Problemy z odpalaniem, flooding itp...

Mazda RX-8 2003–2011

Postprzez ..::Yakuza::.. » 31 maja 2009, 17:28

Witam . Od dłuższego czasu przymierzam sie do kupna RX8. Ale kiedy sie naczytałem o tym floodingu i podobnych problemach to zacząłem mieć wątpliwości.

Jak zadbać o wankla w rexie aby unikać takich problemów, (wymiana świec, oleju itp), może macie jeszcze jakieś inne zalecenia?? Z góry dzienx
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 31 maja 2009, 15:33
Posty: 31
Skąd: Lubin

Postprzez PaniczAdam » 31 maja 2009, 17:48

silnik rotacyjny dba o siebie sam :)
Ty mu tylko nie przeszkadzaj :)
czyli:

-nie gaś zimnego silnika
-po długiej lub ostrej jeździe pozwól silnikowi minutkę-dwie odsapnąć na wolnych obrotach
-staraj się nie hamować silnikiem – choć tu opinie są podzielone
-sprawdzaj często stan oleju i zawsze woź ze sobą Dexelię w bagażniku
Sprzedam nowiutkie dokładki pod progi do RX-8.
http://forum.mazdaspeed.pl/viewtopic.php?p=1420818
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 9 mar 2009, 02:10
Posty: 67
Skąd: Warszawa
Auto: Mazda RX-8 2003 192bhp

Postprzez Retro » 31 maja 2009, 17:53

Podobno wymiana rozrusznika na nowszy pomaga ale jeszcze mi tego nikt nie potwierdził ;)
Rotary Inside
http://www.rxklub.pl
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 26 maja 2008, 08:49
Posty: 929 (1/0)
Skąd: Warszawa
Auto: RX-8 GT

Postprzez ..::Yakuza::.. » 31 maja 2009, 18:14

Z tego co słyszałem to w nowszych rocznikach są nowe rozruszniki ;) chyba od 2006
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 31 maja 2009, 15:33
Posty: 31
Skąd: Lubin

Postprzez ..::Yakuza::.. » 31 maja 2009, 18:15

A jak ze świecami, co ile zalecacie wymieniać??
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 31 maja 2009, 15:33
Posty: 31
Skąd: Lubin

Postprzez Deniorek » 31 maja 2009, 22:41

Z tym floodingiem to jest tak, że póki stosujesz się do zasad przytoczonych przez PaniczAdam to wszystko jest git. Dopiero w lakierni zalali mi silnik gasząc na zimnym, u mnie to nie przytrafiło się nigdy. Ale bierzesz na zasiąg i odpala sam. <lol> Co do świec to napisałbym Ci gdybym wiedział. Nie długo zrobię nim 15 tysięcy km (ma trochę ponad 57 tysięcy przebiegu w chwili obecnej), ale nic z części eksploatacyjnych nie wymieniałem i wnioskuję też fakt, że poprzedni właściciel też nic w tym kierunku nie robił oprócz regularnych przeglądów. Ten samochód jest taki, że jak o niego dbasz, on dba o Ciebie i Twój portfel. :) Tyczy się to również spalania paliwa i przetwarzania oleju. Im bardziej katujesz, tym więcej płacisz za środki "ciągnące" go do przodu. :) Ten samochód to coś w stylu Media Markt, nie dla idiotów. :)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 10 lip 2008, 19:28
Posty: 664
Skąd: Poznań
Auto: RX-8 231KM [Lighting Yellow]

Postprzez boletz » 31 maja 2009, 23:17

Retro napisał(a):Podobno wymiana rozrusznika na nowszy pomaga ale jeszcze mi tego nikt nie potwierdził ;)


Ja ci potwierdzam. Pisałem już o tym. Za kilka dni powinienem mieć Rexa w garażu to nagram film jak mi zapala na zimnym silniku z rozrusznikiem z wersji nowszej.


..::Yakuza::.. poczytaj

http://www.rx8blog.com/rx8-starting-pro ... ing-issue/

Cały blog jest kopalnią wiedzy na temat RX8
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 7 lut 2009, 22:11
Posty: 137
Skąd: Strzyżów / Miłocin
Auto: słoniu, franio, złomek, pomarańczka

Postprzez dawidrx » 1 cze 2009, 09:25

z rozrusznikiem potwierdzam, wymienilem na nowy i pali bez problemu ;)
Forumowicz
 
Od: 9 kwi 2008, 20:13
Posty: 110
Auto: Mazda RX-8

Postprzez Deniorek » 1 cze 2009, 09:29

Spróbowaliście zalać celowo? :) Bo ja nie wiem do końca, czy mam nowy rozrusznik, czy jeszcze fabryczny (wnioskuję, że nowy ze względu na przeglądy robione regularnie przez 1 właściciela w USA), ale silnik się raz zalał. A tak też nigdy nie mam problemu z zapłonem. Samochód zaskakuje natychmiast. Na zalanego Wankla chyba mało jaki rozrusznik podziała. ;)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 10 lip 2008, 19:28
Posty: 664
Skąd: Poznań
Auto: RX-8 231KM [Lighting Yellow]

Postprzez Retro » 1 cze 2009, 11:51

Na zalanego nie ale nowy rozrusznik pomaga go nie zalać.
Z tego co ja czytałem to z nowym rozrusznikiem i nowym flash'em przy zapłonie do silnika jest podawana mniejsza dawka paliwa niż wcześniej co obniża prawdopodobieństwo zalania.
Rotary Inside
http://www.rxklub.pl
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 26 maja 2008, 08:49
Posty: 929 (1/0)
Skąd: Warszawa
Auto: RX-8 GT

Postprzez Marco7 » 1 cze 2009, 18:54

Nigdy ale to nigdy nie wyłączaj zimnego silnika. By mieć 99% pewność że nie zalejesz, poczekaj aż wskaźnik temperatury stanie w połowie miarki, cyzli tak jak podczas normalnej jazdy. Jak nie chcesz czekąc to zrób rundkę gdzieś <zeby>

A już przenigdy nie gaś auta jak odpaliłeś zimne i dasz MOCNO w rurę ;), wtedy masz jak w banku że paliwo nie zdąży się spalić – a Ty będziesz mieć zalany silnik/świece. Wtedy w najlepszym wypadku odpalisz jak ktoś Cie na linie pociągnie ;) .

P.S.
Nie przekraczaj 4tyś obr/min dopóki się nie rozgrzeje silnik.
RX-8 SP Titanium Grey Aero Kit :: Borla :: Greddy Air Diversion Panel :: Agency Power Pulley :: Tokico D-Spec Shocks + Tanabe GF Springs :: Racing Beat Endlinks ::
"A car can be a tool but it can also be so much more. It can be a heart-starter, it can be a drug, it can be a piece of art and it can stir your soul..." J. Clarkson
Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 12 paź 2006, 00:08
Posty: 707 (0/1)
Skąd: Gdynia
Auto: RX-8

Postprzez Retro » 2 cze 2009, 11:20

No właśnie ostatnie zdanie bardzo ważne :P
Nie katować zimnego silnika :P To najbardziej skraca jego żywotność
Rotary Inside
http://www.rxklub.pl
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 26 maja 2008, 08:49
Posty: 929 (1/0)
Skąd: Warszawa
Auto: RX-8 GT

Postprzez Deniorek » 2 cze 2009, 11:33

Chociaż dla mnie to normalne zawsze było. Żaden silnik, czy rotacyjny, czy tłokowy nie wolno katować jako zimny. :) Ale fakt, jak ci Wankel nie miły, to przekraczaj 4 tysiące obrotów. :)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 10 lip 2008, 19:28
Posty: 664
Skąd: Poznań
Auto: RX-8 231KM [Lighting Yellow]

Postprzez ..::Yakuza::.. » 2 cze 2009, 14:37

A propo żywotności wielu gości spekuluje że po 100 000 km wankel sie sypie :( To prawda ?? Bo zanim kupie następny to mam zamiar troche nim pojeździć.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 31 maja 2009, 15:33
Posty: 31
Skąd: Lubin

Postprzez Deniorek » 2 cze 2009, 19:06

Heh, znam przypadki takie, że mój Wankel powinien już 2 razy się rozsypać. A mam trochę ponad 57 tys. na karku. Znam przypadki ogromnych przebiegów, grubo ponad 100 tysięcy i nic się nie działo... Więc wszystko zależy od poprzedniego właściciela. Owszem, rotar jest strasznie podatny na wszelkie uszkodzenia, ale skończmy z tą propagandą Golfiarzy i Passaciarzy (którzy z resztą RX-8, ani jego silnika na oczy pewno nie widzieli)...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 10 lip 2008, 19:28
Posty: 664
Skąd: Poznań
Auto: RX-8 231KM [Lighting Yellow]

Postprzez Luk@s » 2 cze 2009, 19:51

To ja moge dorzucić coś o tym micie: Flota niemieckier firmy organizujacej imprezy klubowe – 10 sztuk RX-8 przebiegi ponad 150.000 wszystkie z 2004 roku, żadnej awarii, tylko regularne przeglądy.
Forumowicz
 
Od: 18 gru 2007, 00:25
Posty: 184 (1/0)
Skąd: Łódź
Auto: M6->M3->RX8-> Santa Fe + RAV4 X

Postprzez ..::Yakuza::.. » 4 cze 2009, 13:00

Wielkie dzięki, teraz nie mam żadnych wątpliwości co do ReXa :D Teraz moge spokojnie sie przymierzać do kupna tego cuda a mam jeszcze dużo czasu ;) Pozdro
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 31 maja 2009, 15:33
Posty: 31
Skąd: Lubin

Postprzez Pit » 5 cze 2009, 18:28

Można rotacyjny zarżnąć w kilka chwil albo jeździć 300 tys. km bezawaryjne. Wszystko zależy od świadomości usera.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 14 lut 2005, 06:56
Posty: 6414 (0/3)
Skąd: Suburbia
Auto: FD3S

Postprzez Deniorek » 5 cze 2009, 19:28

BTW: Co dokładnie psuje się w silniku po zbyt ostrym użytkowniku? Uszczelnienie pada?

Efekt widać od razu (silnik pada w jednej chwili), czy wystąpią przy tym jakieś wcześniejsze objawy?

Pytam, żeby w razie czego zająć się tym nie czekając aż się rozleci silniczek. ;) A jakoś jeszcze nigdy rotar mi nie padł w życiu więc nie chciałbym się zdziwić. Swój styl jazdy określam jako nie najlżejszy, ale też nie katuję. Red line dociągam dopiero przy przesadzonych wyprzedzaniach lub jak ktoś poprosi posłuchać na jałowym. :) Znam przypadek padnięcia silnika po 22 tysiącach km, co trzeba robić żeby do tego doszło? Jakoś mi w głowie się nawet nie układa co taki właściciel robił.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 10 lip 2008, 19:28
Posty: 664
Skąd: Poznań
Auto: RX-8 231KM [Lighting Yellow]

Postprzez Pit » 5 cze 2009, 20:50

Dwie rzeczy – dbać o poziom oleju i uważać na temperaturę. Silnik rotacyjny ma to do siebie, że pada z reguły powoli (dlatego właśnie, obok niskiej masy, jest często stosowany w lotnictwie).
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 14 lut 2005, 06:56
Posty: 6414 (0/3)
Skąd: Suburbia
Auto: FD3S

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości

Moderator

Moderatorzy RX-8 / RX-7