Fotoradary – kolejna ofensywa

Pogaduchy motoryzacyjne.

Postprzez Czolgista » 11 gru 2008, 14:40

rafal_ldz napisał(a):"Karani będą wszyscy kierowcy, którzy nawet o 5 km/godz przekroczą prędkość." – ale to : boje się czy oni wiedzą z jaką dokładnością jest podawany pomiar w prędkościomierzu i jaki wpływ ma na to np. zmiana wielkości kół/opon

Oh, no głupi są i tyle, nie wiedzą co robią...
Ciekawe, że w UK w mieście wystarczy przekroczyć o ok 5-6 km/h prędkość i już dostajesz piękne zdjęcie do domu i wiecie co? Tutaj mimo to ludzie jakoś jeżdżą i to mimo, że wystarczy zdobyć 12 punktów żeby stracić prawko (a punkty kasują się po 3! latach a nie po roku jak w Polsce). Jest po prostu na to piękny sposów – jak wiesz, że twój licznik pokazuje mniej niż jedziesz, jedź mniej niż wynosi ograniczenie – sprawdza się w 100% a jeśli nie wiesz ile przekłamuje twój licznik pożycz od kogoś GPSa i sprawdź... Btw. seryjnie licznik i tak zawyża prędkość zamiast zaniżać więc jadąc przepisowo według licznika nic Ci nie grozi...

Prusiak napisał(a):No tutaj kolego jednak racji nie masz. Tam gdzie sa fotoradary jednak ludzie zwalniaja...

No z tym to różnie bywa, już parę lat temu Clarkson mówił, ze w miejscach gdzie fotoradary są zdejmowane w UK spadała liczba wypadków dość mocno ;)


Grzyby napisał(a):Udesky napisał:
Reasumując, czy ktoś kiedyś próbował jechać w trasie z dozwoloną prędkością?

Ja. Bardzo często.

I ja, od kiedy mieszkam w UK jeszcze częściej – ale tutaj generalnie ludzie jeżdżą spokojniej bo zdają sobie sprawę, że fotoradarów jest cała masa a wystarczy raptem o 3-4 Mph przekroczyć prędkość żeby złapać punkciki...
<center>I am the 6th son of the 6th son of the 6th son I am the borged again son of war
Technology's child, daughter of rebellion, son of a bitch blossom of a whore
I am a god-killing virus, destruction with 8 arms, monster with seven severed heads
I am the son of mars, cleansed with infected blood, vile disease walking on 2 legs

The devil made me do it</center>

<center>Moja "Twarzowa Książka"
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 8 kwi 2006, 00:04
Posty: 336
Skąd: Konin / Worcester
Auto: Mondeo 1.8 Zetec '99

Postprzez Akar.Zaephyr » 11 gru 2008, 16:59

Grzyby napisał(a):
Udesky napisał(a):Reasumując, czy ktoś kiedyś próbował jechać w trasie z dozwoloną prędkością?

Ja. Bardzo często.

Udesky napisał(a):Było by to bardzo męczące

wręcz przeciwnie, jazda jest wtedy o wiele mniej stresująca i "nie nerwowa". Ale żeby się o tym przekonać trzeba choć raz spróbować :)
(...)


I ja też :)
W 99% jadę przepisowo i jakoś mnie to nie męczy – muza na pokładzie, top-down i jazda jest naprawdę przyjemna.

Dziwi mnie to twierdzenie że przepisowa jazda jest męcząca, no chyba że mówimy o dystanach rzędu 800km dziennie ale kiedyś jeździłem za Lublin, 450 km w jakieś 8-9 godzin i też dało się przepisowo jechać.

To kwestia chcenia, a nie tego że "się nie da", "męczy" i w ogóle.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 6 paź 2014, 14:54
Posty: 792 (3/6)
Auto: Były: Mazda 323F BA, Mazda MX5 NA
Honda NC700SDE
Jest: Hultaj Jonek Hajbryd

Postprzez magicadm » 11 gru 2008, 17:12

Akar.Zaephyr napisał(a):Dziwi mnie to twierdzenie że przepisowa jazda jest męcząca,

Jest po prostu mało efektowna (co wielu myli z mało efektywną)

PS
Jeżeli ktos używa samochodu do "pokazywania się" – bo samym sobą niewiele jest w stanie zaprezentować, nie ma innego wyjścia – musi się "wychylać" :)
I wtedy sypią się argumenty: nie da rady wolniej, "jezdem" miszczem, zbudujcie autostrady, reszta to emeryci itp
Lepiej 5 minut później niż 50 lat za wcześnie...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 31 gru 2004, 02:28
Posty: 3117 (0/1)
Skąd: Warszawa
Auto: M6 L8 zbyt słabe by się zepsuć

Postprzez Akar.Zaephyr » 11 gru 2008, 17:21

W takim razie niech każdy kupi sobie MX5 :)
Zaręczam że frajda z jazdy z otwartym dachem nawet przy przepisowej jeździe jest niesamowita i miast się śpieszyć człowiek delektuje się wtedy jazdą top-down :)

:D
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 6 paź 2014, 14:54
Posty: 792 (3/6)
Auto: Były: Mazda 323F BA, Mazda MX5 NA
Honda NC700SDE
Jest: Hultaj Jonek Hajbryd

Postprzez Udesky » 11 gru 2008, 17:30

Akar.Zaephyr napisał(a):W 99% jadę przepisowo i jakoś mnie to nie męczy

czyli rozumiem, że żaden z was nie przekracza 90km/h.?
Ciekawi mnie jaką macie średnią prędkość wg. komputerów pokładowych? 50km/h?
Akar.Zaephyr napisał(a):450 km w jakieś 8-9 godzin i też dało się przepisowo jechać.

I chcesz mi powiedzieć, że po tych 8-9h nie bolały cię oczy, tyłek inne części ciała.
Czolgista napisał(a):tutaj generalnie ludzie jeżdżą spokojniej bo zdają sobie sprawę, że fotoradarów jest cała masa a wystarczy raptem o 3-4 Mph przekroczyć prędkość żeby złapać punkciki...

ciekaw jestem co by powiedział przeciętny Anglik na to aby 450km jechać 8h. Pewnie nie był by z tego powodu zadowolony
Czolgista napisał(a):Ciekawe, że w UK w mieście wystarczy przekroczyć o ok 5-6 km/h

Miasto to zupełnie co innego niż trasa i tu należy jeździć przepisowo, a bynajmniej się starać. Po za tym z tego co mi wiadomo, pracują nad jakąś ustawą, która ma różnie kwalifikować te same przekroczenie, a więc inaczej będą patrzeć na to samo przewinienie w mieście inaczej po za terenem zabudowanym. Ciekawe czy to przejdzie?
164KM@343NM by Mirass (Dynosoft)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 8 lis 2005, 23:30
Posty: 1150
Skąd: SCI w ZGY
Auto: Z5FBA->O1TDI

Postprzez Grzyby » 11 gru 2008, 17:48

Udesky napisał(a):czyli rozumiem, że żaden z was nie przekracza 90km/h.?

gdzieś to ktokolwiek napisał?
Pytałeś czy ktokolwiek próbował jeździć przepisowo to uzyskałeś odpowiedź. Nie tylko próbuję ale tak po prostu jeżdżę. A że czasem pojadę szybciej niż 50 czy 90 – nie ukrywam tego. Ale raczej rzadko. Szkoda nerwów – bo właśnie bardziej nerwowo robi się przy szybszej jeździe.

Udesky napisał(a):Ciekawi mnie jaką macie średnią prędkość wg. komputerów pokładowych? 50km/h?

łatwo sprawdzić – kliknij w spalanie w moim podpisie, średnia prędkość jest tam podana. To nawet nie jest 50.
I to średnia z tras Kielce – Wawa i z powrotem x 4 + jazdy po mieście. Korki itp.

A z ciekawości – jaką Ty masz średnią prędkość? 90? Żeby mieć tyle to trzeba śmigać min 150.

Tego, że – jak wynika z tego co piszesz – nie stosujesz się do ograniczeń prędkości nie usprawiedliwiaj tym że drogi są kiepskie. Jakoś mało wierzę że będziesz jeździł przepisowo nawet jakby były autostrady. Wtedy też pewnie podałbyś "argumenty" dlaczego się "nie da" <glupek2>
A zapewniam Cię – da się. I nie grozi to kalectwem.
Obrazek
d.pa
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 3 paź 2004, 23:09
Posty: 17082 (109/177)
Skąd: KIELCE
Auto: Suzuki Aerio 2.3l LPG '06
Renault Trafic 1.6 TT '16
Fiat Doblo 1.6 16V '01
Dacia DV 1.6 LPG '14
Fiat Panda VAN 1,1 LPG '05
Fiat Ducato Pilote First 62A, 2.5TDI, '98
Burstner Amara 535TK

Postprzez Udesky » 11 gru 2008, 19:35

Grzyby napisał(a):A z ciekawości – jaką Ty masz średnią prędkość? 90?

to zależy, ale jadąc przez Polskę w zależności od ruchu między 66-77, po mieście nie wiem nawet czy do 30 się zbliżam.
Grzyby napisał(a):nie stosujesz się do ograniczeń prędkości nie usprawiedliwiaj tym że drogi są kiepskie

tego nie napisałem, odniosłem to do tego, że jakość naszych dróg także przyczynia się do ilości wypadków na naszych drogach, bo kto lubi jeździć w koleinach wypełnionych wodą, lub ile razy było trzeba manewrować na drodze co by ominąć jakąś dziurę lub garb na drodze, nie wspomnę już o budowaniu wąskich dróg.
Grzyby napisał(a):Jakoś mało wierzę że będziesz jeździł przepisowo nawet jakby były autostrady. Wtedy też pewnie podałbyś "argumenty" dlaczego się "nie da"

No to się zdziwisz, po autostradzie, czy to polskiej czy niemieckiej jeżdżę z prędkością, nie większą niż 130 – 140km/h.

Generalnie ja jeżdżę bezpiecznie i bardzo spokojnie, ale ustawianie fotoradaru na 5km/h jest dla mnie bezsensu. 10km/h w mieście rozumiem, 15-20km/h po za terenem zabudowanym też zrozumiem.
Co by nie było we wrocku właśnie straż miejska ustawia na taką prędkość (5km/h) i się nie wyrabia ze zdjęciami, co więcej nawet policja nie pojmuje tego, jak można tak dokładnie ustawiać radar.

Dodam tylko, że w czasie gdy obniżali nam prędkość w mieście z 60 do 50km/h, wypowiadało się wielu ludzi odpowiedzialnych za to i wszyscy byli zgodni, że w Polsce panuje nie pisana zasada, że jak będzie ograniczenie 60, to my będziemy jeździć 80, a jak będzie 50 to będą jeździć 70 lub mniej. I nikt nie powie mi, że to nie ma takiego wymiaru psychologicznego.
164KM@343NM by Mirass (Dynosoft)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 8 lis 2005, 23:30
Posty: 1150
Skąd: SCI w ZGY
Auto: Z5FBA->O1TDI

Postprzez Retro » 12 gru 2008, 00:56

Heh .. co ja tu czytam... ?
Co to za porównanie UK do PL ? Tam jest więcej KM Autostrad niż u mnie obrotów na zegarku...
Normlane, że jak 200 km przlece autobanem to jak z niego zjade to się nie muszę już nigdzie spieszyć...
Ale jak pisałem w poprzednim temacie, trasę Warszawa – Grójec pokonuję w 2,5h to można się lekko wku**** i jak jest więcej miejsca to kawałek przycisnąć.

A z tym przekraczaniem prędkości o 3-4 mph to już bez przesady... już widzę jak wszyscy co do 1 nie przekraczają dozwolonej prędkości o 3-4 mph... na co 100m musiałby być fotoradar...

+5 km/h powyżej dozwolonej prędkości to nawet nie jest jej przekroczenie :O
Czasami trzeba coś ominąć, kogoś wyprzedzić itd...
Jade za TIRem, gość jedzie do Gdańska i jedzie przepisowo... 50... ? Mam całą drogą tak za nim jechać ? 50 ? Bo nie mogę przyśpiszyć o te 5 do 10 km ? Ograniczenie widoczności jakie on powoduje jest 100 razy bardziej niebezpieczne niż wyprzedzenie go....

Idiotyzm i tyle.
Rotary Inside
http://www.rxklub.pl
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 26 maja 2008, 08:49
Posty: 929 (1/0)
Skąd: Warszawa
Auto: RX-8 GT

Postprzez Czolgista » 12 gru 2008, 05:01

Retro napisał(a):Heh .. co ja tu czytam... ?
Co to za porównanie UK do PL ? Tam jest więcej KM Autostrad niż u mnie obrotów na zegarku...
Normlane, że jak 200 km przlece autobanem to jak z niego zjade to się nie muszę już nigdzie spieszyć...
Ale jak pisałem w poprzednim temacie, trasę Warszawa – Grójec pokonuję w 2,5h to można się lekko wku**** i jak jest więcej miejsca to kawałek przycisnąć.

jeździłeś kiedyś w UK? Ile jest tych autostrad? (to, że więcej jak w polsce nie znaczy, że cały kraj jest nimi pokryty i że wszędzie się niemi dojedzie...) a ile zwykłych dróg... i zwykłe drogi nie są tak proste jak w PL, są kręte, wąskie i bardzo górzyste – do tego stopnia, że na trasie do pracy (15mil) mam spalanie dokładnie takie samo jak jeżdżąc po mieście właśnie dla tego, że nawet trzymając się przepisów co chwila w trasie jest hamowanie, przyspieszanie i to często na stromych podjazdach... A inna zupełnie historia, że na autostradzie też się szybko nie jeździ, owszem, jak wszędzie są ludzie którzy sporo przekraczają prędkość ale większość jednak jedzie przepisowo (no niech będzie, z 5mph szybciej czasem), generalnie wszyscy jadą dość równo i mimo 1000 mil po autostradach ANI RAZU nie widziałem nikogo kto by duuużo szybciej śmigał koło wszystkich, co w Polsce spotyka się kilka krotnie na odcinku 100km (bo nie wiele więcej w sumie autostrad mamy ...)


Retro napisał(a):A z tym przekraczaniem prędkości o 3-4 mph to już bez przesady... już widzę jak wszyscy co do 1 nie przekraczają dozwolonej prędkości o 3-4 mph... na co 100m musiałby być fotoradar...

tia? no to ciekawe... zapewne mój znajomy który przez 10 miesiecy jazdy tu złapał 3 mandaty, jeden za 36mph i dwa za 37mph w terenie zabudowanym mial zwidy... kurcze, ja też mialem zwidy ze widziałem te predkości na mandacie... A fotoradary co 100 metrów nie stoją ale jest ich tu wiele wiecej niz w polsce – w miescie w ktorym mieszkam – 100tys. ludzi naliczylem ich ok. 20 a zapewne nie widzialem wszystkich, dla porownania w miescie w Polsce w którym mieszkalem tez ok 100tys mieszkancow, tych forotadarów było 2? z czego jeden to i tak chyba atrapa...

Udesky napisał(a):Po za tym z tego co mi wiadomo, pracują nad jakąś ustawą, która ma różnie kwalifikować te same przekroczenie, a więc inaczej będą patrzeć na to samo przewinienie w mieście inaczej po za terenem zabudowanym. Ciekawe czy to przejdzie?

jest też inny pomysł, żeby zamiast 12ptk potrzebnych do utraty prawka był limit 9ptk... już widzę jakby to w PL miało przejść, zaraz podniósł by się lament, że przecież drogi takie złe a lasy tak blisko dróg rosną a zima znowu zaskoczyła drogowców :|
<center>I am the 6th son of the 6th son of the 6th son I am the borged again son of war
Technology's child, daughter of rebellion, son of a bitch blossom of a whore
I am a god-killing virus, destruction with 8 arms, monster with seven severed heads
I am the son of mars, cleansed with infected blood, vile disease walking on 2 legs

The devil made me do it</center>

<center>Moja "Twarzowa Książka"
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 8 kwi 2006, 00:04
Posty: 336
Skąd: Konin / Worcester
Auto: Mondeo 1.8 Zetec '99

Postprzez Czacha » 12 gru 2008, 08:40

Ciekawi mnie dlaczego policja czy też ustawodawcy nie zainteresowali się jeszcze "nowym wynalazkiem" Polaków ułatwiającym bezkarną jazdę – CB Radiem... 90 % komunikatów tam nadawanych brzmi mniej więcej tak:
– "Mobilki, jak tam dróżka na XXX?"
– "Czysto kolego, możesz pomykać."
Jak to można zinterpretować? Dlaczego miganie długimi i ostrzeganie przed patrolem jest zabronione, a w radiu można dużo więcej powiedzieć? Co widzę auto z długą anteną to jedzie jak szalone, a przynajmniej znacznie więcej niż przepisy pozwalają. Oczywiście z całym szacunkiem dla tych pozostałych, ale niestety jakoś niezbyt często ich widzę... :|
Wyłącz światła – włącz myślenie
Nareszcie zamontowane dzienne <jupi> ....... Moja Madzia :)
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 15 kwi 2007, 23:30
Posty: 312
Skąd: Rybnik
Auto: 323C (BA) 1.5i 16V '97

Postprzez magicadm » 12 gru 2008, 10:42

Czacha napisał(a):Ciekawi mnie dlaczego policja czy też ustawodawcy nie zainteresowali się jeszcze "nowym wynalazkiem" Polaków ułatwiającym bezkarną jazdę – CB Radiem

Faktycznie, patrząc na to z prawnej strony można zinterpretować jako pomoc w dokonaniu przestępstwa ;)
...no ale zapomiasz, że CB radio jest po to by się informować o zagrożeniach – cokolwiek to znaczy :D
Ciekawe ilu pijanym kierowcom lub w kradzionych autkach udało się dzięki temu "bezpiecznie" dojechać do celu???

PS
Rowalają mnie teksty w stylu: kierowcy z CB powodują mniej wypadków :D
Lepiej 5 minut później niż 50 lat za wcześnie...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 31 gru 2004, 02:28
Posty: 3117 (0/1)
Skąd: Warszawa
Auto: M6 L8 zbyt słabe by się zepsuć

Postprzez Grzyby » 12 gru 2008, 11:08

Udesky napisał(a):odniosłem to do tego, że jakość naszych dróg także przyczynia się do ilości wypadków na naszych drogach, bo kto lubi jeździć w koleinach wypełnionych wodą, lub ile razy było trzeba manewrować na drodze co by ominąć jakąś dziurę lub garb na drodze, nie wspomnę już o budowaniu wąskich dróg.

i to jest dla Ciebie powód do szybszej jazdy? Nie dostrzegasz że piszesz o dwóch rzeczach które się wykluczają?

Udesky napisał(a):No to się zdziwisz, po autostradzie, czy to polskiej czy niemieckiej jeżdżę z prędkością, nie większą niż 130 – 140km/h.

ok, autostrady mamy załatwione (chociaż nie wiedziałem że 140 można :)). A co ze zwykłymi drogami? Pewnie 90-100?
A może biorąc pod uwagę owe koleiny, manewrowanie w celu uniknięcia dziur czy garbów, wąskie drogi – właściwsze byłoby chociaż 80-90? Ale wiemy doskonale że 66-77 średniej nie da się wykręcić w takim tempie ....
Udesky napisał(a):w Polsce panuje nie pisana zasada, że jak będzie ograniczenie 60, to my będziemy jeździć 80, a jak będzie 50 to będą jeździć 70 lub mniej. I nikt nie powie mi, że to nie ma takiego wymiaru psychologicznego.

Idąc tym tokiem rozumowania powinny być ograniczenia do 35 w mieście i 70 poza nim.
Czas najwyższy wykorzenić to idiotyczne podejście, że jak jest 50 to mogę jechać 55, a jak 70 to jadę 80.
Wtedy nie będzie psioczenia że ustawienie foto na cykanie fot dla prędkości o 5km/h jest idiotyzmem.
Obrazek
d.pa
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 3 paź 2004, 23:09
Posty: 17082 (109/177)
Skąd: KIELCE
Auto: Suzuki Aerio 2.3l LPG '06
Renault Trafic 1.6 TT '16
Fiat Doblo 1.6 16V '01
Dacia DV 1.6 LPG '14
Fiat Panda VAN 1,1 LPG '05
Fiat Ducato Pilote First 62A, 2.5TDI, '98
Burstner Amara 535TK

Postprzez Retro » 12 gru 2008, 11:09

Czolgista napisał(a):no to ciekawe... zapewne mój znajomy który przez 10 miesiecy jazdy tu złapał 3 mandaty, jeden za 36mph i dwa za 37mph w terenie zabudowanym mial zwidy...

No to właśnie mi przyznałeś rację, że nie wszyscy (jak wyżej twierdziłeś) jeżdzą tak przepisowo w UK.
To, że Tobie to odpowiada nie znaczy że jakiś % Angoli nie siedzi za kółkiem i się wk*****, że jedzie 30 a chciałby jechać 50.
Rotary Inside
http://www.rxklub.pl
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 26 maja 2008, 08:49
Posty: 929 (1/0)
Skąd: Warszawa
Auto: RX-8 GT

Postprzez Dortann » 12 gru 2008, 12:03

Ja jeżdzę zgodnie ze znakami, nie wyprzedzam na skrzyżowaniach czy na ciągłej, prędkość przekraczam jak już to nieznacznie o max 20 km/h w terenie niezabudowanym, w terenie zabudowanym grzecznie się ciągnę. Natomiast przy jeździe w kierunku Olsztyńskim, potrafię mieć i 160 km/h na liczniku w trakcie wyprzedzania długiej kolumny aut na długiej prostej. Nie wiem czy to takie strasznie niebezpieczne natomiast nerwy mi puszczają, gdy mam jechać kilkadziesiąt kilometrów za TIRem, z prędkością 60-70 km/h tylko dlatego, że paru innych użytkowników drogi nie potrafi wykonać manewru wyprzedzania.
Notabene przy 450-o kilometrowej jeździe przez 8-9 godzin to chyba lepiej w PKS wsiąść.
Madzia i Misiek to zgrana para.
Forumowicz
 
Od: 27 maja 2007, 16:03
Posty: 237
Skąd: Warszawa
Auto: Mazda 6 diesel kombi

Postprzez magicadm » 12 gru 2008, 12:35

Dortann napisał(a):Nie wiem czy to takie strasznie niebezpieczne

Niebezpieczne byłoby gdybyś wyprzedzał z prędkościa 90km/h :)
...choć zgodne z prawem :|
Lepiej 5 minut później niż 50 lat za wcześnie...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 31 gru 2004, 02:28
Posty: 3117 (0/1)
Skąd: Warszawa
Auto: M6 L8 zbyt słabe by się zepsuć

Postprzez Czolgista » 12 gru 2008, 14:21

Retro napisał(a):No to właśnie mi przyznałeś rację, że nie wszyscy (jak wyżej twierdziłeś) jeżdzą tak przepisowo w UK.
To, że Tobie to odpowiada nie znaczy że jakiś % Angoli nie siedzi za kółkiem i się wk*****, że jedzie 30 a chciałby jechać 50.

Tia, ten znajomy jest Polakiem – może to wszystko tłumaczy jeśli się tak czepiać chcesz... przecież nie mówię, że każdy jedzie co do kmh przepisowo, wiadomo, że o kilka się czasem przekroczy, czasem wystarczy z górki się zamyśleć i już się jedzie trochę szybciej, chodzi o to, że mimo to ludzie tutaj jeżdżą normalnie i nie tracą masowo prawka mimo dużo ostrzejszych przepisów niż w polsce i mimo większej ilości kamer...
Ciekawe, że potrafiłeś się czepić przykładu jednego polaka który nałapał mandatów (mimo, że ludzie jeżdżą generalnie przepisowo, nie znaczy jeszcze, że WSZYSCY bez wyjątku, pomyśl trochę!) ale na nic więcej nie odpisałeś, a już liczyłem, że zostane po raz kolejny oświecony ile to autostrad i super dróg tu mamy wiec można bezstresowo jeździć :|
Sorry ale póki co cała ta argumentacja "przeciw" w tym temacie to jakaś kpina i tyle!
<center>I am the 6th son of the 6th son of the 6th son I am the borged again son of war
Technology's child, daughter of rebellion, son of a bitch blossom of a whore
I am a god-killing virus, destruction with 8 arms, monster with seven severed heads
I am the son of mars, cleansed with infected blood, vile disease walking on 2 legs

The devil made me do it</center>

<center>Moja "Twarzowa Książka"
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 8 kwi 2006, 00:04
Posty: 336
Skąd: Konin / Worcester
Auto: Mondeo 1.8 Zetec '99

Postprzez Retro » 12 gru 2008, 14:31

lol... ? Po co mam pisać ile to autostrad tam macie, raz pisałem, chyba wystarczy ? Nie lubię sie powtarzać.

A teraz najlepsze:
Czolgista napisał(a):przecież nie mówię, że każdy jedzie co do kmh przepisowo, wiadomo, że o kilka się czasem przekroczy, czasem wystarczy z górki się zamyśleć i już się jedzie trochę szybciej

To właśnie większość wyraziła w tym temacie tyle, że innymi słowami ale przecież...
Czolgista napisał(a):cała ta argumentacja "przeciw" w tym temacie to jakaś kpina i tyle!

Słabo... ?
Rotary Inside
http://www.rxklub.pl
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 26 maja 2008, 08:49
Posty: 929 (1/0)
Skąd: Warszawa
Auto: RX-8 GT

Postprzez qlesh » 12 gru 2008, 16:01

Grzyby napisał(a):Udesky napisał:
odniosłem to do tego, że jakość naszych dróg także przyczynia się do ilości wypadków na naszych drogach, bo kto lubi jeździć w koleinach wypełnionych wodą, lub ile razy było trzeba manewrować na drodze co by ominąć jakąś dziurę lub garb na drodze, nie wspomnę już o budowaniu wąskich dróg.

i to jest dla Ciebie powód do szybszej jazdy? Nie dostrzegasz że piszesz o dwóch rzeczach które się wykluczają?

Czyli winą szybkiej jazdy polskich kierowców jest fatalny stan dróg hahaha Taki wniosek mi się nasunął :D Jakby drogi były proste i równe to by każdy jeździł przepisowe 70km/h w miejscu gdzie teraz po dziurach pocina 120km/h I mamy przyczynę wypadków.


Grzyby napisał(a):Udesky napisał:
w Polsce panuje nie pisana zasada, że jak będzie ograniczenie 60, to my będziemy jeździć 80, a jak będzie 50 to będą jeździć 70 lub mniej. I nikt nie powie mi, że to nie ma takiego wymiaru psychologicznego.

Idąc tym tokiem rozumowania powinny być ograniczenia do 35 w mieście i 70 poza nim.
Czas najwyższy wykorzenić to idiotyczne podejście, że jak jest 50 to mogę jechać 55, a jak 70 to jadę 80.
Wtedy nie będzie psioczenia że ustawienie foto na cykanie fot dla prędkości o 5km/h jest idiotyzmem.

Ja przypominam niektórym, że ograniczenie np. 70 km/h to nie obowiązek jazdy z taką prędkością. Można jechać mniej, np. 64 albo 69km/h. Nie ma nigdzie w kodeksie wzmianki nt. procentowej ulgi od limitu prędkości, że jak np. ograniczenie jest do 50 to można jechać ileś procent więcej np. 65km/h. Tak się utarło, bo mandaty za niewielkie przekroczenia prędkości są symboliczne. I to jest złe :)
Noś odblaski i żyj When I go driving I stay in my lane but getting cut off it makes me insane I open the glove box reach inside I'm gonna wreck this fucker's ride...Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 10 lut 2005, 03:28
Posty: 1628 (0/1)
Skąd: Tychy
Auto: matyczna ośmiobiegowa

Postprzez Udesky » 12 gru 2008, 16:25

Czasem się zastanawiam, gdzie są ci wszyscy kierowcy, którzy przepisowo jeżdżą skoro ich tylu na tym forum i wykłócają się o te 5km/h.

Czytajcie uważnie. Napisałem że stan dróg, obok szybkiej jazdy, także jest przyczyną wypadków.

Przyznajcie się lepiej ile dostaliście mandatów za szybką jazdę, ja mam na koncie tylko 1 i to już dawno temu. A nie mam CB i jeżdżę po całej Polsce i nie tylko. :P
164KM@343NM by Mirass (Dynosoft)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 8 lis 2005, 23:30
Posty: 1150
Skąd: SCI w ZGY
Auto: Z5FBA->O1TDI

Postprzez Czolgista » 12 gru 2008, 17:14

Retro napisał(a):Słabo... ?

Hmm, a całym zdaniem? bo szczerze nie do końca rozumiem – w myślach czytać nie potrafię jeszcze... chociaż widzę jak każda kobieta zakładaż, że facet jednak w myślach czytac musi :|

wracając do autostrad – jest ich raptem parę, głównie w centralnej części wyspy, na walii (koło której mieszkam) i na północy nie ma zadnych – proponuję raz przejechać się po walii do jakichś parków czy innych ciekawych miejsc do zobaczenia – odrazu polubisz polskie szerokie i wygodne drogi na których nie trzeba zjeżdżac do "zatoczki" żeby przepuścic jadących z naprzeciwka... ale co tam, przecież tu jest tyle autostrad którymi się tak pędzi, że ostatnio 50km do Brimingham jechałem 3 godziny i wcale nie jest to nic specjalnie dziwnego... tia, nie ma to jak osoba pisząca o czymś, o czym pojęcia nie ma

A co do całej argumentacji po prostu śmiać mi się chce bo nieważne jaki nowy projekt zaostrający przepisy ruchu drogowego by się nie pojawiłe argumenty są jednakowe – parlamentarzyści sią idiotami, a wszystkiemu winne są drogi, drzewa, drogowcy, dobrze, że nie ufo...I to ciągłe narzekanie, że ta Polska to taki głupi kraj bo takie straszne rzeczy w nim wymyślają, tymczasem w wielu krajach te przepisy są dużo ostrzejsze i ludzie normalnie żyją. Pozatym, jak w każdej tego typu dyskusji argumenty przeciw szybko się kończą (pomijając fakt, że ciągle te same są wywlekane) i zaczyna się najazd na tych, co potrafią jakoś trzymać się przepisów i nie przeszkadza im w żaden sposób ich zaostrzenie... Może po prostu w podtemacie wpiszcie "tylko dla zgadzających się z nami" to będzie wiadomo, żeby nie zaglądać tutaj jeśli ma się inne zdanie na ten temat!
<center>I am the 6th son of the 6th son of the 6th son I am the borged again son of war
Technology's child, daughter of rebellion, son of a bitch blossom of a whore
I am a god-killing virus, destruction with 8 arms, monster with seven severed heads
I am the son of mars, cleansed with infected blood, vile disease walking on 2 legs

The devil made me do it</center>

<center>Moja "Twarzowa Książka"
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 8 kwi 2006, 00:04
Posty: 336
Skąd: Konin / Worcester
Auto: Mondeo 1.8 Zetec '99

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 7 gości

Moderator

Moderatorzy Moto