Maksymalna temperatura silnika

Postprzez Uree » 12 wrz 2008, 23:36

Witam wszystkich zainteresowanych i tych którzy mogą pomóc. Otóż tydzien temu zauważyłem że grzeje się silnik niemiłosiernie wiec postanowiłem dolac wody... odczekałem z pól godziny a tam pełno po obustronach, no może z setka wody weszła. Nic to nie pomogło. Na drugi dzien już było ok i cały tydzien jezdziłem bez kłopotów. Wczoraj odebrałem Mazde z serwisu gdzie zmieniali sonde, czyscili przepustnice i ustawiali cała diagnostykę silnika łacznie z TPSem i całą resztą. Wszystko było idealnie i zrobiłem spokojnie ok 150km. Dzis sie pojawił objaw sprzed tygodnia- wzrastająca temperatura i to jest niepokojące- odpale zimny silnik i jade nawet z 10 czy 20 km i osiagnie juz temperature idealna i po kilku minutach zaczyna mu odbijac i temoeratura wzrasta, az dojdzie do maksymalnej. Pod maska nie slychac bulgotania zagotowanej wody, zgasze auto na sekunde i juz jest wskazówka na normalnym poziomie a kiedy odpale to znow wzrasta. Dziwne jest to że kiedy dodam gazu albo jade z nizsza nawet predkoscia ale na nizszym biedu i wyzszych obrotach to temperatura spada i to doslownie w oczach. tak samo tez rosnie- widac jak idzie do gory. Zakretka chlodnicy 0,9 bara nowa takze cisnienie jest... Miał ktoś podobny objaw?Dodam ze po odkreceniu obu korków stan jest cały czas ok.
Początkujący
 
Od: 11 lis 2007, 22:03
Posty: 14
Skąd: Bydgoszcz
Auto: Mazda 626 2.5 V6

Postprzez qbass » 13 wrz 2008, 10:39

Czujnik od wskaźnika może być uszkodzony, dlatego masz takie objawy. Czy po dojściu wskazówki do czerwonego pola załącza się wentylator?
Sprzedam sporo części do MX-6/626 GE KL :)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 27 kwi 2007, 10:39
Posty: 1021 (0/2)
Skąd: Sokołów Podlaski
Auto: MX-6 GE KL

Postprzez Uree » 13 wrz 2008, 13:25

Tak tak, załączał się już dużo wcześniej. Dziś kupiłem nowy termostat, płyn do czyszczenia układu i z telefoniczną pomocą Pana Jaksy odnalazłem termostat, zmieniłem go, wyczyściłem układ, zalałem nowym płynem i jest póki co igiełka:–) Ale muszę dodać że zbiorniczek wyrównawczy ma lekkie pęknięcie i na pewno nie trzyma ciśnienia a druga sprawa jest taka że tydzień temu wymieniłem obie zakrętki chłodnicy, wstawiłem auto do serwisu i...wczoraj zaglądam a ta zakrętka przy silniku stara zakamieniała obdrapana itd....Zadzwoniłem, poinformowałem szefa i w poniedziałek jadę po mój "przypadkiem" zamieniony korek. Ten, który mi założyli się dziś okazało ma pękniętą uszczelkę i wystarczy że naduszę wąż i już słychać syczenie.. Założyłem na szybko stary kapsel który trzyma w miarę albo i nawet całkiem dobrze ciśnienie i w poniedziałek założę mój nowy o ile oddadzą, jak nie to kupie kolejny ale mogą się spodziewać z mojej strony niemiłego opisu na forum który z pewnością odstraszy bydgoskich klubowiczów. Takich rzeczy się nie robi- kupiłem korki po to żeby były nowe a nie śmietniki.
Początkujący
 
Od: 11 lis 2007, 22:03
Posty: 14
Skąd: Bydgoszcz
Auto: Mazda 626 2.5 V6

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości

Moderator

Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6