Remont zacisku w GE jak się do tego zabrać?

Skrzynia biegów, sprzęgło, osie, zawieszenie, koła, układ kierowniczy i hamulcowy.

Postprzez COPS » 7 lut 2007, 11:06

to sie czuje np. zwalniam przed skrzyzowaniem i jest to wyczuwalne ze samo hamuje pozatym czasami przy tym zapiszczy, klocki sa nowe tarcze tez tzn maja juz ze 2500km, kolo sciagalem to nic nie widac sciagalem zacisk i klocki zlozylem jeszcze raz i nic nie pomoglo. krecilem kolem jak stal na lewarku kreci sie z oporem, lozyska wymienione w maju 2006r wiec to nie moze byc to napewno, nie wiem co radzicie?
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 14 maja 2005, 14:34
Posty: 62
Skąd: Pruszków
Auto: Mazda 626 1,8 16V rocznik 94,

Postprzez chudy » 7 lut 2007, 18:21

Sprawdzileś stan gumowej osłony tłoczka? Napewo jest nieszczelna albo pęknięta i brud się pod nią dostał. Kup zestaw naprawczy tłoczka, rozbierz wszystko, dokładnie wyczyść (tłoczek ma być gładki – wypolerowany na lustro) i złóż z powrotem – używając nowych uszczelek – napewno pomoże. :). U mnie po takiej operacji zapomniałem o jakichkolwiek problemach z tłoczkami.
Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 30 sty 2005, 12:07
Posty: 1016
Skąd: Kościerzyna
Auto: Xedos CA KF i Pastuch B3 :)

Postprzez wojtek75 » 22 lip 2009, 19:04

Jaksa napisał(a):Jak mowa o przodzie , najprosciej domowym sposobem zdemontuj zacisk ze zwrotnicy ( sruba na dole )

Ale która śruba?. Poniżej zamieszczam zdjęcie zacisku hamulcowego przedniego z Mazdy 626 GE. Proszę znających rzecz lub ciebie samego Jaksa o opis co i jak demontować. Którą śrubę odkręcić aby wymienić klocki a które i w jakiej kolejności aby zdemontować zacisk do regeneracji??????? Na śrubie nr.3 powinien być kapturek ale go zdjąłem.
Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 8 maja 2006, 17:12
Posty: 163
Skąd: warm.-maz., mazowieckie
Auto: Niedługo Mazda GH 2.2 :–)

Postprzez liberum » 22 lip 2009, 19:33

Tak jak Jaksa pisał: wykręcasz 3, podnosisz zacisk, aż nie będzie zachodził na klocki i tarcze,(i to wszystko by wymienić klocki ) zsuwasz ze zwrotnicy, dusi ktoś hamulec i tłoczek wyskakuje. 4 odkręcasz przewód hamulcowy i zakładasz na niego jakąś "żabkę" by płyn nie uciekł.(i masz zdemontowany zacisk do regeneracji) 5 to odpowietrznik. 1 i 2 to śruby trzymające zwrotnicę...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 3 sty 2009, 12:22
Posty: 105
Skąd: Gdańsk/Kowale/Piła
Auto: Mazda 929 Coupe HB 2,0 GLX, 84'
Mazda 626 GE FP, 95' + Koltec

Postprzez wojtek75 » 22 lip 2009, 19:44

Dzięki za pomoc. ..Teraz przynajmniej wszystko czarno na białym :P
Ostatnio edytowano 23 lip 2009, 17:58 przez wojtek75, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 8 maja 2006, 17:12
Posty: 163
Skąd: warm.-maz., mazowieckie
Auto: Niedługo Mazda GH 2.2 :–)

Postprzez Siw-y » 22 lip 2009, 22:29

A powiedzcie mi, bo jestem w trakcie regeneracji, czy przy ponownym przykręcaniu przewodów hamulcowych powinienem użyć nowych miedzianych podkładek czy mogę zastosować te co były?
Obrazek
¼ – 16,851s
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 31 paź 2006, 13:36
Posty: 9625 (2/41)
Skąd: Warszawa
Auto: présidentiel

Postprzez wojtek75 » 23 lip 2009, 17:46

Zauważyłem w trakcie przeglądu zacisku, że te sprężynki tracą swoje właściwości odpychające klocek. Zwróćcie na nie uwage! Można je zrobić samemu lub kupić w zestawach naprawczych razem z blaszkami.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 8 maja 2006, 17:12
Posty: 163
Skąd: warm.-maz., mazowieckie
Auto: Niedługo Mazda GH 2.2 :–)

Postprzez Siw-y » 23 lip 2009, 17:49

wojtek75 napisał(a):kupić w zestawach naprawczych razem z blaszkami.

Nie w naprawczych tylko w montażowych ;)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 31 paź 2006, 13:36
Posty: 9625 (2/41)
Skąd: Warszawa
Auto: présidentiel

Postprzez wojtek75 » 23 lip 2009, 18:21

Siw-y z całym szacunkiem ale mieszasz na forum takimi odpowiedziami. Później człowiek zanim doczyta się czegoś sensownego to pół dnia minie bo czyta przekomarzania się i tego typu rzeczy. Od 20 lat znam nazwę naprawcze zestawy (zdecydowanie częściej używane) a nie montażowe. Oczywiście można je stosować zamiennie bo to samo znaczą . Można również nazwać to reperaturkami lub zestawami instalacyjnymi.
Albo za dużo piw wypiłeś przy regeneracji zacisku albo Twoja znajomość nazw rzeczy opiera się tylko na katalogu intercars.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 8 maja 2006, 17:12
Posty: 163
Skąd: warm.-maz., mazowieckie
Auto: Niedługo Mazda GH 2.2 :–)

Postprzez Siw-y » 23 lip 2009, 22:00

wojtek75, zestaw naprawczy to są uszczelki i nic wspólnego z montażem klocków nie ma więc nie ja mieszam, więc mądre ludziki wymyśliły na to inną nazwę właśnie związaną z montażem
Obrazek
¼ – 16,851s
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 31 paź 2006, 13:36
Posty: 9625 (2/41)
Skąd: Warszawa
Auto: présidentiel

Postprzez wojtek75 » 26 lip 2009, 14:56

Pytałem o przód i wszystko jasne a jeżeli chodzi o tył z tarczami w 626. Też jedna śruba (no i linka od recznego) aby wyjąć klocki hamulcowe i wymienić blaszki i sprężynki?
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 8 maja 2006, 17:12
Posty: 163
Skąd: warm.-maz., mazowieckie
Auto: Niedługo Mazda GH 2.2 :–)

Postprzez Siw-y » 26 lip 2009, 17:09

wojtek75 napisał(a):Też jedna śruba (no i linka od recznego) aby wyjąć klocki hamulcowe i wymienić blaszki i sprężynki?

Tak, ale przed montażem nowych klocków musisz wkręcić tłoczek za pomocą imbusa, który jest ukryty pod śrubą 12 z tyłu zacisku.
Po montażu tłoczek trzeba wypchnąć aż zblokuje koło a następnie odrobinę cofnąć aby koło się swobodnie obracało
Obrazek
¼ – 16,851s
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 31 paź 2006, 13:36
Posty: 9625 (2/41)
Skąd: Warszawa
Auto: présidentiel

Postprzez domek_83 » 29 lip 2009, 11:46

witam wszystkich

od 3 miechów jetem posiadaczem madzi 626 1.8 ge b/g 1993
zaraz po kupnie pojechałem na przegląd i wyszło że prawa strona wogóle nie hamuje
wczoraj byłem u mechanika i wymieniał tarcze i klocki lewa strona została wymieniana(choć nie bez problemów) natomiast druga niestety nie zacisk nie został zdjęty żeby można było dostać się do klocków nie mówiąc o tarczy
mechanik stwierdził że został zapieczony i że dalsze starania mogłyby doprowadzić do urwania śrubki od strony wewnętrznej tarczy(sorry za słownictwo ale nie znam się aż tak na sprawie) dlatego zrezygnowałem z dalszej próby aby puścił zacisk
i teraz mam pytanie czy opłaca się kupować zestaw naprawczy i czy tędy wiedzie droga do sukcesu? czy pozostaje tylko kupić cały zacisk?
proszę o rady
dzięki

zapomniałem dodać ze po tej nieudanej próbie wymiany nie mam hamulca ręcznego
co zrobić aby został przywrócony?
Forumowicz
 
Od: 21 maja 2009, 14:19
Posty: 41
Skąd: rzeszów
Auto: mazda 626 1.8 B/G 1993
mazda 626 1.8 B/G 1994

Postprzez wojtek75 » 29 lip 2009, 17:20

domek_83 pocztaj trochę postów na ten temat bo na forum jest ich trochę. Nie tylko w dziale 626 ale również w nowszej 6. Zdejmij koło i spryskaj to jakimś preparatem typu WD40 lub podobnym. Brak hamulca ręcznego z dwóch stron to wynik partactwa tego "mechanika", który po prostu nie zna systemu regulacji.
Z własnego doświadczenia wiem, że oddanie Mazdy do warsztatu któremu zależy na ilości (aby szybciej) a nie na jakości nic dobrego nie przynosi. Stąd poniekąd Twoje problemy. Ja sukcesywnie skreślam warsztaty do których mógłbym się udać. Do silnika dam dotknąć się tylko w warsztacie Jaksy. Pozostała zdecydowana większość to wymieniacze a nie mechanicy i gówniarze, którzy tylko chodzą i klną pod nosem bo nie wiedzą o co chodzi a udają fachowców <killer>
Konkludując zmień warsztat! Życzę Ci jednak powodzenia bo wiem, że mało kto podejmie się próby regeneracji zacisku. Może jednak trafisz na prawdziwego fachowca lub po prostu zrobisz to sam :)
Ostatnio edytowano 30 lip 2009, 01:00 przez wojtek75, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 8 maja 2006, 17:12
Posty: 163
Skąd: warm.-maz., mazowieckie
Auto: Niedługo Mazda GH 2.2 :–)

Postprzez PLaster » 29 lip 2009, 20:13

wojtek75 napisał(a):Konkludując zmień warsztat!

wojtek75 dobrze gadasz ;)

ja też miałem zacisk do regeneracji w GD i sam to robiłem (z konsultacja Kojota)
jak pisali WD40 i delikatnie młoteczkiem, a potem sprawdź czy warto regenerować, nie warto od razu kupować, bo zestaw o regeneracji kosztuje ok50-60zł/zacisk i masz pewność co i jak, a jak kupisz jakąś używkę to może się okazać, że też do regeneracji i tylko wywalisz kasę
więc najpierw zobacz co jest u Ciebie

u mnie niestety jeden był do wymiany, więc kupiłem dwie używki i mimo że były niemalże idealne to je jeszcze zregenerowałem (wymieniłem wszystko i nasmarował) i wymieniłem komplet na dwa koła i mam spokój
www.czelej.net
Avatar użytkownika
Klubowicz
 
Od: 4 lut 2008, 02:41
Posty: 2350 (22/37)
Skąd: Mark k. Warszawy/Podlasie
Auto: GH '10 L5 125KW
CR '08 LF 107KW

Postprzez wojtek75 » 28 lis 2009, 15:27

liberum napisał(a):Tak jak Jaksa pisał: wykręcasz 3, podnosisz zacisk, aż nie będzie zachodził na klocki i tarcze,(i to wszystko by wymienić klocki ) zsuwasz ze zwrotnicy, dusi ktoś hamulec i tłoczek wyskakuje. 4 odkręcasz przewód hamulcowy i zakładasz na niego jakąś "żabkę" by płyn nie uciekł.(i masz zdemontowany zacisk do regeneracji) 5 to odpowietrznik. 1 i 2 to śruby trzymające zwrotnicę...

OK a jak z ponownym montażem przedniego zacisku? Zwrócić szczególną uwagę na coś?
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 8 maja 2006, 17:12
Posty: 163
Skąd: warm.-maz., mazowieckie
Auto: Niedługo Mazda GH 2.2 :–)

Postprzez pawelMX6 » 28 lis 2009, 16:42

Ponowny montaż zacisku wygląda jak składanie klocków lego. Zakładasz zacisk, mocujesz go dwoma śrubami, przykręcasz przewód hamulcowy i odpowietrzasz układ. Mnie to zajęło na parkingu pod blokiem około 10min :)

Ja mam teraz problem z tyłem... Okazało się, że dźwigienka od ręcznego jest totalnie zapieczona na prawym zacisku. Po wielu "psikach" WD i jako takim rozruszaniu nic się nie zmieniło i nadal ręcznego nie ma. Zastanawiam się czy rozbierać zacisk czy kupić po prostu inny...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 12 sie 2007, 22:10
Posty: 2050 (0/1)
Skąd: Gdynia

Postprzez Lukas007 » 28 lis 2009, 17:28

Ja mam ten sam problem. W starych zaciskach ręczny się zapiekał, linka nie puszczała... Obecnie w nowych zaciskach (założone rok temu, regenerowane) jest to samo, tyle, że już normalnie puszcza... tyle, że ciężko nazwać puszczeniem czegoś co praktycznie wcale nie trzymało. Samochód na luzie z zaciągniętym ręcznym mogę popchnąć jedną ręką. Widać z tego, że jest to wada wrodzona w GE...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 18 wrz 2007, 20:35
Posty: 1487 (0/1)
Skąd: Biłgoraj / Kraków
Auto: Ford Probe GT F2T
Volvo V40 2.0 T4
Audi A6 C4 AFC quattro

Postprzez czejs » 28 lis 2009, 18:06

u mnie w mx-6 ge ręczny hula elegancko i odbija też elegancko coś panowie musicie miec z zaciskami tył
Sprzedam 323f BG na części!
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 9 lis 2007, 00:26
Posty: 372
Skąd: Białystok
Auto: Mazda MX6

Postprzez Hugo » 28 lis 2009, 18:10

Lukas007 napisał(a):Widać z tego, że jest to wada wrodzona w GE...
Ano jest.
pawelMX6 napisał(a):Zastanawiam się czy rozbierać zacisk czy kupić po prostu inny...
Rozkręcić na części pierwsze, zregenerować (nowy zestaw naprawczy) i będzie cacy.
Pozdrawiam Hubert
Mitsubishi Galant EA5A Avance 2,5 V6 '01 A/T sedan
Mitsubishi Galant EA2A Sport Edition 2,0 16V '98 A/T sedan (sprzedany)
Mazda 626 GE FS GLE SPECIAL '95 (najbardziej niezawodne auto jakie miałem)
Forumowicz
 
Od: 17 kwi 2008, 07:34
Posty: 1140
Skąd: Wolsztyn
Auto: Mitsubishi Galant Avance 2,5 V6 '01 A/T sedan

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość

Moderator

Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6