Strona 5 z 17

PostNapisane: 23 lis 2005, 10:14
przez pawelc
jeżeli chodzi o olej wymien go jak najszybciej (oczywiście półsyntetyk),jaką masz pewność co tam w tej chwili jest wlane? a ludzie przed sprzedażą potrafią rożne cuda wlewać jeśli jest cos nie tak z silnikiem,dopiero po wymianie okaże się co ten Twoj silnik jest warty i wtedy mozna rozważacz przejście na inny olej

Piotruś ja jeżdzę na polsyntetyku i nie narzekam jak do tej pory przejechaniu od kupna okoł 3 tyś kilometrow nie zauważam jakich kolwiek ubytków przebieg 215 tyś.,a tak na marginesie czy Twoja mazda potrafi szarpnąć na zimnym silniku przy raptownym dodaniu gazu w mojej i u brata jest ten sam objaw tak jakby przez moment nie otrzymywał tyle paliwa co potrrzebuje nie jest to jakieś uciążlwe zdarza się tylko rano po dłuższym postoju i przy raptownym szybkim przyspieszaniu pózniej nie ma żadnych problemów

PostNapisane: 23 lis 2005, 16:28
przez jacobs
a mi tam losowo, albo stoi albo leży, nieraz jest tak że ma włączonym siniku jest 0 paliwa (i jedzie) a później nagle pół zbiornika i nie opada przez całą noc. Nie wiem od czego to zależy

PostNapisane: 25 lis 2005, 19:40
przez jacobs
jutro zmieniam płyny i nie wiem jaki olej wlać. Przeczytałem prawie wszystko na forum i nie wiem. Da sie jakoś sprawdzić czy był lany minerał czy syntetyk?? Jeżeli naleje pół lub pełny syntetyk a mazda jeździła na mineralnym to będą duże straty (silnik do remontu)??

PostNapisane: 25 lis 2005, 23:52
przez qlesh
Lepiej sie zastanow nad syntetykiem. Ja tez nie wiedzialem na czym jezdzila moja, wlali mi tam mineral i poki co juz tak zostanie. Nie jestem pewien ale jezeli mozesz sprawdzic co tam lali i dowiesz sie ze byl to syntetyk to jak nie trzeba to nie zmieniaj. Spytaj Jaksy o rade, najlepiej lac to co było... chyba jasne.
Doszła juz instrukcja do 626 GE ? Pozdrawiam :)

PostNapisane: 26 lis 2005, 08:23
przez jacobs
instrukcja nie doszła ale znalazłem ją na forum :D, jade zmienić olej zaraz ciekawe jaki oni zaproponują...

PostNapisane: 26 lis 2005, 17:48
przez jacobs
no olej zmieniony na minerał i wreszcie nie stuka, mechanik znalazł przebieg przy którym był zmieniany rozrząd, i troche sie zmartwiłem...
EDIT: Zapomiałem dodać że w chłodnicy była kawa zbożowa :D, przynajmniej tak śmierdziała i taki miała kolor

PostNapisane: 27 lis 2005, 20:12
przez jacobs
Kod: Zaznacz cały
223kkm


ciekawe ile teraz ma ten silnik, ale po oględzinach mówi że ładnie uyka podwozie też ok, tylko do zmiany chyba łączniki stabilizatorów z przodu.

PostNapisane: 2 gru 2005, 21:16
przez jacobs
co to jest takie buuuu, np. jak zapale silnik to na sekunde jest buuuuu, jak jade i wcisne hamulec do oporu i mocno hamuje to jak sie zatrzymam też na chwilę jest buuuu. Co to jest??

PostNapisane: 3 gru 2005, 07:44
przez qlesh
Prawdopodobnie ABS, jeżeli myślimy o tym samym "buuuu" :D

PostNapisane: 9 gru 2005, 10:18
przez tosiek
mayer napisał(a):bo to jest klucz "serwisowy – oddajesz do warsztatu auto z zamknietym kufrem i masz pewność że nikt ci do niego zaglądał nie będzie..
pod warunkiem że jest to sedan :)

Nieśmiałe pytania do użytkowników MAZD 626

PostNapisane: 2 mar 2006, 23:37
przez werastan
Witajcie

Na wstępie chciałem się serdecznie przywitać. Mam 24 lata, mieszkam w Krakowie. Od jakiegoś czasu pilnie studiuje posty w Waszym Forum. Jestem aktualnie na etapie zmiany samochodu i bardzo interesuje mnie właśnie Mazda 626. Chciałem zadać Wam kilka pytań, jako doświadczonym użytkownikom tych fajnych samochodzików.
Dzwoniłem do pewnego pana z Płocka, który organizuje wyjazdy po samochody do Holandii. Z tego co mówi specjalizuje się właśnie w sprowadzaniu mazd. Z rocznika 94 – 95 mozna wybrać z około 30 Mazd 626. Ceny od około 800 Euro. Mnie interesuje auto za około 1600 Euro. Przebiegi wg niego około 200 000 km. Chciałem się zapytać jak mazda z orginalną instalacją gazową znosi taki przebieg? Od którego rocznika były montowane już systemy sekwencyjne w 626? Czy drogie są przeglądy takich instalacji?
Czy wg Was lepiej pokusić się o auto bez gazu orginalnego i w Polsce założyc instalację 2 generacji? (ciężko do auta kupionego za 1600 Euro włożyć instalację wtrysku za 3600)
Sądzicie, że mazda comprex z przebiegiem 200 000 km będzie mieć wymienioną, lub zregenerowaną sprężarkę?
Jak oceniacie mazdy sprowadzone z Holandii? Czy są to auta zadbane?
Na co przy takim przebiegu i roczniku warto zwrócić uwagę?

Dla użytkowników z Krakowa. Nie orientujecie się, który zakład gazowniczy może coś wiedzieć na temat orginalnych instalacji gazowych zakładanych w mazdach?

Wielkie dzięki za wszystkie sugestie i rady. Pozdrawiam

PostNapisane: 3 mar 2006, 00:00
przez Marcin ( Pycia )
Wszystkie odpowiedzi na swoje pytania masz w tym forum wystarczy tylko uzyc wyszukiwarki .. nic wiecej

werastan napisał(a):Dzwoniłem do pewnego pana z Płocka, który organizuje wyjazdy po samochody do Holandii. Z tego co mówi specjalizuje się właśnie w sprowadzaniu mazd. Z rocznika 94 – 95 mozna wybrać z około 30 Mazd 626.


Nie dosc ze niesmialy to nie badz chociaz naiwny w ta jego specjalizacje ... hahaha

Grzyby ... Help !!!!!!!!!!!! hahaha

PostNapisane: 3 mar 2006, 02:09
przez Paweł
Holendrzy to skenrusy, samochody kupuja niby w salonach, ale tylko golasy... Pozniej, gdyby nie rygorystyczne przepisy, to samochody naprawialiby drutem... Znacznie lepszym krajem pochodzenia dla samochodu sa Niemcy, Austria i szczegolnie Szwajcaria.

Dla GE FS 200 000 km przejechane w dobrych warunkach i z uszanowaniem materii to jest po prostu nic. Uwage nalezy zwracac na wszelkie oznaki zuzycia, prowizorycznych napraw i to wszystko, co sprawdza sie przy kazdym uzywanym samochodzie (z mniejszym przebiegiem)...

...Ale tak, jak napisal Marcin, wszystko lub prawie wszystko na ten temat zostalo juz na tym forum powiedziane – na pewno znajdziesz wiele opinii o holenderskich instalacjach LPG pakowanych niby fabrycznie do FS/FP.

PostNapisane: 3 mar 2006, 06:54
przez werastan
Wiesz, jego specjalizacja polega na tym, że odwiedza salony mazdy, na których wg niego są właśnie 626 takie ceny. Tak jak wcześniej napisałem, cztałem forum kilka dni, ale akurat nie trafiłem na posty, które odpowiadały by na te pytania.

PostNapisane: 3 mar 2006, 07:56
przez nemi
werastan napisał(a):Jak oceniacie mazdy sprowadzone z Holandii? Czy są to auta zadbane?

Ja jestem posiadaczem Mazdy z Holandii. Było brudne, zaniedbane, lakier porysowany. Holendrzy mają auta w <dupa>. Do tego golas.

PostNapisane: 3 mar 2006, 09:25
przez tosiek
a moja przyjechała bez LPG z niemiec,ma 11 lat, 200 tys przebiegu i pracuje jak zegareczek. zadbana i czyściutka,faktycznie lepiej poszukaj benzynowej wersji z niemiec.

PostNapisane: 3 mar 2006, 10:00
przez sołtys
Moja też z niemiec też cukiereczek i jedna wada żarła olej jak smok wymiana pierścieni i już jest tip top natomiast stan lakieru tapicerki jest miodzio. Zawieszenie też ok i oczywiście prawie każda z niemiec ma w standarcie poduchę, pełna elektrykę i tempomat :P a co drugi to tego jeszcze klimę

PostNapisane: 5 kwi 2006, 14:16
przez rrrradek
Grzegorz napisał(a):Jak zapewne większośc z nas, nie mam góry pieniędzy i chciałbym, aby to auto trochę mi posłużyło.


Powiem tak, jesli chodzi o kwestie pieniędzy to nie wiem ile to dla Ciebie dużo. Nie mam V6 bo mnie na niego nie stać a nie lubie jeździć z problemem dotąd aż będe miał pieniądze na jego naprawę. Nie jestem znawcą jeśli chodzi o V6 ale paru znajomych ma ten typ silnika (nie tylko mazdy) i jedyne co moge powiedzieć to to, że wciska w siedzenie jak się tym jeździ ale... Trochę to żre. Kup mazdę z silnikiem 2.0. Nie wiem ile jeździsz ale jak niezbyt dużo to jeżdżąc na benzynce nie zbankrutujesz – te samochody naprawdę mało palą – w mieście nie więcej niż 9-9,5 litra na 100 km a w trasie okołlo 7 przy 140-160 km/h, co jak na 2 litrowy silnik naprawdę mało. Ja sie nie zdecyduję na gaz bo słyszałem, że mazda nie za bardzo go lubi ale Ty zrobisz jak chcesz.
Jeśli chodzi o zawieszenie, to patrząc na polskie drogi, będziesz je robił w każdym samochdzie.
Ogólnie jeśli miałbym oceniać ten samochodzik to jest to duże, przestronne i piękne auto, a że lubi sobie czasem postukać? No cóż taka już przypadłość, wymienisz zawór w pompie olejowej i nie będzie stukać.

pozdr.

PostNapisane: 5 kwi 2006, 15:41
przez xlink
rrrradek napisał(a):wymienisz zawór w pompie olejowej i nie będzie stukać.


no nie do konca – jak za dlugo sie jezdzi na oleju, albo na badziewnym to tez stuka
niestety zauwazylem, bo dalem <dupa> i przegapilem wymiane oleju o jakies 7kkm <bicz> – w takim wypadku stuka jak diesel przez pierwsze 2km zimnego silnika :[
przeprosilem Magdalene, odstawilem do spa Jaksy i mam nadzieje ze mi wybaczy <serduszka2>
poza tym silnik FP na trasie W-wa-Amsterdam-W-wa spalil srednio 6.8l/100km przy jezdzie 130-140km/h po autostradach i 110-130km/h po Polsce z obciazeniem kierowca + ok. 200kg <tazz>

PostNapisane: 6 kwi 2006, 21:38
przez RaV
Ja ze swojego jestem zadowolony. Już będzie mi leciał czwarty rok jak nią jeżdżę.

Zawieszenie – zawsze raz w roku coś robię, ale przy naszych drogach to standard (sworzeń, stabilizator czy gumy).
Gaz – mam, były problemy, bo dziadowy gazownik zakładał, ale się uporałem – i od dwóch lat nic. W obecnych czasach zakładałbym teraz sekwencję. Pytanie jeszcze, czy kupujący ma zamiar dużo jeździć, bo jesli nie – to nie warto się w to bawić.
Spalanie – mój 2.0 gaz 10l (przy 140)
Stukanie – trzymam poziom oleju pod górną kreską i nic się wtedy nie dzieje. Tankuję także Pb98 – i na tym go odpalam. Przy Pb95 przy odpaleniu postukał czasami. Jeśli olej troszkę spadnie słychać troszkę. Także gaz kiepski i sporo jazdy po mieście – też słychać.
Komfort – coprawda to nie nowy samochód – ale jest bardzo wygodnie
Wnętrze – tak samo wszechstronne. Deska rozdzielcza taka japońska – ale idzie się przyzwyczaić.

Samochód z pewnością jest godny uwagi – tylko jak z każdym – zależy pewnie jak trafisz....

pzdr