):niemiecka mentalność jest taka, że nie będą jechać za granicę, żeby zaoszczędzić, bo skoro u nich w salonie mówią, że tyle ma kosztować to znaczy, ze tyle i kropka. Pewnie się nawet nie zastanawiają, czy można dostać taniej.
Niemiecka mentalność to nie taka łatwa sprawa – Niemcy są bardzo pragmatyczni i zdarza im się kupować nowe samochody w PL i CZ.
Trusted computing – Yes or No?
Na świecie jest 10 rodzajów ludzi: ci, którzy rozumieją liczby binarne i ci, którzy nie.
Na świecie jest 10 rodzajów ludzi: ci, którzy rozumieją liczby binarne i ci, którzy nie.
Niemcy kupują u nas i to nie mało ,szczególnie upodobali sobie nowe jak i używane kompakty do 2-3 lat,są one u nas znacznie tańsze niż u nich .A o jakiej liczbie mówimy to nikt nie potrafi tego powiedzieć,żadne statystyki na ten temat nie są prowadzone ,jedynie jest bardzo duża rozbieżność w ilości sprzedanych nowych aut a liczbą rejestracji nowych.
stąd właśnie moje pytanie ludzie mają różną mentalności i wierzą w różne rzeczy, ale domyślam się że jeśli Niemiec będzie miał możliwość zaoszczędzić parę tysięcy euro na kupnie nowego samochodu to skorzysta z tego i kupi samochód w Polsce.
Słyszałem również o tym, że Niemcy przyjeżdżają do nas robić uprawnienia do jazdy, bo jest taniej i ponoć prościej niż u nich. Tu pieniądz niekoniecznie jest decydującym argumentem.
Słyszałem również o tym, że Niemcy przyjeżdżają do nas robić uprawnienia do jazdy, bo jest taniej i ponoć prościej niż u nich. Tu pieniądz niekoniecznie jest decydującym argumentem.
ravo napisał(a):dealer ma zabronione przez producenta sprzedawać na rynek niemiecki
Jeśli to oficjalne info to producent może bardzo ostro beknąć za to...
Trusted computing – Yes or No?
Na świecie jest 10 rodzajów ludzi: ci, którzy rozumieją liczby binarne i ci, którzy nie.
Na świecie jest 10 rodzajów ludzi: ci, którzy rozumieją liczby binarne i ci, którzy nie.
loockas napisał(a):a co mówisz takiemu klientowi który chce kupić, a jest spoza PL?
Entschuldigung
Jest jeszcze "Tageszulassung" (czyt.: tages-culasung) , czyli Auto jest rejestrowane na Dealera/ASO (pierwszy właściciel) i wtedy ten nie ma presji od Producenta, bo kto bogatemu zabroni kupić Auto dziś za 30k Euro , a jutro sprzedać za 5...
A tak na serio, zameldowane Auto natychmiast traci na wartości (liczy się data pierwszej rejestracji, a nie kiedy fura spadła z taśmy produkcyjnej ) i już nie trza jechać do PL po Auto.
I pamiętajcie, dzisiejszy "Niemcy" to nie Niemcy z przed 20tu czy 30tu lat!
Inna mentalność, mniej grosza, Auto to środek do przemieszczania się- a nie viagra itd, itp.
Piszę to, bo wielu myśli, że niemiec tylko serwisuje, najlepiej w ASO, a w Weekend ze ściereczką lata koło auta
No ok, trochę się rozgadałem
A tak na serio, zameldowane Auto natychmiast traci na wartości (liczy się data pierwszej rejestracji, a nie kiedy fura spadła z taśmy produkcyjnej ) i już nie trza jechać do PL po Auto.
I pamiętajcie, dzisiejszy "Niemcy" to nie Niemcy z przed 20tu czy 30tu lat!
Inna mentalność, mniej grosza, Auto to środek do przemieszczania się- a nie viagra itd, itp.
Piszę to, bo wielu myśli, że niemiec tylko serwisuje, najlepiej w ASO, a w Weekend ze ściereczką lata koło auta
No ok, trochę się rozgadałem
Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 23 gości