Zakup używanego auta – MX-3 (1991 – 1998)

[brii]

O ile pamiętam Cukierki niedawno sprzedawały MX-3 z BPT pod maską i cena była gdzieś w pobliżu 10k. I taką cenę jestem w stanie jeszcze zrozumieć za zmodowany egzemplarz. Ale nie za serię..

Seria zazwyczaj oznacza mniej problemów

Sorry, ale te auta nie dopadł syndrom youngtimera i ich ceny nie poszybowały nagle w górę.

Nie jest i nie będzie ten pojazd klasykiem, ale mała dostępność i duży udział szrotów w dostępnych na sprzedaż powoduje, że opieranie się na średniej cenie nie ma sensu.

[Paweł]

Przytłaczająca większość MX-3 nie ma progów, podłóg, błotników i panewek. Nie bardzo można więc przystawić średnią ich cenę do naszego "teoretycznego" przypadku. Dla mnie wyznacznikiem ceny dobrego egzemplarza byłby koszt doprowadzenia do podobnego stanu przeciętnej sztuki.

Poza tym – co istotne – znacznie większą wartość miałby dla mnie egzemplarz, jak się to mówi – zachowany, niż dwa razy zaszpachlowany, odmalowany, ze sztukowanym wnętrzem lub z przełożonym silnikiem i dołożoną turbiną. Chciałbym czuć się w nim, jakby czas się cofnął i uważam, że zrobienie sobie takiej przyjemności za 15 tys. zł nie zalicza się do bezsensownego szastania pieniędzmi.

Mówimy oczywiście o sytuacji, w której z jakiegoś powodu chcę mieć dany model – bo kupowanie ponad 20-letniego auta z rozsądkiem nie ma wiele wspólnego ;). Podchodząc jednak do tematu nieco inaczej i przymykając oko na kilka lat różnicy w wieku auta... Jeśli pojemność samochodu nie byłaby dla mnie priorytetem, a za tę samą kwotę mógłbym wybierać między zwyczajnie zużytą, rdzewiejąca GY po zderzeniu z łosiem lub EC w stanie na dzisiejsze czasy niemal fabrycznym, to nie miałbym problemów z podjęciem decyzji. :)

[loockas]

Patrząc po samych zdjęciach i opisach widzę, że da się coś wygrzebać sensownego w cenie 1-1,5k euro. Zdjęcia nie wiele odbiegają od tej za 3k, która nie wiem dlaczego stała się wyznacznikiem ceny zadbanego egzemplarza w tej dyskusji. Widział ją ktoś?

Tutaj się zgadzam, że najdroższa w przypadku MX-3 będzie zdrowa buda. Chociaż nadal uważam bazując na doświadczeniu na własnej skórze, że niebita MX-3 nie rdzewieje przesadnie, to nie Mazda 6 Tak wiec weryfikacja stanu blacharskiego jest w miarę prosta.

[brii]

Zdjęcia nie wiele odbiegają od tej za 3k, która nie wiem dlaczego stała się wyznacznikiem ceny zadbanego egzemplarza w tej dyskusji. Widział ją ktoś?

Przyjąłem, że w tej może być niewiele do zrobienia, bo jak kiedyś oglądałem takie za 1500EUR to ich stan znacznie odbiegał do zadowalającego, chociaż z wyglądu były niezłe. Wtedy lekko licząc na doprowadzenie do znośnego stanu takich za 1500EUR trzeba było wydać drugie 1500EUR.

[loockas]

Jeżeli buda jest ok, to cała reszta i tak jest loterią zarówno w aucie za 1500 jak za 3000. Do silnika nie wejdziesz. Nawet jak ma 80kkm przebiegu nie oznacza, że jest bez wad. Zawieszenie też loteria. Z racji wieku może się rozpaść po pierwszych km na PL drogach. Podobnie jak wszystko inne. Ja szukając takiego auta skupiłbym się przede wszystkim na budzie.

Średnia cena też skądś się musiała wziąć... To auto to żaden rarytas. Ktoś chcąc w DE sprzedać nawet zadbany egzemplarz, będąc świadomy, że te auta nie są rozchwytywane jak Passaty musi się z ceną wstrzelić w okolice oczekiwań klienta.

[brii]

Ewentualnie tej osobie nie zależy bardzo na sprzedaży i wie, że za mniejsze pieniądze nie ma sensu sprzedawać bo lepiej jeździć. Masz rację, że różnie może być z realnym stanem, ale śmiem twierdzić, że jest szansa na to, że może być lepszy niż w większości pozostałych, pytanie czy adekwatnie do różnicy w cenie.

[luca]

Trochę zastanawia mnie fakt, że sama w sobie mx-3 stała się synonimem "parcha". Myślę że w przypadku mx-5 nie padłby by takie określenia. Mx-3 jest o tyle wygodniejszy, że w razie w można podróżować w układzie 2+1, co w przypadku mx-5 nie jest możliwe.

Trochę mnie zbiły z tropu komentarze, myślałem że mx-3 jednak nie stał się Calibrą naszych czasów, ale jednak chyba trochę jest.

Ja nie wiedzę jakoś wielkiego problemu w zakupie 20-letniej budzie, pod warunkiem że nie była prostowana palnikiem i nie jest chrupkiem. Jak się doprowadzi do stanu używalności, to czemu nie?

[loockas]

Nie MX-3 nie nigdy nie była tak popularna jak Calibra. Z resztą osobiście chciałbym kiedyś kupić zdrową i seryjną Calibrę... Myślę, że to trudniejsze jak zakup MX-3

Porównanie MX-3 i MX-5 nie ma sensu. MX-5 nie kupuje się do wożenia osób. Auto bez dachu, z napędem na tył, minimalistyczne podejście do wszystkiego co się dało. Nie bez powodu jest to najpopularniejszy roadster świata

Szukaj, szukaj. MX-3 jest fajnym samochodem i potrafi dać radość z jazdy. Ja osobiście jednak uważam, że to auto nie jest warte więcej jak 5-7kzł za zadbaną sztukę. Ale to jest tylko moje zdanie.

[luca]

Muszę zatem przemyśleć kwestię zakupu, bo trochę wychodzi mi z naszej dyskusji, że obecnie posiadacz mx-3 to nie mniej, nie więcej tylko desperat Ale może się mylę. No nic, pojadę na jakąś wizję lokalną (jakaś mx-3 stoi w Warszawie) i zobaczę na żywo jak to wygląda. Może się okazać że moje wyobrażenie / sentyment to jedno, a oględziny trupa skutecznie wybiją mi pomysł z głowy.

[loockas]

bo trochę wychodzi mi z naszej dyskusji, że obecnie posiadacz mx-3 to nie mniej, nie więcej tylko desperat

Nie jest tak źle. Chociaż trzeba przyznać, że posiadaczy tego modelu jest już coraz mniej.

[luca]

To jeszcze na koniec w ramach podsumowania dyskusji, pytanie o ew. porównywalne rozwiązania do mx-3,

czyli założenia:

1. Samochód sportowy / pseudo sportowy
2. Benzyna
3. Moc ok 200 km (mx-3 kl_ze jako referencja)
4. Możliwość jazdy w 3 osoby (wymóg)
5. Budżet ok 30 – 40 tys.
6. Możliwość użytkowania na codzień (także rx-8 odpada) – spalanie ok 11, 12 l na 100 przy spokojnej jezdzie.

[loockas]

mx-3 kl_ze jako referencja

Wiesz, że KLZE nie wychodził seryjnie w tym nadwoziu?

Budżet ok 30 – 40 tys.

I ty szukasz MX-3 mając taki budżet?

Nie wiem, nie znam cen dokładnych, ale ja bym kiedyś bardzo chciał Nysę 350Z

[brii]

W tych pieniądzach celowałbym w Civic Type-R, Megane 225, jeśli spalanie może być większe to Impreza. Nysa ma trochę za mało miejsc

[Paweł]

Civic Type-R, Megane 225

!?

BK MPS! 8-)

[luca]

Mając na uwadzę moje doświadczenia, daleki jestem od przyjmowania założenia, że kupienie samochodu, który kosztuję 30, 40k będzie oznaczało taki wydatek. Zaraz z tego się zrobi 60k. Wolę założyć projekt, pt baza 7 tys i nie przejmować się że koszt wyjdzie ostatecznie np. 21. Wtedy to w żaden sposób nie boli.
Jazda samochodem, który jest droższy, ale trochę nie domaga, bo aktualnie nie ma budżetu żeby wyeliminować problem, jest moim zdaniem bardziej dramatyczna, niż kupienie czegoś "mniej sensownego" i zrobienie od A do Z. A czy to będzie 1998, czy 2003+ to i tak nie mam złudzeń, że będzie kosztować po zakupie. Jeszcze się z takim przypadkiem, że tylko lać olej i jeździć nie spotkałem, no chyba że akurat już tak wychodzę na tych samochodach.

Co do KL-ZE, to wiem że w serii nie występował, dlatego m.in. zakładam wysoki budżet takiego projektu.

Z rozpędu napisałem w środku zdanie nielogiczne, ale już przeedytowałem.

[Speed]

Dawaj taką mazde http://otomoto.pl/mazda-inny-1300-coupe ... 46177.html

Nawet jak bedzie problem to dajesz inny silnik i jest fajnie

[brii]

BK MPS! 8-)

nawet nie pomyślałem o tym modelu bo BK kojarzy mi się tylko z dieslem PSA albo LFem i przegiętą ceną w stosunku do tego co oferuje

luca – na wymieniony samochody wydasz 30k i na pewno znajdziesz coś zadbanego więc zapas 10kzł pozwoli doprowadzić je praktycznie do stanu fabrycznego.

[luca]

Dzięki Paweł za uświadomienie, że istnieje coś takiego jak mazda 3 mps. W sumie to nawet nie miałem pojęcia. Jednak chyba pozostanę przy pomyślę z mx-3. Jak tylko dopnę budżet ruszam z projektem, mam tylko nadzieję, że do tego czasu zostanie chociaż jedna sztuka na rynku

A swoją drogą jak już jesteśmy przy kl-ze, to czy ktokolwiek zrobił swap w 100% (czyli doprowadzenie auta do pełnej funkcjonalności?). I jak z klimatyzacją? Niestety nie udało mi się ustalić jak wygląda sprawa działania klimatyzacji po zmianie silnika?

Dawaj taką mazde [...]
Nawet jak bedzie problem to dajesz inny silnik i jest fajnie

No to już trochę za duże wyzwanie jak na mnie

[brii]

Bez większych problemów da się doprowadzić samochód do pełnej funkcjonalności, szlaki są przetarte wszystko jest opisane w tematach o swapach. W sumie swap sprowadza się do podmiany kilku fabrycznych części na inne fabryczne części, jak się je wszystkie zgromadzi to jest wręcz zabawa. Przygotuj się na to, że wyzwaniem może być zdobycie KL-ZE który będzie w dobrej kondycji – raczej szykuj się na remont silnika. Klimatyzacją bym się nie przejmował bo chyba nigdzie ofnicjalnie ma czynnika na którym seryjna klima działa
Inna sprawa, że trakcja oferowana przez EC jest więcej niż wystarczająca dla K8 ale przy KL-ZE jest jej za mało, hamulce okazują się za słabe a zawieszenie przy weselszej jeździe osiąga kres swoich możliwości bardzo często. Jeśli chciałbyś takim sprzętem się dobrze bawić to inwestycjom nie będzie końca a wraz z nimi samochód zacznie się przemieniać w pojazd specjalnej troski. Lepiej zostawić kompletną serię, K8 w dobrej kondycji i tak się nieźle odpycha.

[loockas]

Mimo mojej sympatii do MX-3 mając 40k raczej bym się brał za coś w miarę współczesnego. Z jednej strony widzę, że chciałbyś auto sportowe, z drugiej czytam, że ma być też w pełni funkcjonalne (choćby klima). Ja bym kupił coś co jest w serii mocne i dobrze wyposażone oraz jeżeli lubisz – ma potencjał na dłubnięcie tu i ówdzie.

Faktycznie tutaj bym widział również Mazde 3 MPS, Subaru Imprezę, Civica TypeR, może jakieś BMW w coupe (E46?) i inne tego typu auta.

Współczesne auto to też zwykle bezpieczniejsze auto. Lepsze heble, dopracowana buda (strefy zgniotu), jakieś poduchy etc.

To jest oczywiście moje zdanie. Nigdy nie brałem się za "projekt". Jednak z tego co widzę choćby po tym forum zwykle kończy się to tym, że auto więcej stoi na podnośniku niż jeździ Chociaż tak jak Brii napisał, swap K8 na KLZE jest już opanowany i wszystkie niespodzianki opisane.