Pytanko takowe.
Czy jest możliwość błyskawicznej zmiany biegów z np. 2 na 3 i z 3 na 4 Chodzi mi tutaj o zmianę przy ok 9k rpm. Przy zmianie tak 6,7 tysięcy nie mam z tym problemów. Natomiast przy wyższej prędkości obrotowej zajmuje mi to około 1 – 1,5s, gdy chcę to zrobić szybciej to słyszę zgrzyt i bieg nie wchodzi. Żeby nie zgrzytnęło to muszę bieg tak jakby wysprzęglić a następnie wrzucić kolejny.
Pytam bo nie wiem czy tak się po prostu nie da, czy to znak że synchronizatory są już wyeksploatowane.
Dodam jeszcze że przebieg samochodu to ok. 25000
Szybka zmiana biegów
Strona 1 z 1
3 na 4 > zgrzyt przy około 9 tysiącach obrotu ale wskakuje. Już gdzieś pisaliśmy w jakimś temacie o tym. Na stronie klubu w RX-8 też już podejmowali sto razy ten temat. Wszyscy doszli do wniosku, że u jednych to jest, a u drugich nie. Więc problem może dotyczyć:
> kierowcy (po prostu robi coś nie tak)
> samochodu (ciężko stwierdzić, nie ma jakiejś określonej teorii)
Co do 2 na 3 nigdy z takim czymś się nie spotkałem.
I mówię, z 3 na 4 to czasami to występuje, ale u mnie bieg wskakuje i nie muszę wysprzęglać.
> kierowcy (po prostu robi coś nie tak)
> samochodu (ciężko stwierdzić, nie ma jakiejś określonej teorii)
Co do 2 na 3 nigdy z takim czymś się nie spotkałem.
I mówię, z 3 na 4 to czasami to występuje, ale u mnie bieg wskakuje i nie muszę wysprzęglać.
- Od: 10 lip 2008, 19:28
- Posty: 664
- Skąd: Poznań
- Auto: RX-8 231KM [Lighting Yellow]
Dzisiaj trochę pośmigałem po naszej obwodnicy i potestowałem na nowo problem 3>4>zgrzyt. I chyba rozwiązałem problem, ponieważ już chyba wiem jak go wyeliminować. Jak dla mnie leży on zarówno po stronie kierowcy, jak i samochodu.
Przy gwałtownej zmianie biegu 3>4 (a te na naszych rodzimych drogach właśnie na tych biegach są najczęściej wymagane ) należy zachować pewien schemat, być może który zachowuje ta część kierowców, która robi to spokojniej i dlatego nie wie o co chodzi z tym całym zgrzytem przy zmianie 3>4 na red linie. Zdecydowanie wciśnięte sprzęgło, przy wejściu na red line nie szarpać bieg tylko go "pchnąć" do siebie" i nie puszczać energicznie sprzęgła tak jak teoretycznie robi się w takich momentach, tylko przytrzymać lekko. Ciężko wytłumaczyć to tekstem, to trzeba wyczuć. Bynajmniej ja już nie mam tego problemu. Czyżby często kierowcy są za szybcy dla skrzyni Rexa? Ciężko stwierdzić...
erura: u mnie czasami też jest lekki opór dla dwójki (nie ma tej elastyczności wrzucania, nie to żeby dwójka nie wchodziła ), ale związane jest to chyba z temperaturą na zewnątrz. Po zimie wsiadam do auta i biegi chodzą jak masełko, a w czasie zimy kiedy auto rozgrzewało się to też nie było żadnych oporów.
Przy gwałtownej zmianie biegu 3>4 (a te na naszych rodzimych drogach właśnie na tych biegach są najczęściej wymagane ) należy zachować pewien schemat, być może który zachowuje ta część kierowców, która robi to spokojniej i dlatego nie wie o co chodzi z tym całym zgrzytem przy zmianie 3>4 na red linie. Zdecydowanie wciśnięte sprzęgło, przy wejściu na red line nie szarpać bieg tylko go "pchnąć" do siebie" i nie puszczać energicznie sprzęgła tak jak teoretycznie robi się w takich momentach, tylko przytrzymać lekko. Ciężko wytłumaczyć to tekstem, to trzeba wyczuć. Bynajmniej ja już nie mam tego problemu. Czyżby często kierowcy są za szybcy dla skrzyni Rexa? Ciężko stwierdzić...
erura: u mnie czasami też jest lekki opór dla dwójki (nie ma tej elastyczności wrzucania, nie to żeby dwójka nie wchodziła ), ale związane jest to chyba z temperaturą na zewnątrz. Po zimie wsiadam do auta i biegi chodzą jak masełko, a w czasie zimy kiedy auto rozgrzewało się to też nie było żadnych oporów.
- Od: 10 lip 2008, 19:28
- Posty: 664
- Skąd: Poznań
- Auto: RX-8 231KM [Lighting Yellow]
Pobawiłem się dzisiaj troszkę i próbowałem zastosować twój sposób. Nie powiem że od razu był lepiej, ale jedno wiem na pewno, praktyka.....
Za szybko chciałem zbyt wiele. Dzięki za zainteresowanie
Za szybko chciałem zbyt wiele. Dzięki za zainteresowanie
- Od: 7 lut 2009, 22:11
- Posty: 137
- Skąd: Strzyżów / Miłocin
- Auto: słoniu, franio, złomek, pomarańczka
No kurcze teraz sie od was dowiaduje ze faktycznie taki problem jest.
Rok temu sprzedałem ReXa , ja miałem wersje 191 KM i muszę potwierdzić że też czasami mi zgrzytały biegi i byłem bardzo na siebie zły że nieumiem biegów zmieniać
Rok temu sprzedałem ReXa , ja miałem wersje 191 KM i muszę potwierdzić że też czasami mi zgrzytały biegi i byłem bardzo na siebie zły że nieumiem biegów zmieniać
“Zauważyliście, że każdy jadący wolniej od nas to palant, a szybciej – szaleniec”
(George Carlin)
(George Carlin)
- Od: 20 kwi 2007, 10:43
- Posty: 213
- Skąd: Lodz
- Auto: Była RX-8 , CX-7 2.3 jest
Cx-5 2.0 sky passion MY12
Subaru Outback H6 MY11
Ufff... szukałem, szukałem i znalazłem te pocieszające wiadomości. Dziś tak właśnie miałem: zmiana z 3 na 4 (chyba), bardzo szybka i zgrzyt. Tylko myślałem, że po prostu niedocisnąłem do końca sprzęgła i to mój ewidentny błąd którym podniszczyłem sobie skrzynię...
-
elgyn
Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 9 gości