Strona 1 z 1

Silnik na obrotach dusi się.

PostNapisane: 11 paź 2005, 11:13
przez TORK
mam problem z madzią 626 i silnikiem jak sie rozgrzeje to sie dusi jak sie wciśnie pedał gazu – sie poprostu muli powoli jak sie wciska pedał gazu to wchodzi na obroty ale i tak mocy sie nie czuje. Sprawdzałem błędy – nie ma wszystkie elektrozawory sprawdzone przepływomierz pow na ile moge potwierdzic to jest dobry i raczej lewego powietrza też nie dostaje Proszę o poradę co może być przyczyną tego niedziałnia.

PostNapisane: 11 paź 2005, 22:39
przez Grzyby
TORK napisał(a):raczej lewego powietrza też nie dostaje


raczej, czy na pewno? Sprawdź wszystkie połączenia i stan el. gumowych.

PostNapisane: 12 paź 2005, 11:21
przez es
To moze byc lewe powietrze. Jednak samochod sie dusi zawsze pod obciazeniem czy jest zimny czy cieply. Dolot to tak sztywna guma, ze nielatwo jest wymacac szczeline, ktora otwiera sie, gdy silnik przesunie sie na poduszkach.

PostNapisane: 12 paź 2005, 12:25
przez TORK
NO właśnie jest to zauważalne przy obciążeniu podczas jazdy
przy przegazówkach raczej tego "duszenia" nie ma. Serdeczne dzięki za wszystkie wskazówki szczerze mówiąc nie szukałem pęknięć co ogólnie są nie zauważalne.

PostNapisane: 12 paź 2005, 12:31
przez es
Zapewne moga byc inne powody, ale ten dosc czesto wystepuje po przebiegach. A jak sie o tym wie, latwo go wymacac oczami i palcami.

PostNapisane: 12 paź 2005, 12:56
przez Grzyby
es napisał(a):Zapewne moga byc inne powody, ale ten dosc czesto wystepuje po przebiegach


<spoko>

PostNapisane: 1 lut 2007, 16:31
przez TORK
Dzięki za porady!
Jak się okazało to po wymianie przewodów wysokiego napiecia (całego kompletu) pomogło od razu iauto śmiga jak dawniej.
Poprostu gubił silnik iskrę!

PostNapisane: 1 lut 2007, 17:21
przez radost
Mam podobny problem. Auto nagle słabo się zbiera na Pb. Szczególnie w zakresie 2000 – 5000. Na postoju jak gazuję to wręcz przerywa jak wciskam do podłogi a jak dociąga do 5500 to nagle odzyskuje ciąg. Objaw szczególnie uciążliwy pod obciążeniem. Pierwsza myśl to przewody WN lub świece ale to odpada bo na gazie idzie jak strzała. Instalacja II gen. – nigdy nie strzeliła, wszystko ok. Na pierwszy rzut okiem w dolocie nie ma nieszczelności. Czyżby filtr paliwka, wtryski? Pomóżcie...

PostNapisane: 1 lut 2007, 17:43
przez slav
radost napisał(a):Pierwsza myśl to przewody WN lub świece ale to odpada bo na gazie idzie jak strzała.


wychodzi na to ze paliwo w dostateczej ilosci nie dochodzi.
zacznij od filtra paliwa a do baku jakis srodek na przeczyszczenie wtryskow :)
gorzej jak zaczela siadac pompa paliwa :(

PostNapisane: 1 lut 2007, 18:00
przez radost
drof napisał(a):zacznij od filtra paliwa


Gdzie on się znajduję, jak się do niego dobrać?
Dodam jeszcze, że madzia dostała jeszcze takiego objawu, że jak ją odpalam standardowo bez gazu na Pb to po sekundzie gaśnie. Za drugim razem już nie.

PostNapisane: 1 lut 2007, 18:02
przez slav
w kl pod obudowa filtra powietrza w fs za dobrze nie pamietam ale chyba tez