Panowie, mam problem z układem chłodzenia mojej mazdy 626 1.8 1995r. Jakiś czas temu namierzyłem w niej nieduży wyciek w kolumnie chłodnicy od strony korka wlewu. Chłodnicę uszczelniłem, układ odpowietrzyłem i zalałem zarówno chłodnicę jak i zbiornik wyrównawczy płynem. Niestety płyn mi systematycznie ubywał a chłodnica zaczęła mi się rozszczelniać w wyniku dużych sił oddziałujących na nią podczas podgrzewania płynu w czasie jazdy (wzrost ciśnienia itp.) Problem polega na tym, że w chłodnicy nie ma płynu a zbiornik wyrównawczy jest ciągle na full – tak jak był zalany wcześniej. Mam wrażenie, jakby nie było cyrkulacji. I stąd moje pytanie. Na jakiej zasadzie działa ten zbiornik w Mazdzie
Czy to, że nie ubywa z niego płyn, pomimo że w chłodnicy jest pusto – jest prawidłowym zachowaniem – czy może mam gdzieś przytkany przewód
Pytam się, bo chce wymontować tę chłodnicę z auta i albo ją doprowadzić do porządku, albo kupić nową. Ale chciałbym wcześniej wiedzieć czy jej uszkodzenie nie było skutkiem innego defektu w układzie chłodzenia -aby naprawić już to tak jak trzeba i oszczędzić sobie przykrych niespodzianek. W jaki sposób najlepiej sprawdzić drożność całego układu i jego ewentualnie przy czyszczenie, udrożnienie. Czekam na wasze rady, sugestie -czekam na pocmoc.
Pozdrawiam !