Problem z rolla prowadzącą pasek alternatora!

Postprzez Redoo » 30 maja 2007, 22:05

miałem problem z piszczeniem paska alternatora nie wygladał na zużyty ale wymieniłem porządnie naciągnołem oczywiscie nie zabardzo jakis czas była cisza puzniej pojawiły sie piski,a teraz to juz jest dramat pierwsze oznaki to tak jak by łożysko siadało ehh myslałem ze cos z rozrządem ale nie!piszczało huczało teraz jak odpalam to tak jak by silnik blokowało :| rolka od paska chodzi jajowato i zauważyłem opiłki metalu :| co to może byc i czy ta rolka jest napedzana od rozrządu?
Śmierć Jezdzi Szybko!!!My Jezdzimy Jeszcze Szybciej:)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 29 cze 2004, 12:09
Posty: 1033
Skąd: Krakow
Auto: Mazda 626 GE 2.0 16v.LPG.

Postprzez egzi » 31 maja 2007, 00:32

z piszczacym paskiem alternatora mialem podobny problem z tym ze moje autko ma motor 1,8. wymienilem nic nie piszczacy a zuzyty pasek na nowy, ktory od razu po zalozeniu zacza popiskiwac az w koncu problem stal sie nie do zniesienia. Podobno kupilem europejski pasek, ktory ma inna glebokosc rowkow. w glebi rowki wygladaly jakby wyslizgane, swiecily sie. nabylem kolejny tylko juz japonski i problem znikl
Forumowicz
 
Od: 15 sie 2006, 19:42
Posty: 35
Skąd: Lubartów k Lublina
Auto: Mazda 626GE 1,8i 16V 1994r.

Postprzez nor » 31 maja 2007, 07:13

Jeśli to faktycznie piszczy rolka, to wystarczy zmienić łożysko w niej. Tylko nie daj sie nabrać na gadki fachowców, że trzeba wymienić całą rolkę, bo to duży koszt. Łożysko dobrej firmy kosztuje do 20 zł.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 16 mar 2004, 14:49
Posty: 564 (0/1)
Skąd: Białystok
Auto: Mazda 3BM
Mazda 6GH

Postprzez Redoo » 31 maja 2007, 08:41

nor napisał(a):Jeśli to faktycznie piszczy rolka, to wystarczy zmienić łożysko w niej.

na 98% bo poczatki były takie jak by sie łożysko zacierało,a teraz to juz jest dramat to koło pasowe chodzi jak scentrowane koło u roweru no i te opiłki metalu chyba sie juz rozsypało :|

nor napisał(a):Tylko nie daj sie nabrać na gadki fachowców, że trzeba wymienić całą rolkę,

no właśnie taka spiewke usłyszałem na dzień dobry :] mam nadzieje ze jej nie rozkalibrowało :|
Śmierć Jezdzi Szybko!!!My Jezdzimy Jeszcze Szybciej:)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 29 cze 2004, 12:09
Posty: 1033
Skąd: Krakow
Auto: Mazda 626 GE 2.0 16v.LPG.

Postprzez Redoo » 1 cze 2007, 08:31

no i juz wszystko wiem :| pompa wody :(
Śmierć Jezdzi Szybko!!!My Jezdzimy Jeszcze Szybciej:)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 29 cze 2004, 12:09
Posty: 1033
Skąd: Krakow
Auto: Mazda 626 GE 2.0 16v.LPG.

Postprzez SHY » 24 paź 2007, 21:02

Witam

Redoo widziales te rozwalona pompe? Jakie ona ma lozysko (kulka czy slizgowe). Ja mam nowa pompe (przebieg 10kkm) i wyglada, ze sie tez sypie (bez paska wydaje odglosy a z paskiem piszczy cos jak cholera). Najpierw lekko piszczalo. Pozniej mocniej. Teraz wyglada jakby w czasie gdy piszczy silnik byl przychamowywany. W momencie gdy piszczenie ustaje obroty skokowo ida tak ze 100 wyzej i po chwili opadaja do poprzedniego poziomu.

Pzdr
SHY
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 22 lut 2005, 23:16
Posty: 458 (2/2)
Skąd: Gniezno
Auto: Mazda 6 GH 2,2 MZR-CD 163KM

Postprzez Redoo » 24 paź 2007, 23:03

SHY oj nie przygladałem sie wstawiłem nowa sztukę,ale z tego co pamiętam to u mnie tak sie zatarło ze ledwo akumulator kręcił by odpalic na początku też mi piszczało a puzniej juz czeszczało jak cholera i pojawiły mi sie opiłki metalu następnie już całkiem zblokowało silnik :|
Śmierć Jezdzi Szybko!!!My Jezdzimy Jeszcze Szybciej:)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 29 cze 2004, 12:09
Posty: 1033
Skąd: Krakow
Auto: Mazda 626 GE 2.0 16v.LPG.

Postprzez SHY » 25 paź 2007, 18:50

Ok dzieki. Ja swoja bede probowal reklamowac jesli to ona.

Pzdr
SHY
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 22 lut 2005, 23:16
Posty: 458 (2/2)
Skąd: Gniezno
Auto: Mazda 6 GH 2,2 MZR-CD 163KM

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości

Moderator

Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6