Peugeot 407 – opinie i przemyślenia...

Pogaduchy motoryzacyjne.

Postprzez Grzyby » 27 paź 2016, 12:40

Ja jeździłem 1.8 16V.
Co do podniesienia auta sprężynami od diesla to chyba wiele z tego nie będzie.

zadra napisał(a):Zawieszenie w aucie które kupiłem nie było robione od nowości.
Na liczniku pękło 245kkm

Więc obstawiam że niektóre elementy zawiasy nadają się na złom. I tutaj bym ingerował w wymianę po prostu tego co do wymiany się nadaje.
P.S. Amory w europejczyku po 250kkm nie maja prawa być sprawne. O reszcie nie wspominam :)
Obrazek
d.pa
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 3 paź 2004, 23:09
Posty: 17082 (109/177)
Skąd: KIELCE
Auto: Suzuki Aerio 2.3l LPG '06
Renault Trafic 1.6 TT '16
Fiat Doblo 1.6 16V '01
Dacia DV 1.6 LPG '14
Fiat Panda VAN 1,1 LPG '05
Fiat Ducato Pilote First 62A, 2.5TDI, '98
Burstner Amara 535TK

Postprzez mysiak » 27 paź 2016, 17:35

ja bym najpierw wymienił zużyte elementy a dopiero potem kombinował. Tak to można tylko zepsuć jeszcze bardziej
Power is nothing without control
http://www.4kolkaszczescia.pl
Forumowicz
 
Od: 11 wrz 2010, 21:02
Posty: 995 (1/11)
Skąd: pomorskie
Auto: Outlander

Postprzez zadra » 27 paź 2016, 22:47

ja bym najpierw wymienił zużyte elementy
– toż właśnie o tym piszę,że planuję w następnym sezonie wymianę co najmniej amortyzatorów i sprężyn, a być może na tym się nie skończy – w zależności co jeszcze w trakcie prac wyniknie, niestety:
a dopiero potem kombinował
– to podwaja (co najmniej) koszty robocizny.
Stąd powstał ten temat,żebym mógł dzięki Waszej wiedzy zdecydować jak ma wyglądać zakres prac i zakupów.
Rozumiem,że nikt takich prac nie przedsiębrał, lecz jakieś przemyślenia może mieć każdy z nas.

Dopisano 28 paź 2016 22:09:

Jeśli będę miał okazję to spróbuję zmierzyć prześwit – katalogowo powinien wynosić 13cm.

Poświęciłem się i klęknąłem przed autem.
Zmierzyłem odległość między najniższym punktem podwozia a posadzką garażu i się zmartwiłem.
Jest niestety katalogowe 13cm...
Sprężyny fabryczne nie usiadły; być może tylko amortyzatory są do wymiany..
Tak czy siak, ponętna jest myśl o zdobyciu kolejnych kilkunastu milimetrów..
Historie mojej młodości :
[url]https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=102&t=151548[/url]

staraj się nie rozlewać zbyt dużo przelewając z pustego w próżne...
Forumowicz
 
Od: 27 cze 2007, 18:07
Posty: 3152 (35/85)
Skąd: z odmętów
Auto: HONDA civic VIII
1,8 Stoczterdzieścikuniów z maską gazową na pyskach ciągnących sedana :-P

Postprzez lukasz.b » 1 lis 2016, 21:29

Panowie, a co sądzicie o jednostce 3.0 v6, silnik chyba o oznaczeniu ES9A z automatyczną skrzynią AM6 ?macie jakieś doświadczenie w użytkowaniu tej jednostki? Czytałem na forum Peugeota i sam silnik ponoć jest dosyć trwały mało awaryjny. Chodzi mi po głowie takie 407 SW :P
Obrazek
Obrazek
BratBuczosa
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 8 mar 2009, 22:31
Posty: 1159 (7/11)
Skąd: Kraków/Rzeszów
Auto: Było: protege 5 FS-DE '03
Jest: 2.0t F4RT

Postprzez Dominator » 1 lis 2016, 22:08

Lukasz, ja się wyleczylem z 407 bo rozważałem zakup. Brat miał styczność z kilkoma i mi odradził. Dość kapryśne, jako model, 406 solidniejsze. 3.0 tanie w utrzymaniu nie będzie. Ceny na rynku wtórnym niskie, czymś jest to podyktowane. Jednak Kolega w pracy ma golasa 1.8 w miarę zadowolony. W razie zakupu sprawdź działanie nawiewu/ klimy, czy klapy nawiewu ustawiają się w odpowiednie pozycje.
...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 6 sty 2011, 23:36
Posty: 4908 (66/68)
Skąd: Bielsko-Biała/KR/KTA
Auto: Accord 8 2.2 gnojówka

Postprzez lukasz.b » 1 lis 2016, 23:29

Dominator napisał(a):Ceny na rynku wtórnym niskie, czymś jest to podyktowane.

Ceny utrzymanego v6 nie są aż tak niskie np. rocznik 05-06 około 18-20 tys
Ale nie ma dużo modeli z tym silnikiem na alledrogo, wybór ograniczony. Z pewnością ceny v6 są wyższe niż HDI.
Obrazek
Obrazek
BratBuczosa
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 8 mar 2009, 22:31
Posty: 1159 (7/11)
Skąd: Kraków/Rzeszów
Auto: Było: protege 5 FS-DE '03
Jest: 2.0t F4RT

Postprzez zadra » 2 lis 2016, 00:49

Jeśli V6 to chyba nie po to,żeby jeździć z rodzinką np. wożąc dzieciaki do szkoły – po co Ci więc SW?
może wystarczyłby zwyczajny sedanik albo coupe?
Co do kapryśności, to u mnie(niedługo padnie 20kkm jak użytkuję) nie ma żadnych problemów które mógłbym określić mianem "kapryśności" auta.
Ot, bierze więcej oleju niż bym chciał(podobno standard) z elektryczno-elektronicznej strony nic złego się nie pojawiło(był check związany z mieszanką spalania, ale po zmianie stacji tankowania LPG na renomowaną problem ustąpił).
Co do 3,0 V6 to myślę,że znalazłyby się inne jednostki innych producentów godniejsze i lepiej wykonane niż francowaty.
Co do Puga, to miast benzynowego może szukałbym 2,7 HDi – byłoby może niższe spalanie i końcowe koszty paliwa odrobinę niższe niż w bezynie.
Ja poszedłem w kierunku francuza po to,żeby wykluczyć z życia korozję,regulację luzów zaworowych i kilka innych drobiazgów; Wyposażenie oraz bezpieczeństwo również było b.ważne.
Gdybym chciał ekstra-polota wziąłbym poszukał jakiegoś innego sporta.

W razie zakupu sprawdź działanie nawiewu/ klimy, czy klapy nawiewu ustawiają się w odpowiednie pozycje.

To można w 100% potwierdzić demontując część górną nawiewu, podczas zakupu raczej nikt na to się nie zgodzi(sam demontaż trwa do 10min) i wówczas można zobaczyć czy są uszkodzone.
Samo sprawdzenie działania może nie być łatwe.
Historie mojej młodości :
[url]https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=102&t=151548[/url]

staraj się nie rozlewać zbyt dużo przelewając z pustego w próżne...
Forumowicz
 
Od: 27 cze 2007, 18:07
Posty: 3152 (35/85)
Skąd: z odmętów
Auto: HONDA civic VIII
1,8 Stoczterdzieścikuniów z maską gazową na pyskach ciągnących sedana :-P

Postprzez lukasz.b » 2 lis 2016, 08:53

zadra napisał(a):Jeśli V6 to chyba nie po to,żeby jeździć z rodzinką np. wożąc dzieciaki do szkoły – po co Ci więc SW?
może wystarczyłby zwyczajny sedanik albo coupe?

zapytam w drugą stronę: a dlaczego nie? bo dużo pali itd? Idąc tym tokiem myślenia to za chwile wszyscy byśmy się przesiedli na rowery.
Myślałem także o 2.0 PB w 407SW ale obawiam się ze 136 kucy na tę wagę samochodu będzie po prostu za mało.
@zadra, jak jest z mocą u Ciebie? nie brakuje na trasie? jakie są Twoje odczucia?
Obrazek
Obrazek
BratBuczosa
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 8 mar 2009, 22:31
Posty: 1159 (7/11)
Skąd: Kraków/Rzeszów
Auto: Było: protege 5 FS-DE '03
Jest: 2.0t F4RT

Postprzez zadra » 2 lis 2016, 21:36

Mam tę moc, mam tę moc... i nie waham się jej używać ;)
136 koni jest wystarczające, oczywiście trzeba zdawać sobie sprawę,że odczucia uzależnione są od własnych preferencji oraz doświadczeń wyniesionych przy użytkowaniu innych aut.
Gdybym wcześniej jeździł MPS'em, to porównanie byłoby najprawdopodobniej na niekorzyść francuza, ale skoro poprzednim autem była Bj'ota z 98konnym motorem 1,6 na pokładzie, to mogę powiedzieć,że pomimo wyższej masy i wyraźnie słabego(opóźnionego)startu – wynikającego ze specyfiki motoru, jestem zadowolniony ;)
Dlaczego?
1. znacznie ciszej w kabinie przy standardowej porównywalnej prędkości – niższe obroty silnika i lepsze wygłuszenie kabiny
2. spalanie gazu na tym samym poziomie(zbliżonym)
3. luzy zaworowe bez konieczności regulacji(oczywiście może ktoś się do takiego spojrzenia doczepić)
4. absolutny brak problemów związanych z elektrycznością/elektronicznością auta (mazda – błędy poduszek powietrznych"mata bocznego fotela"; wypadanie zapłonu – przed regulacją zaworów; forumowe doniesienia o problemach z czujnikami ABS;
5. ceny używanych części zamiennych na niższym poziomie niż dla mazdy a ceny części nowych nie przekraczają wartości nowych części do mazdy

Silnik jak już wspomniałem przy starcie jest trochę leniwy, trzeba go pobudzić do diałania,żeby chętniej odpychał auto; oczywiście bez przesady – 2000obr/min są wystarczające dla normalnego startu, a dynamicznie można również zamielić kołami jeśli się tylko chce.
W czasie jazdy nie odczuwam dyskomfortu, zadyszki lub innych problemów – trzymając 2500...3000obrotów można spokojnie z tego pułapu przyspieszać i mając 170km/h auto przyspiesza z równą ochotą co przy 130km/h.
Oczywiście Sedan z 2,0 SV nie jest autem sportowym, więc porównywać można tylko z cywilnymi wersjami.
Komfort wystarczający, tzn w mojej 626GE z 1993r czułem się lepiej ale przyzwyczajałem się do niej przez 8lat, więc mogę sobie to wytłumaczyć.

a dlaczego nie? bo dużo pali

Bo takie silniki przysparzają więcej wydatków i więcej palą – po prostu.
poza tym kuszą do sportowego przemieszczania się, co trochę kłóci się z zapewnieniem bezpieczeństwa członkom rodziny.

Spytam w drugą stronę:
dlaczego nie kupisz Volvo V70 dla dowożenia dzieci do szkoły (równie dużo pali, również jest bezpieczne i komfortowe) a dla siebie na pojeżdżenie Alfy Romejro GTV z mocnym serduchem?
Skoro Cię stać?... ;)
Historie mojej młodości :
[url]https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=102&t=151548[/url]

staraj się nie rozlewać zbyt dużo przelewając z pustego w próżne...
Forumowicz
 
Od: 27 cze 2007, 18:07
Posty: 3152 (35/85)
Skąd: z odmętów
Auto: HONDA civic VIII
1,8 Stoczterdzieścikuniów z maską gazową na pyskach ciągnących sedana :-P

Postprzez loockas » 3 lis 2016, 09:18

lukasz.b napisał(a):Myślałem także o 2.0 PB w 407SW ale obawiam się ze 136 kucy na tę wagę samochodu będzie po prostu za mało.


Przymierzałem się do tego auta i dla mnie nie bardzo jechało. Po przesiadce ze Sportive możesz być zawiedziony.

Nie wiem też czego oczekujesz od tego auta, ale skoro decyduje się na SW to pewnie potrzebne Ci miejsce. Weź pod uwagę, że to jedno z ciaśniejszych kombi w tym segmencie. Miejsca w kabinie jest ok, ale bagażnik nie rozpieszcza (tylko 450l).

Poza tym całkiem spoko autko, często z bardzo dobrym wyposażeniem. Przyzwyczaić się trzeba tylko do zwisu z przodu :)

zadra napisał(a):poza tym kuszą do sportowego przemieszczania się, co trochę kłóci się z zapewnieniem bezpieczeństwa członkom rodziny.


Ale głupoty. To że ktoś ma mocne auto, nie znaczy że depta od świateł do świateł z samochodem pełnym dzieci. Każdy ma (chyba?) rozum... Mocne auto to większy komfort jazdy, a to przekłada się m.in na bezpieczeństwo. Kwestia preferencji, ale ja się zdecydowanie lepiej czuję w miarę mocnym aucie i staram się by każde następne nie było gorsze pod tym względem od poprzedniego.

A jak ktoś szuka V6, to chyba się liczy z wyższymi kosztami utrzymania :)
Andżeju, jak Ci na imię?
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 6 maja 2007, 00:55
Posty: 10350 (314/593)
Skąd: Ymielin
Auto: PaRHaTy
Ajonik
Rex8HaPe
Kupra

Postprzez lukasz.b » 3 lis 2016, 12:07

loockas napisał(a):Przymierzałem się do tego auta i dla mnie nie bardzo jechało. Po przesiadce ze Sportive możesz być zawiedziony.

Właśnie tego się obawiam. Nie chce nic wolniejszego niż obecny protege5. Po prostu szukam wszystkiego aby nie pchać się w Mazdę 6, nie chce przeżywać "rudej" ponownie i chce spróbować z inna marką. Dlatego też pomyślałem o takim pugu v6. Myślałem jeszcze o Volvo v50 2.4 170 km ale ze świecą szukać takich egzemplarzy. Nie potrzebuje dużego Kombi, spokojnie około 450 l bagażnika wystarczy.
Zdaje sobie sprawy że koszty utrzymania v6 są duże :)
loockas napisał(a):To że ktoś ma mocne auto, nie znaczy że depta od świateł do świateł z samochodem pełnym dzieci. Każdy ma (chyba?) rozum... Mocne auto to większy komfort jazdy, a to przekłada się m.in na bezpieczeństwo. Kwestia preferencji, ale ja się zdecydowanie lepiej czuję w miarę mocnym aucie i staram się by każde następne nie było gorsze pod tym względem od poprzedniego.

W 100 % się zgadzam.
W tamtym tygodniu jechałem na trasie nowym Clio 73 PS. Chryste Panie, tym sprawnie wyprzedzić ciężarówkę, która jedzie 90km/h graniczy z cudem. Trzeba się zastanowić 3 razy czy starczy miejcie i czy się zdąży.

Kurde, znając życie skonczy się na 6 Kombi....
Obrazek
Obrazek
BratBuczosa
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 8 mar 2009, 22:31
Posty: 1159 (7/11)
Skąd: Kraków/Rzeszów
Auto: Było: protege 5 FS-DE '03
Jest: 2.0t F4RT

Postprzez zadra » 3 lis 2016, 18:00

że ktoś ma mocne auto, nie znaczy że depta od świateł do świateł z samochodem pełnym dzieci

Nic takiego nie napisałem.
Nie potrzebuje dużego Kombi, spokojnie około 450 l bagażnika wystarczy

Po zakupieniu 407-ki zdziwiony jako-takim(dość dobrym)zachowaniem elektrycznym zacząłem myśleć również o Renault Lagunie w benzynie(może byłoby to lepsze rozwiązanie od 407).
Być może legendy o królowych lawet to tylko pokłosie nieszczęsnych silników diesla które nastręczały sporo kłopotów właścicielom lagun, a cała rzesza benzynowych może być wolna od poważnych wad.
Często zastanawiałem się nad kwestią ich awaryjności. Nie wierzę,że podzespoły dla laguny były specjalnie produkowane na ich wyłączność. Przecież to są te same elementy(elektronika, sterowanie) co w megankach, scenikach, modusach i wielu innych wypustach.
Gdyby miały się sypać na potęgę, to sporo różnych modeli miałoby lawetowy przydomek, nie tylko laguna.
Wracając więc do początku – może laguna to byłby dla Ciebie właściwy trop, dodatkowo cena czyny cuda...
Historie mojej młodości :
[url]https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=102&t=151548[/url]

staraj się nie rozlewać zbyt dużo przelewając z pustego w próżne...
Forumowicz
 
Od: 27 cze 2007, 18:07
Posty: 3152 (35/85)
Skąd: z odmętów
Auto: HONDA civic VIII
1,8 Stoczterdzieścikuniów z maską gazową na pyskach ciągnących sedana :-P

PostTen post został usunięty przez stachan 27 lut 2017, 19:29.
Powód: Dyskusja zakończyła się niemal pół roku temu...

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 66 gości

Moderator

Moderatorzy Moto