Przejscie z oleju mineralnego 15W40 na półsyntetyk 10W40 – Czy tak sie robi??

Postprzez kris626GE » 17 lis 2004, 17:23

Witam po dluzszej przerwie..))))
Mam nietypowe pytanie, zreszta jak zwykle.))) ostatnio jezdzilem na podlym oleju mineralnym bo siadly mi uszczelniacze i madzia sporo lykala, problem zostal zlikwidowany,jest OK, ale pytanie, czy nadal musze pozostac przy mineralnym, czy tez moge wrocic na polsyntetyk????Czy ktos juz tak zrobil??Jakie ewentualne zyski i straty??
z gory dziekuje za pomoc
Początkujący
 
Od: 1 mar 2004, 20:21
Posty: 9
Skąd: Krakow

Postprzez Koval » 17 lis 2004, 20:00

Wszystko zależy od tego jaki przebieg ma auto, w jakim stanie jest silnik i ile zrobiłeś na mineralnym.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 15 wrz 2004, 10:47
Posty: 218
Skąd: Kraków
Auto: Mazda 626GE 1.8 16V 95r.

Postprzez Redoo » 17 lis 2004, 20:12

ja bym nie polecał drastycznych zmian oleju to moze ale nie musi sie złe skonczyc!! :)
Śmierć Jezdzi Szybko!!!My Jezdzimy Jeszcze Szybciej:)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 29 cze 2004, 12:09
Posty: 1033
Skąd: Krakow
Auto: Mazda 626 GE 2.0 16v.LPG.

Postprzez Waclaw_Szubert » 17 lis 2004, 23:47

kris626GE napisał(a):czy nadal musze pozostac przy mineralnym, czy tez moge wrocic na polsyntetyk?pytajnik

Jak sam wspomniales zmieniles olej glownie z przyczyn ekonomicznych (wycieki).
Dzisiejsze oleje nawet mineralne sa dobrej jakosci – wg mnie najwazniejsze to, przestrzegac wymiany oleju – jesli byl to mineral to wymieniales chyba czesciej ?? np co 8 – 10 tys km
Na syntetyku spokojnie mozesz robic 15 tys lub przynajmniej 1 raz w roku
Osobiscie jezdze ok 30 tys i wiecej w roku wiec wymieniam przynajmniej 2 razy do roku na wiosne i przed zima.
Wczesniej bylem taki, ze jak zmienialem marke oleju to robilem plukanki, kolega jednak powiedzial, ze teraz nie ma takiej potrzeby, tym bardziej jesli sie pilnuje wymiany oleju, a nie robi sie tylko dolewek !!
pozdrawiam
P.S. Skoro wszystko technicznie z samochodem OK to nie widze problemu z powrotem do wlasciwego oleju !!
Wacław Szubert
Forumowicz
 
Od: 28 sie 2004, 12:33
Posty: 163
Skąd: Rzeszów
Auto: AUDI A6 2.5 TDI QUATRO

Postprzez catbert » 18 lis 2004, 19:04

Ja bym Ci nie radził przechodzić z mineralnego na półsyntetyk. Możesz w ten sposób rozszczelnić sobie silnik. Pólsyntetyk jako że jest rzadszy może wypłukać ci nagary oraz to co uszczelnił mineralny. Jakiś czas tem miałem ten sam problem. Kupiłem auto i nie wiedziałem czym był silnik zalany. Mechanik do którego jeżdzę już kilka lat wybił mi od razu z głowy experymenty z olejami – generalna zasada jak nie masz 100% pewności czym silnik był zalany to lej tylko mineralny. Jest to najbezpieczniejsza opcja. Bezpiecznie oleje można zmieniać tylko w dół tzn. syntetyk, półsyntetyk, mineralny. nigdy w drugą stronę.
cat
626 The Number of The Beast
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 20 paź 2004, 19:38
Posty: 32
Skąd: Gliwice
Auto: 626 1.8 GE FP '93 sedan

Postprzez skorpion » 26 lis 2004, 10:04

Chyba nie mogę się z Wami zgodzić.Zmiana oleju mineralnego na półsyntetyk nie powinna być szkodliwa dla silnika , bo olej półsyntetyczny posiada za mało dodatków żeby usunąc nagar.Jednak jeśli jest to silnik wolnossacy to nie jest to dla silnika potrzebne.Olej mineralny może być szkodliwy dla silnika z turbo.W fordzie Probe,bo taki też posiadam prócz mazdy, na mineraly przytarła sie turbina bo wypalił się z niego węgilel na osi w turbinie.Jeśli już lać olej to pod żadnym pozorem Lotos.Efekt jest taki jakby wsytpać piach do silnika.To jest jedynie moja opinia i nie wszyscy muszą sie z nią zgadzać.Pozdro dla wszystkich
Mazda 626 CB2
Początkujący
 
Od: 24 lis 2004, 10:09
Posty: 6

Postprzez guinness77 » 26 lis 2004, 12:35

skorpion napisał(a):Jeśli już lać olej to pod żadnym pozorem Lotos.

Święta prawda hahaha
i warto stosować zasadę
catbert napisał(a):Bezpiecznie oleje można zmieniać tylko w dół tzn. syntetyk, półsyntetyk, mineralny. nigdy w drugą stronę.

Chyba, że masz kilka samochodów... <lol> ale szkoda Madzi... może poeksperymentować z olejami na 126p?
polskie drogi...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 13 lis 2004, 20:59
Posty: 34
Skąd: Szczecin
Auto: ------------------------------

Postprzez navroth » 26 lis 2004, 16:43

A jak wybadac jaki olej był wlany poprzednio, syntetyk czy mineralny?
Czy sa jakies stacje co to moga zbadac?
??
U mnie serwis powiedzial /nie spytalem czy wiedza czy to syntetyk czy mineralny/ ze olej jest jeszcze dobry i moge nim pomykac jakies nastepne 5tys. ale co potem?
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 25 paź 2004, 19:47
Posty: 529
Skąd: Łorsoł, Och o Ta
Auto: Merida Cross 5300

Postprzez Waclaw_Szubert » 28 lis 2004, 19:04

navroth napisał(a):moge nim pomykac jakies nastepne 5tys. ale co potem?

Zmienic na taki jaki podany jest w instrukcji obslugi dla Twojego modelu samochodu !!
pozdrawiam
Wacław Szubert
Forumowicz
 
Od: 28 sie 2004, 12:33
Posty: 163
Skąd: Rzeszów
Auto: AUDI A6 2.5 TDI QUATRO

Postprzez Kriss_Lodz » 18 gru 2011, 22:17

guinness77 napisał(a):
skorpion napisał(a):Jeśli już lać olej to pod żadnym pozorem Lotos.

Święta prawda hahaha
i warto stosować zasadę
catbert napisał(a):Bezpiecznie oleje można zmieniać tylko w dół tzn. syntetyk, półsyntetyk, mineralny. nigdy w drugą stronę.


Chyba, że masz kilka samochodów... <lol> ale szkoda Madzi... może poeksperymentować z olejami na 126p?


No czytam i nie wierzę w to co widzę <glupek2> Można zmienić olej z Mineralnego na półsyntetyczny, wszystko zależy od kondycji silnika, jeśli go nie przepala a są tylko wycieki to najpierw polecam uszczelnić silnik a potem zmianę oleju, nie wiem czy zdajecie sobie sprawę ale klasa lepkości ( np. 10W40 ) nie oznacza że jest to olej półsyntetyczny a właśnie wcześniej wspomnianą klasę lepkości, są mineralne 10W40 i w pełni syntetyczne estrowe oleje 10W40 są nawet syntetyki 15W40, te cyferki oznaczają tylko klasę lepkości oleju, są jeszcze oznaczenia A1/A2/A3/A4/A5/B1/B2/B3/B4/C1/C2/C3/C4 które oznaczają ilość popiołów ( nagaru ) i zmniejszone zużycie paliwa, np. A5 jest dopuszczony dla silników z DPF czyli zawiera najmniej popiołów i powoduje najmniejsze zużycie paliwa i oleje o oznaczeniach A5 są lepkości 0W, a od nowego roku w stanach wchodzi nowa klasa olei A5 o lepkości 0W20, kolejne oznaczenia na oleju to ilość dodatków myjących standardem na dzień dzisiejszy jest SL/CG dla olei na bazie mineralnej i SM/CG dla olei syntetycznych, zapewne niewielu z was wie że nawet oleje 5W40 w większości są oparte o Hydrocracowaną bazę mineralną, po prostu taniej i szybciej jest zrobić coś z ropy niż wyprodukować w labolatoriach, a już na pewno oleje na bazie mineralnej są tańsze w produkcji i jest to 90% olei na rynku od 15W40 do 5W40. Ja wszystkie swoje auta zalewam olejami Liqui Moly Race Tech. 10W60 i są to pełne syntetyki na bazie estrowej. nie namawiam nikogo na oleje tej właśnie marki ale polecam dobrze poczytać o technologi produkcji olei silnikowych. Dobór oleju zawsze budził najbardziej burzliwe dyskusje, pamiętajcie że olej dobiera się wg klasy lepkości do danego silnika czyli np. jak w moim przypadku silnik FP zalecany producenta to 5W40 a dopuszczalny 10W40, w silnikach z hydraulicznymi popychaczami niedopuszczalne jest stosowanie oleju o klasie lepkości 15W40 i 15W50 o 20W50 nie wspomnę. O olejach Lotos w ogóle się nie wypowiadam. i nie jest tak że nasze oleje to zło bo np. firma Organica robi genialne oleje do silników wysokoprężnych w samochodach użytkowych. W ogóle to oleje dzielimy na oleje z dużą zawartością detergentów ( myjące ) i zawierające ich sporo mniej ( nie myjące ) Elf, Castrol, Shell, Vavoline, i wybrane oleje Liqui Moly i Qaker State ( Jest to zaznaczone w specyfikacji ) to oleje silnie myjące, Mobil, Liqui Moly, Motul, Midland, Selenia. To oleje które są neutralne, i bajki o rozciekaniu silnika po zmienia np. z 15W40 na 10W40 biorą się stąd że ktoś zalał np po Midlandzie 15W40 Elfa 10W40, ja tak zabiłem silnik w Renault, wymyło nagary na tyle skutecznie że zapchało kanały olejowe, jak ktoś długo jeździł na oleju mineralnym 15W40 i chce przejść na rzadszy 10W40, to po pierwsze po takiej zmianie filtr oleju ze 3 razy między wymianami, i nie myć silnika żadnymi płukankami bo to tylko szkodzi silnikowi który ma dużą ilość nagaru. Nie będę tutaj pisał poematów ale polecam lekturę.
Początkujący
 
Od: 17 gru 2011, 22:46
Posty: 12
Auto: Mazda 626 Sedan 1.8 FP 105km

Postprzez mark.87 » 19 gru 2011, 17:01

Witam i ja sie dołacze do tematu,
według mnie mineralny olej nie nadaje sie do mazdy ze wzgledu na to ze szybko wycierja sie wałki,
po 2 wiem po sobie ze zmiana na pol syntetyk szkodzi, u mnie skonczyło sie to generalnym remontem gdyz silnik został wypłukany przez olej.
jesli jezdzone było na mineralnym to raczej juz nie zmieniaj.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 13 cze 2011, 19:21
Posty: 814 (0/2)
Skąd: Wieluń
Auto: Renault Laguna 3 2.0 dCi 2008r
VW Passat b5 fl 2.0 20v ALT 2004r
była Mazda 626 GE 94r.2.0 16v +LPG

Postprzez luk-kk » 20 gru 2011, 03:54

Jak już odgrzebaliśmy tego dinozaura a w dziale GE coś ostatnio całkiem cicho, napiszę co u mnie po zmianie minerał –> semi-synthetic. 15w40 na 10w40. Minerał to był jakiś castrol a semi wpierw motul a obecnie lotos. Zmiana nastąpiła przy jakiś 280000, obecnie jest 292000. Na minerale silnik był głośniejszy, popychacze grały częściej i dokuczliwiej a także dymek z rury na zimnym starcie zdarzał się całkiem obfity. Na semi jest lepiej, lepsza kultura pracy i popychacze ciszej cykają, a także co najbardziej mnie cieszy dymi o wiele mniej praktycznie tylko po mroźniejszej nocy mazda lekko zakopci sobie na 2-3 sekundy. Już nie wyróżnia się na ulicy. Wszystko na plus poza tym że dowiedziałem się że napewno mam do zrobienia uszczelkę pod pokrywą zaworów i być może z uszczelniaczy wałków coś może cieknąć ale postaram się to ogarnąć jak najszybciej. No i bardziej z bagnetu schodzi 10w40 ale nie wiem ile wycieka a ile go wcina. Jak załatam wycieki to napiszę jakie zużycie oleju :) . Obecnie znika mi jakieś 0,5 l. na tysiaka ale silnik jest mocno zaolejony <płacze> , jakby po załataniu udało się zejść do 0,3 – 0,25 byłbym szczęśliwy hehe :). Mam instalacje założoną od 2002 więc w sumie się nie łudzę że zużyje mniej niż 3 l na 10 000 ale to jest do zaakceptowania przy cenie 65 – 75 zł za 4 l średniej klasy pół-syntetyka. Remont to 70% wartości mojego auta <rotfl> .

Uważał bym na valvoline max life bo już chyba z 3 auta o których czytałem tu na forum ucierpiały na zmianie z minerału na właśnie max lifa.
Nie generalizowałbym są silniki którym taka zmiana zaszkodzi a są takie którym pomoże. Trzeba wyczuć swój silnik hehe :D , ale płukanki się boję, wolę nie ryzykować aż tak.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 7 lip 2010, 13:13
Posty: 165
Skąd: Kędzierzyn Koźle
Auto: 626 GE 1.8 105 KM 94r. + LPG II gen.

Postprzez mark.87 » 20 gru 2011, 14:27

Dokładnie Valvoline nie jest polecany. U siebie zmieniłem pełny syntetyk Mobil na pol syntetyk Valvoline i po 2 dniach silnik stracił moc i dymił jak lokomotywa.
Tylko generalny remont przywrócił sprawnosc silnikowo a całosc zalałem znow pełnym syntetykiem Mobil 1 Peak Life 5w50. i nie zamiezam zmieniac oleju na zaden inny tylko pelny syntetyk
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 13 cze 2011, 19:21
Posty: 814 (0/2)
Skąd: Wieluń
Auto: Renault Laguna 3 2.0 dCi 2008r
VW Passat b5 fl 2.0 20v ALT 2004r
była Mazda 626 GE 94r.2.0 16v +LPG

Postprzez Kriss_Lodz » 20 gru 2011, 14:43

mark.87 napisał(a):Dokładnie Valvoline nie jest polecany. U siebie zmieniłem pełny syntetyk Mobil na pol syntetyk Valvoline i po 2 dniach silnik stracił moc i dymił jak lokomotywa.
Tylko generalny remont przywrócił sprawnosc silnikowo a całosc zalałem znow pełnym syntetykiem Mobil 1 Peak Life 5w50. i nie zamiezam zmieniac oleju na zaden inny tylko pelny syntetyk


Proponuję przeczytać mojego posta wyżej, chodzi o to że Vavoline to olej silnie myjący a Mobil jest olejem neutralnym i dlatego takie cuda się dzieją po przejściu na Vavoline

Rewelacyjnie spisuje się olej Liqui Moly 10W40 z MoS2 albo Race Tech 10W60 ja stosuje te 2 oleje, Mobil wbrew pozorom to bardzo dobry olej i ma sporą wytrzymałość temperaturową, czego nie powiem o Lotosie, W silniku VW ADY ( Kuty motor z dzyszami natryskującymi olej na denka tłoków ) Lotos semisyntetic się spalił po 4 tyś. km. Mobil spisywał się bez zarzutów. A na Liqui Moly ciszej pracują popychacze. wszystko zależy od silnika, moja Madzia spala jakieś tam śladowe ilości oleju, i nie będę jej katował olejem 5W40 myślę że na 10W60 Race Tech pojeździ długo i spadnie spalanie oleju. a płukanki silnika są do nowych silników w których nie ma aż takiej ilości nagarów ale producenci takich dodatków zapominają o tym napisać.
Początkujący
 
Od: 17 gru 2011, 22:46
Posty: 12
Auto: Mazda 626 Sedan 1.8 FP 105km

Postprzez sebek-71 » 20 gru 2011, 18:21

Uważać na Vavoline??A to niby dlaczego??Ja(i wielu moich znajomych) po zmianie na max-life zaobserwowałem same zalety:spokojniejsza,bardziej cicha praca silnika,a co najważniejsze zauważalne zmniejszenie oliwożerności :P
Z resztą jako nieliczny z olejów,nie jest podrabiany na taką skalę,jak castrol,mobil,czy inne...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 9 paź 2011, 17:04
Posty: 1113 (1/16)
Skąd: Jelenia Góra
Auto: był Xedos 6 2.0V6 140KM
323 BJ 1,5 sedan
jest Mazda 3 BK 1,6 MZR

Postprzez Grzyby » 20 gru 2011, 23:52

Kriss_Lodz napisał(a):płukanki silnika są do nowych silników w których nie ma aż takiej ilości nagarów

Byzydura na sprężynce z kulką :P

W Cronosie robiłem płukanki co drugą wymianę oleju. Olej zmieniony z mineralnego Mobila na różne półsyntetyki. Docelowo po płukance jeździł na syntetycznym Lotosie (złotym) i zrobił tak ponad 100kkm (oczywiście jazda na LPG). Od wymiany do wymiany (co 10kkm) dolewki nie były potrzebne – nigdy nie zeszło z full poniżej min. na bagnecie.
Obrazek
d.pa
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 3 paź 2004, 23:09
Posty: 17082 (109/177)
Skąd: KIELCE
Auto: Suzuki Aerio 2.3l LPG '06
Renault Trafic 1.6 TT '16
Fiat Doblo 1.6 16V '01
Dacia DV 1.6 LPG '14
Fiat Panda VAN 1,1 LPG '05
Fiat Ducato Pilote First 62A, 2.5TDI, '98
Burstner Amara 535TK

Postprzez Kriss_Lodz » 21 gru 2011, 00:37

Grzyby napisał(a):
Kriss_Lodz napisał(a):płukanki silnika są do nowych silników w których nie ma aż takiej ilości nagarów

Byzydura na sprężynce z kulką :P

W Cronosie robiłem płukanki co drugą wymianę oleju. Olej zmieniony z mineralnego Mobila na różne półsyntetyki. Docelowo po płukance jeździł na syntetycznym Lotosie (złotym) i zrobił tak ponad 100kkm (oczywiście jazda na LPG). Od wymiany do wymiany (co 10kkm) dolewki nie były potrzebne – nigdy nie zeszło z full poniżej min. na bagnecie.


Zanim napiszesz że ktoś pisze bzdury to proszę cię zastanów się dobrze, ja nie muszę się z nikim dzielić swoim doświadczeniem ale od tego są fora internetowe i to że nie zgadzasz się z moim postem to nie znaczy że piszę bzdury dokładnie tak zabiłem silnik w Renault 25, auto zrobiło 250 tyś na oleju mineralnym, w sumie przejechanych miała koło 400tyś. zalewana była Mobilem Super M ( teraz 1000 ) silnik był płukany preparatem Liqui Moly Engine Flush, i zalany Elfem 10W40, po 5tyś, tak skutecznie pozatykało kanały olejowe że obróciła się panewka na korbie. po wnikliwej analizie okazało się że gdyby nie był płukany silnik nie odklejały by się płaty osadu z oleju mineralnego, po prostu wystarczyło rozsądnie płukać olejem półsyntetycznym z dużą ilością detergentów, i ze 4 razy wymienić filtr oleju, płukanki nie nadają się do zasyfiałego silnika.
Początkujący
 
Od: 17 gru 2011, 22:46
Posty: 12
Auto: Mazda 626 Sedan 1.8 FP 105km

Postprzez Grzyby » 21 gru 2011, 00:42

Od tego są fora że można na nich pisać swoje opinie. Również nt. tego co wypisują inni.
Wszystko jest dla ludzi – trzeba tylko z głową tego używać.
Obrazek
d.pa
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 3 paź 2004, 23:09
Posty: 17082 (109/177)
Skąd: KIELCE
Auto: Suzuki Aerio 2.3l LPG '06
Renault Trafic 1.6 TT '16
Fiat Doblo 1.6 16V '01
Dacia DV 1.6 LPG '14
Fiat Panda VAN 1,1 LPG '05
Fiat Ducato Pilote First 62A, 2.5TDI, '98
Burstner Amara 535TK

Postprzez BratCukierka » 21 gru 2011, 10:29

A ja w Bg przy ok. 265.000km zrobiłem płukankę i przeszedłem z mineralnego shella na półsyntetyk lotosa :) Ja zauważyłem same zalety tej decyzji :)
Forumowicz
 
Od: 24 cze 2006, 20:21
Posty: 3953
Skąd: Brodnica
Auto: Toyota Yaris Hybrid '19

Postprzez brajan899 » 20 kwi 2012, 22:03

Witam,
Mój problem jest taki, że przeszedłem z 15w40 na 10w40 pojeździłem jakieś 1kkm i potem zmieniłem znów olej na świeży 10w40 i to i tak nie pomogło i nadal kopci jak zimny jest.
Spadła nawet kompresja a zaznaczam iż nie było tak na mineralnym oleju.
Czy teraz aby nic nie dymił i nie brał oleju tj teraz czyli ok. 1L/800 km :( wystarczy wymienić pierścionki.
Wydaje mi się że one się po prostu zapiekły od tego nagaru z mineralnego. :( Co myślicie ? <oczko>
Avatar użytkownika
Początkujący
 
Od: 1 kwi 2012, 19:44
Posty: 7
Auto: Mazda 626 98r. 2.0 16V 115 KM

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości

Moderator

Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6