Szarpie, przerywa, gaśnie – problem z przepływomierzem, lewe powietrze (GE)

Postprzez przemol76 » 10 mar 2004, 12:50

Witam wszystkich, mam mały probleki z 626. Po strzale przepływomierza moje auto wykazywało się utrata mocy ( ponoć to normalne). Po wymianie na dobry przepływomierz auto dalej jest zamulone.(zarówno na gazie jak i na benzynie).
Ledwo moge rozbujać madzię do 130 km/h, a obrotomierz mogę ledwo rozbujać do 4000 obr./min. Z uszkodzonym przepływomierzem jeździłem około 0.5 roku, a kiedyś czytałem na forum że może miec to wpływ na szybsze szkodliwe działanie katalizatora.
Objawy zamulonego auta mogą to wlasnie wskazywać że to katalizator. Czy może mi ktoś pomóc, doradzić??? Gdyby to był katalizator, to słyszałem że lepiej go wymontować.
Przemek z Częstochowy
Początkujący
 
Od: 15 sty 2004, 17:25
Posty: 7
Skąd: Częstochowa
Auto: XEDOS 9 2.5 V6 98'

Postprzez Smirnoff » 10 mar 2004, 13:15

A ECU nie pokazuje żadnych błędów ?

Poza tym, jak Ci strzeliło, to domniemywam, ze masz LPG. W takim razie czy na LPG też nie idzie wyżej niż na 4000rpm?

Pozdro
Smirnoff
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 20 paź 2003, 17:16
Posty: 1008
Skąd: Loobleen City
Auto: ma$da CA KL-ZE – już nie ;) & CA B6

Postprzez przemol76 » 10 mar 2004, 13:40

Na razie nie byłem w serwisie i ne podpinałem pod komputer. Spadek mocy i mozliwośc uzyskania wyższych obrotów jest taka sama na LPg , jak i na benzynie.
Początkujący
 
Od: 15 sty 2004, 17:25
Posty: 7
Skąd: Częstochowa
Auto: XEDOS 9 2.5 V6 98'

Postprzez HERCIK » 10 mar 2004, 14:59

Pierwsza czynnoscia jaka bym zrobil to odczytac bledy tak jak smirnof napisal.
A co do katalizatora to troche malo prawdopodobne aby w aucie z 96 r juz padl no ale wszystko mozliwe.
Najprosciej jak mozna sprawdzic katalizator to przejechac kilkanascie kilometrow i wjechac na kanal, jak
bedzie zapchany to bedzie strasznie goracy, mozna jeszcze wziasc srubokret i postukac w niego jak beda latala w srodku ta porcelana to jest do wymiany.
Kolejna najprostrza czynnoscia jest wykrecenie katalizatora , podwiazanie reszty tlumika i przejechanie sie i po tej czynnosci bedziesz wiedzial czy cos z ukladem wydechowym jest nie tak.
MAZDA MILENIA 2,5 V6 is de best
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 20 paź 2003, 15:28
Posty: 214
Skąd: KOSZALIN
Auto: MILENIA 2.5 V6, JEEP , 323F BA

Postprzez Martin74 » 10 mar 2004, 18:26

Kurcze, następny ciężko doświadczony przez LPG użytkownik GE. Chyba naprawdę sobie daruje tą zabawę, chociaż tak się nastawiałem na oszczędne jeżdżenie :( Albo uzbieram na SGI, tylko że jak wtedy coś pójdzie nie tak to sobie strzele w łeb.
Początkujący
 
Od: 7 mar 2004, 20:30
Posty: 28
Skąd: Warszawa
Auto: Mazda 626 GE 1.8 LB

Postprzez Smirnoff » 11 mar 2004, 02:05

przemol76 napisał(a):Na razie nie byłem w serwisie i ne podpinałem pod komputer. Spadek mocy i mozliwośc uzyskania wyższych obrotów jest taka sama na LPg , jak i na benzynie.


No dobra, w takim razie, od kiedy masz ten spadek mocy? Czy po strzale i rozwaleniu przepływomierza od razu nasapił spadek mocy na LPG (bo na Pb na pewno...)? Jesli spadła moc na LPG po strzale w kolektor (cały czas domniemywam, ze masz instalke na mieszadle), to może rozszczelniło Ci dolot i poprostu łapie gdzieś lewe powietrze? Jak się auto zachowuje poniżej tych 4000rpm – żyje, czy sie poprostu toczy? Jaki masz mikser? Gdzie zamontowany? Jaki stan kabli WN, świec, kopułki? A, i jeszcze jedno – instalke masz z kompem, czy na srubie? Jak z kompem, to proponuje zajrzeć jeszcze do sondy lambda.

Ale najpierw :
1) odczytaj kody DTC
2) skasuj pamięc błędów i pojeździj troche na Pb (20-30km)
3) odczytaj ponownie kody DTC (to będzie aktualny obraz sytuacji)
4) pojedź na analizator i zobacz jaki jest skład mieszanki przy wyższych obrotach za równo na PB jak i na LPG.

Po tym wyciągnij wnioski i zacznij sprawdzać resztę.

Pozdro
Smirnoff
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 20 paź 2003, 17:16
Posty: 1008
Skąd: Loobleen City
Auto: ma$da CA KL-ZE – już nie ;) & CA B6

Postprzez przemol76 » 11 mar 2004, 13:54

Gdy wymieniałem przepływomierz to zakładali nowa kopułkę, palec, swiece NGK, przewody WN. Takze elektryka jest ok., elekromechanik sprawdzał po wymianie całosc, łacznie z sonda. Nie miał jednak komputera azeby dokonac analizy.Instalkę mam Landi Renzo+, sam nie znam sie na naprawach i tylko mnie ratuje wizyta w serwisie . Spadek mocy ewidentnie nastapił od strzału przepływomierza , mysłałem ze wymiana na dobry to wyeliminuje a tu dalej to samo. Jedynie co to spalanie juz jest ok. i na benzynie moge jezdzic bez problemu, ale ta moc- osiagi 126p.
Moze zbyt długie jeżdzenie na uszkodzonym przepływomierzu spowodowało jakies dziwne efekty?
Początkujący
 
Od: 15 sty 2004, 17:25
Posty: 7
Skąd: Częstochowa
Auto: XEDOS 9 2.5 V6 98'

Postprzez Smirnoff » 11 mar 2004, 20:02

przemol76 napisał(a):Gdy wymieniałem przepływomierz to zakładali nowa kopułkę, palec, swiece NGK, przewody WN. Takze elektryka jest ok., elekromechanik sprawdzał po wymianie całosc, łacznie z sonda. Nie miał jednak komputera azeby dokonac analizy.Instalkę mam Landi Renzo+, sam nie znam sie na naprawach i tylko mnie ratuje wizyta w serwisie . Spadek mocy ewidentnie nastapił od strzału przepływomierza , mysłałem ze wymiana na dobry to wyeliminuje a tu dalej to samo. Jedynie co to spalanie juz jest ok. i na benzynie moge jezdzic bez problemu, ale ta moc- osiagi 126p.
Moze zbyt długie jeżdzenie na uszkodzonym przepływomierzu spowodowało jakies dziwne efekty?


Jesli masz nową kopułkę, palec, swiece, kable WN, sonda działa, a mazda zmulona jest tak samo na Pb jak i na LPG, to oblukałbym dolot – sprawdź jego szczelność, czy na pewno niegdzie nie łapie "lewego powietrza" ?? Do tego wszystkiego falują Ci obroty jałowego, czy nie?
Potem podjedź na analize spalin. Odczytaj też sobie kody DTC.
To da jakis obraz sytuacji.
Bo na razie więcej raczej powiedzieć nie można.

Pozdro
Smirnoff
Ostatnio edytowano 12 mar 2004, 00:23 przez Smirnoff, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 20 paź 2003, 17:16
Posty: 1008
Skąd: Loobleen City
Auto: ma$da CA KL-ZE – już nie ;) & CA B6

Postprzez HERCIK » 11 mar 2004, 21:54

Popieram kolege.
A moze ci hamulce blokuja hehehe
MAZDA MILENIA 2,5 V6 is de best
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 20 paź 2003, 15:28
Posty: 214
Skąd: KOSZALIN
Auto: MILENIA 2.5 V6, JEEP , 323F BA

Postprzez przemol76 » 12 mar 2004, 17:36

Dzieki za porady, w przyszłym tygodniu jak znajde czas to udam się do serwisu abu podpieli furę pod kompa.
Zapomniałem wspomniec o jeszcze jednym problemie. Otóż gdy auto na biegu jałowym obciązam elektrycznie (np. opuszczam szyby elektryczne lub włączam wycieraczki) to obroty z poziomu 700 -800 obr.\min spadają do ok. 300 i po kilku sekundach wskazówka znów wraca do pierwotnego położenia. Elektromechanik podejrzewa diody w alternatorze ,ale musze zostawić auto w warsztacie. Czy ktos spotkał sie z takim przypadkiem?
Pozdro :
Przemek
Początkujący
 
Od: 15 sty 2004, 17:25
Posty: 7
Skąd: Częstochowa
Auto: XEDOS 9 2.5 V6 98'

Postprzez panstasio » 13 mar 2004, 02:05

ja mam podobie.szyby dol gora obroty fikaja ........wlaczenie nawiewy-obroty fikaja.nawet przy podgrzewaniu tylnej szybki fikna ale mnie......
co do gazu mam trochi inny problem bo mi musi gdzies lapas lewe powietrze bo jak se jade i jade i jade i hebla wrzuce to mi 0spadaja obroty ze musza gazem podtrzymywac(wczesniej myslalem ze tylko na zimnym ale na cieplym silniku tyz).........i tyz sie martwie o swoja madzie:(
a tak pozatym smirnof nir potrzebujesz wiernego padawana do nauki technicznej??hehehehe
pozdrawiam
coś ciekawego?? tylko co??
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 28 paź 2003, 10:07
Posty: 411
Skąd: Legionowo
Auto: myszowate 626-twsknie;MX6 ;)

Postprzez Długi » 13 mar 2004, 09:27

przemol76 napisał(a):Dzieki za porady, w przyszłym tygodniu jak znajde czas to udam się do serwisu abu podpieli furę pod kompa.
Zapomniałem wspomniec o jeszcze jednym problemie. Otóż gdy auto na biegu jałowym obciązam elektrycznie (np. opuszczam szyby elektryczne lub włączam wycieraczki) to obroty z poziomu 700 -800 obr.\min spadają do ok. 300 i po kilku sekundach wskazówka znów wraca do pierwotnego położenia. Elektromechanik podejrzewa diody w alternatorze ,ale musze zostawić auto w warsztacie. Czy ktos spotkał sie z takim przypadkiem?
Pozdro :
Przemek


Ktoś pokręcił AAS przy przepustnicy
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 22 lis 2003, 09:35
Posty: 452
Skąd: gorzów

Postprzez Smirnoff » 14 mar 2004, 02:53

panstasio napisał(a): a tak pozatym smirnof nir potrzebujesz wiernego padawana do nauki technicznej??hehehehe
pozdrawiam


Ale ossso chozzi ?? Nie rozumieee <jelen>
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 20 paź 2003, 17:16
Posty: 1008
Skąd: Loobleen City
Auto: ma$da CA KL-ZE – już nie ;) & CA B6

Postprzez panstasio » 14 mar 2004, 03:01

nom jak kazdy wie:
sensej w penym okresie potrzebuje swego padawana(ucznia) ktorego moglby szkolic w znajomych sensejowi(nauczycielowi) sztukach........................no i ja szukam senseja bom kompletne dno..............
coś ciekawego?? tylko co??
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 28 paź 2003, 10:07
Posty: 411
Skąd: Legionowo
Auto: myszowate 626-twsknie;MX6 ;)

Postprzez Smirnoff » 14 mar 2004, 03:05

panstasio napisał(a):nom jak kazdy wie:
sensej w penym okresie potrzebuje swego padawana(ucznia) ktorego moglby szkolic w znajomych sensejowi(nauczycielowi) sztukach........................no i ja szukam senseja bom kompletne dno..............


E tam, troche wiary w siebie, praktyka czyni mistrza :P Pozmagasz sie troche ze swoimi autami to sam posiądziesz wiedzę ze hoho. Ale jakbym mógł Ci w czyms pomóc, to zapraszam, najchętniej via mail.

Pozdrawiam
Smirnoff
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 20 paź 2003, 17:16
Posty: 1008
Skąd: Loobleen City
Auto: ma$da CA KL-ZE – już nie ;) & CA B6

Postprzez panstasio » 14 mar 2004, 03:07

jam padawan smirnoffa.........uwazac bom gryze hieheiheiehieheiheihe
coś ciekawego?? tylko co??
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 28 paź 2003, 10:07
Posty: 411
Skąd: Legionowo
Auto: myszowate 626-twsknie;MX6 ;)

Postprzez jarcyś » 8 maja 2006, 13:10

Długi napisał(a):
przemol76 napisał(a):Dzieki za porady, w przyszłym tygodniu jak znajde czas to udam się do serwisu abu podpieli furę pod kompa.
Zapomniałem wspomniec o jeszcze jednym problemie. Otóż gdy auto na biegu jałowym obciązam elektrycznie (np. opuszczam szyby elektryczne lub włączam wycieraczki) to obroty z poziomu 700 -800 obr.\min spadają do ok. 300 i po kilku sekundach wskazówka znów wraca do pierwotnego położenia. Elektromechanik podejrzewa diody w alternatorze ,ale musze zostawić auto w warsztacie. Czy ktos spotkał sie z takim przypadkiem?
Pozdro :
Przemek


Ktoś pokręcił AAS przy przepustnicy


Długi co to takiego te AAS?
Forumowicz
 
Od: 16 gru 2004, 00:54
Posty: 48
Skąd: Gdańsk
Auto: Mazda 626 GE FS 94r.+lpg

Postprzez sołtys » 8 maja 2006, 14:01

jarcyś napisał(a):Długi co to takiego te AAS?


Dołączam sie do pytania może Długi byłby tak miły i powiedział na ten temat coś wiecej.
Forumowicz
 
Od: 20 lip 2005, 16:56
Posty: 1241
Skąd: Polanka Wielka
Auto: Focus I TDCi

Postprzez rafix626 » 25 mar 2009, 10:38

Witam wszystkich ,mam mały problem otóż mam mazde 626 GE 1.8 16 v i podczas jazdy przeywa i szarpie ,ale kiedy wcisnę pedał gazu do podłogi to jedzie normalnie bez szarpania.Myślałem ze to pompa paliwa ,ale ja dwa dni temu wymieniłem na nową .Czy ktoś może wie o co tu chodzi ? z góry dzieki za pomoc :)
Avatar użytkownika
Początkujący
 
Od: 1 mar 2009, 00:16
Posty: 8
Auto: Mazda 626 93'

Postprzez Redoo » 25 mar 2009, 10:51

Standardowo zaczął bym od kabli,świec,zapłonu,sprawdź czy masz dobrze dokręcone świece.
Śmierć Jezdzi Szybko!!!My Jezdzimy Jeszcze Szybciej:)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 29 cze 2004, 12:09
Posty: 1033
Skąd: Krakow
Auto: Mazda 626 GE 2.0 16v.LPG.

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 6 gości

Moderator

Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6