Przepisy ruchu drogowego – zapraszamy do udziału w quizie ☺

Pogaduchy motoryzacyjne.

Postprzez taxlaw » 11 maja 2017, 20:08

hak64 napisał(a):"
"jednocześnie pieszy może zignorować czerwone światło na "głównym kierunku ruchu"?"
A co w tym dziwnego? ROZPORZĄDZENIE MINISTRÓW INFRASTRUKTURY ORAZ SPRAW WEWNĘTRZNYCH I ADMINISTRACJI
z dnia 31 lipca 2002 r.
w sprawie znaków i sygnałów drogowych: Rozdział 5 pkt 4 .
"Brak sygnalizatorów dla pieszych, rowerzystów umożliwia warunkowe i ze szczególną ostrożnością przekraczanie jezdni, torowiska w dogodnej sytuacji bez konieczności wstrzymywania ruchu."


już jakiś czas temu zacząłeś zaprzeczać sam sobie ale teraz idziesz już w pełną negację: naprawdę nie dostrzegasz sygnalizatorów dla pieszych na tym skrzyżowaniu??? Wszak sam pisałeś że jest to skrzyżowanie z sygnalizacją świetlną – nieważne, że niektóre odnogi/jezdnie/kierunki etc nie mają tejże sygnalizacji. Wg ciebie co do zasady jest to skrzyżowanie z sygnalizacją (wybrakowaną – czyli niezgodną z przepisami ale jednak). Jak rozumiem w przypadku pieszego na niektórych fragmentach to już jednak nie jest skrzyżowanie z sygnalizacją świetlną???
Forumowicz
 
Od: 6 maja 2014, 18:51
Posty: 158 (0/10)
Skąd: 3citi
Auto: ???
było: M6 GH 2.0DISI 2011 hatchback Excl+
było: Toyota Avensis 2002 1,6 vvt-i +lpg
było: Toyota Corolla 1998 1,6 + lpg

Postprzez hak64 » 11 maja 2017, 20:57

Robisz z siebie głąba, czy zwyczajnie hejtujesz moje posty. To jest skrzyżowanie z sygnalizacją świetlną, na którym brak jest (wbrew rozporządzeniu) sygnalizatora S-1 na wyznaczonym prawoskręcie, oraz sygnalizatora S-5 (dotyczący pieszych) na przejściu przez prawoskręt do wyspy kanalizującej strumienie ruchu. Sygnalizacja dla pieszych pojawia się dopiero na owej wyspie i tam pieszy ma obowiązek się do niej stosować. Basta, panie kolego. Znajdziesz przepis, który podważa moje twierdzenie + możemy podjąć ponowną dyskusję. Nie mam zwyczajnie czasu na wielokrotne odkrywanie Ameryki...
Forumowicz
 
Od: 26 gru 2015, 10:08
Posty: 448 (2/23)
Auto: Mercedes 300SE

Postprzez Dark_Mat » 11 maja 2017, 21:22

hak64, tak czytam ten wątek, czytam te posty, zwłaszcza te Twojego autorstwa i się zastanawiam po co założyłeś ten wątek? Żeby się wymądrzać jakich to Ty przepisów i ustaw nie znasz? Czy może żeby pokazać, że tylko Ty masz rację?
Problem jest taki, że zaprzeczasz sam sobie. Sprawa jest prosta jak drut – Ci który jadą prosto mają swoją sygnalizację, a prawoskręt nie ma sygnalizacji i obowiązują znaki pionowe, tudzież poziome. Jeśli czegoś brakuje, to znaczy, że tego nie ma, ergo – stosujemy się do znaków.
Forumowicz
 
Od: 1 gru 2015, 02:14
Posty: 291 (10/0)
Auto: Mazda6 kombi
MZR-CD 121 KM
2006 rok

Postprzez hak64 » 11 maja 2017, 22:06

" zaprzeczasz sam sobie. "
W którym to miejscu?
"Ci który jadą prosto mają swoją sygnalizację,"
Ustawa mówi co to jest skrzyżowanie (nie będę powtarzał definicji). Sygnalizacja świetlna dotyczy całego skrzyżowania (to też treść ustawy). Rozporządzenie zaś stanowi, że w obrębie skrzyżowanie niedopuszczalne jest pozostawienie jakiegokolwiek strumienia ruchu bez sygnalizacji (tu mamy do czynienia z taką właśnie sytuacją, bo owo skrzyżowanie nie zostało jeszcze zmodernizowane). Nie zmienia to jednak faktu, że podobnie jak sygnały policjanta regulującego ruchem, są nadrzędne w stosunku do znaków, tak i ustawa jest aktem prawnym wyższej rangi niż rozporządzenie, dlatego mają tu zastosowanie przepisy ustawy .
"zastanawiam po co założyłeś ten wątek?"
Bynajmniej nie po to, by się wykłócać. Wiem, że z interpretacją przepisów bywa różnie. Moim zamiarem było (jest) zwrócenie uwagi na takie właśnie problemy. Celowo za to wybrałem jeden z najtrudniejszych tematów, bo sam miałem okazję wysłuchać paru "ciepłych słów", od gościa z wyimaginowanym pierwszeństwem (była kolizja i sprawa oparła się o sąd, bo pan z "pierwszeństwem" odmówił przyjęcia mandatu). Na rozprawie rozprawiłem się z adwokatem reprezentującym Pana z "pierwszeństwem". Nie sądziłem tylko, że także tu trafię na odpornych na wiedzę. Podkreślę zatem jeszcze raz. Podajcie podstawę prawną, przepis podważający moje twierdzenie, interpretację przepisów, rację, czy widzimisię.

Dopisano 12 maja 2017, 18:36:

Nie dają mi spokoju Wasze wątpliwości. Jest to dla mnie kompletnie niezrozumiałe, jak można dowolnie interpretować zapisy ustawy i opierać twierdzenia na wyimaginowanych przepisach. Przytoczę jeszcze raz treść ustawy: Art 5.1 ustawy prd.
3. Sygnały świetlne mają pierwszeństwo przed znakami drogowymi regulującymi pierwszeństwo przejazdu.
Ust, 3 wyraża więc nadrzędność sygnałów świetlnych nad znakami drogowymi. Gdy ruch jest kierowany sygnałami świetlnymi, nie mają zastosowania znaki wskazujące pierwszeństwo przejazdu,
W przepisach wskazuje się nadrzędność, a nie kolejność obowiązywania znaków". Nadal jednak obowiązują przepisy ogólne ustawy prd.
Czy tak? – Tak!!!
Art. 25. ustawy prd
Kierujący pojazdem, zbliżając się do skrzyżowania, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustąpić pierwszeństwa pojazdowi nadjeżdżającemu z prawej strony, a jeżeli skręca w lewo – także jadącemu z kierunku przeciwnego na wprost lub skręcającemu w prawo. (i to niezależnie czy mamy do czynienia ze skrzyżowaniem zwykłym, czy kierowanym sygnalizacją – ustawa tego nie precyzuje, bo przepis dotyczy każdego skrzyżowania).
Czy tak? –Tak!!!
Skąd więc u Was ta radosna interpretacja przepisów i przeświadczenie, że skręcający w prawo ma ustępować pierwszeństwa skręcającemu w lewo, skoro ustawa mówi, że na skrzyżowaniu z działającą sygnalizacją świetlną, nie obowiązują znaki drogowe, a jedynie mają zastosowanie przepisy ogólne ustawy. Na dodatek te przepisy jednoznacznie wskazują, że to skręcający w lewo ustępuje pierwszeństwa jadącemu na wprost i skręcającemu w prawo.
Uczepiliście się, obowiązywania durnego znaku A-7, choć równie dobrze może tam stać „zakaz kąpieli”, „rezerwat przyrody”, albo „achtung minen”, choć ten ostatni sugeruje jednak zachowanie ostrożności…
Forumowicz
 
Od: 26 gru 2015, 10:08
Posty: 448 (2/23)
Auto: Mercedes 300SE

Postprzez taxlaw » 13 maja 2017, 08:49

hak64 napisał(a):Robisz z siebie głąba, czy zwyczajnie hejtujesz moje posty.


nie śmiem z Tobą rywalizować w tej kwestii...

hak64 napisał(a):Sygnalizacja dla pieszych pojawia się dopiero na owej wyspie i tam pieszy ma obowiązek się do niej stosować. Basta, panie kolego.


Widzę, że się rozwijasz kolego...
Jakaś podstawa prawna takiej interpretacji?
Rozumiem, że w sytuacji kiedy na "głównym kierunku ruchu" (nadal czerpię cytaty z twoich wpisów) jest zielone, czyli kierowca dostawczaka (wg twojej teorii) porusza się na prawoskręcie według sygnalizacji, wówczas pieszy nie ma prawa wejścia na przejście bo przecież on ma sygnalizację i zielone światło dopiero "za wyspą" i dopiero tam zacznie go obowiązywać (nadal wg twojej teorii). Wszak zgodnie z prd sygnalizacja świetlna ma pierwszeństwo przed znakami pionowymi i poziomymi...
P.S. Chyba jednak wolę być niedouczonym kierowcą-głąbem, który stosuje zdrowy rozsądek na drodze niż niedouczonym quasi-biegłym, który na drodze teoretyzuje a opinie pisze w oparciu o "wiedzę specjalną" zaczerpniętą wprost z youtuba... hahaha (nie zapomnij w opinii wytłuścić sądowi linku do filmików jako źródła twoich "oczywistych oczywistości")
Forumowicz
 
Od: 6 maja 2014, 18:51
Posty: 158 (0/10)
Skąd: 3citi
Auto: ???
było: M6 GH 2.0DISI 2011 hatchback Excl+
było: Toyota Avensis 2002 1,6 vvt-i +lpg
było: Toyota Corolla 1998 1,6 + lpg

Postprzez hak64 » 13 maja 2017, 10:50

Widzisz tam sygnalizator S-5 dotyczący pieszych? Ile razy można powtarzać, że dla ruchu pieszych są odrębne sygnalizatory.
Pierwszy post na tej stronie: "Brak sygnalizatorów dla pieszych, rowerzystów umożliwia warunkowe i ze szczególną ostrożnością przekraczanie jezdni, torowiska w dogodnej sytuacji bez konieczności wstrzymywania ruchu."
Forumowicz
 
Od: 26 gru 2015, 10:08
Posty: 448 (2/23)
Auto: Mercedes 300SE

Postprzez taxlaw » 13 maja 2017, 12:18

hak64 napisał(a):Widzisz tam sygnalizator S-5 dotyczący pieszych?


oczywiście, że widzę... dokładnie tak jak ty widzisz sygnalizator obowiązujący kierowcę skręcającego w prawo... To jest dokładnie to samo rozumowanie...
To w końcu kto ma pierwszeństwo: dostawczak skręcający "na zielonym" w prawo czy pieszy przechodzący też "na zielonym" przez tę jezdnię? Sygnalizacja (wirtualna) dla dostawczaka czy znaki poziome dla pieszego (czy też sygnalizacja za wyspą dla pieszego)?
Wytłumacz mi to Panie teoretyku łoptalogicznie – ale nie wklejaj filmików z YT dotyczących innej sytuacji...

Dopisano 13 maja 2017, 12:33:

hak64 napisał(a):" zaprzeczasz sam sobie. "
W którym to miejscu?

cytat z pierwszego wpisu twojego autorstwa:
"zapraszam do dyskusji nad następującym zagadnieniem"
hak64 napisał(a): "zastanawiam po co założyłeś ten wątek?"
Bynajmniej nie po to, by się wykłócać.

do tej pory sądziłem, że dyskusja polega właśnie na wykłócaniu się o swoje racje ale czytając to:
hak64 napisał(a): Nie sądziłem tylko, że także tu trafię na odpornych na wiedzę.

rozumiem, że praca w milicji tak ci zwichnęła psyche, że dla ciebie dyskusja to wyłącznie słuchanie tego co ktoś ma do powiedzenia i bezrefleksyjne zgadzanie się z tym? No to chyba nasze szczęście, że nie masz możliwości wydawania nam rozkazów (słuchać, potakiwać, nie dyskutować) w ramach tej "dyskusji" z gorszym sortem odpornym na wiedzę..
Nie lepiej było stanąć przed lustrem i pogadać do samego siebie?
Forumowicz
 
Od: 6 maja 2014, 18:51
Posty: 158 (0/10)
Skąd: 3citi
Auto: ???
było: M6 GH 2.0DISI 2011 hatchback Excl+
było: Toyota Avensis 2002 1,6 vvt-i +lpg
było: Toyota Corolla 1998 1,6 + lpg

Postprzez hak64 » 13 maja 2017, 12:36

"Wytłumacz mi to Panie teoretyku łoptalogicznie"
Nie zwykłem używać łopaty, a do Ciebie pismo nie dociera (treść ustawy). Nie zgadzasz się z zapisami ustawy, to zbierz 100 tyś podpisów, wyślij petycję do sejmu z wnioskiem o dostosownie ustawy prd do Twich wymagań i poziomu wiedzy. Po zmianie ustawy możesz liczyć na zmianę mojego stanowiska w przedmiotowej sprawie...
Forumowicz
 
Od: 26 gru 2015, 10:08
Posty: 448 (2/23)
Auto: Mercedes 300SE

Postprzez taxlaw » 13 maja 2017, 15:31

hak64 napisał(a): Po zmianie ustawy możesz liczyć na zmianę mojego stanowiska w przedmiotowej sprawie...

tzn jakiego stanowiska?
– tego, że jest to skrzyżowanie z sygnalizacją świetlną, która ma pierwszeństwo przed znakami pionowymi i poziomymi?
Przecież ty sam napisałeś że:
" pieszy wchodzący na jezdnię (na tym feralnym prawoskręcie) ma pierwszeństwo przed pojazdami i wynika to z przepisów ogólnych ustawy prd. Sygnalizacja dla pieszych pojawia sie przed przejściem na głównym kierunku ruchu i dopiero tam światła sygnalizacji będą obowiazywać pieszego."

Czyli, że niby jest to skrzyżowanie z sygnalizacją świetlną, obowiązującą wszystkich uczestników na każdym strumieniu ruchu (mającą pierwszeństwo przed znakami pionowymi i poziomymi) a mimo to pieszy nie porusza się po skrzyżowaniu z sygnalizacją (bo sygnalizator jest dopiero za wyspą) a jego pierwszeństwo na przejściu wynika ze znaków poziomych i pionowych... (mimo, że nadal twierdzisz, że jest to skrzyżowanie z sygnalizacją, która ma pierwszeństwo przed znakami itp itd)

Gratuluję konsekwencji.
To, że sąd uznał winę skręcającego z przeciwka w lewo mnie nie zaskakuje – on miał obowiązek ustąpienia pierwszeństwa dostawczakowi na prawoskręcie z powodów o jakich napisałeś powyżej.
Natomiast w żaden sposób nie przesądza to o pierwszeństwie dostawczaka – ten pomimo, że poruszał się po skrzyżowaniu z sygnalizacją świetlną, na swoim strumieniu ruchu nie miał żadnego sygnalizatora, który by go prawnie wiązał (co sam przyznajesz, pisząc o wadliwym oznakowaniu tego skrzyżowania). Tym samym, jest to sytuacja podobna do istniejącej ale uszkodzonej sygnalizacji – stosujesz wtedy znaki pionowe i poziome a nie zepsuty sygnalizator. Oznacza to, że dostawczak też musi ustąpić pierwszeństwa stosownie do oznakowania poziomego i pionowego. Czyli żaden z pojazdów nie miał w tym momencie pierwszeństwa – analogia do dwóch pojazdów jadących z przeciwka i skręcających każdy w swoją lewą stronę (bez zakładki) na skrzyżowaniu równorzędnym. Wniosek: obaj popełnili wykroczenie polegające na niezachowaniu należytej ostrożności i doprowadzeniu do kolizji (współwina).
Zamiast teorii, życzę więcej zdrowego rozsądku na drodze – jest szansa, że nikogo nie zabijesz...
P.S. do używania zdrowego rozsądku nie jest potrzebna zmiana ustawy ani 100 tys. podpisów – wystarczy zmiana przeświadczenia, że z władzą (nawet byłą) się nie dyskutuje...
Forumowicz
 
Od: 6 maja 2014, 18:51
Posty: 158 (0/10)
Skąd: 3citi
Auto: ???
było: M6 GH 2.0DISI 2011 hatchback Excl+
było: Toyota Avensis 2002 1,6 vvt-i +lpg
było: Toyota Corolla 1998 1,6 + lpg

Postprzez nemi » 13 maja 2017, 16:12

Też uważam, że nie mam sygnalizatora z prawej (dokładnie tak samo, jakby był, ale zepsuty) i korzystam ze znaku, który tam stoi, jest wyraźny i działa :P.
Tu akurat tak nie jest, ale równie dobrze można sobie wyobrazić, że wysepka będzie inaczej ukształtowana/większa/linia zatrzymania będzie głębiej i g*wno zobaczę na sygnalizatorze i co? Też mam z niego skorzystać? W Lublinie takie skrzyżowania były jeszcze z 5 lat temu.

Następnie chciałbym oddać głos Panu asp. Robertowi Opasowi z Komendy Stołecznej Policji (który wykładnią Pana Biegłego jest tak samo zdziwiony jak ja):
– Kierowcy mają obowiązek stosować się do znaków i sygnałów drogowych, które stoją po prawej stronie pasa ruchu lub są umieszczone nad pasem ruchu, którym porusza się jadący pojazd. Znaki po lewej stronie, jeśli nie są zdublowane po prawej, nie obowiązują dla tego pasa ruchu. Są to podstawowe przepisy ruchu drogowego, więc kierowcy zatrzymujący się tam bez powodu powinni zdecydowanie odświeżyć swoją wiedzę.

Źródło:
http://tustolica.pl/mehoffera-korek-prz ... isow_63586

A w/w pan mówi o tym skrzyżowaniu:
Obrazek
Czy widzicie jakieś podobieństwo? Panie hak64, jest podobne?

https://www.google.pl/maps/@52.3345636, ... 56!6m1!1e1


Jeszcze kilka artykułów czytałem o tym skrzyżowaniu, ale po tylu latach ciężko mi jest je wygooglować :(.

A tak BTW – skręcając w prawo pamiętajcie, żeby na tym skrzyżowaniu patrzeć na sygnalizator oznaczony na żółto! W latach 2010-2013 każdego dnia jechałem tam źle :(.
Załączniki
sygnalizator.png
Forumowicz
 
Od: 21 sie 2004, 14:20
Posty: 7474 (100/270)

Postprzez hak64 » 13 maja 2017, 17:09

"Czy widzicie jakieś podobieństwo? Panie hak64, jest podobne?
Podobne, ale ma też zasadniczą różnicę. Droga z pierwszeństwem, to droga poprzeczna (na głównym kierunku ruchu na wprost mamy sygnalizator S-1 i nad nim znak A-7) Obowiązek ustąpienia pierwszeństwa na prawoskręcie dotyczy więc sytuacji, gdy drogą z pierwszeństwem porusza się jakiś pojazd. W przypadku gdy pojazd wjeżdża na skrzyżowanie z podporządkowanej i skręca w lewo w drogę główną, to jeśli my skręcajmy w prawo mamy przed nim pierwszeństwo.

"Czyli, że niby jest to skrzyżowanie z sygnalizacją świetlną, obowiązującą wszystkich uczestników na każdym strumieniu ruchu (mającą pierwszeństwo przed znakami pionowymi i poziomymi) a mimo to pieszy nie porusza się po skrzyżowaniu z sygnalizacją"
Czyli mamy do czynienia ze skrzyżowaniem z sygnalizacją świetlną która obowiązuje kierujących pojazdami. Przy braku sygnalizacji dla pieszych – ci korzystają z przejścia na ogólnych zasadach określonych przepisami ustawy.
Forumowicz
 
Od: 26 gru 2015, 10:08
Posty: 448 (2/23)
Auto: Mercedes 300SE

Postprzez nemi » 13 maja 2017, 17:30

Jedyne co można zrobić to facepalm :P.

Prawo jazdy jest wydawane na podstawie egzaminu, nie jest wymagany test na inteligencję ani też nie trzeba być minimum doktorem habilitowanym. Przepisy ruchu drogowego w mojej ocenie są takie, że w ciągu chwili można podjąć decyzję będąc przeciętnym człowiekiem i nie trzeba biegłego do pokonania byle skrzyżowania.

Tu natomiast okazuje się, że jak jest skrzyżowanie X, ale coś tam to...., a jeśli Y i coś innego to... Ktoś chyba mija się ostro z rozumem – nie wnikam czy Pan biegły czy może ustawodawca.

Jeśli bym miał jeździć jak tu się Kapitan Hak upiera, to naprawdę byłoby ciężko – według tego wątku to jedno skrzyżowanie w całości regulowane światłami, trzeba patrzeć na sygnalizator umieszczony nie tam, gdzie się można go spodziewać, a do tego znaki są sprzeczne – z lewej jest pierwszeństwo, z prawej ustąp. Cool!

Kończę dyskusję i wciąż będę ustępować pierwszeństwa mając znak ustąp pierwszeństwa oraz skręcając w lewo ustąpię tym z mojej prawej nie wnikając jakie oni mają znaki. Przez ostatnie 15 lat to działało i nawet nie widziałem, że taki problem istnieje.


Ps. Na obrazku z Lublina też jest skrzyżowanie z sygnalizacją. Oczywiście stosuję się do sygnalizacji?

Ps2. Czyżby pan aspirant, którego zacytowałem też nie miał ani trochę racji? :)
Forumowicz
 
Od: 21 sie 2004, 14:20
Posty: 7474 (100/270)

Postprzez hak64 » 14 maja 2017, 06:31

"Czyżby pan aspirant, którego zacytowałem też nie miał ani trochę racji?
Tak się składa, że nie ma. Ze swojej durnej opinii musiał się gęsto tłumaczyć, ale jak to mawiają "słowo się rzekło" i ślad (w necie) został. Chodzi Ci zapewnę o tę opinię:
"W przypadku tego skrzyżowania zielone światło odnosi się do ścieżki dla rowerów i przejścia dla pieszych. Dalej mamy znaki, pionowe i poziome, które mówią, że powinniśmy ustąpić pierwszeństwa – wyjaśnia asp. Robert Opas ze stołecznej policji."
Wklejam więc poniżej opinię Krzysztofa Wojcika (Wykładowca szkoleń dla kandydatów na egzaminatorów i instruktorów.)
"W myśl obowiązujących przepisów nie występuje hierarchia ważności, czyli kolejność w jakiej mają stosować się uczestnicy ruchu do określonych dyspozycji. Nierozstrzygnięcie kolejności przejazdu przy wskazaniach sygnalizacji świetlnej, powoduje rozstrzyganie tej kolejności według ogólnych zasad przecinania się kierunków ruchu. W myśl art. 25 PoRD, kierujący zbliżający się do skrzyżowania, zachować musi szczególną ostrożność i ustalić zasady pierwszeństwa na nim obowiązujące. Zbliżając się do skrzyżowania widzimy działającą ogólną sygnalizację świetlną. Wiemy, że kierujący jadący z przeciwka i chcący skręcić w lewo, będzie musiał ustąpić nam pierwszeństwa, bez znaczenia czy pojedziemy na wprost czy też skręcimy w prawo."
Nie ma za co...
Forumowicz
 
Od: 26 gru 2015, 10:08
Posty: 448 (2/23)
Auto: Mercedes 300SE

Postprzez taxlaw » 14 maja 2017, 08:15

hak64 napisał(a): Droga z pierwszeństwem, to droga poprzeczna (na głównym kierunku ruchu na wprost mamy sygnalizator S-1 i nad nim znak A-7) Obowiązek ustąpienia pierwszeństwa na prawoskręcie dotyczy więc sytuacji, gdy drogą z pierwszeństwem porusza się jakiś pojazd. W przypadku gdy pojazd wjeżdża na skrzyżowanie z podporządkowanej i skręca w lewo w drogę główną, to jeśli my skręcajmy w prawo mamy przed nim pierwszeństwo.

No proszę... całę życie człowiek się jednak uczy... W życiu bym nie wpadł na to, że znak ustąp pierwszeństwa jest znakiem warunkowym i oznacza to co oznacza albo dokładnie cos odwrotnego tj. drogę z pierwszeństwem – w zależności od tego skąd i z jakiego kierunku nadjechał/nadleciał pojazd, który mam po swojej lewej...
Może Pan władza mi jeszcze wyjaśni jak mam zbadać trajektorię jazdy tego pojazdu? Po śladzie smrodku z rury wydechowej...? (mógł skręcić w swoje lewo, mógł jechac prosto na swoim późnym żółtym albo na wczesnym zielonym itp itd)

hak64 napisał(a):"Czyli, że niby jest to skrzyżowanie z sygnalizacją świetlną, obowiązującą wszystkich uczestników na każdym strumieniu ruchu (mającą pierwszeństwo przed znakami pionowymi i poziomymi) a mimo to pieszy nie porusza się po skrzyżowaniu z sygnalizacją"
Czyli mamy do czynienia ze skrzyżowaniem z sygnalizacją świetlną która obowiązuje kierujących pojazdami. Przy braku sygnalizacji dla pieszych – ci korzystają z przejścia na ogólnych zasadach określonych przepisami ustawy.

Widzę, że kolega się rozwija interpretacyjnie... (bo jak rozumiem na podstawę prawną tej interpretacji nie mam co liczyć...) czyli sygnalizacja na skrzyżowaniu objętym taką sygnalizacją dotyczy wyłącznie pojazdów... Ok, to skąd w takim razie twierdzenie Pana władzy (przytoczone wcześniej), że pieszy ma pierwszeństwo na przejściu, skoro obowiązują go wyłącznie znaki poziome i pionowe, które ustępują pierwszeństwa sygnalizacji (według której rzekomo porusza się dostawczak)??? Naprawdę nie dostrzegasz idiotyzmu w takiej interpretacji gdzie mieszasz dwie zasady ruchu drogowego, co prowadzi wprost do tragedii?
Napisałeś: "przy braku sygnalizacji dla pieszych". Otóż ta sygnalizacja tam JEST. Tylko, że za wysepką a ty mi nadal nie odpowiedziałeś, na pytanie z czego wynika, że sygnalizacja dla pieszego za wysepką, działa dopiero za tą wysepką a na pierwszej jezdni ona nie działa???
Forumowicz
 
Od: 6 maja 2014, 18:51
Posty: 158 (0/10)
Skąd: 3citi
Auto: ???
było: M6 GH 2.0DISI 2011 hatchback Excl+
było: Toyota Avensis 2002 1,6 vvt-i +lpg
było: Toyota Corolla 1998 1,6 + lpg

Postprzez hak64 » 14 maja 2017, 11:02

"całę życie człowiek się jednak uczy...
Tak, a do tego i tak podobno głupi umiera. Wziąłeś cytat z tekstu, w którym wyjaśniałem różnicę pomiędzy skrzyżowaniem przedtawiaonym przeze mnie, a wstawionym przez kolegę nemi
"to skąd w takim razie twierdzenie Pana władzy (przytoczone wcześniej), że pieszy ma pierwszeństwo na przejściu, skoro obowiązują go wyłącznie znaki poziome i pionowe, które ustępują pierwszeństwa sygnalizacji (według której rzekomo porusza się dostawczak)?"
Nie napisałem że pieszy ma pierwszeńswo prze pojazdem, tylko że w przypadku braku sygnalizacji (tu na wyznaczonym prawoskręcie) – ma pierwszeństwo na zasadach wynikających z przepisów ogólnych ustawy. (i nie wrzucaj mi tu modyfikowanych przez Ciebie moich wypowiedzi, twierdząc, że mnie cytujesz).
Art. 13. 1. Pieszy, przechodząc przez jezdnię lub torowisko, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność oraz, z zastrzeżeniem ust. 2 i 3, korzystać z przejścia dla pieszych. Pieszy znajdujący się na tym przejściu ma pierwszeństwo przed pojazdem.

2. Przechodzenie przez jezdnię poza przejściem dla pieszych jest dozwolone, gdy odległość od przejścia przekracza 100 m. Jeżeli jednak skrzyżowanie znajduje się w odległości mniejszej niż 100 m od wyznaczonego przejścia, przechodzenie jest dozwolone również na tym skrzyżowaniu.

3. Przechodzenie przez jezdnię poza przejściem dla pieszych, o którym mowa w ust. 2, jest dozwolone tylko pod warunkiem, że nie spowoduje zagrożenia bezpieczeństwa ruchu lub utrudnienia ruchu pojazdów. Pieszy jest obowiązany ustąpić pierwszeństwa pojazdom i do przeciwległej krawędzi jezdni iść drogą najkrótszą, prostopadle do osi jezdni.

4. Jeżeli na drodze znajduje się przejście nadziemne lub podziemne dla pieszych, pieszy jest obowiązany korzystać z niego, z zastrzeżeniem ust. 2 i 3.

5. Na obszarze zabudowanym, na drodze dwujezdniowej lub po której kursują tramwaje po torowisku wyodrębnionym z jezdni, pieszy przechodząc przez jezdnię lub torowisko jest obowiązany korzystać tylko z przejścia dla pieszych.

6. Przechodzenie przez torowisko wyodrębnione z jezdni jest dozwolone tylko w miejscu do tego przeznaczonym.

7. Jeżeli wysepka dla pasażerów na przystanku komunikacji publicznej łączy się z przejściem dla pieszych, przechodzenie do i z przystanku jest dozwolone tylko po tym przejściu.

8. Jeżeli przejście dla pieszych wyznaczone jest na drodze dwujezdniowej, przejście na każdej jezdni uważa się za przejście odrębne. Przepis ten stosuje się odpowiednio do przejścia dla pieszych w miejscu, w którym ruch pojazdów jest rozdzielony wysepką lub za pomocą innych urządzeń na jezdni.
Jak krowie na rowie, a ona i tak swoje muuuu...
Forumowicz
 
Od: 26 gru 2015, 10:08
Posty: 448 (2/23)
Auto: Mercedes 300SE

Postprzez taxlaw » 14 maja 2017, 14:15

hak64 napisał(a):Nie napisałem że pieszy ma pierwszeńswo prze pojazdem, tylko że w przypadku braku sygnalizacji (tu na wyznaczonym prawoskręcie) – ma pierwszeństwo na zasadach wynikających z przepisów ogólnych ustawy. (i nie wrzucaj mi tu modyfikowanych przez Ciebie moich wypowiedzi, twierdząc, że mnie cytujesz).

celowo zaczynasz udawać głupa czy tak ci pozostało z czasów "służby"...
przez 3 strony wątku próbujesz przekonać wszystkich, że na prawoskręcie jest wirtualna sygnalizacja obowiązująca kierowcę dostawczaka (wywodzisz to z faktu, że kierowca wjechał na skrzyżowanie z sygnalizacją, gdzie dla głównego kierunku jest sygnał zielony, więc skręcając w prawo ma pierwszeństwo wynikające z tejże sygnalizacji – to, że nie ma żadnego sygnalizatora, który by go prawnie wiązał, nie jest dla ciebie przeszkodą...).
Teraz nagle zaczynasz twierdzić, że na prawoskręcie jednak nie ma żadnej sygnalizacji, więc należy stosować ogólne zasady PRD...
Tytułem komentarza wkleję jeszcze cytat z twojego wpisu:

Dopisano 14 maja 2017, 14:16:

hak64 napisał(a):Ty już dalej nie idź, bo do Ciebie nie dociera, że w takiej sytuacji obowiązują przepisy ogólne ustawy. Z tych zaś wynika, że jeśli na przejściu dla pieszych nie ma sygnalizatora (dla ruchu pieszego są osobne S-5, o czym zdaje się zapomniałeś). W tej sytuacji pieszy wchodzący na jezdnię (na tym feralnym prawoskręcie) ma pierwszeństwo przed pojazdami i wynika to z przepisów ogólnych ustawy prd. Sygnalizacja dla pieszych pojawia sie przed przejściem na głównym kierunku ruchu i dopiero tam światła sygnalizacji będą obowiazywać pieszego.


Dopisano 14 maja 2017, 14:23:

hak64 napisał(a):8. Jeżeli przejście dla pieszych wyznaczone jest na drodze dwujezdniowej, przejście na każdej jezdni uważa się za przejście odrębne. Przepis ten stosuje się odpowiednio do przejścia dla pieszych w miejscu, w którym ruch pojazdów jest rozdzielony wysepką lub za pomocą innych urządzeń na jezdni.
Jak krowie na rowie, a ona i tak swoje muuuu...

to jest naprawdę wg ciebie argumentacja pt. dlaczego pieszego nie obowiązuje sygnalizacja świetlna znajdująca się za wysepką????
Forumowicz
 
Od: 6 maja 2014, 18:51
Posty: 158 (0/10)
Skąd: 3citi
Auto: ???
było: M6 GH 2.0DISI 2011 hatchback Excl+
było: Toyota Avensis 2002 1,6 vvt-i +lpg
było: Toyota Corolla 1998 1,6 + lpg

Postprzez hak64 » 14 maja 2017, 14:54

Padło ci coś na oczy? A może wziąłeś coś nieodpowiedniego?
"Teraz nagle zaczynasz twierdzić, że na prawoskręcie jednak nie ma żadnej sygnalizacji, więc należy stosować ogólne zasady PRD."
Tak, w przypadku pieszych, bo ich obowiązuje inna sygnalizacja. Napisałem przecież to: "jeśli na przejściu dla pieszych nie ma sygnalizatora (dla ruchu pieszego są osobne S-5, o czym zdaje się zapomniałeś). W tej sytuacji pieszy wchodzący na jezdnię (na tym feralnym prawoskręcie) ma pierwszeństwo przed pojazdami i wynika to z przepisów ogólnych ustawy prd. Sygnalizacja dla pieszych pojawia sie przed przejściem na głównym kierunku ruchu i dopiero tam światła sygnalizacji będą obowiazywać pieszego."

Jak widać na załączonym obrazku, nie twierdzę że piesi nie mają obowiązku stosowania się do sygnalizacji, bo mają. Jednak w sytuacji, gdy tej sygnalizacji brak (a na prawoskręcie jej nie ma), to stosują się do ogólnych przepisów ustawy. "Wyośliłem" Ci przy okazji, że w myśl Art. 13. 8. Jeżeli przejście dla pieszych wyznaczone jest na drodze dwujezdniowej, przejście na każdej jezdni uważa się za przejście odrębne. Przepis ten stosuje się odpowiednio do przejścia dla pieszych w miejscu, w którym ruch pojazdów jest rozdzielony wysepką lub za pomocą innych urządzeń na jezdni.
Na tym skrzyżowaniu mamy do czynienia nie z jednym, a kilkoma odrębnymi przejściami. Dlatego przechodząc z prawej strony (przez prawoskręt), piesi stosują się do przepisów ogólnych ustawy, bo tam nie ma sygnalizatora dla pieszych. Natomiast chcąc przejść przez jezdnię na głównym kierunku ruchu mają obowiązek stosowanie się do sygnalizacji, bo tam ona już jest.

"to jest naprawdę wg ciebie argumentacja pt. dlaczego pieszego nie obowiązuje sygnalizacja świetlna znajdująca się za wysepką?"
Zacznij czytać ze zrozumieniem, to może w końcu do Ciebie dotrze.
Jak krowie na rowie...
Forumowicz
 
Od: 26 gru 2015, 10:08
Posty: 448 (2/23)
Auto: Mercedes 300SE

Postprzez taxlaw » 14 maja 2017, 17:15

hak64 napisał(a):Padło ci coś na oczy? A może wziąłeś coś nieodpowiedniego?
"Teraz nagle zaczynasz twierdzić, że na prawoskręcie jednak nie ma żadnej sygnalizacji, więc należy stosować ogólne zasady PRD."
Tak, w przypadku pieszych, bo ich obowiązuje inna sygnalizacja. Napisałem przecież to: "jeśli na przejściu dla pieszych nie ma sygnalizatora (dla ruchu pieszego są osobne S-5, o czym zdaje się zapomniałeś). W tej sytuacji pieszy wchodzący na jezdnię (na tym feralnym prawoskręcie) ma pierwszeństwo przed pojazdami i wynika to z przepisów ogólnych ustawy prd. Sygnalizacja dla pieszych pojawia sie przed przejściem na głównym kierunku ruchu i dopiero tam światła sygnalizacji będą obowiazywać pieszego."

Widzę, że się rozkręcasz...
najpierw był znak "warunkowy" ustąp pierwszeństwa przejazdu, który wg ciebie równie dobrze może być znakiem "droga z pierwszeństwem przejazdu" a teraz sygnalizacja dla pieszych, która jest inną sygnalizacją niż sygnalizacja na skrzyżowaniu...
Zgodnie z tym co napisałeś: pieszy ma pierwszeństwo na przejściu bo nie ma sygnalizacji i stosuje się ogólne zasady PRD.
W zestawieniu z twoimi wcześniejszymi wywodami: dostawczak porusza się po skrzyżowaniu z sygnalizacją świetlną i skoro na głównym kierunku ruchu jest zielone to on również korzysta z tego zielonego i ma w związku z tym pierwszeństwo oparte na sygnalizacji (przed znakami pionowymi i poziomymi).
Wniosek: zarówno pieszy jak i kierowca są przekonani o swoim pierwszeństwie. Tragedia murowana.
hak napisał(a): Jak widać na załączonym obrazku, nie twierdzę że piesi nie mają obowiązku stosowania się do sygnalizacji, bo mają. Jednak w sytuacji, gdy tej sygnalizacji brak (a na prawoskręcie jej nie ma), to stosują się do ogólnych przepisów ustawy. "Wyośliłem" Ci przy okazji, że w myśl Art. 13. 8. Jeżeli przejście dla pieszych wyznaczone jest na drodze dwujezdniowej, przejście na każdej jezdni uważa się za przejście odrębne. Przepis ten stosuje się odpowiednio do przejścia dla pieszych w miejscu, w którym ruch pojazdów jest rozdzielony wysepką lub za pomocą innych urządzeń na jezdni.
Na tym skrzyżowaniu mamy do czynienia nie z jednym, a kilkoma odrębnymi przejściami. Dlatego przechodząc z prawej strony (przez prawoskręt), piesi stosują się do przepisów ogólnych ustawy, bo tam nie ma sygnalizatora dla pieszych. Natomiast chcąc przejść przez jezdnię na głównym kierunku ruchu mają obowiązek stosowanie się do sygnalizacji, bo tam ona już jest.

nie jestem w stanie zniżyć się do poziomu twojego "oślenia" bo to, że mamy do czynienia z dwoma przejściami nie ma nic wspólnego z sugerowanym przez ciebie obowiązkiem znakowania każdego z tych przejść odrębnym sygnalizatorem. Doskonale wiesz że tak nie jest (a jak nie wiesz, to ... wcale nie jestem zaskoczony...).
Rozumiem, że jeżeli: przejścia dla pieszych poprowadzone są przez jezdnię na której na środku jest wysepka (albo tzw. azyl) a sygnalizatory stoją wyłącznie na chodniku czyli za drugim przejściem, to pieszy na pierwsze przejście (przed wysepką) wchodzi wg ogólnych zasad PRD (ma wg ciebie pierwszeństwo) a sygnalizator zaczyna go obowiązywać dopiero za wysepką???
Wybacz ale w tym miejscu poprzestanę z tobą polemizować bo ktoś jeszcze potraktuje ten wątek jako poważny a twoje wypowiedzi jako byłego milicjanta (któremu nigdy nie przyszło do głowy, że może wystąpić coś takiego jak współwina w przyczynieniu się do kolizji/wypadku hahaha ) a obecnie biegłego (który swoją "wiedzę specjalistyczną" czerpie z forum mazdy i z filmików na YT hahaha hahaha ) jako wiarygodną wykładnię i doprowadzi w ten sposób do tragedii drogowej...
EOT papa
Forumowicz
 
Od: 6 maja 2014, 18:51
Posty: 158 (0/10)
Skąd: 3citi
Auto: ???
było: M6 GH 2.0DISI 2011 hatchback Excl+
było: Toyota Avensis 2002 1,6 vvt-i +lpg
było: Toyota Corolla 1998 1,6 + lpg

Postprzez Neonixos666 » 14 maja 2017, 19:43

Według mnie to przejście dla pieszych na którym jest na zdjęciu fiat nie ma swojego sygnalizatora bo i po co my miało go mieć skoro ten prawoskręt tez go nie ma i piesi przechodzą jak na zwykłym przejściu. Dopiero światła obowiązują pieszych gdy idą prosto lub w lewo.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 10 wrz 2009, 00:21
Posty: 9471 (52/237)
Skąd: Szczytno
Auto: Grand Scenic III PHII R9M

Postprzez hak64 » 14 maja 2017, 21:07

"EOT" Powodzenia. Jednak ojciec miał rację mówiąc, że osła nie nauczy się latać.
" teraz sygnalizacja dla pieszych, która jest inną sygnalizacją niż sygnalizacja na skrzyżowaniu."
Wyobraź sobie że sygnalizacja świetlna obowiązująca kierujących nie jest tożsama z tą dla pieszych. Tej drugiej może nie być wcale bo ruch pieszych może odbywać się kładką nad drogą, lub tunelem.
"Wniosek: zarówno pieszy jak i kierowca są przekonani o swoim pierwszeństwie. Tragedia murowana."
To Twój wniosek, bo ja napisałem, że pieszego obowiązują przepisy ogólne ustawy, ta zaś mówi: Pieszy, przechodząc przez jezdnię lub torowisko, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność...Pieszy znajdujący się na przejściu ma pierwszeństwo przed pojazdem.. Ponadto "zabrania się pieszym wchodzenia na jezdnię bezpośrednio przed jadący pojazd, zza innego pojazdu lub innej przeszkody ograniczającej widoczność."
"to, że mamy do czynienia z dwoma przejściami nie ma nic wspólnego z sugerowanym przez ciebie obowiązkiem znakowania każdego z tych przejść odrębnym sygnalizatorem. Doskonale wiesz że tak nie jest"
Naucz się czytać, bo cytowane już w tym wątku rozporządzenie dotyczące "szczegółowych warunków technicznych dla znaków i sygnałów drogowych oraz urządzeń bezpieczeństwa ruchu drogowego i warunków ich umieszczania na drogach" mówi co innego:
"stosując sygnalizację na skrzyżowaniu, należy objąć nią wszystkie grupy uczestników i wszystkie strumienie ruchu. Nie dopuszcza się pozostawiania jakiegokolwiek wlotu, pasa lub strumienia ruchu w obszarze skrzyżowania bez sygnalizacji"
Dla logicznie myślącego człowieka znaczy to, że każde odrębne przejście dla pieszych znajdujące się w obrębie skrzyżowania powinne byc objęte sygnalizacją, bo w odróżnieniu od sygnalizacji obowiązującej kierujących, która dotyczy całego skrzyżowania, to ta dla pieszych dotyczy kazdego przejścia z osobna.
Dla jasności – moją emeryturę zawdzięczam wyłącznie służbie wojskowej i policji. Tak więc Twoja szklana kula wskazująca że jestem byłym milicjantem, też się mija z prawdą.
Forumowicz
 
Od: 26 gru 2015, 10:08
Posty: 448 (2/23)
Auto: Mercedes 300SE

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 63 gości

Moderator

Moderatorzy Moto