Maslo na bagnecie a ubytki plynu chlodzacego.

Mazda RX-8 2003–2011

Postprzez Pawel83 » 29 gru 2008, 01:12

Podczas sprawdzania poziomu oleju w Rexie zauwazylem ostatnio, ze bagnet pokryty jest w niewielkiej ilosci bialym rzadkim maslem (olej+woda).Wiem, ze bylo juz o tym na forum i ze jest to normalne w okresie jesienno zimowym.Jednak, czy moze miec to zwiazek z ubytkiem plynu chlodzacego, jezeli silnik Wankla nie ma glowicy?.Innymi slowy zastanawia mnie, czy jest mozliwosc przedostania sie plynu chlodzacego ze zbiornika wyrownawczego do wnetrza (karteru) silnika w Wanklu?.

Z gory dzieki za odpowiedzi.
Początkujący
 
Od: 24 gru 2008, 03:10
Posty: 13
Skąd: Torun
Auto: Mazda RX-8

Postprzez Deniorek » 29 gru 2008, 10:49

Przyłączę się do pytania, ponieważ też ostatnio zauważyłem masło u siebie (a kto nie zauważył?). Samochód jest garażowany i fakt, że jeździ mało w związku z zimą. Płyn chłodniczy u mnie jest w normie. Olej wymieniany trochę ponad 5 tys. km temu. Czyli zupełna normalka dla Rexa? No i właśnie, czy jest to możliwe bo już omawiałem ten problem z kilkoma osobami, którym podobno w głowie nie układa się, że to by mogło być przedostawanie się płynu chłodzącego do oleju.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 10 lip 2008, 18:28
Posty: 664
Skąd: Poznań
Auto: RX-8 231KM [Lighting Yellow]

Postprzez Pawel83 » 30 gru 2008, 00:03

W moim przypadku auto jest takze garazowane, a jezdzi nim zona na krotkich odcinkach:praca-zakupy-dom.Plyn chlodzacy mam takze w normie-zadnych ubytkow.Nie wiecie moze, czy po pojawieniu sie tego mleka na bagnecie nie trzeba wymienic oleju(wymienialem jakies 3000 km temu;od poczatku jezdze tez na DEXELIA 5W 30)?.W koncu to woda w silniku i troche mnie to martwi :( .
Początkujący
 
Od: 24 gru 2008, 03:10
Posty: 13
Skąd: Torun
Auto: Mazda RX-8

Postprzez Retro » 30 gru 2008, 15:53

Tyle już tych tematów było na forum, że aż u siebie postanowiłem sprawidzić i.... kurede też to mam –.–
Dzwoniłem w tej sprawie do Kojota i trochę mnie uspokoił. Powiedział, że Rexy w zimie tak mają bo w misce olejowej skraplają się niewielkie ilości wody z powodu mrozów i wilgoci.

Ale jest też 2 opcja, że zamarzł nam płyn do chłodnicy (ja np nie mam zimowego) i doszło do rozszczelnienia układu wodnego co grozi zalaniem silnika = kapitlany remont.

Z uwagi na to, że mój Rex jeździ normlanie, nie świecą się żadne kontrolki, nic dziwnego się z nim nie dzieję myślę, że dotyczy mnie opcja numer 1 – czyli ten typ tak ma.
Aczkowliek zaraz po nowym roku zabieram się za zmianę płynu w chłodnicy i spryskiwaczy na zimowe :P
Lepiej dmuchać na zimne.
Cośtam Kojot pisał, że ten płyn się miesza z czymśtam od Mazdy czy też kupuję się jakiś specyfik od Mazdy, nie pamiętam dokładnie. Po nowym roku wdrożę się bardziej w temat i dam znać.
Chyba, żę On tu coś napisze pierwszy :P
Rotary Inside
http://www.rxklub.pl
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 26 maja 2008, 07:49
Posty: 929 (1/0)
Skąd: Warszawa
Auto: RX-8 GT

Postprzez Pawel83 » 30 gru 2008, 17:04

Dzwonilem dzisiaj do serwisu w Lodzi na Szparagowej i powiedzieli mi,ze nie ma sie czym przejmowac, bo to normalne. :) Co do plynu chlodzacego, to polecam zielony Petrygo Orlenowski(chyba do -35stC), ktory wymienilem 3 miesiace temu i spisuje sie rewelacyjnie.Nalezy pamietac tylko,ze nie wolno zalac innego koloru niz ten, ktory byl wczesniej, bo moze sie zwazyc.Pozdrawiam
Początkujący
 
Od: 24 gru 2008, 03:10
Posty: 13
Skąd: Torun
Auto: Mazda RX-8

Postprzez Globy » 30 gru 2008, 18:01

Nie ma czegoś takiego, jak płyn chłodniczy zimowy lub letni ;) Są sezonowe płyny do spryskiwaczy. Płyny chłodnicze sprzedawane w Polsce wszystkie powinny respektować warunki klimatyczne i trzymać walory przynajmniej do -20 stopni. Temperaturę krzepnięcia płynu można sprawdzić samodzielnie tanim testerem, aczkolwiek najlepiej i tak wymieniać co 2-3 lata.
Klubowicz
 
Od: 24 paź 2003, 21:02
Posty: 9888 (0/3)
Skąd: Warszawa
Auto: C140 M120

Postprzez Deniorek » 2 sty 2009, 14:02

Płyn chłodniczy jest jeden. :) Krzepnięcie zależy wyłącznie od jego jakości. :) Ja nawet nie wiem co tam mam, dlatego przy następnej wymianie oleju wymienię i to cudo. :) Ale przy naszych zimach to nie ma co się bać. Ostatnie dni u mnie było -7 stopni i samochód tylko raz wyjechał (dla zasady, żeby mu coś nie odbiło od tego stania), a tak cały czas w garażu. :) Niech tylko spróbuje zamarznąć dziad jeden. :P
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 10 lip 2008, 18:28
Posty: 664
Skąd: Poznań
Auto: RX-8 231KM [Lighting Yellow]

Postprzez rxwawa » 3 sty 2009, 00:06

do rx8 wlewaicie tylko glikol bo inne plyny sa zle a zwlaszcza petrygo
wiem to z doswiadczenia plyn hlodniczy do rx8 i 7 musi byc tlusty i na bazie glikolu musi miec odpowiedniom gestocs taki mieszany z wodom to 70%glikolu i 30%wody destylowanei a i bylo by dobrze zeby byl zielony
SILNIK WANKLA OD A-Z ! WSZYSTKIE Japońce
Naprawa, tuning, skup i sprzedaż!
https://www.facebook.com/kojotgarage
668 824 980 – Kojot
www.kojotmagazine.pl
-------------------------------------------------
Zielonka k/ Warszawy
ul. Paderewskiego 2
Avatar użytkownika
Firma
 
Od: 14 paź 2007, 19:25
Posty: 287 (1/1)
Skąd: Centralna Polska
Auto: Eunos Cosmo 3Rotary --RX 7 FC Turbo --RX 8 Turbo Renesis

Postprzez Pawel83 » 3 sty 2009, 02:01

To jest cytat z artykulu w Auto swiecie:

Nie wolno jednak wlewać do chłodnicy samego koncentratu! Czysty glikol zamarza już przy temperaturze -12°C, a ponadto słabo odprowadza ciepło! Maksymalna odporność mieszanki i glikolu etylenowego na zamarzanie to prawie -60°C. Osiągamy ją, mieszając koncentrat i wodę w stosunku 70:30. W naszym klimacie nie ma to jednak żadnego sensu. Pozostaje odpowiedź na pytanie, czym naprawdę różnią się płyny do chłodnic oferowane przez różnych producentów.

A to odnosnie Petrygo:

Petrygo to niskozamarzający , wielosezonowy płyn do chłodnic samochodowych produkowany na bazie glikolu etylenowego. Zawiera w swoim składzie dodatki uszlachetniające: inhibitory korozji, stabilizatory rezerwy alkalicznej i środki antypienne.
Dzięki zastosowanym dodatkom Petrygo charakteryzuje się wysokim poziomem ochrony antykorozyjnej w stosunku do elementów układu chłodzenia.

Zastosowanie:
Płyn Petrygo jest niskozamarzającym , wielosezonowym płynem przeznaczonym do układów chłodzenia silników samochodowych. Przeznaczony jest także do chłodnic aluminiowych.


Kojot, jezeli to Petrygo jest takie zle, to mozesz polecic jakas konkretna marke plynu. Analizujac sklad zielonych plynow do chlodnic, ich sklad jest prawie identyczny.Moze znasz jakis specjalny do RX8?

Pozdrawiam
Początkujący
 
Od: 24 gru 2008, 03:10
Posty: 13
Skąd: Torun
Auto: Mazda RX-8

Postprzez Deniorek » 3 sty 2009, 22:18

Po ostatniej dolewce oleju (jakieś 1,5 tygodnia temu) samochód przejechał ok. 150-200 km. Dzisiaj sprawdzałem co tam z masełkiem, a tego prawie nie ma! :) Przed dolaniem miałem pokryty cały bagnet, teraz ledwie widać w dolnych warstwach coś beżowego. Trudno zrozumieć to auto (dolewałem na oko 0,6 litra oleju bo przez masło i tak mało co było widać). Teraz stan oleju idealnie po środku wskaźnika bagnetu i po maśle prawie ani śladu. No i "rozcieńczona" zieleń jako płyn chłodniczy.
BTW: Jak dokładnie w Rexie sprawdzić poziom płynu chłodzącego skoro wszystko dookoła jest zabudowane? Chyba inżynierowie Mazdy pomyśleli, że ich użytkownicy umieją od góry ocenić poziom tego płynu. ;P
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 10 lip 2008, 18:28
Posty: 664
Skąd: Poznań
Auto: RX-8 231KM [Lighting Yellow]

Postprzez Pawel83 » 6 sty 2009, 15:10

Po cennych telefonicznych wskazowkach Kojota- za co jestem mu WDZIECZNY zaczalem wertowac oferty zielonych plynow do chlodnic (antifreeze),oczywiscie na bazie glikolu w necie. Porownujac sklady fizykochemiczne mozna niekiedy odniesc wrazenie, ze nie ma wielkiej roznicy i rzeczywiscie tak jest(prawie wszystkie gotowe plyny maja podobna ilosc dodatkow antypiennych,chroniacych gumowe uszczelki czy aluminiowe chlodnice przed uszkodzeniem).Jednak problem tkwi gdzie indziej- temperatura wrzenia plynu. Skupilem sie wiec na temperaturze wrzenia plynu, ktora w przypadku Wankal jest bardzo istotna.I tak plyn Petrygo (ktorym moj RX8 jest obecnie zalany i musze je wymienic po okolo 600 przejechanych km :( ) ma temperature wrzenia okolo 105st.C, przez co silnik Wankla moze sie latwo przegrzac, poniewaz jak wiadomo temperatura robacza Wankla jest duzo wyzsza niz konwencjonalnego silnika tlokowego.Zupelnie inne temperatury wrzenia maja juz plyny Valvoline(ok.130st.C),Castrol Antifreeze czy plyn Kuler.Jednak w dalszym ciagu nie bylem przekonany, ktory z powyzszych wybrac i zdecydowalem sie na telefon do serwisu.W trzech serwisach, do ktorych dzwonilem(Dyga Katowice,Mazda Club w Lodzi na Szparagowej i Auto Ksiezyno Wawa) polecono mi orginalny plyn Mazdowski SL 22, ktory serwisy te stosuja do Rexow masowo. Zamowilem wiec 5l koncentratu z Katowic, ktory rozciencza sie w stosunku 1/1 z woda zdemineralizowana (destylowana).Cena 5 litrow tego plynu to okolo 100zl :)(zamowilem z Katowic) ,czyli stosunkowo niedrogo.Korzystajac z okazji mam jeszcze 2 pytania do Kojota:Czy rozcienczyc ten plyn 1/1, czy moze w innym stosunku.Czym mozna przeplukac uklad chlodzacy i czy warto to robic?.Z gory dzieki za odpowiedzi. Pozdrawiam
Początkujący
 
Od: 24 gru 2008, 03:10
Posty: 13
Skąd: Torun
Auto: Mazda RX-8

Postprzez Lukx » 21 paź 2010, 09:46

witam! co do maselka na bagnecie. wyczytalem ze jest to normalne ale czy powinienem wymienic olej czy jezdzic dalej? no i czy powinienem przed wymiana oleju dodac jakis srodek czyszczacy silnik a potem lac olej? jestem nowym wlascicielem tego pieknego autka i bardzo sie nim przejmuje. z gory dzieki za odpowiedz.
POZDRAWIAM
Początkujący
 
Od: 20 paź 2010, 20:29
Posty: 9
Skąd: Londyn
Auto: Mazda 323f BJ

Postprzez Retro » 23 paź 2010, 21:32

No chyba jak dopiero co kupiłeś auto to wymiana oleju to pierwsze co powinieneś zroibć... ?
Rotary Inside
http://www.rxklub.pl
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 26 maja 2008, 07:49
Posty: 929 (1/0)
Skąd: Warszawa
Auto: RX-8 GT

Postprzez Lukx » 26 paź 2010, 09:59

podstawowa sprawa wymienic olej + filtry i tak tez zrobilem. 3 dni pozniej zauwazylem "maselko" a 5 dni temu wymienilem olej + filter oleju po raz drugi. dzis rano zagladam i znowu to samo (bagnet w masle). plynu chlodzacego nie ubywa to dobrze ale czy napewno wszystko jest wporzadku???
Początkujący
 
Od: 20 paź 2010, 20:29
Posty: 9
Skąd: Londyn
Auto: Mazda 323f BJ

Postprzez Retro » 26 paź 2010, 10:26

Masło na bagnecie to sprawa normalna jeśli jest ziomo.
Jakie tam u Was temperatury teraz są ?
Rotary Inside
http://www.rxklub.pl
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 26 maja 2008, 07:49
Posty: 929 (1/0)
Skąd: Warszawa
Auto: RX-8 GT

Postprzez Lukx » 26 paź 2010, 13:54

w ciagu dnia okolo 8'-13'
Początkujący
 
Od: 20 paź 2010, 20:29
Posty: 9
Skąd: Londyn
Auto: Mazda 323f BJ

Postprzez Lukx » 27 paź 2010, 16:53

dzis sprawdzilem czy "maselko" jest w oleju czy tylko na bagnecie. po wyciagnieciu, wytarciu i wsunieciu pare razy zauwazylem ze to byl zapaskudzony bagnet a nie olej jak myslalem caly czas <glupek2>
olej czysciutki. wszystko w porzadku!
cudowne uczucie
Początkujący
 
Od: 20 paź 2010, 20:29
Posty: 9
Skąd: Londyn
Auto: Mazda 323f BJ

Postprzez marcin.golebiewski » 10 kwi 2011, 20:51

Caly silnik w Rx-8 jest zrobiony ze stopu aluminiu,ktore dobrze przewodzi,oddaje, temperature na zewnatrz. Ale tez latwiej sie skrapla woda w okresach niskich temperatur,na wewnetrznych sciankach silnika. Stad to "maselko"
U mnie w zimie tez bylo maselko. Wymienilem olej z filterem i dalej smigam, plynu nie ubywa.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 19 lut 2010, 15:17
Posty: 30
Skąd: Gdynia
Auto: Mazda Rx-8

Postprzez Lukx » 11 kwi 2011, 19:35

ja musialem przez cala zime czyscic bagnet tydzien w tydzien (w soboty jezdzilem wiec w soboty czyscilem). juz po zimie a po "maselku" ani sladu <spoko> . wreszcie moglem udowodnic chlopakom z warsztatu <dupa> ze te auta tak maja a silnik ma sie w porzadku. <ok>
Początkujący
 
Od: 20 paź 2010, 20:29
Posty: 9
Skąd: Londyn
Auto: Mazda 323f BJ

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości

Moderator

Moderatorzy RX-8 / RX-7