Norma spalania na LPG, pływające obroty, brak oświetlenia stacyjki

Postprzez albertiniw » 24 lis 2004, 12:15

witam wszystkich
przeczytałem wszystkie tematy związane z podobnymi mazdami i postanowiłem zapytać o pare nurtujących mnie spraw, mianowicie:
-silnik jak w tytule , spalanie na gazie w cykl.miejskim ok 14.litrów (zima 15) jazda normalna bez szaleństw, czy można zejść niżej?????? (niektórzy twierdzą że nawet 10 l /100km )
-druga sprawa to obroty ciepłego silnika, na luzie płynnie skaczą 1000 do 1500 rpm, cały czas ale tylko na benzynce , gaz ok obr1100 stałe.
-oświetlenie stacyjki (było takie pytanie na forum ale bez odpowiedzi) , czy jest jakiś modulik który tym steruje i gdzie on się znajduje??

co możecie doradzić
pozdrawiam
Początkujący
 
Od: 24 lis 2004, 12:00
Posty: 5

Postprzez Smirnoff » 24 lis 2004, 15:21

Generalnie wątek nadaje się do działu LPG, ale niech tam...

Co do pytań:

Spalanie na LPG w okolicach 14/15 litrów w miescie niczym szczególnym nie szokuje. Jesli mazda jest zagazowana i wyregulowana w sposób gwarantujący odpowiednią dynamikę, to spalanie w granicach 15L LPG w miescie jest w normie.Ze względu na zmienną, nieliniową charakterystyke podcisnienia w dolocie, ten samochód da się zagazowac na kilka sposobów, z których każdy oferuje z deka co innego. Utrzymanie spalania rzędu 10l LPG/100km w miescie przy silniku 2.5V6 wiąże się z dużym ograniczeniem osiągów auta i nie pozostaje bez wpływu na trwałośc silnika za sprawą grubo zubożałej mieszanki paliwowej. Pomijam już kwestię mozliwych strzałów itp itd.
Moja 626 2.5 przy instalacji gwarantującej dobre osiągi na LPG oraz praktycznie brak ograniczenia osiągów na Pb, przy odpowiednich nastawach składu mieszanki auto pali w miescie ok 15-16 litrów LPG
przy normalnej jeździe. I jest to wynik, który mnie satysfakcjonuje. Schodzenie poniżej tej granicy z reguły spowoduje utratę dynamiki, zwłaszcza w górnym zakresie obrotów. Generalnie dla tych, którzy mają potrzebę dławienia 2.5 co by mało paliła, mimo, ze straci na bucie, mozna polecić zabawę ze zmniejszaniem miksera – wtedy auto na niższych rpm będize się zadawalało mniejszą ilością LPG za sprawą zwiększonego podcisnienia na venturi, lecz górny zakres rpm będzie beznadziejny, także na Pb. Jak to w życiu bywa, niestety nie ma nic za darmo. Albo osiągi i większe koszty, albo mniejsze koszty i spadek osiągów.
Z resztą dla uwiarygodnienia mojej wypowiedzi – musisz wiedzieć, ze 2.5V6 z SGI palą w miescie ok 16-18l LGP/100 przy normalnej jeździe, więc jesli na venturi da się zejść grubo ponizej tej wartości, to tylko za sprawą zmniejszenia ilości i zaburzenia stechiometryczności mieszanki, a w konsekwencji ograniczenia dynamiki auta.
Nasuwa się tutaj pytanie – po co kupować auto 2.5, zeby miało jeździć jak 2.0 czy 1.8 ? Jesli chce się ciąć koszty do minimum, to lepiej od razu omijać szerokim łukiem auta V6 czy większe, bo wiadomo, ze tanio nie będzie i to za równo pod względem eksploatacyjnym jak i serwisowym.
Ale nieważne, to tak nawiasem mówiąc.
Wracając do tematu – jesli 2.5V6 ma jeździć jak 2.5V6, to mikser musi byc tak dobrany, aby primo nie dławił dolotu na PB, a secundo, aby dawał możliwość doregulowania auta na LPG. A regulacja powinna być tak przeprowadzona, aby przynajmniej do 6000rpm na LPG auto miało mieszankę stechiometryczną.

Co do skaczących obrotów – nie masz przypadkiem za mało płynu w układzie chłodzenia? Z tego co piszesz, to na LPG obroty tesh masz za wysokie – 2.5V6 przy MTX powinien mieć ca. 650-700rpm na jałowym po rozgrzaniu. Może jakiś "mundry" gazownik pokręcił slimakiem i TPS nie wykrywa zamknięcia przepustnicy?

Oświetleniem stacyjki steruje ECU – czyli elektroniczna jednostka sterująca pracą m.in silnika, znajduje się pod konsolą, na tunelu środkowym. Jednakże odradzam samowolne grzebanie w tym ustrojstwie.
Najpierw sprawdź żarówkę i połączenia do niej prowadzące!

Pozdrawiam
SM
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 20 paź 2003, 17:16
Posty: 1008
Skąd: Loobleen City
Auto: ma$da CA KL-ZE – już nie ;) & CA B6

Postprzez albertiniw » 24 lis 2004, 23:33

b. dziękuję za oświecenie, a co do płynu chłodzącego to jaki ma wpływ na obroty silnika??? (jest to możliwe że jest go trochę za mało, doleję i odrazu się pochwalę skutkami)
Początkujący
 
Od: 24 lis 2004, 12:00
Posty: 5

Postprzez Carrrlos » 25 lis 2004, 23:37

albertiniw – nie wiem jak ludzie na el-pedziu mogą zejść do wyniku 10L/100km na benzyniew silniku KL, tym bardziej w mieście !!!!
nazywam ta chorym pędem w kierunku pozornych oszczędności, jak pozornych opisał to b. profesjonalnie i wyczerpująco Smirnoff.

ja co prawda mam KL ale w opakowaniu mx-6 2 gen z zdecydowanie inną skrzynią, jeżdzę tylko na benzynie, zaś mój miejski rekord to 12 litrów po mieście, niestety osiągnięty tylko raz :(
reasumując, mój najlepszy wynik to 12 L, plus do gazu dodaj 1-2 litry, przy śmiganiu na el-pedziu, daje ci to, 14 L w ultra mega oszczędnym wariancie, ba... nawet Smirnoff, jao b. doświadczony użytkownik KL'a z gazem podał wynik w mieście na poziomie 15L... więc te opowieści o 10L gazu na 100 km to chyba powstały po dobrej faji <faja>
Forumowicz
 
Od: 21 paź 2003, 21:49
Posty: 543
Skąd: W-wa

Postprzez nemi » 26 lis 2004, 11:35

Carrrlos napisał(a):więc te opowieści o 10L gazu na 100 km to chyba powstały po dobrej faji


Zdecydowanie tak!!!!! Na silniku FP ciężko zejść poniżej 10 litrów LPG w mieście (zresztą czy to wogóle możliwe? Przynajmniej w Lublinie chyba nie). Tyle to mi wychodzi przy jeździe pół na pół trasa/miasto
Forumowicz
 
Od: 21 sie 2004, 14:20
Posty: 7474 (100/270)

Postprzez Waclaw_Szubert » 26 lis 2004, 12:03

Carrrlos napisał(a):w mieście na poziomie 15L... więc te opowieści o 10L gazu na 100 km to chyba powstały po dobrej faji

Spalanie u mnie wynosi srednio w miescie 14,5 – 16,5 l/ 100 km
Na trasie raz udalo mi sie osiagnac 10,5 l/ 100 km – po zatankowaniu tego gazu autko na prawde zlapalo loty :) i smigalo jak glupie.
Jak tankuje zwykly stale ten sam to wyniki na trasie sa w granicach 11,5 – 16 – wszystko zalezy od tego jak bardzo mi sie spieszy i czy ja wyprzedam czesciej czy mnie wyprzedzaja :)
W kazdym razie wiecej jak 16,5 jeszcze nie mialem :)
Co do benzyny to sie nie wypowiem bo na niej nie jezdze. Tankuje tylko do odpalenia i nagrzania sie silnika.
pozdrawiam
Wacław Szubert
Forumowicz
 
Od: 28 sie 2004, 12:33
Posty: 163
Skąd: Rzeszów
Auto: AUDI A6 2.5 TDI QUATRO

Postprzez albertiniw » 27 lis 2004, 01:28

Smirnoff- więc płyn chłodzący dolany ale obroty jak "pływały" tak "pływają", tak się zastanawiam czy madzia nie może pobierać gdzieś "lewego" powietrz?? (z drugiej strony pływanie nie było by takie równe), sam nie wiem co z tym fantem zrobić , narazie jeżdzę na gazie.
a lampka od stacyjki sprawdzona,dochodzi +12 a nie ma "masy"ale to nie takie ważne.
Smirnoff piszerz "przedstawiciel lubelszczyzny" też jesteś z tego województwa???
Początkujący
 
Od: 24 lis 2004, 12:00
Posty: 5

Postprzez cobrajas » 29 lis 2004, 09:15

heheh może "masz tak samo jak ja" ? Pływające obroty – dolej płynu. Dolewam do zbiorniczka wyrównawczego i dalej to samo. Któryś z forumowiczów podpowiedział aby dolać bezpośrednio do chłodnicy... Wiec dolewam a tu bul bul i bul bul i tak ponad liter wszedł – efekt – wyleczony :) okazało się że nie potrafi se zassać ze zbiorniczka i trza mu bezpośrednio podać :)
Dlaczego auta nie jeżdżą w BOOOOOK??

http://republika.pl/cobrajas/mazda/
Forumowicz
 
Od: 29 paź 2004, 14:58
Posty: 71
Skąd: Warszawa
Auto: Mazda 626 2.0 GE; '95; 5D

Postprzez cobrajas » 29 lis 2004, 09:19

a jak obroty pływają to i pewno więcej spala ... czyż nie?
Dlaczego auta nie jeżdżą w BOOOOOK??

http://republika.pl/cobrajas/mazda/
Forumowicz
 
Od: 29 paź 2004, 14:58
Posty: 71
Skąd: Warszawa
Auto: Mazda 626 2.0 GE; '95; 5D

Postprzez guinness77 » 29 lis 2004, 15:24

Też mam "pływające" obroty ale tylko na zimnym silniku, a ponieważ tego tematu nie zgłębiałem, to nie będę się wypowiadał. Ja po prostu w sprawie żaróweczki <lol>
albertiniw napisał(a):lampka od stacyjki sprawdzona,dochodzi +12 a nie ma "masy"

motyw w mojej Madzi jest taki, że ta lampka nie gaśnie gwałtownie, tylko przygasa aż do zera... i nie polega to na zabieraniu plusa, tylko na dodawaniu plusa na kabel masy. A przynajmniej ja tak mam, może się okazać że mam trzaśnietą elektrykę <lol> póki co jest dobrze i nic nie ruszam, aby przez przypadkowe zwarcie nie zrobić świecącego zegarka lub innych części, o których już wcześniej kilka osob pisało na forum ;)

cobrajas: masz fajny podpis, "dlaczego auta nie jeżdżą w BOOOOOK??" ale jak dobrze pamiętam, to gdzieś w połowie lat 80-ych japończycy zbudowali kilka prototypów które śmigały w bok (miały boczke koła wysuwane) co miało być pomocne w parkowaniu... a poza tym idzie zima i jazda bokiem do przodu to często spotykana sprawa <lol> <lol> <lol>
polskie drogi...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 13 lis 2004, 20:59
Posty: 34
Skąd: Szczecin
Auto: ------------------------------

Postprzez Paweł » 29 lis 2004, 16:37

Carrrlos napisał(a):ja co prawda mam KL ale w opakowaniu mx-6 2 gen z zdecydowanie inną skrzynią

Carrrlos, cos mi sie zdaje, ze GE KL niezaleznie od nadwozia ma skrzynie G25M-R z zawsze identycznymi przelozeniami, lacznie z glownym. No, ale w koncu to Ty jestes praktykiem. <lol>

Kod: Zaznacz cały
R: 3.166

1: 3.307
2: 1.833
3: 1.310
4: 1.030
5: 0.795

F/R: 4.105
the right man in the wrong place...
gasoline
Avatar użytkownika
Zarząd – Prezes
 
Od: 20 paź 2003, 15:13
Posty: 11059 (565/889)
Skąd: Warszawa
Auto: 4FH0VL CAJA '09
256 B4204T35 '17

Postprzez cobrajas » 29 lis 2004, 18:31

jeśli chodzi o elektryke to miałem kiedyś fajną sprawę w Trabancie. Otórz jak hamowałem to ni stąd ni z owąd Trampolinary trąbił heheh. Wyobraźcie sobie co się działo kiedy trzebabyło zwolnić bo przechodzeń był na pasach hehehehe on na przejściu a tu trampek na niego trąbi bueheheh Okazało się że jeden z kabelków pod kierownicą był luźny i w momencie hamowania przechylał się ku przodowi dotykając czegoś tam i włączając klakson hehehhe To ci przygody :)
Dlaczego auta nie jeżdżą w BOOOOOK??

http://republika.pl/cobrajas/mazda/
Forumowicz
 
Od: 29 paź 2004, 14:58
Posty: 71
Skąd: Warszawa
Auto: Mazda 626 2.0 GE; '95; 5D

Postprzez nemi » 29 lis 2004, 22:32

:)
Forumowicz
 
Od: 21 sie 2004, 14:20
Posty: 7474 (100/270)

Postprzez albertiniw » 30 lis 2004, 01:58

Cobrajas, ale ciężko dolać bezpośrednio do chłodnicy jeśli nie ma korka wlewu
Początkujący
 
Od: 24 lis 2004, 12:00
Posty: 5

Postprzez albertiniw » 30 lis 2004, 02:00

ale z tym trabantem to fajny numer!!
Początkujący
 
Od: 24 lis 2004, 12:00
Posty: 5

Postprzez JimmyK » 30 lis 2004, 10:21

ale ciężko dolać bezpośrednio do chłodnicy jeśli nie ma korka wlewu


albertiniw korek masz, stojąc na przeciwko samochodu, (jak dobrze pamiętam w KL) po prawej stronie chłodnicy, trudno nie zauważyć ;), zbiorniczek wyrównawczy to jest ten po prawej stronie przy błotniku
I lej tym na chłodnicy, stary numer, u mnie też to przerabiałem :)
Pozdrawiam, JimmyK™ Obrazek
________________

!!! Sprzedam alufelgi !!!
________________
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 10 cze 2004, 16:10
Posty: 235
Skąd: Lublin
Auto: 626 GE FS sedan

Postprzez luca » 30 lis 2004, 22:43

U mnie spalanie w normie, czyli od 16,5 w zwyż, zależy od tego w ile sekund mam opuścić aktualne miejsce ;)
Zapewne pare osób napisze, że im się KL w 4 litrach wyrabia, ale prawda jest taka, że te silniki są stworzone do zmiany paliwa w CO2, takich ich urok.
Mazda Motor Company
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 13 kwi 2004, 15:12
Posty: 811
Skąd: DC
Auto: Astra 1.4

Postprzez Jaksa » 30 lis 2004, 22:51

Do LPG z tym tematem... :P
Serwis Mazdy Warszawa ( specjalizacja mazda nie mylić z autoryzacją :) ) http://www.autojaksa.com.pl
Nowy adres : Piaseczno ul. Sękocinska 19 ZAPRASZAMY
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 10 mar 2004, 23:46
Posty: 7848 (2/7)
Skąd: Warszawa
Auto: Mazda 6 2017 GL 2.2 SKY-D/6 2.5 BP 2019 / Mazda 3 BP 2019 .2.0 122KM

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 13 gości

Moderator

Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6