Co kupić do 22k

[Lakcow91]

renault megane może?

Podoba mi się ale nie ma szans kupić za 22k rocznikowo od 2008r. Budzetu nie zwiększe aż tak, maksymalnie do 23k jak będzie coś wartego.
Wie ktoś może jak jest z wymianą części choćby zwykłej żarówki w pugu 308?

[nemi]

Dla mnie idealnym kompaktem z tych lat produkcji to niezmiennie Honda Civic VIII (aka UFO), ale ceny są powalające i bez ~30k nie ma co podchodzić do tematu :/

Heh, nie wiem czy Honda Civic to takie super auto. W okolicach 25k można już nawet czegoś szukać, pod warunkiem, że będzie to silnik 1.4 o jakiejś tam oszałamiającej mocy i osiągach Dużego Fiata.
Mi się też podoba, ale jak popatrzyłem na opinie na autocentrum – przytoczę zaledwie jedną (pierwszą zresztą) z wielu o tym wydźwięku –

jest to raczej auto o charakterze sportowym i nie nadaje się na Polskie drogi. Tragiczny brak komfortu podróży. Wszystko Cię boli, masz nóż w plecach i wychodzisz z tego auta poobijany i złamany na pół w pasie. Ja mam już tego dość... Honda niestety nie oferuje foteli z podparciem odcinka lędźwiowego w tym modelu. Nie da się wyciągnąć nóg, boli Cię szyja... Dramat! Zawieszenie: za niskie, za twarde, czuć każdą najmniejszą dziurę i każdą nierówność.

...to trochę zapał stygnie.


Inne auto w budżecie to Toyota Corolla. Wersja sedan i kombi wygląda strasznie, więc nawet bym tego nie brał pod uwagę. Natomiast w wersji hatchback wygląda już całkiem znośnie. Znów bazując na autocentrum okazuje się, że aż tak super bezawaryjne to auto nie jest. No i niepokoi bagażnik. W zasadzie nie odbiega od segmentu B – mam w Clio z 2000 r. bagażnik 255 litrów (odpowiednik większych zakupów), natomiast w Corolli mieszczą się zakupy + większy plecak – 289 litrów o ile mnie pamięć nie zawodzi. No i to wnętrze z lat '80.


Toyota Auris zaczyna się od ok. 25.000 zł (nie wiem jaki może być stan) i patrząc na wygląd, wnętrze, opinie chyba jest to auto godne uwagi, aczkolwiek chyba poza budżetem.


Seat Leon, Seat Altea – bazując na opiniach z internetu auta te charakteryzuje dramatyczna jakość wykonania i materiałów. Sami właściciele piszą, że daleko do Skody, a co dopiero do VW. Czytając autocentrum można dojść do wniosku, że auta trapią częste awarie i jazda bardzo męczy, ponieważ jest w nich strasznie głośno.


Mazda 3 – cóż, na tym forum nie ma co pisać, bo wszystko już jest. Obserwuję te auta co najwyżej na parkingach i to, co mi rzuca się w oczy to wiele egzemplarzy zgniłych . Czytając forum wygląda na to, że ciężko kupić auto w dobrym stanie i bardzo trzyma cenę. Ale ogólnie to chyba jedno z lepszych aut w tej klasie i kasie.


Pug 308 – starałem się przyjrzeć temu modelowi i wysnułem wniosek, że bym takiego wehikułu nie chciał. Trapią go awarie. Mocno traci na wartości.


Renault Megane II – to również nie jest szczyt bezawaryjności. Mocno traci na wartości. Chyba bym go nie kupił.


Renault Megane III – ładne, nieawaryjne auto, za rozsądną kasę. Ale wersje benzynowe są w okolicach 30.000 zł, diesle zaczynają się od ok. 25.000 zł o ile się zorientowałem. Mocno traci na wartości.


Citroen C4 – jest dostępny w tych pieniądzach, wygląda ciekawie, ma ciekawe wnętrze, traci na wartości i nic więcej o tych autach nie wiem . Ja bym chyba się nie skusił.


VW Golf wydaje się ogólnie niezłą opcją, Audi A3 również (ale niestety będą już w podeszłym wieku, a co za tym idzie ich faktyczne przebiegi też będą znaczne – nie piszę o wskazaniach licznika). Focus to fajne auto, mi dużo bardziej podchodzi niż na przykład Astra.

[dopawcia]

Do każdej negatywnej opini np z autocentrum można by znaleźć pozytwyną... ile ludzi tyle opinii.
Tym bym się akurat do końca nie sugerował.
Wybierz to co Ci się najbardziej podoba i kup w najlepszym technicznie stanie i będziesz zadowolony.
Z tych propozycji i w tej kasie ja bym wybrał Corolle, kupisz taniej, zostanie na ewentualne naprawy, wymiany.
Moja siostra miała taką od nowości – firmową, D4D, 100 000 km zrobiła, absolutnie ZERO awarii, tylko eksploatacja, chyba tylko narzekała na żarówki że często się przepalały.
Kolega z pracy z pokoju kupił taką od handlarza, też diesel więc pewnie narobione kilometrów. Ma ją 3 lata i nie słyszałem o żadnej awarii. Teraz zmieniał tarcze i klocki ale to też eksploatacja i raz w zimie zamarzł mu filtr paliwa.
Jeździłem takimi corollami , przyjemne wg mnie autka.

[kartofel]

a może Seat Leon I 1.8T z konca produkcji 2004/2005 rok. Nie zardzewieje, fajnie wyglada, dobrze jezdzi.
I do 20.000 pewnie by kupił.
http://otomoto.pl/seat-leon-1-8-t-180km-fr-C31218594.html

[loockas]

jest to raczej auto o charakterze sportowym i nie nadaje się na Polskie drogi. Tragiczny brak komfortu podróży. Wszystko Cię boli, masz nóż w plecach i wychodzisz z tego auta poobijany i złamany na pół w pasie. Ja mam już tego dość... Honda niestety nie oferuje foteli z podparciem odcinka lędźwiowego w tym modelu. Nie da się wyciągnąć nóg, boli Cię szyja... Dramat! Zawieszenie: za niskie, za twarde, czuć każdą najmniejszą dziurę i każdą nierówność.

To chyba pisał jakiś emeryt o wymaganiach gorszych jak moje. Sam nie lubię jeździć twardymi taczkami, ale bez przesady z tym brakiem komfortu. Ja tam w tym samochodzie nie czułem się gorzej jak innych kompaktach. Wręcz przeciwnie, jeździło się tym lepiej niż większością kompaktów. Z czym się zgodzę, to auto zdecydowanie jest nacechowane sportowym charakterem, co czuć z pozycji kierowcy. Nisko się siedzi i 1.8 vtec zachęca do kręcenia go powyżej 5krpm. Z tego co widziałem bagażnik jeden z większych w tej klasie samochodów. Największą wadą dla kupującego ten model jest cena... No i ten design nie musi się każdemu podobać.

Seat Leon, Seat Altea

Imho najgorszy wypust Seata (chodzi mi o tę generacje). Materiały deski pod względem jakości produkcji nie są jeszcze takie złe, ale ich design, spasowanie i "twardość" daleko odbiega od poprzedniej generacji Leona czy Toledo, gdzie decha była znacznie, znacznie lepszej jakości. Podobnie wyglada sprawa tapicerki, foteli.

a może Seat Leon I 1.8T z konca produkcji 2004/2005 rok. Nie zardzewieje, fajnie wyglada, dobrze jezdzi.
I do 20.000 pewnie by kupił.

Auto jest fajne, ale jakby nie patrząc konstrukcyjnie pochodzi z 1999r, więc już trochę trąci myszką.

[nemi]

To chyba pisał jakiś emeryt o wymaganiach gorszych jak moje.

Cóż – takich opinii jest wiele. Mi się wydawało, że moje Clio ma super komfort jazdy. I rzeczywiście taki jest, ale jak jadę 10-20 kilometrów. Jak się przejechałem 250, to zwątpiłem. Niestety pierwsze wrażenie jest bardzo, bardzo mylące. Jechałeś tym w trasie?
Komfort jazdy to jest coś, na czym bardzo mi zależy i takie opinie mnie niepokoją, tym bardziej, że są auta, w których takich opinii nie ma, albo nie są nagminne .

[loockas]

Niestety pierwsze wrażenie jest bardzo, bardzo mylące. Jechałeś tym w trasie?

No może i racja. Nie jechałem w trasie. Ale znam użytkownika takiego auta i posiada go od 4 lat, ma dwoje dzieci i raczej na brak komfortu nie narzeka. No ale może on po prostu nie ma porównania do innych aut. W każdym bądź razie on jest zadowolony. Ja się tym przejechałem kilka km tylko. Tapczan to nie jest, jest sztywny, fotele są "pół sportowe" ale dla mnie komfort jazdy był ok.

[nemi]

No ale może on po prostu nie ma porównania do innych aut.

O to, to . Gdybym się przesiadł na taki wehikuł z Mondeo, w którym na koniec trasy 600 km prostuję jedynie koszulę, to mógłbym przeżyć duży szok . Gdybym przesiadał się z segmentu B, to na pewno przeżyłbym szok w drugą stronę i byłoby niezmiernie dobrze . Ale ja jestem w sytuacji tej pierwszej, toteż komfort jazdy i rodzaj mojej eksploatacji [czyli długie trasy parę razy w roku] powodują, że jest to rzecz dla mnie istotna.
Ale nigdy w życiu nie jechałem tą Hondą, więc bazuję tylko na tym, co piszą użytkownicy. I zakładam, że mogą mieć pojęcie, skoro tym jeżdżą...

[loockas]

Przesiadając się z segmentu D do jakiegokolwiek samochodu z segmentu C będzie czuł "duży szok"w tym negatywnym znaczeniu. Po dwóch miesiącach jeżdżenia Laguna gdy siadam do Megane firmowej, to jest mi ciasno, w Fokusie ciasno. Nawet ostatnio wsiadłem do Scenica od szefa i o ile z tyłu jest sporo miejsca tak między kierowcą, a pasażerem z boku było w porównaniu z Laguną... ciasno Zawieszenie to też inna bajka, mimo że Laguna podobnie jak kompakty bazuje na belce skrętnej. Jednak rozstaw osi robi swoje...

[dopawcia]

Jeżeli tak cenisz komfort (kilka razy wspomniałeś) to naprawdę weź pod uwagę Citroena C5.
W tych pieniądzach kupisz ładną sztukę w dość młodym roczniku (2005-2007)...
Przejedź się raz.

[nemi]

Jeżeli tak cenisz komfort (kilka razy wspomniałeś) to naprawdę weź pod uwagę Citroena C5.

Gdybym chciał Citroena C5 (czy inne auto segmentu D), to w zasadzie nie musiałbym się nad niczym zastanawiać . Raczej zastanawiam się nad wyciągnięciem średniej arytmetycznej z dwóch aut – prawdziwego miejskiego i prawdziwego na trasę, żeby wyszło auto... kompletnie do niczego, w którym będę się męczył i na ciasnym parkingu i w długiej trasie .

[dopawcia]

To ja już nic nie rozumiem czego ty chcesz ja odpadam z udzielania dalszych rad

[Lakcow91]

Biorę jeszcze pod uwagę leona 2 generacji dzisiaj będe dzwonił do gościa. Oraz w oko mi wpadla fabia 2 generacji ale z silnikiemc 1.9 chociaz malo to auto ale noo coz trzeba dzwonic i weryfikować auta.

[loockas]

fabia? serio chcesz segment B ?

Raczej zastanawiam się nad wyciągnięciem średniej arytmetycznej z dwóch aut

Wziąłbym poważnie pod uwagę Fokusa, Megane i C4, które odrzuciłeś

[nemi]

To ja już nic nie rozumiem czego ty chcesz ja odpadam z udzielania dalszych rad

Kompakt.

[JohnnyB]

To ja już nic nie rozumiem czego ty chcesz ja odpadam z udzielania dalszych rad

Kompakt.

Kolega jeździł KIA 1.6 w kombi. Mieścił się ze wszystkim, ogólnie auto spoko, trochę trzeszczy w środku, ale zauważalnie gorzej jak w Mondeo nie będzie.
W budżecie do 20 tyś powinieneś jakąś 1.6 PB spokojnie znaleźć.

[nemi]

Jeździłem Hjundajem i30 z 2010 (z przebiegiem <5.000 km). Okropne auto, a to chyba bliźniak Kijanki? Ale może po prostu auta tej klasy muszą być okropne?
Jak już podejmę ostateczną decyzję co dalej, to może się przejadę tym wozidłem.

[JohnnyB]

Po kompakcie nie obiecywałbym sobie za dużo, zwłaszcza jeśli założymy stosunek cena/rocznik.
Ja jeśli miałbym mieć tylko jedno auto nie rozważałbym kompakta. Wolałbym zostać przy segmencie D z jego wadami czy zaletami.
Na szczęście w chwili obecnej nie mam podobnego dylematu. Od 6 lat mam dwa auta i na chwile nie ma opcji aby ilość aut miała ulec zmianie. Specyfika pracy mojej i małżonki usprawiedliwia posiadanie 2 pojazdów w jednym gospodarstwie.

[Lakcow91]

No to mam dylemat 3 auta oddzwonione aby pojechać zabrać na sprawdzenie i brać... tylko nie wiem gdzie się wybrać czy po focusa 1.6 z 2008r, czy fabie z 2007 grudnia 1.9, czy leona z 2006. pierwsza rejestracja 2007 1.6.. Wszędzie mam daleko powyżej 300km. Gdyby ktoś chciał zerknąć to na pw wyślę auta. W podanej cenie Focus koło 23(21 pewnie do oddania), Skoda w podobnej cenie, Leon pewnie coś koło 23/24 do oddania. Meganka osobiście bardzo mi się podoba ale ciężko znalezsc.


http://olx.pl/oferta/seat-leon-z-salonu ... 10ec8a0571
http://olx.pl/oferta/skoda-fabia-1-9-td ... 0d18169ea1
http://olx.pl/oferta/ford-focus-ii-fl-2 ... 6a3f62505b
http://olx.pl/oferta/kia-ceed-CID5-ID1b ... bbed9dae8b
http://olx.pl/oferta/kia-ceed-pro-ceed- ... fc5a570929

[loockas]

Jedź najpierw obejrzeć Fabię... Potem kupisz każde z pozostałych Mam Ibizę, generacyjnie jest to poprzednia Fabia niż ta która Cię interesuje. Autko ok, ale dla kobiety lub jako miejska dojazdówka i drugie auto w domu. Nie kupiłbym tego jako jedyne auto, na dodatek jako następcę Vectry B... poczujesz ostry upadek na komforcie i prowadzeniu.

Jak już rozważasz Fabie, to popatrz na Grande Punto, Clio III, Puga 207 – znacznie ciekawsze propozycje od Fabii, a segment ten sam

Z tych propozycji, które podrzuciłeś najbardziej podoba mi się ta KIA 1.6, potem Focus, Kia 1.4 i na końcu Leon. Chociaż tego ostatniego bym nie kupił.

Swoją droga niezły rozstrzał terytorialny...