Hej,
Jak w temacie. Rozmawiałem z jednym gościem, który sprzedaje i zakłada takie gumy, najczęściej między górne mocowanie amortyzatora a sprężynę. Mają kształt walca, o średnicy sprężyny, wysokości jakieś 2 – 3cm i grubości ścianki ok 1.5cm. Mają obrzeża, które mają zapobiegać przesunięciu się sprężyny na bok. Powodują podniesienie auta o jakieś 2 – 3cm i polecane są na deko już siadłe sprężyny. Podobno lepsze to niż nowe sprężyny jakieś chińskie. Koszt ok 20PLN. Co Wy na to? Słyszał ktoś?
Gumy między amortyzator a sprężynę
Strona 1 z 1
slyszalem, ale slyszalem tez ze bardzo szybko sie ta guma wyrabia, szczegolnie przy takich mrozach jak ostatnio peka, latem nabierze wody, zima sie pokruszy i po podkladce i wcale nie wychodzi tak tanio, bo okolo 80zl za komplet, ktory starczy na niewiadomo ile i niewiadomo jaki efet da...
ja wolalbym odrazu wymienic sprezyny
ja wolalbym odrazu wymienic sprezyny
Korci mnie ta guma... Chciałem założyć na tył (będę wymieniał pewnie w sobotę amorki), jest już trochę siadnięty. Jak jadę sam to jest spoko ale jak załaduję komplet pasarzerów i pełny bagażnik to siada wyglądam jak rosyjski handlowiec w ładzie zmierzający na stadion... Najbardziej właśnie obawiam się tego, że ta guma się rozpadnie (nie mam obaw co do działania tego układu bo niby dlaczego miałoby być źle). Nie chce i się tego robierać za pół roku czy rok...
Hazell
- Od: 4 cze 2004, 11:08
- Posty: 618
- Skąd: Grodzisk Maz.
- Auto: BMW E39 523i + SGI
Nic to nie da, kup sobie lepiej dedykowane amory do Twojego modelu ( wiesz ze są wyzsze i nizsze .... wszystko wychodzi z numeru VIN )hazell napisał(a):Korci mnie ta guma
Serwis Mazdy Warszawa ( specjalizacja mazda nie mylić z autoryzacją :) ) http://www.autojaksa.com.pl
Nowy adres : Piaseczno ul. Sękocinska 19 ZAPRASZAMY
Nowy adres : Piaseczno ul. Sękocinska 19 ZAPRASZAMY
Na oko 3 cm mierzac od dołu ( mocowania ) do kielichahazell napisał(a):Ile one są wyższe od tych sprzed 94r
Serwis Mazdy Warszawa ( specjalizacja mazda nie mylić z autoryzacją :) ) http://www.autojaksa.com.pl
Nowy adres : Piaseczno ul. Sękocinska 19 ZAPRASZAMY
Nowy adres : Piaseczno ul. Sękocinska 19 ZAPRASZAMY
hazell tylko pochwal się po założeniu amorków, zdjęcia też mile widziane
- Od: 10 cze 2004, 15:10
- Posty: 235
- Skąd: Lublin
- Auto: 626 GE FS sedan
Hej,
Tak więc założyłem amorki. Okazały się ok 1.5cm wyższe od tych co miałem. Auto się podniosło i zastosowanie w/wym gum nie miałoby sensu, auto stałoby jak terenówka...
Jeździ wporzadalu, jest sztywniejszy i trochę stabilniejszy. Jeden stary amor był wylany dokumentnie i coś w nim strzykało. Drugi za to miał nie uszkodzoną osłonę i był suchutki. Ponadto był bardzo sztywny w całej swojej długości. Nie obeszło się bez niespodzianek – górne mocowanie amortyzatora lewego amora przerdzewiało, tzn dolna jego część na ok 2/3 obwodu... Sprężyna się oparła o górną jego część. Z racji pory (sobota godz 22...) został dorobiony płaski dysk z grubej blachy i przyspawany do mocowania tak, że odzyskało poprawny kształt i sztywność. Jak na razie nie pękło i trzyma się (sprawdzam regularnie) ale na wiosnę muszę kupić mocowanie i je dla pewności wymienić.
Fotek nie robiłem z racji pośpiechu... zresztą co tu fotografować, operacja prosta jak konstrukcja cepa, musiałem tylko zaciski hamulcowe odkręcić. Najwięcej pieprzenia ze ściągnięciem sprężyn – miałem kiepskie ściągacze i trochę się namęczyłem.
Podsumowując napieprzyłem się strasznie, ale zawsze półtorej stówki w kielni i czas miło spędzony
Zrobię fotę jak już auto stoi na kołach.
Tak więc założyłem amorki. Okazały się ok 1.5cm wyższe od tych co miałem. Auto się podniosło i zastosowanie w/wym gum nie miałoby sensu, auto stałoby jak terenówka...
Jeździ wporzadalu, jest sztywniejszy i trochę stabilniejszy. Jeden stary amor był wylany dokumentnie i coś w nim strzykało. Drugi za to miał nie uszkodzoną osłonę i był suchutki. Ponadto był bardzo sztywny w całej swojej długości. Nie obeszło się bez niespodzianek – górne mocowanie amortyzatora lewego amora przerdzewiało, tzn dolna jego część na ok 2/3 obwodu... Sprężyna się oparła o górną jego część. Z racji pory (sobota godz 22...) został dorobiony płaski dysk z grubej blachy i przyspawany do mocowania tak, że odzyskało poprawny kształt i sztywność. Jak na razie nie pękło i trzyma się (sprawdzam regularnie) ale na wiosnę muszę kupić mocowanie i je dla pewności wymienić.
Fotek nie robiłem z racji pośpiechu... zresztą co tu fotografować, operacja prosta jak konstrukcja cepa, musiałem tylko zaciski hamulcowe odkręcić. Najwięcej pieprzenia ze ściągnięciem sprężyn – miałem kiepskie ściągacze i trochę się namęczyłem.
Podsumowując napieprzyłem się strasznie, ale zawsze półtorej stówki w kielni i czas miło spędzony
Zrobię fotę jak już auto stoi na kołach.
Hazell
- Od: 4 cze 2004, 11:08
- Posty: 618
- Skąd: Grodzisk Maz.
- Auto: BMW E39 523i + SGI
Jaksa napisał(a):Na oko 3 cm mierzac od dołu ( mocowania ) do kielichahazell napisał(a):Ile one są wyższe od tych sprzed 94r
Witam serdecznie,
Czy ktoś z Was jest mi w stanie odpowiedzieć jak to w końcu jest z tymi tylnymi amorkami?
Mianowicie: Numer KYB (tył olej) to 634080 lub 634046.
Ponoć te pierwsze są do aut z silnikiem max 2.0, natomiast do 2.5V6 idą 634046 (ponoć różnią się tylko tym, że są krótsze ze względu na konieczność obniżenia środka ciężkości). Bardzo proszę o opinię w tej kwestii – czy jestem w błędzie czy nie?
634046 są droższe i dostępne na idywidualne zamówienie co wydłuża mocno okres oczekiwania.
Czy rzeczywiście jest między nimi aż taka duża różnica, że nie jest wskazane abym założył 634080? Nie chodzi mi o to, aby zaoszczędzić zakładając 634080, a o pewność jakie prawidłowo być tutaj powinny.
Już raz rzeczowo rozmawiałem o tym ze Smirnoffem (dzięki Smirnoff!!!), lecz może ktoś jeszcze się wypowie ? Może Jaksa czy Dlugi coś wtrącą... ?
Z góry dzięki!
Pozdrawiam
- Od: 5 gru 2003, 23:45
- Posty: 7
- Skąd: Białystok
- Auto: 626 Cronos 2.5V6 94r w manualu
wracając do tematu to gumy o których mowa dają jedno wielkie "G"
rozwiązanie z cyklu druciarskich (tak jak inna mądrość-sciski zwojów do sprzężyn żeby siadły)
ani to nic nie poprawia/ani uroku nie daje...
faktycznieprzez te gumy to po "taniości" mozna miec tylko bardziej niebezpieczne auto...
rozwiązanie z cyklu druciarskich (tak jak inna mądrość-sciski zwojów do sprzężyn żeby siadły)
ani to nic nie poprawia/ani uroku nie daje...
faktycznieprzez te gumy to po "taniości" mozna miec tylko bardziej niebezpieczne auto...
Edit by mod: Rozmiar samej fotografii/grafiki w podpisie (i całego podpisu) jest jasno określony w temacie FAQ przyklejonym w każdym z działów. Proszę o przestrzeganie zaleceń.
- Od: 30 maja 2006, 16:59
- Posty: 42
- Skąd: wawa/sometimes radom
- Auto: D15B7
Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości
Moderator
Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6