Defekt anteny automatycznej
Z dnia na dzień antena, która do tej pory działała bez zarzutu nawet przy najwiekszych mrozach, nagle przestała chować sie i wysuwać automatycznie. Zauważyłem to po wyjściu z auta.
Gdy wyłączyłem radio usłyszałem charakterystyczny dźwiek silniczka howającego antenę. Dzieje sie tak za każdym razem. Jednak sama antena nie schowała się. Zsuneła sie mniej więcej do połowy. Włożyłem więc panel radia na miejsce i ponownie uruchomiłem. Trzpień anteny wyciągną się do normalnej swojej długości jednak przy mojej pomocy. Po wyłączeniu radia już nie chciał sie schować. Udało mi sie go zsunąć ręcznie ale nie do końca. Coś jakby go blokowało. Zaznaczyć jednak trzeba, że silniczek od anteny za każdym razem po włączeniu radia i wyłączeniu go pracuje przez jakiś czas.
Czy ktoś spotkał się z takim defaktem?
Czy da się temu jakoś zaradzić własnoręcznie?
Czy naprawa wiąże się z wymianą całej anteny?
Zawsze byłem dumny z antenki majestatycznie wysuwającej sie z ukrycia tuż po włączeniu radia. Teraz sterczy martwy kikut a mi żal ściska serce.
Proszę więc o radę.
Pozdrawiam Antoni
Gdy wyłączyłem radio usłyszałem charakterystyczny dźwiek silniczka howającego antenę. Dzieje sie tak za każdym razem. Jednak sama antena nie schowała się. Zsuneła sie mniej więcej do połowy. Włożyłem więc panel radia na miejsce i ponownie uruchomiłem. Trzpień anteny wyciągną się do normalnej swojej długości jednak przy mojej pomocy. Po wyłączeniu radia już nie chciał sie schować. Udało mi sie go zsunąć ręcznie ale nie do końca. Coś jakby go blokowało. Zaznaczyć jednak trzeba, że silniczek od anteny za każdym razem po włączeniu radia i wyłączeniu go pracuje przez jakiś czas.
Czy ktoś spotkał się z takim defaktem?
Czy da się temu jakoś zaradzić własnoręcznie?
Czy naprawa wiąże się z wymianą całej anteny?
Zawsze byłem dumny z antenki majestatycznie wysuwającej sie z ukrycia tuż po włączeniu radia. Teraz sterczy martwy kikut a mi żal ściska serce.
Proszę więc o radę.
Pozdrawiam Antoni
- Od: 27 lis 2003, 13:38
- Posty: 27
- Skąd: Szczecin
hmm u mnie też czasami zdażało się, że się nie chowała ale wystarczyło ją przesmarować i już. A i odradzam smarowanie WD-40 bo niestety wchodzi w reakcje z lakierem .
[url=http://www.polnik-studio.pl/]systemy informatyczne[/url] || [url=http://www.athleticshop.com.pl/]sprzęt fitness[/url] || [url=http://www.trampoliny.com.pl.pl/]trampoliny[/url] || [url=http://www.ogrodowe-meble.pl/]meble ogrodowe[/url]
- Od: 18 lis 2003, 16:31
- Posty: 1097
- Skąd: Warszawa
- Auto: Kia pro cee'd/ Toyota Starlet
Próbowałem przesmarować. I WD40 i inne cuda. Problem polega na tym, że nie czuć by ta antena się miała poruszać. Jest martwa. Silnik owszem chodzi ale jakby brakowało jego przełożenia na elementy anteny. Mogę pszczególne rurki suwać zupełnie luźno. Jednak tylko do pewnego momentu, całej anteny schować się nie da a nie chcę stosować rozwiązań siłowych by nie narobić większych szkód.
Pozdrawiam Antoni
Pozdrawiam Antoni
- Od: 27 lis 2003, 13:38
- Posty: 27
- Skąd: Szczecin
hmm no to może popsuł się element wciągający no i będzie trzeba kupić poprostu nową
[url=http://www.polnik-studio.pl/]systemy informatyczne[/url] || [url=http://www.athleticshop.com.pl/]sprzęt fitness[/url] || [url=http://www.trampoliny.com.pl.pl/]trampoliny[/url] || [url=http://www.ogrodowe-meble.pl/]meble ogrodowe[/url]
- Od: 18 lis 2003, 16:31
- Posty: 1097
- Skąd: Warszawa
- Auto: Kia pro cee'd/ Toyota Starlet
Jezeli to ta listwa to z jakimi kosztami należy się liczyć?
Niby nie przeszkadza mi wystająca antenka ale strasznie podobało mi sie jak po zakończonej jezdzie chowała się majestatycznie. Taki drobiazg a utwierdzał mnie w przekonaniu że Mazda to porządna marka w której nawet takie szczegóły jak antena zostały należycie dopieszczone.
Pozdrawiam Antoni
Niby nie przeszkadza mi wystająca antenka ale strasznie podobało mi sie jak po zakończonej jezdzie chowała się majestatycznie. Taki drobiazg a utwierdzał mnie w przekonaniu że Mazda to porządna marka w której nawet takie szczegóły jak antena zostały należycie dopieszczone.
Pozdrawiam Antoni
- Od: 27 lis 2003, 13:38
- Posty: 27
- Skąd: Szczecin
Mi tez silnik chodzi, a antena martwa od wakacji. Dzwonilem w tamtym tygodniu do ASO, bo facet od radia powiedzial mi, ze trzeba wymienic sam trzon anteny – 100 zl.
dla mnie antena automatyczna to taki sobie bajerek, prędzej czy później w 3 moich autach się psuła, a ostatnio w camaro.
patenty są dwa, wyciągnąć na stałe, żeby radio odbierała, a jak jakiś sk..wy...n ci ja wyrwie lub połamie, podłączas bacik na stałe i po krzyku. no chyba, że komuś bardzo zależy na automatycznej antence ....
patenty są dwa, wyciągnąć na stałe, żeby radio odbierała, a jak jakiś sk..wy...n ci ja wyrwie lub połamie, podłączas bacik na stałe i po krzyku. no chyba, że komuś bardzo zależy na automatycznej antence ....
- Od: 21 paź 2003, 21:49
- Posty: 543
- Skąd: W-wa
U mnie wlasnie jest wyciagnieta na stale, ale fajnie bylo, jak sie tak chowala i wysuwala... Pasuje do Cronosa.
Globy napisał(a):U mnie wlasnie jest wyciagnieta na stale, ale fajnie bylo, jak sie tak chowala i wysuwala... Pasuje do Cronosa.
tylko nie dajcie sie skusic na te antenki z bazarów. ja pożałowałem. hurgot i wieś straszna.
- Od: 29 paź 2003, 01:07
- Posty: 756
- Skąd: zławieśWWA]:~
- Auto: cprf2a'99
Ja bym kupił sam teleskop z prowadnicą. W sklepach elektronicznych dość często mozna cos takiego namierzyć. Trzeba tylko dobrac wymiary.
Ale da sie zrobić
Pozdrawiam
Smirnoff
PS
Koszt takiego manewru to ok 50-100PLN + robota, ale tego jak wiadomo sie nie liczy, o ile sie to robi we własnym zakresie .
Ale da sie zrobić
Pozdrawiam
Smirnoff
PS
Koszt takiego manewru to ok 50-100PLN + robota, ale tego jak wiadomo sie nie liczy, o ile sie to robi we własnym zakresie .
- Od: 20 paź 2003, 17:16
- Posty: 1008
- Skąd: Loobleen City
- Auto: ma$da CA KL-ZE – już nie ;) & CA B6
moja wyjezdza tak do polowy..."wrrrrrr" – wyjezdza jeden element teleskopu, drugi, na koniec ten najgrubszy ale jeden staje w polowie a jeszcze jeden wcale nie wylazi. prysnalem najpierw silikonem,zeby sie łatwiej ślizgalo, ale nic nie dało. teraz zapodalem wd40 i tez nic. jak jej rąsią pomagam tez nie baudzo to idzie.
to nowa od leganzy kosztuje 150. a dobre daewoo nie jest zle ;–), mysle ze to tylko kwestia dopasowania i moznaby podmienić. ktoś próbował?
Koszt takiego manewru to ok 50-100PLN + robota, ale tego jak wiadomo sie nie liczy, o ile sie to robi we własnym zakresie
to nowa od leganzy kosztuje 150. a dobre daewoo nie jest zle ;–), mysle ze to tylko kwestia dopasowania i moznaby podmienić. ktoś próbował?
Ja jak kolega "Nightcomer" kupiłem antenę za 57 PLN z Allegro i muszę powiedzieć, że to niezły Shit, ponieważ antena podczas wysuwania się i chowania pracuje bardzo głośno. Dodatkowym minusem jest rdzewiejąca część chromowana która to jest przy samej nasadzie anteny na zewnątrz. Co do dopasowania takiej anteny w miejsce oryginalnej jest troszkę problemów, ale da się to rozwiązać.
Na koniec dodam, że nic w zasadzie nie zastąpi oryginalnej anteny jaka jest montowana seryjnie ponieważ:
– Antetna ta którą mam czasem nie chowa się do końca
– Jest bardzo głośna
– Jakość odbioru radia jest znikoma
W tym momencie mam zamiar reanimowac moją starą antenę.
Na koniec dodam, że nic w zasadzie nie zastąpi oryginalnej anteny jaka jest montowana seryjnie ponieważ:
– Antetna ta którą mam czasem nie chowa się do końca
– Jest bardzo głośna
– Jakość odbioru radia jest znikoma
W tym momencie mam zamiar reanimowac moją starą antenę.
Miałem kiedyś automatyczną antenę w Primerze i padła, to kupiłem na bazarku chińczyka za 80 zła który warczał, piszczał i rdzewiał, a po roku odpadł, wiec wygrzebałem z piwnicy oryginalną i ..... naprawiłem. Działała do końca czyli jeszcze 4 lata po cichu, elegancko.
A oto porównanie jakie pozwoliłem sobie zrobić:
Jak widać taka chińszczyzna nadaje się tylko jako bajer przedsprzedażny a nie jako element pracujący codziennie.
Jeśli chodzi o naprawę to wszystkie porządne anteny są łatwo naprawialne (naprawiałem już od Nissana, Opla, Daewoo i kilka uniwersalnych Bosha, Vman itp..
Jeśli nie chowa się wcale to zerwana linka (sklejenie wystarcza);
Jeśli chowa się do pewnego miejsca to zanieczyszczony mechanizm i są za duże opory ruchu (wyjąć przeczyścić);
Jeśli wogóle nic nie halo to spalony tranzystor mocy w sterowniku.
Jeśli ktoś jest zainteresowany szczególami to zapraszam.
A oto porównanie jakie pozwoliłem sobie zrobić:
- Kod: Zaznacz cały
Cecha: Oryginalna Chińczyk
napęd linka z zębatką gładka
silnik łożyskowany prosty jak z zabawki
pręt anteny nierdzewny pokrywany aLa chrom, ale rdzewny
zabezpieczenia elektroniczne bimetal
krańcowe nadprądowe sprzęgło mechaniczne
dopasowanie obwód LC brak.
Jak widać taka chińszczyzna nadaje się tylko jako bajer przedsprzedażny a nie jako element pracujący codziennie.
Jeśli chodzi o naprawę to wszystkie porządne anteny są łatwo naprawialne (naprawiałem już od Nissana, Opla, Daewoo i kilka uniwersalnych Bosha, Vman itp..
Jeśli nie chowa się wcale to zerwana linka (sklejenie wystarcza);
Jeśli chowa się do pewnego miejsca to zanieczyszczony mechanizm i są za duże opory ruchu (wyjąć przeczyścić);
Jeśli wogóle nic nie halo to spalony tranzystor mocy w sterowniku.
Jeśli ktoś jest zainteresowany szczególami to zapraszam.
Pozdrawiam
_MarSs_ {626 Cronos 2.0 95}
_MarSs_ {626 Cronos 2.0 95}
- Od: 14 gru 2003, 14:33
- Posty: 80
- Skąd: Legionowo
- Auto: Mazda 626 2.0 95
Moja antenka cos jakby chciala sie ruszac i nie ...?
Wyciagnalem ja z blotnika rozruszalem , silniczek chodzi ale nie widze tam zadnej tasmy ktora ja wysowa lub chowa ...?
Czy jest ona w srodku samej anteny i jak ja z tamtad wyciagnac?
Wyciagnalem ja z blotnika rozruszalem , silniczek chodzi ale nie widze tam zadnej tasmy ktora ja wysowa lub chowa ...?
Czy jest ona w srodku samej anteny i jak ja z tamtad wyciagnac?
MAZDA MILENIA 2,5 V6 is de best
- Od: 20 paź 2003, 15:28
- Posty: 214
- Skąd: KOSZALIN
- Auto: MILENIA 2.5 V6, JEEP , 323F BA
Pręt napędowy jest w środku anteny. Jest zamocowany z jednej strony do wierzchołka teleskopu anteny a z drugiej do wałka na który się zwija. Aby się do niego dostać i sprawdzic czy się nie zerwał wystarczy odkręcic nakrętke mocyjacą teleskop do puszki anteny. Jesli teleskop wyjdzie z puszki oddzielnie to linka jest zerwana i trzeba rozkręcić puszkę wyciągnąć linkę i wkleić jej koniec do najmniejszego ogniwa teleskopu.
Pozdrawiam
_MarSs_ {626 Cronos 2.0 95}
_MarSs_ {626 Cronos 2.0 95}
- Od: 14 gru 2003, 14:33
- Posty: 80
- Skąd: Legionowo
- Auto: Mazda 626 2.0 95
_MarSs_: "Jeśli chodzi o naprawę to wszystkie porządne anteny są łatwo naprawialne (naprawiałem już od Nissana, Opla, Daewoo i kilka uniwersalnych Bosha, Vman itp.."
a co jesli linka zębata jest w strzępach ( w jakichs 7 miejscach popękana), klejene chyba nie zadziała.
Możei macie jakies inne propozycje – co w tkim wypadku??
a co jesli linka zębata jest w strzępach ( w jakichs 7 miejscach popękana), klejene chyba nie zadziała.
Możei macie jakies inne propozycje – co w tkim wypadku??
Madzia 626 Cronos – Trzeba mi książki do niej!!
- Od: 23 sie 2004, 08:14
- Posty: 36
- Skąd: Bochnia
- Auto: GE FS-DOHC `95
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości
Moderator
Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6