Klekotanie po wymianie klocków i tarcz tył (626 GE FS)
1, 2
Witam, jestem po wymianie klocków i tarcz z tyłu mojej Madzi.
Najpierw wymieniłem same klocki do starych tarcz, ale były one zjechane nierówno i w lewym kole już metal się wżynał w tarcze, po tej wymianie po przejechaniu jakiegos dystansu z lewego koła dochodziło straszne chrobotanie , które ustepowało po wcisnięciu hamulca nożnego lub chociaz na jeden zabek recznego
Pomyslalem, ze to wina tych tarcz i wymieniłem je wczoraj
Sama wymiana nie przysporzyła wielu kłopotów, jednak po złożeniu wszystkiego, uregulowaniu ręcznego imbusem i przejechaniu ok. 20km z prędkością ok.100 na godzine znów pojawiło się chrobotanie.
No i teraz nie wiem? Tarcze są nowe, klocki sa nowe i a chrobocze nawweet przy najmniejszej predkosci, przy skręcaniu nie ma takiego halasu.
Jakies pomysly?
Najpierw wymieniłem same klocki do starych tarcz, ale były one zjechane nierówno i w lewym kole już metal się wżynał w tarcze, po tej wymianie po przejechaniu jakiegos dystansu z lewego koła dochodziło straszne chrobotanie , które ustepowało po wcisnięciu hamulca nożnego lub chociaz na jeden zabek recznego
Pomyslalem, ze to wina tych tarcz i wymieniłem je wczoraj
Sama wymiana nie przysporzyła wielu kłopotów, jednak po złożeniu wszystkiego, uregulowaniu ręcznego imbusem i przejechaniu ok. 20km z prędkością ok.100 na godzine znów pojawiło się chrobotanie.
No i teraz nie wiem? Tarcze są nowe, klocki sa nowe i a chrobocze nawweet przy najmniejszej predkosci, przy skręcaniu nie ma takiego halasu.
Jakies pomysly?
Ostatnio edytowano 3 kwi 2010, 16:52 przez lukkas_kg, łącznie edytowano 1 raz
- Od: 15 sie 2009, 05:16
- Posty: 171
- Auto: 626 GE 1.8 96'
Jeżeli założyłeś nowe tarcze do starych klockow to chrobotanie jest spowodowane tym że klocki ułożyły sie już do tych starych tacz i teraz jak założyłeś nowe tarcze to powierzchnia cierna klockow jest inna niż tarczy. musisz poprostu poczekać aż sie dotrą. Ale jest jeszcze jedna opcja łożysko. jak bedziesz brał łuk w lewo i bedzie ciszej niż przy braniu łuku w prawo to łożysko w lewym kole do wymiany.
- Od: 8 lut 2010, 17:21
- Posty: 197
Łożysko sie nie skończyło dlatego że wymieniłeś klocki tylko poprostu przyszedł na nie czas. Jak kiedyś wymieniałem sprzegło i auto stało tydzień to po zrobieniu auta i odpaleniu pojeżdziłem 2 dni i alternator mi sie rozłeciał.
Jeszcze może tak byc że klocki nie wracają zapieczone są prowadnice zacisku albo tłoczek jak guma osłaniajaca jest dziurawa. Najpierw sprawdz sobie auto na łukach. łuk w lewo ciszej a łuk w prawo głosniej to łozysko do wymiany. Przy skrecie w prawo cieżar auta przenosi się na lewo strone i obciąża łożyska w lewych kołach i dlatego głosniej wyje no i na odwrót łuk w lewo prawe koła obciażona.
Jeszcze może tak byc że klocki nie wracają zapieczone są prowadnice zacisku albo tłoczek jak guma osłaniajaca jest dziurawa. Najpierw sprawdz sobie auto na łukach. łuk w lewo ciszej a łuk w prawo głosniej to łozysko do wymiany. Przy skrecie w prawo cieżar auta przenosi się na lewo strone i obciąża łożyska w lewych kołach i dlatego głosniej wyje no i na odwrót łuk w lewo prawe koła obciażona.
- Od: 8 lut 2010, 17:21
- Posty: 197
Da rade wyciągnąc tylko pózniej trzeba odpowietrzac układ hamulcowy. ale jezeli masz dobre gumy na tłoczkach to nie powinien sie zapiec. jezeli ktos ci regenerowł to napewno wymienili te osłony tłoczkow
- Od: 8 lut 2010, 17:21
- Posty: 197
To całkiem możliwe że klocki sie docieraja do nowej tarczy. Jak zalożyłeś nowe klocki na stare tarcze to klocki dotarły się do starych tarcz które mają rowki wyżłobienia itd. Póżniej założyłeś te same klocki na nowe tarcze które są gładkie,proste wtedy klocek nie styka sie całą powierzchnią do tarczy tylko jakąś cześcia. Jeżeli to o czym pisze to nie musisz sie martwić, klocek sie dotrze i bedzie miodzio;–)
- Od: 8 lut 2010, 17:21
- Posty: 197
zapomnialem napisać, że problem się rozwiązał po dokreceniu imbusa od rewcznego o pol obrotu.
natomiast mam inne pytanie, czy tarcze w GE są przykrecane do piasty, czy tylko trzyma je zacisk? u mnie nie bylo srubek, aby skrecic z piasta, ba otwory nawet nie pasują i teraz nie wiem, bo prawa tarcza lekko brakuje jej docisniecia i stuka i teraz nie wiem czy powinny byc przykrecone, czy sa zle zalozone ze stuka
natomiast mam inne pytanie, czy tarcze w GE są przykrecane do piasty, czy tylko trzyma je zacisk? u mnie nie bylo srubek, aby skrecic z piasta, ba otwory nawet nie pasują i teraz nie wiem, bo prawa tarcza lekko brakuje jej docisniecia i stuka i teraz nie wiem czy powinny byc przykrecone, czy sa zle zalozone ze stuka
- Od: 15 sie 2009, 05:16
- Posty: 171
- Auto: 626 GE 1.8 96'
U mnie sa nie przykręcone dociskają sie jak przykręcam koło i jest wszystko miodzio żadnych stuków.
A kiedy ona Ci stuka?
A kiedy ona Ci stuka?
- Od: 8 lut 2010, 17:21
- Posty: 197
podczas jazdy
po zdjeciu kola wyglada to tak, ze jak patrzac: zacisk jest z lewej strony u góry to z prawej strony mozna jeszcze lekko tarcze docisnac, tak jakby byla zalozona krzywo, czym to moze byc spowodowane? zaciski byly regenerowane przeciez, klocki sa nowe, tarcza tez
dzisiaj dokrecilem kolo na fest i narazie stuki sa jakby stłumione, wczesniej po zdjeciu kola, szpilki mozna bylo przesuwac w prawo i w lewo, ale po zdjeciu tarczy są nieruchome
po zdjeciu kola wyglada to tak, ze jak patrzac: zacisk jest z lewej strony u góry to z prawej strony mozna jeszcze lekko tarcze docisnac, tak jakby byla zalozona krzywo, czym to moze byc spowodowane? zaciski byly regenerowane przeciez, klocki sa nowe, tarcza tez
dzisiaj dokrecilem kolo na fest i narazie stuki sa jakby stłumione, wczesniej po zdjeciu kola, szpilki mozna bylo przesuwac w prawo i w lewo, ale po zdjeciu tarczy są nieruchome
- Od: 15 sie 2009, 05:16
- Posty: 171
- Auto: 626 GE 1.8 96'
Po zdjeciu kola tarcza będzie Ci się ruszała, będzie krzywo itd. ponieważ nie jest w żaden sposób zamocowana, trzymają ją tylko klocki/ docisk. Jak dokręcasz koło to tarcza jest dociskana do piasty. Wychodzi na to że jeżdliłeś na nie dokręconym kole. a jakie kolego masz nakrętki do kół? takie ze stożkiek od trony koła czy zwykłe, płaskie?
- Od: 8 lut 2010, 17:21
- Posty: 197
Powiem Ci szczerze że nie wiem o co dokładnie chodzi. szpilki ruszają się w piaście?? Z tego co napisałeś w poście wyżej to wnioskuje że poprostu Ci się wydaje że one się ruszają. Jak masz założona tarcze i ona jest nie jest przykręcona do pisaty to jak ruszasz szpilkami wtedy tarcza stoij w miejscu bo klocki ją trzymają a szpilki się ruszaja razem z piasta. Jeżeli dobrze zrozumiałem to co napisałeś to jest wszystko w pożądki. dokrec dobrze kolo i będzie ok ( dobrze nie znaczy mocno bo albo przeciągniesz lub zerwiesz gwint a jak aluminiowe felgi to pózniej ciężko będzie je odkręcic ). Koło dokręcaj po przekątnej wtedy lepiej sie dociągnie i ułoży.
- Od: 8 lut 2010, 17:21
- Posty: 197
Jak dokręcisz koło spradz rękoma czy jest sztywno , czy niema luzów. Nie zaciągaj recznego. Jeszcze jest jedna możliwośc, w miejsce w które wsówa sie klocki na zacisk powinny byc takie blaszki, może ich niema i klocki w trakcie jazdy są luzne i stukaja delikatnie, ale myśle że to aż tak bardzo nie jest słyszalne wewnatrz auta w trakcie jazdy, choc kto wie.
- Od: 8 lut 2010, 17:21
- Posty: 197
no wiec dzisiaj dokrecilem tak jak mowisz, ale mam wrazenie ze dalej mi cos tam stuka :/
bo to stukanie wczesniej przypominalo wlasnie dzwiek uderzenia tarczy o szpilki "tyk tyk tyk tyk tyk tyk"
ale dalej mnie meczy czemu w drugim kole jest wszystko ok ? ;/
a jeszcze jedno, skoro zaciski byly regenerowane to na logike, jesli wciskam pedal hamulca to tłoczek powinien wychodzic? a przy zakladaniu zacisku z klockami, musialem imbusem dokrecic zeby kllocki nie latały, bo jak pompowalem noznym hamulcem to nie wysuwał sie :/ czyzby przy regenerowali zrobili mnie w wala?
bo to stukanie wczesniej przypominalo wlasnie dzwiek uderzenia tarczy o szpilki "tyk tyk tyk tyk tyk tyk"
ale dalej mnie meczy czemu w drugim kole jest wszystko ok ? ;/
a jeszcze jedno, skoro zaciski byly regenerowane to na logike, jesli wciskam pedal hamulca to tłoczek powinien wychodzic? a przy zakladaniu zacisku z klockami, musialem imbusem dokrecic zeby kllocki nie latały, bo jak pompowalem noznym hamulcem to nie wysuwał sie :/ czyzby przy regenerowali zrobili mnie w wala?
- Od: 15 sie 2009, 05:16
- Posty: 171
- Auto: 626 GE 1.8 96'
1, 2
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości
Moderator
Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6