rafal_ldz napisał(a):"Karani będą wszyscy kierowcy, którzy nawet o 5 km/godz przekroczą prędkość." – ale to : boje się czy oni wiedzą z jaką dokładnością jest podawany pomiar w prędkościomierzu i jaki wpływ ma na to np. zmiana wielkości kół/opon
Oh, no głupi są i tyle, nie wiedzą co robią...
Ciekawe, że w UK w mieście wystarczy przekroczyć o ok 5-6 km/h prędkość i już dostajesz piękne zdjęcie do domu i wiecie co? Tutaj mimo to ludzie jakoś jeżdżą i to mimo, że wystarczy zdobyć 12 punktów żeby stracić prawko (a punkty kasują się po 3! latach a nie po roku jak w Polsce). Jest po prostu na to piękny sposów – jak wiesz, że twój licznik pokazuje mniej niż jedziesz, jedź mniej niż wynosi ograniczenie – sprawdza się w 100% a jeśli nie wiesz ile przekłamuje twój licznik pożycz od kogoś GPSa i sprawdź... Btw. seryjnie licznik i tak zawyża prędkość zamiast zaniżać więc jadąc przepisowo według licznika nic Ci nie grozi...
Prusiak napisał(a):No tutaj kolego jednak racji nie masz. Tam gdzie sa fotoradary jednak ludzie zwalniaja...
No z tym to różnie bywa, już parę lat temu Clarkson mówił, ze w miejscach gdzie fotoradary są zdejmowane w UK spadała liczba wypadków dość mocno
Grzyby napisał(a):Udesky napisał:
Reasumując, czy ktoś kiedyś próbował jechać w trasie z dozwoloną prędkością?
Ja. Bardzo często.
I ja, od kiedy mieszkam w UK jeszcze częściej – ale tutaj generalnie ludzie jeżdżą spokojniej bo zdają sobie sprawę, że fotoradarów jest cała masa a wystarczy raptem o 3-4 Mph przekroczyć prędkość żeby złapać punkciki...