Klub MazdaSpeed

aybabtu napisał(a):

nikkor napisał(a):
konstrukcja silnika – tak samo mają dwusówy (Trabant, Wartburg etc)

A dlaczego dwusuw nie lubi jednostajnej jazdy?

ze względu na sposób smarowania

Mam pytanko, może głupie, ale takie wątpliwości mnie wzięły. Rexa można też zalać na gorącym silniku jeśli ktoś będzie bawić się zapłonem?? Czy tylko i wyłącznie na zimnym?

Można i ciepłego zalać jeśli go zapalisz i od razu zgasisz.

Zalanie następuje w skutek nie spalenia paliwa.
Przy starcie ReX dostaje podwójną dawke paliwa, jeśli go wyłączysz zanim to spali to się może zalać niezależnie czy jest zminy czy ciepły.

Dzięki za rozwianie tej wątpliwości. Jak przed garażem zgaśnie silnik to co wtedy? Robić rundkę czy wystarczy przez jakąś minutę podkręcać obroty?

Mógłbym tu wkleić procedurę co i jak po koleji Ale z grubsza wystarczy jak podgrzejesz silnik do takiej temperatury, że wskazówka będzie mniej więcej na środku skali.

Jak pewnie zauważyłeś jak się zapali Rexa to jest na maxa na lewo przez jakiś czas, po ok 2 min lekko wstaje, ale wyłączać się powinno dopiero jak podniesie się w okolice połowy skali.

To teraz ja wrzuce jakiegos kłeszczyna. Bo tak sie sklada ze jezdzilem kiedys Simsonem a jak wiadomo jest to dwusuw wiec zalanie swiecy sie zdarzalo. Tam procedura byla taka ze trzeba bylo ja wykrecic, osuszyc, podczyscic papierem sciernym i ogien. A jak to jest w przypadku Wankla, chyba nie trzeba wykrecaswiec? ;–)

lukakule napisał(a): A jak to jest w przypadku Wankla, chyba nie trzeba wykrecaswiec? ;–)

Chodzą słuchy (na tym forum), że udawało się ludziom odpalić z holu na dwójce. Fabryczna procedura nr 1 nie wymaga wykręcania, ale też nikomu z forum chyba nie zadziałała. fabryczna procedura nr 2 wymaga i działa, przy silnym samozaparaciu

A tak z ciekawosci jaka jest fabryczna procedura nr 1 i 2? ;–)