Przepisy ruchu drogowego – zapraszamy do udziału w quizie ☺

Pogaduchy motoryzacyjne.

Postprzez Neonixos666 » 14 maja 2017, 21:20

Zupełnie nie rozumiem o co tak pieklicie się. Sprawa tego skrzyżowania już dawno została rozwiązana i już nie ma o czym tu dyskutować. Za te prywatne niepotrzebne wycieczki po za temat zaraz dostaniecie od modów bana i na tym się skończy.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 10 wrz 2009, 00:21
Posty: 9472 (52/237)
Skąd: Szczytno
Auto: Grand Scenic III PHII R9M

Postprzez hak64 » 15 maja 2017, 20:10

Proponuję kolejne (już nieco łatwiejsze zadanie). Tu mamy skrzyżowanie:https://www.google.pl/maps/@50.4500425,19.0677654,3a,75y,50.64h,84.62t/data=!3m6!1e1!3m4!1sDLlFwV4lYTqSC7KNqbW09A!2e0!7i13312!8i6656
Na owym skrzyżowaniu dochodzi do kolizji. Jeden z uczestników zdarzenia (pojazd A) skręcał w lewo z drogi 913 na DK 78 (tak jak czerwona thalia na zdjęciu), drugi natomiast (pojazd B) nadjechał z przeciwnego kierunku ruchu (także z DW 913) i jechał prosto. Aby nie było niedomówień, oba pojazdy dojechały do skrzyżowania prawie jednocześnie, z tym że kierujący pojazdem A zatrzymał się na "stopie", a pojazd B tylko zwolnił. Kierujący pojazdem A uderzył w bok pojazdu B.
Komu wypisujemy mandat?
Forumowicz
 
Od: 26 gru 2015, 10:08
Posty: 448 (2/23)
Auto: Mercedes 300SE

Postprzez Neonixos666 » 15 maja 2017, 20:21

Wypisujemy mandat pojazdowi A który skręcając w lewo powinien ustąpić pierwszeństwa pojazdowi B więc za kolizje odpowiada pojazd A. Drugą sprawą jest nie zatrzymanie się pojazdu B na stopie i za to otrzymuje również mandat jeśli jest to do udowodnienia.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 10 wrz 2009, 00:21
Posty: 9472 (52/237)
Skąd: Szczytno
Auto: Grand Scenic III PHII R9M

Postprzez hak64 » 16 maja 2017, 11:45

Ocen nie wystawiam, ale odpowiedź bardzo dobra. Może jednak pojawi się koncepcja, że to kierujący pojazdem "B" jest sprawcą kolizji? Wszak pojazd "A" był już na drodze z pierwszeństwem...
Forumowicz
 
Od: 26 gru 2015, 10:08
Posty: 448 (2/23)
Auto: Mercedes 300SE

Postprzez stachan » 5 sie 2017, 18:38

Na pewnym portalu pojawił się opis pewnej sytuacji drogowej. Ciekawy jestem jak nasi forumowicze ocenią zaistniałą sytuację – kto zawinił według Was?



Lewym pasem jedzie Volkswagen Polo oraz motocykl. Gdy zbliżają się do zwężenia, Polo chce zmienić pas na prawy, ale najwyraźniej jego kierowca nie zauważył jadącego tam Daewoo Matiza. Kiedy już go dostrzegł, wyraźnie wystraszył się i, zupełnie niepotrzebnie, gwałtownie odbił z powrotem w lewo.
Tego z kolei nie przewidział motocyklista, który już rozpoczął manewr wyprzedzania Polo, najwyraźniej chcąc skorzystać z ostatnich metrów lewego pasa. Nie zdążył więc uniknąć zderzenia z Polo, które uderzyło go w bok.
Sprawa nieco kontrowersyjna – z jednej strony kierowca Volkswagena nie zdążył jeszcze opuścić swojego pasa ruchu, a motocyklista wyraźnie się pospieszył. Z drugiej jednak strony, osoba jadąca Polo popełniła dwa błędy – nie wiedziała, że obok niej jedzie Matiz i nie może zmienić pasa, a później odbiła w lewo w sposób nieprzewidywalny i zupełnie niepotrzebny, taranując motocyklistę.


źródło
Obrazek
Avatar użytkownika
Zarząd – Członek Zarządu
Koordynator Finansów
Koordynator Konkursów
 
Od: 21 wrz 2006, 17:09
Posty: 5603 (328/453)
Skąd: Katowice
Auto: Mazda6 GH 2.0 LF-DE

Postprzez Neonixos666 » 5 sie 2017, 19:19

Ewidentnie zawinił kierowca Motocykla, który nie dość że wyprzedzał bez kierunkowskazu to jeszcze nie prawidłowo. Pomijając to że nie zachował odpowiedniej odległości od wyprzedzanego pojazdu to na lewym skrajnym pasie wyprzedzał lewą stroną. Jeśli już chciał wyprzedzić powinien zmienić pas na prawy, tak samo jadąc prawym pasem nie wyprzedzać prawą stroną. Polo mimo sygnalizacji nie opuściło pasa więc według mnie nic nie zawinił inaczej było by gdyby zmienił pas i gwałtowanie na niego wrócił wtedy wina była by polo.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 10 wrz 2009, 00:21
Posty: 9472 (52/237)
Skąd: Szczytno
Auto: Grand Scenic III PHII R9M

Postprzez hak64 » 6 sie 2017, 20:08

Ja tu nie dostrzegam kontrowersji. Gdyby kierujący motocyklem uderzył w tył VW polo, to i owszem jemu należałoby przypisać winę. Jednak to kierujący polówką uderzył w motocykl będący w trakcie wyprzedzania. Fakt, ze polo nie zjechało na prawy pas nie ma żadnego znaczenia. Nie zmienił pasa ruchu, ale tor jazdy i owszem. Dodajmy, że definicja wyprzedzania (przejeżdżanie obok pojazdu poruszającego się w tym samym kierunku) nic nie mówi o konieczności zmiany pasa ruchu. Jeśli zatem podczas wyprzedzania nie ma konieczności zmiany pasa (ten istniejący jest dostatecznie szeroki by zmieściły się tam dwa pojazdy), to sam manewr został wykonany poprawnie.
Forumowicz
 
Od: 26 gru 2015, 10:08
Posty: 448 (2/23)
Auto: Mercedes 300SE

Postprzez Neonixos666 » 6 sie 2017, 20:21

hak64 napisał(a):Dodajmy, że definicja wyprzedzania (przejeżdżanie obok pojazdu poruszającego się w tym samym kierunku) nic nie mówi o konieczności zmiany pasa ruchu.


ale mówi że trzeba zachować odpowiednią odległość od pojazdu który się wyprzedza i jak widzimy nie została ona zachowana owszem są pasy ruchu szerokie na których można wyprzedzać bez miany pasa ruchu ale tu nie było na to miejsca.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 10 wrz 2009, 00:21
Posty: 9472 (52/237)
Skąd: Szczytno
Auto: Grand Scenic III PHII R9M

Postprzez bbogdan » 6 sie 2017, 21:30

Jakby motocyklista tak jak mówi kodeks drogowy zachował szczególną ostrożność nie doszło by do tego zdarzenia
Forumowicz
 
Od: 14 sty 2017, 01:15
Posty: 491 (0/26)
Auto: Mazda CX-3 2016 AWD
CRYSTAL WHITE PEARL (34K)

Postprzez hak64 » 6 sie 2017, 21:37

Neonixos666 napisał(a):ale mówi że trzeba zachować odpowiednią odległość

A ile ona wynosi? Może doszukałeś się gdzieś ile to w cm, calach, lub metrach?
Neonixos666 napisał(a): tu nie było na to miejsca.

Skoro motocyklista znalazł się z boku pojazdu wyprzedzanego, to widać miejsce było i pewnie zakończyłby manewr wyprzedzania z powodzeniem, gdyby nie gwałtowny manewr kierującego polówką.
Szczególna ostrożność dotyczy także zmiany kierunku, pasa lub toru jazdy. Czy zatem wyprzedzający ma zachować szczególnie wyjątkową szczególną ostrożność, czy też wystarczy ta zwykła?
Forumowicz
 
Od: 26 gru 2015, 10:08
Posty: 448 (2/23)
Auto: Mercedes 300SE

Postprzez bbogdan » 6 sie 2017, 21:55

Wyprzedzanie jak mówi kodeks drogowy i życie jest niebezpiecznym manewrem a kierujący motocyklem nie zachował szczególnej ostrożności ,nawet jakby ten jego niebezpieczny sposób wyprzedzania na zanikającym pasie się udał i tak skończyło by się gwałtownym hamowaniem lub dalszym wciskaniem się pomiędzy krawężnik a jadące auto ,ale to i tak zgodnie z przepisami bo według oceny sytuacji i postępowania motocyklisty miałby na tyle miejsca.
Forumowicz
 
Od: 14 sty 2017, 01:15
Posty: 491 (0/26)
Auto: Mazda CX-3 2016 AWD
CRYSTAL WHITE PEARL (34K)

Postprzez Neonixos666 » 6 sie 2017, 22:51

hak64 napisał(a):A ile ona wynosi? Może doszukałeś się gdzieś ile to w cm, calach, lub metrach?


Należy zachować bezpieczny odstęp i jeśli był by on zachowany np 1 metr to prawdopodobnie nie doszło by do kontaktu, nikt nie jest wstanie utrzymać idealnego toru jazdy i zawsze jest jakiś ruch w lewo lub prawo dlatego podczas wyprzedzania nie jedzie się na żyletkę tylko tak by był ten zapas odległości. To że zmieścił się tam motocykl nie oznacza że była to przestrzeń wystarczająca do bezpiecznego wyprzedzenia auta.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 10 wrz 2009, 00:21
Posty: 9472 (52/237)
Skąd: Szczytno
Auto: Grand Scenic III PHII R9M

Postprzez bbogdan » 6 sie 2017, 23:05

Neonixos666 napisał(a):To że zmieścił się tam motocykl nie oznacza że była to przestrzeń wystarczająca do bezpiecznego wyprzedzenia auta.

I tym cytatem powinna zakończyć się ta dyskusja
Forumowicz
 
Od: 14 sty 2017, 01:15
Posty: 491 (0/26)
Auto: Mazda CX-3 2016 AWD
CRYSTAL WHITE PEARL (34K)

Postprzez hak64 » 7 sie 2017, 09:46

bbogdan napisał(a): tym cytatem powinna zakończyć się ta dyskusja

Pozwól, że się z tobą nie zgodzę. Równie dobrze można by bowiem wyciągnąć wniosek: "przecież mógł zostać w domu".
Zawodowo zajmuję się wypadkami drogowymi, tworząc opinie (również na potrzeby procesowe) na temat przyczyn ich zaistnienia. Zawsze jednak należy rozpatrywać je w kategoriach legalności, zgodności z aktualnym stanem prawnym, a w tym przypadku trudno doszukiwać się winy motocyklisty, bowiem jedynym złamanym przez niego przepisem, było podjecie manewru wyprzedzania, bez uprzedniego sygnalizowania tego zamiaru kierunkowskazem. Można co prawda doszukiwać się pewnych zachowań, które mogły mieć wpływ na uniknięcie, lub zaistnienie zdarzenia, ale nie przesądzają one o winie. Mówię tu o umiejętności przewidywania zmiany sytuacji na drodze, bowiem kierujący motocyklem mógł, a może nawet powinien był przewidzieć że:
– poruszający się prawym pasem ruchu matiz nie pozostawi miejsca na zmianę pasa kierującemu VW polo,
– kierujący polówką nie upewni się czy zmieniając pas ruchu nie zajeżdża drogi innemu jej użytkownikowi,
– możliwa jest kolizja tych pojazdów i konieczny będzie manewr obronny (hamowanie, ominięcie),
– podjęty manewr wyprzedzania nie pozostawił bezpiecznego marginesu na ewentualny błąd.
Żaden z elementów tej wyliczanki nie pozwala jednak na tworzenie tezy o winie kierującego motocyklem, bowiem to "kierownik" polówki, swoim zachowaniem wytworzył zagrożenie na drodze:
– nienależycie obserwował drogę,
– nie upewnił się, czy zmiana pasa ruchu nie spowoduje zajechania drogi innemu użytkownikowi,
– nie upewnił się, czy powrót na wcześniejszy tor jazdy nie spowoduje zagrożenia,
– gwałtownie wykonał manewr powrotu na wcześniejszy tor jazdy, uniemożliwiając jakąkolwiek reakcję obronną motocykliście.
Neonixos666 napisał(a):To że zmieścił się tam motocykl nie oznacza że była to przestrzeń wystarczająca do bezpiecznego wyprzedzenia auta.

Owszem, ale to także nie przesądza o winie motocyklisty. Zauważ, że kierujący jednośladami często poruszają się pomiędzy rzędami pojazdów jadących w korku i prawo im tego nie zabrania.
Forumowicz
 
Od: 26 gru 2015, 10:08
Posty: 448 (2/23)
Auto: Mercedes 300SE

Postprzez bbogdan » 7 sie 2017, 10:14

hak64 napisał(a): kierujący motocyklem mógł, a może nawet powinien był przewidzieć że:

Ale motocyklista nic nie musiał przewidywać ,sytuacja na drodze był klarowna , z chwilą gdy rozpoczynał manewr już było wiadomo że kierujący polo nie opuści swojego pasa i ta jego próba zjechania na prawy pas skończy się niepowodzeniem ,z perspektywy motocyklisty to wszystko było widać
Forumowicz
 
Od: 14 sty 2017, 01:15
Posty: 491 (0/26)
Auto: Mazda CX-3 2016 AWD
CRYSTAL WHITE PEARL (34K)

Postprzez hak64 » 7 sie 2017, 12:32

bbogdan napisał(a):Ale motocyklista nic nie musiał przewidywać ,sytuacja na drodze był klarowna , z chwilą gdy rozpoczynał manewr już było wiadomo że kierujący polo nie opuści swojego pasa i ta jego próba zjechania na prawy pas skończy się niepowodzeniem

Wybacz kolego, ale znów różnimy się w ocenie sytuacji. Ty oceniasz zdarzenie z perspektywy widza filmiku, nie zaś kierującego motocyklem. Kamerka rejestratora znajduje się w samochodzie kilkanaście, a może kilkadziesiąt metrów za motocyklistą. Masz więc znacznie większy kąt widzenia i kilka dodatkowych sekund na reakcję. Motocyklista zapewne widział matiza, ale było to na skrzyżowaniu z sygnalizacją świetlną. Potem jadąc za VW polo obserwował już tylko pojazd poprzedzający i miał prawo przypuszczać, że kierujący polówką, sygnalizując zamiar zmiany pasa ruchu, wykona poprawnie ten manewr z zachowaniem cytowanej już szczególnej ostrożności. Co więcej, podjęcie manewru zmiany pasa ruchu uprawdopodobniło motocykliście fakt, że miejsca do wyprzedzania będzie więcej i będzie się ono poszerzać. Trudno tu bowiem przypuszczać, że "kierownik" polówki naciśnie hamulec, jednocześnie gwałtownie odbijając kierownicą w lewo. Samo naciśnięcie hamulca było ryzykowne, choć w tej sytuacji nie zagrażało już motocykliście (był już w trakcie wyprzedzania), ale gwałtowna zmiana toru jazdy polówki, doprowadziła do wytworzenia zagrożenia i w konsekwencji do kolizji.
Forumowicz
 
Od: 26 gru 2015, 10:08
Posty: 448 (2/23)
Auto: Mercedes 300SE

Postprzez bbogdan » 7 sie 2017, 13:13

Wina kierowcy polówki jest bezdyskusyjna ale motocyklista tęż ma w tym udział.Prawdopodobnie żaden z uczestników nie odniósł obrażeń i skończyło się na mandacie.Prawo nakłada na kierowcę wyprzedzającego zachowanie szczególnej ostrożności ,to znaczy ciągłą obserwacje sytuacji na drodze i uwzględnienie wszystkich zmian i dostosowanie się do nich.W sytuacji sprawy w sądzie jest duża szansa orzeczenia o współwinie motocyklisty , na pewno w mniejszym stopniu niż kierowcy polo.Z takich orzeczeń zadowolone są jedynie firmy ubezpieczeniowe ,są podstawy aby zmniejszyć wysokość odszkodowania lub niewypłacać :)
Forumowicz
 
Od: 14 sty 2017, 01:15
Posty: 491 (0/26)
Auto: Mazda CX-3 2016 AWD
CRYSTAL WHITE PEARL (34K)

Postprzez hak64 » 7 sie 2017, 13:39

bbogdan napisał(a):Wina kierowcy polówki jest bezdyskusyjna ale motocyklista tęż ma w tym udział.

Kolego zaprzeczasz nawet własnemu zdaniu.
bbogdan napisał(a):W sytuacji sprawy w sądzie jest duża szansa orzeczenia o współwinie motocyklisty , na pewno w mniejszym stopniu niż kierowcy polo.

Aby sąd orzekł o współwinie muszą być spełnione określone warunki. Najważniejszym z nich jest bezprawność działania. Gdzie zatem motocyklista popełnił czyn karalny? Fakt nieużycia kierunkowskazu jest wprawdzie wykroczeniem i można za to nałożyć mandat, ale tu pozostaje bez związku z przedmiotowym zdarzeniem. Przepisy nie zabraniają wyprzedzania w takiej sytuacji, nie ma mowy o przekroczeniu dopuszczalnej prędkości, czy celowości działania, gdzie zatem dopatrujesz się współwiny.
bbogdan napisał(a):Z takich orzeczeń zadowolone są jedynie firmy ubezpieczeniowe ,są podstawy aby zmniejszyć wysokość odszkodowania lub niewypłacać

Współpracuję z firmą odszkodowawczą i potwierdzam, że ubezpieczyciele imają się każdego pretekstu, by nie płacić, ba – mają nawet prawo do tzw. "ustaleń własnych" (często odmiennych od tych procesowych). Nie zmienia to jednak faktu, że z nimi (ubezpieczycielami) nie można podjąć walki. Podejmując walkę o odszkodowanie można przegrać, ale nie podejmując, jest się przegranym na starcie...
Forumowicz
 
Od: 26 gru 2015, 10:08
Posty: 448 (2/23)
Auto: Mercedes 300SE

Postprzez francesco_franco » 7 sie 2017, 13:58

Za manewr wyprzedzania odpowiada zawsze wyprzedzający i musi to zrobić w sposób niezagrażający innym uczestnikom. Jeżeli metrowa luka jest dla kogokolwiek wystarczająca do wykonania manewru w myśl zasady zachowania szczególnej ostrożności, to gratuluję. Proszę zrobić taki manewr na egzaminie i przynieść papierek, że egzamin został zaliczony :)

A i jeszcze jedno pas zanikający nie służy do wyprzedzania.
Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 27 lip 2014, 20:41
Posty: 975 (17/34)
Skąd: Wrocław
Auto: Mazda3 BK Y6 2006 140KM/330Nm Winning Blue

Postprzez macvas » 7 sie 2017, 14:42

Jak wyżej. Na pierwszy rzut oka i z opisu źródłowego sytuacja może wydać się nieoczywista, ale osądzając zdarzenie zwróćcie uwagę, że motocyklista chciał przycwaniakować i ewidentnie nie zastosował się w sposób zgodny z PRD do znaku informującego o kończącym się lewym pasie. Zamiast myśleć o wyprzedzeniu w stylu "dam radę łyknąć ich obu" należało bezwzględnie zastosować się do znaku i tak jak poprzedzający go samochód spróbować (w przeciwieństwie do tego VW) bezpiecznie oraz skutecznie włączyć się do ruchu prawym pasem. Jeden i drugi podjął niebezpieczny manewr. To co zrobił VW też ma swój ciąg następstw, ale winą za zdarzenie obarczyłbym motocyklistę. To jak na to spojrzy ubezpieczyciel to dla mnie sprawa drugorzędna i niech się martwi sprawca, którego zapewne wskazał patrol.
Obrazek
Maciek
Avatar użytkownika
Przedstawiciel Podlasia
 
Od: 17 sie 2013, 20:33
Posty: 2292 (24/111)
Skąd: Białystok / Wysokie Mazowieckie
Auto: JEST
Mazda6 GJ Sky-G 2.5 '14 SkyPassion
BYŁA
Mazda3 1.6 BK MZ-CD '05

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 52 gości

Moderator

Moderatorzy Moto