Strona 49 z 82

Re: Xedos 6 CA

PostNapisane: 25 kwi 2010, 10:46
przez KacY
kontrolki od drzwi nie mam a gaśnica leży kole zapasowym

Re: Xedos 6 CA

PostNapisane: 25 kwi 2010, 11:04
przez lukkil
co do kontrolki niedomkniętych drzwi to fakt, po lifcie nawet w instrukcji kontrolki nie ma :)

znalazłem temat jak aktywować tę kontrolkę (w liczniku jest miejsce na zarówkę i kontrolka też jest),co prawda z 323F po lifcie ale powinno być tak samo w Xedos 6:

Kod: Zaznacz cały
http://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=116&t=66997&hilit=kontrolka+drzwi+dioda


pozdr

Re: Xedos 6 CA

PostNapisane: 25 kwi 2010, 22:36
przez Zubeck
Czy da się na dach xedosa6 założyć jakis bagażnik rowerowy? Haka nie mam (i dobrze bo brzydko wygląda)

Re: Xedos 6 CA

PostNapisane: 26 kwi 2010, 10:11
przez bazakbal

Re: Xedos 6 CA

PostNapisane: 26 kwi 2010, 13:28
przez Fedu
bazakbal napisał(a):http://motoryzacja.interia.pl/news/straszny-wypadek-na-siodemce,1469451


Już jest ten temat (nie chciałem go wstawiać tutaj żeby nie śmiecić)


viewtopic.php?f=94&t=96460

Re: Xedos 6 CA

PostNapisane: 26 kwi 2010, 18:38
przez Hazu
Toyota twarda sztuka :(

bazakbal myślałem że przepadłeś gdzieś.

Re:

PostNapisane: 28 kwi 2010, 11:55
przez Bebek0
XsiX napisał(a):super auto, chore ceny na większość części (eksploatacyjne ujdą w tłoku),
silniki 2.0 padają jak muchy, 1.6 w automacie to pomyłka (jak w manualu nie wiem)
cena jest wygórowana, ale jeśli auto jest w dobrym stanie technicznym,
nie bite (czy to wogóle możliwe? :|) i kompletne to można się zastanowić.

pozdrawiam



Silniki 2.0 padaj jak muchy ???
Nie pal tego zielska albo zmien dealera... ;–)
Zprzyjemnoscia moge zaprezentowac mojego XEDOSA 2.0 V6 z 1993 roku !!!, autko ma 17 lat, silniczek chodzi jak ta lala, elektronika jest w swietnym stanie.
Nie strasz chetnych do zakupu najlepszej marki ! ;–)

Pozdrawiam,

Re: Xedos 6 CA

PostNapisane: 28 kwi 2010, 12:35
przez Tubi
Ale odgrzebałeś posta z początku wątku :P

Re: Xedos 6 CA

PostNapisane: 28 kwi 2010, 17:51
przez Hazu
V-ki z serii K mazdy to najlepsze silniki mazdy z tych lat reszta to szrot.

Re: Xedos 6 CA

PostNapisane: 28 kwi 2010, 20:18
przez Bebek0
Potwierdzam Przedmówcę ;–)
Te silniki są nie do zajechania ! ;–)

Pozdrawiam,

Re: Xedos 6 CA

PostNapisane: 28 kwi 2010, 20:49
przez Tubi
Ogółem K-series mają bardzo dobrą opinie.

Re: Xedos 6 CA

PostNapisane: 28 kwi 2010, 22:47
przez sq2jul
Hazu napisał(a):V-ki z serii K mazdy to najlepsze silniki mazdy z tych lat reszta to szrot.


punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia ;) Ja nie nazwalbym ich najlepszymi jednostkami napedowymi Mazdy z tamtych lat. Prawda jest taka, ze w K-series (najczesicje KF, K8, mniej w KL) padaly pierscienie olejowe oraz uszczelniacze co objawialo sie wciaganiem oleju – i nikt mi nie powie, ze to wina uzytkownika, bo nie wierze, zeby znakomita wiekszosc nie dbala o swoje auta (wszystkie KF'y jakie znam ze swojego (i nie tylko) podworka, mialy, badz maja ten problem) – ja to po prostu uznaje za wade, a ze da sie to naprawic i jezdzic dalej cieszac sie dzwiekiem i osiagami to druga sprawa. Kolejny problem, bardzo popularny w tych silnikach to 'cykajace' popychacze – takze zmora wielu uzytkownikow. Podsumowujac uwazam, ze jednostki K-series sa fajne ale nie sa idealne (jak kazde inne maja swoje plusy i minusy).

Re: Xedos 6 CA

PostNapisane: 28 kwi 2010, 23:28
przez Zubeck
Wiem że to nie temat o braniu oleju ale:
Te pierścienie i uszczelniacze były jakieś wadliwe czy jak? ciekawe które roczniki najbardziej? KL-a a np KF-a składały inne fabryki? Inne cześci mieli? inne materiały na części ?
Mój Xed z początku produkcji (92r) nie łyka prawie nic oleju (zaczynam się zamartwiać :) ) Może w początkach produkcji nie żałowali jakości? ma ktoś jeszcze niełykającego 92-93? kto ma łykającego 92-93? kto ma niełykającego KFa z poźniejszych lat produkcji?

W ramach odgrzebanej dyskusji załączam dwie fajne fotki z allegro :)

Obrazek

Obrazek

Re: Xedos 6 CA

PostNapisane: 28 kwi 2010, 23:47
przez Bebek0
Ja mam rocznik 1993 i jak na razie – odpukac – silniczek pracuje jak nowy ;–)
Zgadzam sie z przedmowca (poprzednim ;–) kazdy ma swoje zdanie, byc moze "podyktowane" doswiadczeniem nabytym podczas uzytkowania silnika KF V...
Tak naprawde to nie ma samochodu oraz czesci iedealnych oraz perfekcyjnie skonstruowanych – jesli takie byłyby – inzynierowie z pewnoscia otrzymaliby nagrode Nobla ;–)

Pozdrawiam,

Re: Xedos 6 CA

PostNapisane: 29 kwi 2010, 00:03
przez Fedu
Ja mam z 98r.... na razie jest cisza i nie łyka oleju.

Bebek0 napisał(a):Tak naprawde to nie ma samochodu oraz czesci iedealnych oraz perfekcyjnie skonstruowanych – jesli takie byłyby – inzynierowie z pewnoscia otrzymaliby nagrode Nobla ;–)


Dla inżynierów to żaden problem...... kwestia zastosowania odpowiednich metali, ale co im by się opłacało zrobić raz i porządnie.....części w ogóle by nie sprzedawali....nie ekonomicznie....

Re: Xedos 6 CA

PostNapisane: 29 kwi 2010, 00:26
przez sq2jul
moj lyka ale w normie ;) Po naprawie – litra na 10 000km

EDIT:
na Elf Evolution SXR 5w30, na Shell Helix Ultra 5w40 spala troche mniej oleju (ponizej 1l na 10k km) jednak zdecydowanie glosniej i dluzej graja popychacze na zimnym silniku.

Re: Xedos 6 CA

PostNapisane: 29 kwi 2010, 09:59
przez Tubi
Moj 92r nie łyka nic oleju od wymiany 11tys a oleju nie przybyło ani nie ubyło. Tylko klekocze troszke ale wydaje mi się ,że to wina filtra oleju :) A lubie go pogonić do 7tysi.

Re: Xedos 6 CA

PostNapisane: 29 kwi 2010, 17:31
przez jarusiek
U mnie "92 od wymiany do wymiany co 10 000km 1-1,5l oleju, ale to chyba normalka przy mojej jezdzie-czasem lubie wyżej zakręcić ;)

Re: Xedos 6 CA

PostNapisane: 29 kwi 2010, 20:40
przez KacY
tiaaa... ale trza sobie zadać jedno ale za to proste pytania: Na jakim oleju ujeżdżam Xeda?? a dopiero się chwalić ile pali oliwy
np. ja zalewam castrola 5W-40 i łyknie jakieś 1,5l na 10000 co i tak jest dobrym wynikiem a jak bym zalał
10W-40 zeszłoby pewnie jakieś 0,5-1l a jak nalałbym smoły
15W-40 to pewnie w ogóle by nie palił

i na co tu się chwalić ile komu bierze jak ktoś naleje smoły i kręci kf'a do 3tysiecy to grama mu nie spali a drugi naleje syntetyka i butuje po6-7tysięcy i zechla mu 4litry
a tak naprawdę to gdyby wziąć obie fury na tor i jeździć w kółko na tym samym to tyle samo by spaliły, oczywiście są mocno zajeżdżone wyjątki ale to na prawdę wyjątki
pozdro

Re: Xedos 6 CA

PostNapisane: 29 kwi 2010, 21:02
przez Barthek
KacY dobrze prawi <spoko>
Ale od reguły zawsze jest jakiś wyjatek – mi na mineralnym 15w40 Shell brał olej, na pósyntetyku 10w40 Midland prawie nic, na syntetyku Elf 5w40 coś pomiędzy – ale uczę go syntetyku to może się przyzwyczai ;)