Problemy z odpalaniem, flooding itp...
1, 2
Witam . Od dłuższego czasu przymierzam sie do kupna RX8. Ale kiedy sie naczytałem o tym floodingu i podobnych problemach to zacząłem mieć wątpliwości.
Jak zadbać o wankla w rexie aby unikać takich problemów, (wymiana świec, oleju itp), może macie jeszcze jakieś inne zalecenia?? Z góry dzienx
Jak zadbać o wankla w rexie aby unikać takich problemów, (wymiana świec, oleju itp), może macie jeszcze jakieś inne zalecenia?? Z góry dzienx
- Od: 31 maja 2009, 15:33
- Posty: 31
- Skąd: Lubin
silnik rotacyjny dba o siebie sam
Ty mu tylko nie przeszkadzaj
czyli:
-nie gaś zimnego silnika
-po długiej lub ostrej jeździe pozwól silnikowi minutkę-dwie odsapnąć na wolnych obrotach
-staraj się nie hamować silnikiem – choć tu opinie są podzielone
-sprawdzaj często stan oleju i zawsze woź ze sobą Dexelię w bagażniku
Ty mu tylko nie przeszkadzaj
czyli:
-nie gaś zimnego silnika
-po długiej lub ostrej jeździe pozwól silnikowi minutkę-dwie odsapnąć na wolnych obrotach
-staraj się nie hamować silnikiem – choć tu opinie są podzielone
-sprawdzaj często stan oleju i zawsze woź ze sobą Dexelię w bagażniku
Sprzedam nowiutkie dokładki pod progi do RX-8.
http://forum.mazdaspeed.pl/viewtopic.php?p=1420818
http://forum.mazdaspeed.pl/viewtopic.php?p=1420818
- Od: 9 mar 2009, 02:10
- Posty: 67
- Skąd: Warszawa
- Auto: Mazda RX-8 2003 192bhp
Z tego co słyszałem to w nowszych rocznikach są nowe rozruszniki chyba od 2006
- Od: 31 maja 2009, 15:33
- Posty: 31
- Skąd: Lubin
A jak ze świecami, co ile zalecacie wymieniać??
- Od: 31 maja 2009, 15:33
- Posty: 31
- Skąd: Lubin
Z tym floodingiem to jest tak, że póki stosujesz się do zasad przytoczonych przez PaniczAdam to wszystko jest git. Dopiero w lakierni zalali mi silnik gasząc na zimnym, u mnie to nie przytrafiło się nigdy. Ale bierzesz na zasiąg i odpala sam. Co do świec to napisałbym Ci gdybym wiedział. Nie długo zrobię nim 15 tysięcy km (ma trochę ponad 57 tysięcy przebiegu w chwili obecnej), ale nic z części eksploatacyjnych nie wymieniałem i wnioskuję też fakt, że poprzedni właściciel też nic w tym kierunku nie robił oprócz regularnych przeglądów. Ten samochód jest taki, że jak o niego dbasz, on dba o Ciebie i Twój portfel. Tyczy się to również spalania paliwa i przetwarzania oleju. Im bardziej katujesz, tym więcej płacisz za środki "ciągnące" go do przodu. Ten samochód to coś w stylu Media Markt, nie dla idiotów.
- Od: 10 lip 2008, 19:28
- Posty: 664
- Skąd: Poznań
- Auto: RX-8 231KM [Lighting Yellow]
Retro napisał(a):Podobno wymiana rozrusznika na nowszy pomaga ale jeszcze mi tego nikt nie potwierdził
Ja ci potwierdzam. Pisałem już o tym. Za kilka dni powinienem mieć Rexa w garażu to nagram film jak mi zapala na zimnym silniku z rozrusznikiem z wersji nowszej.
..::Yakuza::.. poczytaj
http://www.rx8blog.com/rx8-starting-pro ... ing-issue/
Cały blog jest kopalnią wiedzy na temat RX8
- Od: 7 lut 2009, 22:11
- Posty: 137
- Skąd: Strzyżów / Miłocin
- Auto: słoniu, franio, złomek, pomarańczka
Spróbowaliście zalać celowo? Bo ja nie wiem do końca, czy mam nowy rozrusznik, czy jeszcze fabryczny (wnioskuję, że nowy ze względu na przeglądy robione regularnie przez 1 właściciela w USA), ale silnik się raz zalał. A tak też nigdy nie mam problemu z zapłonem. Samochód zaskakuje natychmiast. Na zalanego Wankla chyba mało jaki rozrusznik podziała.
- Od: 10 lip 2008, 19:28
- Posty: 664
- Skąd: Poznań
- Auto: RX-8 231KM [Lighting Yellow]
Na zalanego nie ale nowy rozrusznik pomaga go nie zalać.
Z tego co ja czytałem to z nowym rozrusznikiem i nowym flash'em przy zapłonie do silnika jest podawana mniejsza dawka paliwa niż wcześniej co obniża prawdopodobieństwo zalania.
Z tego co ja czytałem to z nowym rozrusznikiem i nowym flash'em przy zapłonie do silnika jest podawana mniejsza dawka paliwa niż wcześniej co obniża prawdopodobieństwo zalania.
Rotary Inside
http://www.rxklub.pl
http://www.rxklub.pl
Nigdy ale to nigdy nie wyłączaj zimnego silnika. By mieć 99% pewność że nie zalejesz, poczekaj aż wskaźnik temperatury stanie w połowie miarki, cyzli tak jak podczas normalnej jazdy. Jak nie chcesz czekąc to zrób rundkę gdzieś
A już przenigdy nie gaś auta jak odpaliłeś zimne i dasz MOCNO w rurę , wtedy masz jak w banku że paliwo nie zdąży się spalić – a Ty będziesz mieć zalany silnik/świece. Wtedy w najlepszym wypadku odpalisz jak ktoś Cie na linie pociągnie .
P.S.
Nie przekraczaj 4tyś obr/min dopóki się nie rozgrzeje silnik.
A już przenigdy nie gaś auta jak odpaliłeś zimne i dasz MOCNO w rurę , wtedy masz jak w banku że paliwo nie zdąży się spalić – a Ty będziesz mieć zalany silnik/świece. Wtedy w najlepszym wypadku odpalisz jak ktoś Cie na linie pociągnie .
P.S.
Nie przekraczaj 4tyś obr/min dopóki się nie rozgrzeje silnik.
RX-8 SP Titanium Grey Aero Kit :: Borla :: Greddy Air Diversion Panel :: Agency Power Pulley :: Tokico D-Spec Shocks + Tanabe GF Springs :: Racing Beat Endlinks ::
"A car can be a tool but it can also be so much more. It can be a heart-starter, it can be a drug, it can be a piece of art and it can stir your soul..." J. Clarkson
"A car can be a tool but it can also be so much more. It can be a heart-starter, it can be a drug, it can be a piece of art and it can stir your soul..." J. Clarkson
A propo żywotności wielu gości spekuluje że po 100 000 km wankel sie sypie To prawda Bo zanim kupie następny to mam zamiar troche nim pojeździć.
- Od: 31 maja 2009, 15:33
- Posty: 31
- Skąd: Lubin
Heh, znam przypadki takie, że mój Wankel powinien już 2 razy się rozsypać. A mam trochę ponad 57 tys. na karku. Znam przypadki ogromnych przebiegów, grubo ponad 100 tysięcy i nic się nie działo... Więc wszystko zależy od poprzedniego właściciela. Owszem, rotar jest strasznie podatny na wszelkie uszkodzenia, ale skończmy z tą propagandą Golfiarzy i Passaciarzy (którzy z resztą RX-8, ani jego silnika na oczy pewno nie widzieli)...
- Od: 10 lip 2008, 19:28
- Posty: 664
- Skąd: Poznań
- Auto: RX-8 231KM [Lighting Yellow]
Wielkie dzięki, teraz nie mam żadnych wątpliwości co do ReXa Teraz moge spokojnie sie przymierzać do kupna tego cuda a mam jeszcze dużo czasu Pozdro
- Od: 31 maja 2009, 15:33
- Posty: 31
- Skąd: Lubin
BTW: Co dokładnie psuje się w silniku po zbyt ostrym użytkowniku? Uszczelnienie pada?
Efekt widać od razu (silnik pada w jednej chwili), czy wystąpią przy tym jakieś wcześniejsze objawy?
Pytam, żeby w razie czego zająć się tym nie czekając aż się rozleci silniczek. A jakoś jeszcze nigdy rotar mi nie padł w życiu więc nie chciałbym się zdziwić. Swój styl jazdy określam jako nie najlżejszy, ale też nie katuję. Red line dociągam dopiero przy przesadzonych wyprzedzaniach lub jak ktoś poprosi posłuchać na jałowym. Znam przypadek padnięcia silnika po 22 tysiącach km, co trzeba robić żeby do tego doszło? Jakoś mi w głowie się nawet nie układa co taki właściciel robił.
Efekt widać od razu (silnik pada w jednej chwili), czy wystąpią przy tym jakieś wcześniejsze objawy?
Pytam, żeby w razie czego zająć się tym nie czekając aż się rozleci silniczek. A jakoś jeszcze nigdy rotar mi nie padł w życiu więc nie chciałbym się zdziwić. Swój styl jazdy określam jako nie najlżejszy, ale też nie katuję. Red line dociągam dopiero przy przesadzonych wyprzedzaniach lub jak ktoś poprosi posłuchać na jałowym. Znam przypadek padnięcia silnika po 22 tysiącach km, co trzeba robić żeby do tego doszło? Jakoś mi w głowie się nawet nie układa co taki właściciel robił.
- Od: 10 lip 2008, 19:28
- Posty: 664
- Skąd: Poznań
- Auto: RX-8 231KM [Lighting Yellow]
1, 2
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości