Strona 25 z 31

Re: Zakup używanego samochodu – budżet do 15.000 zł

PostNapisane: 4 cze 2017, 14:51
przez Dominator
Ponoć twarde i głośne. I to kompakt.

PostNapisane: 4 cze 2017, 15:36
przez nemi
Ale jak się wsiądzie, to można poczuć klimat początku lat '90 ubiegłego wieku i to japońskiej szkoły dizajnu :D.

Re: Zakup używanego samochodu – budżet do 15.000 zł

PostNapisane: 4 cze 2017, 18:38
przez Neonixos666
Może takie coś
https://www.olx.pl/oferta/saab9-3-1-9ti ... fafabcd205
Oczywiście nie koniecznie w dieslu
;)

PostNapisane: 30 sie 2017, 21:39
przez ZdzichuZ
Na chwilę powrócę do tematu. Ja auta nie wybrałem nowego jeszcze, ale w takiej samej kwocie szuka brat. Jego potrzeby są jednak nieco inne niż moje i tak:

1. kombi / van – auto dla hydraulika
2. dobrze jednak, żeby dało się tym wygodnie pojechać w trasę – więc raczej kombi
3. na duże przebiegi – rocznie 40 – 60 tys. km
4. najlepiej benzyna z gazem, dieslem jeździł przez kilka lat i już nie chce
5. zawieszenie odporne – brat nie bawi się z samochodem i specjalnie na wertepach nie zwalnia, auto ma to przyjąć na klatę

Ostatnim autem była Astra III kombi z 1.8.

Pierwsze co wymyślił to Ford Focus II, z benzyną 1.8 lub 2.0. Wymyślił też Mazdę 6 2.0 LPG, ale odradziłem. Inne pomysły to Volvo V50 lub V70, Vectra C 2.0 turbo. Ja proponuję Roomstera, ale nie pamiętam czy w tej kwocie dostanie. Mogłaby też być Astra ale z mocniejszym silnikiem niż 1.8 125 KM, więc też raczej 2.0 turbo.

PostNapisane: 4 wrz 2017, 23:25
przez zadra
zawieszenie odporne – brat nie bawi się z samochodem i specjalnie na wertepach nie zwalnia, auto ma to przyjąć na klatę


Tylko auto z Togliatti... <lol>

PostNapisane: 26 wrz 2017, 19:35
przez ZdzichuZ
Łada najlepiej :D Opel został.

No to wróćmy to auta dla mnie. Z racji tego, że w 626 przed zimą trzeba zrobić zabezpieczenie antykorozyjne, które za rok trzeba będzie poprawiać, a dodatkowo auto ma charakter emerycki, a ja mogę sobie pozwolić na auto, które więcej wypije, wpadł pomysł aby teraz sprzedaż Mazdę i kupić na wiosnę:

406 coupe. Chyba ostatni moment, aby dostać je w normalnych pieniądzach. Auto ładne, nie rdzewieje, ma fajną benzynę 2.0, jeszcze fajniejszą 3.0 V6. Ktoś ma jakieś doświadczenia z tym modelem?

Re: Zakup używanego samochodu – budżet do 15.000 zł

PostNapisane: 26 wrz 2017, 21:12
przez Dominator
Ja tylko takie że szukałem kiedyś takowego i z wielu schodził klar z lakieru.

PostNapisane: 1 paź 2017, 15:41
przez ZdzichuZ
To trochę słabo... Ale innej opcji na ładne, nierdzewiejące coupe w założonej kwocie nie widzę. Mam nadzieję, że przez kilka miesięcy uda mi się jakiś zadbany egzemplarz znaleźć.

PostNapisane: 20 sty 2018, 21:34
przez zadra
Witajcie.
Od jakiegoś czasu noszę sie z zamiarem wymiany auta na inne.
Obecne auto – peugeot 407 w 2-u litrowej benzynie (lpg) troszkę mi sie juz znudził. Widzę więcej wad niz zalet tego auta, choć generalnie dostrzegam również zalety..

Najbardziej przeszkadzają mi jego gabaryty, mały prześwit oraz elektronika, która częściej straszy problemami niż powinna (zazwyczaj są to nic nie znaczące komunikaty z jednoczesnym wyświetleniem check'a silnika, które po kolejnych kilkuset kilometrach same zanikają), drażnią mnie te sygnały i jestem już trochę nimi zmęczony.

Chciałbym,żeby kolejne auto było mniejsze,4-5 drzwiowe,wymagam wygody – zwłaszcza dobrego fotela kierowcy (poprzedniczka mazda 323 BJ miała koszmarny fotel..), bagażnik z pojemnością ok 400ltr – z tyłu zawieszenie niezależne, silnik benzynowy z możliwością konwersji na gaz(wiem,wiem – wszystko można zagazować, ale czasami nie wszystko warto gazować).
Auto nie starsze niż 14lat, powinno przyspieszać do setki w mniej niż 10s, pozwalać na jazdę z prędkością przelotową 110 – 140km/h nie generując przy tym w kabinie zbyt dużego hałasu.
Silnik o preferowanej pojemności 2litrów, oczywiście jeśli mniejszy to taki, który pozwoli odpowiednio dobrze przyspieszać(nie chcę tracić w porównaniu do auta aktualnego).
Wyposażenie powinno obejmować klimatyzację, elektryczne szyby(przód) wspomaganie kierownicy, centralny zamek (śmieszne wymagania, prawda – kto by pomyślał, że istnieją auta bez takich dodatków)

Oczywiście nie chcę auta, które nadmiernie koroduje albo jest problematyczne w

Jeśli macie jakieś doświadczenie z wymienionymi niżej modelami aut, to podzielcie się proszę przemyśleniami na ich temat.
Zastanawiam się nad :

Honda civic VII 1,6/110kM
Toyota corolla E12 1,6/110kM
mitsubishi lancer VIII 2,0/135kM
kia cerato 2,0/143kM
dodge/chrysler neon 2,0/133kM
opel meriva 1,8/125kM
Volvo s40/v50 2,4/140..170kM

oczywiście jestem świadom,że porównanie tych wcześniejszych z Volvo.
Volvo byłoby najbardziej pożądanym przeze mnie autem, ale budżet raczej nie da sie domknąć przy tym aucie a dodatkowo martwią mnie ceny części zamiennych związanych ze standardowym utrzymaniem auta w przyzwoitym stanie.

PostNapisane: 21 sty 2018, 19:32
przez kubsztyk
zadra napisał(a):Witajcie.
Od jakiegoś czasu noszę sie z zamiarem wymiany auta na inne.
(...)
Honda civic VII 1,6/110kM

Kupiłem taką 4 miesiące temu za 10.000 zł. Do tej pory w same naprawy włożyłem koło 5-6 tys. zł. Nie licząc konserwacji, opłat i ubezpieczenia. W silnikach 1.4 i 1.6 są wadliwe skrzynie – padają łożyska (już na gwarancji się to działo). Do tego, pod tłumikiem drgań skrętnych na półosi zbiera się woda, następuje korozja i zmniejsza się przekrój prawej półosi – w pewnym momencie się ukręca. To spotkało i mnie 2 tygodnie po zakupie. Wymiana prawej półosi i obu wahaczy (bo urwana półoś wywierciła otwór w wahaczu).
Tak to jest w Polsce kupować auto od prywatnej osoby, która oszczędzała dosłownie na wszystkim. Kupić, pojeździć 3-4 lata nic nie robiąc i zgolić następnemu – niech on się martwi. A uparcie omijałem ogłoszenia sprzedaży aut z komisów i od handlarzy amatorów.

PostNapisane: 21 sty 2018, 20:00
przez ZdzichuZ
Honda i Lancer będą rdzewieć. Lancer chyba nawet bardziej. Dodatkowo części do CS0 są dość drogie, ma problem z podatnymi na uszkodzenia tarczami. Ogólnie wszystkie wskazane auta będą już wiekowe. Ja coraz bardziej skłaniam się ku rozwiązaniu jakim jest leasing – kwota którą przeznacza się na serwisowanie kilkunastoletniego auta może być czasami wysoka i tak właściwie inwestujemy w próżnię – lepiej dobrze przekalkulować i sprawdzić, czy nie lepiej włożyć te 10 – 12 tys. jako wkład własny w 4 – 5 letni leasing nowego samochodu. Takie Tipo czy Rapid jako dupowozy dobrze się sprawdzą i jeżeli nie kupujemy auta emocjami a pragmatycznym podejściem, to jest to wg mnie lepsze rozwiązanie. Ogólnie jeżeli nie jesteś kierowcą z duszą rajdowca to z listy wymogów skreśliłbym niezależne zawieszenie z tyłu – jedynie podnosi koszty eksploatacji, a w normalnej jeździe większość z nas nie zauważy różnicy.
Co do innych używek to nie mam pomysłu. Chyba z tego co wymienione najsensowniej wypada Meriva. Nie wiem czy w tej cenie można kupić Bravo II? Chyba nie, a to dość ciekawe auto.

PostNapisane: 21 sty 2018, 20:26
przez Neonixos666
ZdzichuZ napisał(a):Nie wiem czy w tej cenie można kupić Bravo II?


albo Stilo. Meriva to taka wyższa Corsa i do tego brzydka.

ZdzichuZ napisał(a):prawdzić, czy nie lepiej włożyć te 10 – 12 tys. jako wkład własny w 4 – 5 letni leasing nowego samochodu. Takie Tipo czy Rapid jako dupowozy dobrze się sprawdzą i jeżeli nie kupujemy auta emocjami a pragmatycznym podejściem


Też nad tym myślałem ale żona nie chce... :|

PostNapisane: 22 sty 2018, 02:26
przez zadra
Kupiłem taką 4 miesiące temu za 10.000 zł. Do tej pory w same naprawy włożyłem koło 5-6 tys. zł. Nie licząc konserwacji, opłat i ubezpieczenia. W silnikach 1.4 i 1.6 są wadliwe skrzynie – padają łożyska (już na gwarancji się to działo). Do tego, pod tłumikiem drgań skrętnych na półosi zbiera się woda, następuje korozja i zmniejsza się przekrój prawej półosi – w pewnym momencie się ukręca. To spotkało i mnie 2 tygodnie po zakupie. Wymiana prawej półosi i obu wahaczy (bo urwana półoś wywierciła otwór w wahaczu).

Prawie się już zdecydowałem na hondę; również omijam komisy...
Ja w peugeota włożyłem na przestrzeni 2 lat ok 3,500zł w eksploatację i wydaje mi sie drogo; może nawet nie chodzi o kwotę, ale o to,że jedno naprawisz a druga pierdoła woła już o wymianę i mnie to martwi, bo to jakby nie miało mieć końca..

Co do lizingu, to koszt miesięczny będzie wynosił powyżej 500zł/msiąc(panda; a 900/msiąc TIPO), dodatkowo dojdzie paliwo i brak możliwości zamontowania lpg w aucie.
Sam lizing to koszt dość wysoki w ciągu roku. Gdybym tyle zaiwestował w puga, to moje odczucia wzgl niego mogły by być inne...

Fiatowskie silniki są dość paliwożerne brawo i stilo do mnie nie przemawiają.
Tipo podobie się mie... ale te ceny

Czekam właśnie na opinie podobne do Twojej Kubsztyk ; Wychodzi na to,ze Neon będzie najlepszym rozwiązaniem, bo ceny auta są niewygórowane, a koszty części podobne do innych aut...

Re: Zakup używanego samochodu – budżet do 15.000 zł

PostNapisane: 22 sty 2018, 14:29
przez kubsztyk
Hondzina jedyne co, to mało pali przy jeździe po mieście w granicach 2-3 tys. obr./min i w trasie do 120 km/h. Przejechałem 350 km, przy czym 80-90 km w trasie, a reszta krótkie odcinki po mieście ~4 km, zatankowałem 26,56 litra i wyszło z obliczeń średnie spalanie 7,58 l/100 km. No i dźwięk fajny, jak VTEC się załączy przy 4000 obr./min i pełnym bucie, ale nie pałuję auta i wkręcam na wyższe obroty jak wjeżdżam na ekspresówkę.
Możesz zastanowić się nad Civic VII Coupe 1.7 125 KM lub Hatchback z silnikiem 2.0 163 KM. Tam skrzynie nie są wadliwe.

PostNapisane: 27 sty 2018, 00:46
przez zadra
W takim razie celuję w
Hatchback z silnikiem 2.0 163 KM

Jeśli ogarnę temat sprzedaży aktualnego wozidła to skupię się na szukaniu włąśnie takiego egzemplaża.
Jakieś słabe punkty? gdzie szukać korozji?

Re: Zakup używanego samochodu – budżet do 15.000 zł

PostNapisane: 27 sty 2018, 11:39
przez kubsztyk
Ja jak kupowałem to wymacałem ranty tylnych nadkoli. Szczególnie trzeba jednak spojrzeć na podłogę. Podłużnice i płyta podłogowa oraz miejsca ich mocowania – są zgrzewane punktowo. Jakbyś się zdecydował na ten model, to pomogę ile będę w stanie.

PostNapisane: 27 sty 2018, 23:21
przez zadra
pomogę ile będę w stanie.

Jeśli będę miał jakieś pytania,czy wątpliwości to będę uderzał od razu do Ciebie.
Czy jest jakaś możliwość aby na podstawie vinu dokładnie określić historię pojazdu za granicą czy tak jak w przypadku wielu innych marek należy wierzyć tylko w słowo sprzedającego..?

Re: Zakup używanego samochodu – budżet do 15.000 zł

PostNapisane: 28 sty 2018, 10:15
przez kubsztyk
Są ludzie, którzy się śmieją, gdy ktoś kupując auto za dychę sprawdza je miernikiem. Ale po swoich doświadczeniach wcale się nie dziwię takim ludziom. Mam auto 4 miesiące, a juz mnóstwo kasy, nerwów i stresu, a do tego jeszcze czasu stracone. Zorientowałem się, że kierownica mi nie odbija, ale tylko w okolicach środkowej pozycji. Przy większym skręcie wraca, ale nie do końca. No i się okazało, że maglownica do regeneracji, a poprzedni właściciel chyba dokręcił trochę śrubę dociskającą listwę maglownicy, żeby stuki i luz wykasować. Niestety w krainie kwitnącej cebuli trzeba kazdego sprzedającego traktować z góry jak oszusta i sku**iela. Auto sprawdziłem przy kupnie jak mogłem, silnik, sprzęgło, hamulce, ręczny i przede wszystkim czy rudej nie ma gdzieś ukrytej.
Co do VIN, jest taka możliwość, np. autobaza.pl – wykupiłem tam raport i na szczęście uniknąłem kupna almery z kręconym przebiegiem – u nas 219 kkm w 2017, w 2015 u tego samego właściciela ~190 kkm, a w Czechach w 2011 187 kkm.
Widzę, że trafiłeś już na odpowiednie forum, gdzie Ci pomogą przed kupnem civica :)

PostNapisane: 28 sty 2018, 23:05
przez zadra
Widzę, że trafiłeś już na odpowiednie forum, gdzie Ci pomogą przed kupnem civica :)

Tak, trafiłem i się wczytuję powoli..

Re: Zakup używanego samochodu – budżet do 15.000 zł

PostNapisane: 23 lut 2018, 18:31
przez Adko
Mój kuzyn jeździł Civc VII 1,4 chyba z 8 lat, regularnie wymienił chyba wszystko łącznie ze wspomnianym łożyskiem skrzyni dwa razy rozbierana bo potem sprzęgło. Jechałem raz tym autem do Niemiec, bardzo niewygodne siedzenie jak na ławce w parku. Wtedy miałem Voyagera jak przesiadłem się do mojego to jakbym usiadł na fotelu w domu :D Nie rozumie magii Hondy, jak dla mnie to przeciętne auta składane przez Turków. Nie wiem czy dużo sobie polepszysz przesiadając się z peugota.
Bardziej bym strzelał w Neona a jeszcze bardziej w Serbinga z silnikiem 2,4 konstrukcja mistsubishi ten sam montowany w Eclipse, wygoda nieporównywalna, idealny do lpg
A no i będąc na tym forum czemu nie chcesz Mazdy?