Oj Panowie, czasem mam wrażenie, że psychoza mazdomaniakalna powoduje, że nie jesteście zdolni do obiektywnej oceny...
Ale skoro Wam podoba się Mazda (mi też GJ się podoba(ła)
), ja to jak najbardziej szanuję, choć z kilkoma kwestiami tutaj się nie zgadzam – ostatnio nie miałem zbyt wiele czasu, więc teraz napiszę kilka słów o GJ FL.
W poniedziałek miałem okazję oglądać zarówno nowego "Passtucha" (jak to pieszczotliwie określacie tutaj ten samochód
), jak i Mazdę (a także kilka innych samochodów) – tak wyszło, że mój brat poczuł potrzebę zmiany wozidła, a że byłem akurat "dostępny" i znałem miasto, toteż podjąłem się roli kierowcy i kierownika wycieczki po salonach.
W przypadku liftingu Mazdy zauważyłem w zasadzie dwie pozytywne zmiany (poza opcjonalnymi reflektorami LED, których działania nie widziałem) – funkcjonalne schowki w boczkach drzwi i wyświetlacz centralny podobny do tego, który jest w BM. Jeżeli chodzi o te chromowane elementy wokół grilla oraz u dołu zderzaka, to przykro mi, ale jest to taki trochę wiejski tuning (i z tego, co się orientuję – podobnie twierdzą także właaściciele starszej GJ) – podobne "upiększające" elementy (chińskie najpewniej) można już było kupić wcześniej (i chyba ktoś z "konkurencyjnego" forum nawet to zrobił). Jeżeli chodzi o wnętrze, to kompletnie niefunkcjonalny jest środkowy podłokietnik – nie dość, że jest zbyt daleko, to jeszcze nie ma możliwości regulacji. Może gdyby mieć ponad 2m wzrostu, to by się tam dało położyć łokieć. Te wstawki ze skóry ekologicznej na kokpicie wyglądają... jak wyglądają.
Pytacie o wyciszenie GJ FL... – my tego nie sprawdzaliśmy, ale z tego, co wyczytałem, to właściciele starych GJ już tym jeździli i nie zauważyli różnicy, a wręcz napisali, że "efekt niedomknietej szyby" nadal jest słyszalny. Uszczelki w drzwiach podobno nadal bez zmian. W Sieci jest już sporo filmów z GJ FL i na nich także można zauważyć jak narastają szumy w kabinie wraz ze wzrostem prędkości.
A jak to jest z nowym "Passtuchem"? Cóż, zdaję sobie sprawę, że mimo wyników sprzedaży nie wszystkim musi podobać się ten samochód (moja stylistyka też to nie jest
), jednakże w odpowiedniej wersji wyposażenia zdecydowanie ociera się on o klasę premium, a niestety w Maździe niezależnie od tego, jaką wersję wybrać, to zawsze będzie to "Cepelia"... Przykro mi, ale pod względem dopracowania, dbałości o detale i wrażenie jakości, to GJ FL dla tego Passata nie jest żadną konkurecją. Patrząc na zaawansowanie technologiczne także VW wygrywa, to samo z możliwościami konfiguracji i szerokim wyborem jednostek napędowych i skrzyń biegów. Wbrew temu, co tutaj piszą niektórzy, nowy Passat to nie żaden lifting, tylko nowa konstrukcja, a że wygląda podobnie jak poprzednik – cóż, Passat zawsze będzie wyglądał jak Passat, a Golf, jak Golf. No i na koniec – co by nie pisać, to zawsze wszystkie samochody będą porównywane do Golfa i Passata, bo jednak w swojej klasie wyznaczają one pewien poziom, któremu jednak trudno dorównać konkurencji.
Jeżeli chodzi o tego Passata z TVN Turbo, to nie jest to najnowsza wersja. Mam też wrażenie, że miał on jakąś przygodę zanim trafił do klienta. Nie. Nie bronię VW, jednak jeździłem już takimi Passatami i żaden nie wydawał żadnych dziwnych dźwięków mimo, że nie były całkiem nowe.
To tak tytułem moich "trzech groszy", żeby nie było, że krytykuję bezpodstawnie.