witam mam problem z moja Madzia mniej więcej jakiś tydzień temu myłem silnik ... później zacząłem mieć problemy z akumulatorem nie trzyma wogole ładowałem cala noc podjechałem z pracy do domu około 3 km zgasiłem silnik i chciałem od nowa zapalic i nic. później wracając z pracy do domu miałem mało paliwa postawiłem samochód po 2 dniach chce jechać na CPN po paliwo przejechałem możne z 200 metrów i zgasła. poszedłem pieszo na CPN kupiłem paliwo wlałem i dupa odpaliła tylko może na minute, zaczęła się dławic i sama zgasła teraz próbuje odpalić nie chce ani drgnąć pomóżcie mi ... mam ochote ja
EDIT, Porek: Czy taki temat nie jest czytelniejszy? Na pewno jest zgodny z regulaminem. Pozdrawiam.
Problem z odpaleniem po myciu silnika i wyjeżdżeniu paliwa.
Strona 1 z 1
s_t_e_v_e napisał(a):mam ochote ja
siebie weź
Kto myje silnik i jeździ na resztkach paliwa
Możliwe że zatarłeś pompę paliwa na tym syfie z dna lub zatkałeś nimi wtryski.
Odkręć przewód paliwowy od listwy z wtryskami i spróbuj zakręcić rozrusznikkiem. Jak paliwo tryśnie z rurki to pompa jest sprawna (potzrebne 2 osoby)
Nie widzę nic złego w myciu silnika jeśli się to robi umiejętnie.
Po to jest filtr paliwa aby syfy nie trafiały do wtryskiwaczy.
A czy sprawdzałeś alternator? Może padł ci akumulator bo alternator nie działa. Te objawy które podałeś idealnie do tego pasują.
Najprościej na początek wsadź inny akumulator jak zapali i bedzie normalnie pracował masz odpowiedź.
99% problemów po myciu silnika powstaje w "elektryce".
Po to jest filtr paliwa aby syfy nie trafiały do wtryskiwaczy.
A czy sprawdzałeś alternator? Może padł ci akumulator bo alternator nie działa. Te objawy które podałeś idealnie do tego pasują.
Najprościej na początek wsadź inny akumulator jak zapali i bedzie normalnie pracował masz odpowiedź.
99% problemów po myciu silnika powstaje w "elektryce".
Polecam przejrzec swiece tj. czy nie stoi w nich woda albo koncowki przewodow nie sa wilgotne (powstanie wtedy uplyw i nie bedzie iskry). Ostatnio mialem klepany samochod i musialem miec myta komore silnika, bo syf byl niemilosierny. No i mechanik przyjechal z myjni bez problemu, ale pozniej juz byly straszne problemy z odpaleniem. Oczywiscie standardowo zaczal czyscic kopulke. Oczywiscie rozlozyl rece, bo juz nie wiedzial co zrobic i oczywiscie nie chcial sluchac, ze przeciez swiece sa w zaglebieniach i jak tam wleci woda to kaplica. W koncu mnie posluchal i samochod odpalil.
Co do zatkania wtryskiwaczy – przeciez jest po drodze filtr paliwa. Powinien uchronic przed takimi sytuacjami. Do tego gdzies na forum czytalem, ze wyjecie listwy rowna sie dodatkowo wymiana uszczelek przy wtryskiwaczach a to ponoc tanie nie jest.
Pzdr
Co do zatkania wtryskiwaczy – przeciez jest po drodze filtr paliwa. Powinien uchronic przed takimi sytuacjami. Do tego gdzies na forum czytalem, ze wyjecie listwy rowna sie dodatkowo wymiana uszczelek przy wtryskiwaczach a to ponoc tanie nie jest.
Pzdr
SHY
witam sorka ze tak pozno odpisuje ale nie mialem czasu problemem byl akumulator cos z tam z celami bylo nie tak dokladnie kolesia nie zrozumialem poniewaz byl to dunczyk i niestety kiepsko gadal po angielsku wiec nie dowiedzialem sie dokladnie ale wymiana akumulatora pomogla ale tez mam dalej problem z alarmem tzn syrena mi nie dziala sprawdzalem pod akumulatorem ona chodzi musi byc cos w kablach nie tak po tym myciu sinika nie mam czasu teraz zeby to sprawdzac ale jak znajde to napisze co i jak a promo mycia silnika popsrtostu chcialem umyc i tyle a z resztkami paliwa to roznie bywa sa czasami sytuacje bez wyjscia ze musisz jechac gdzies a nie masz paliwa a z buta taki kawal nie ebde zapier... moze grzyby powiedz mi ze ty nigdy nie jechales na resztkach !
- Od: 13 sty 2008, 23:09
- Posty: 12
- Skąd: Ustka\Kobenhavn Danmark
- Auto: Mazda 626 2.0i KAT GE 1992r
s_t_e_v_e napisał(a):a jak bede chcial to ja moj samochod i chu... do gadania masz co z nim zrobie samochod to samochod !
Spokojnie
P.S. Jeszcze trochę i będziesz mógł się pożegnać z jakąkolwiek odpowiedzią...
Sprzedam sporo części do MX-6/626 GE KL
s_t_e_v_e
no o to że jakoś tak nieciekawie się zwracasz. ludkowie ci pomagają przecie. nikt ci tu nie grozi, chodzi o to że następnym razem nikt ci nie pomoże bo hamownię odwalasz
qbass napisał(a):Jeszcze trochę i będziesz mógł się pożegnać z jakąkolwiek odpowiedzią...s_t_e_v_e napisał(a):o co ci idzie z tym pożegnaniem ?
no o to że jakoś tak nieciekawie się zwracasz. ludkowie ci pomagają przecie. nikt ci tu nie grozi, chodzi o to że następnym razem nikt ci nie pomoże bo hamownię odwalasz
pewnie, jak chcesz to możesz i z mostu go zwalić, ze sobą lub bez. nie zdziw się jednak jeśli następnym razem na swoje pytanie usłyszysz odpowiedź "Twój samochód, Twój problem-narka"s_t_e_v_e napisał(a):a jak bede chcial to ja moj samochod i chu... do gadania masz co z nim zrobie
"... prędkość była ok, to zakręt był za wąski..."
Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości
Moderator
Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6