przez Przemo » 31 mar 2007, 14:53
Witam. Żeby nie zakładać nowego tematu podepnę się pod ten.
Od pewnego czasu silnik w mojej madzi zaczął się dziwnie zachowywać na benzynie. Na gazie jest wszystko ok. Na benzynie jak jest zimny to do 2000 obr/min delikatnie szarpie. Jak złapie temperaturę to przestaje szarpać, natomiast nie wkręca się płynnie na obroty. Myślałem że ECU zrobił sobie złe mapy jak jeździłem na gazie, więc zresetowałem kompa, a następnie przejeździłem ok 500 km na benzynie ze specjalnym specyfikiem do czyszczenia wtryskiwaczy, ale to nic nie dało.
Następnie stwierdziłem, że może być to wina pompy paliwa, ale po pomiarze ciśnienia, oraz przewału okazało się że jest sprawna, regulator ciśnienia także.
Postanowiłem więc sprawdzić sondę lambda, jakże się zdziwiłem jak pomiary pokazały że sonda daje cały czas odczyt ok 0,1 Volta. Wykręciłem ją i przeczyściłem szczotką drucianą, po tym zabiegu nadal pokazywała 0,1 V na wolnych obrotach, ale podczas dodawania gazu napięcie podnosiło się do 0,4 V, (zjawisko falowania odczytów w ogóle nie występowało, wskazówka stałą w miejscu). Stwierdziłem, że sonda do wymiany. Wymieniłem dzisiaj sondę na nową, zrobiłem pomiary woltomierzem i okazało się że falowania nadal nie ma. Nie wiem o co chodzi nowa lambda zachowuje się dokładnie tak jak stara. Po przełączeniu na gaz miernik pokazuje na wolnych obrotach 0,6V ale nie ma falowania, nawet po dodaniu gazu. Podczas pracy na gazie komputer gazowy daje sygnał falowania między wartościami 0,3-0,5 sygnał ten idzie do ECU benz.
Powiedzcie mi co może być przyczyną, że ani stara ani nowa sonda lambda nie daje odczytu falującego.
Pozdrawiam Przemo
Generacja
Doskonała
Mazda 626 GD 2.0 16V FE3 GT 4WS '87 120kkm & BMW 525d '00 160kkm