Mazda MX-6 (GE) – Opinie

Mazda 626 / MX-6 / Cronos 1992–1997

Postprzez tomekrvf » 20 maja 2005, 15:02

Smirnoff napisał(a):Jas Wam powiem tylko tyle – trochę czepiacie się LPG dla zasady Przy odpowiedniej instalacji osiągi praktycznie pozostaja bez zmian na LPG i na Pb, ale co ja tu będę pierd....

Dokladnie tak. Wszystkie mity o LPG powstaly przez takich co zaoszczedzili jak tylko sie dalo na instalacji a pozniej sie dziwia ze cos jest nie halo. Moje bordowe GE KL jest na instalacji landi(najdrozsza z mieszalnikowych jaka byla dostepna 3 lata temu) i NIC SIE NIE DZIEJE przez 60 kkm!!!. Teraz planuje zalozyc wtrysk gazu firmy Prins(najwyzsza polka z wtrysku gazu) do nowozakupionej szarej GE KL. Znam ta instalacje i wiem ze nic lepszego nie ma. No i wiem ze nie bedzie problemow. I oczywiscie nie dolacze do tych co narzekaja.
A tak na marginesie to KLem jezdzi moja dziewczyna do pracy(Warszawa, korki itd) i ostatni pomiar zuzycia paliwa wykazal 9l/100km. Sam bylem ogromnie zdziwiony.
Full Time 4WD
VTR 1000F
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 9 gru 2003, 19:51
Posty: 1965 (0/1)
Skąd: Warszawa
Auto: Galant 2.5V6
VTR1000F
Alfa 147

Postprzez Pit » 20 maja 2005, 15:09

Smirnoff napisał(a):Owszem, mozna, tylko przy utrzymywaniu silnika 2-3krpm uzyskujesz dynamikę normalnie deptanego FSa albo i gorszą, więc gdzie tu sens posiadania V6 :| Wiem, ze KL ma 180Nm przy 2000rpm, ale dajmy mu szansę rozwinąć trochę skrzydeł, a nie cały czas mulmy silnik...


...ja mówię o teorii :] praktyka jest troszkę inna – trzeba tylko często spoglądać na obrotomierz, bo nic a nic nie słychać ani nie czuć obrotów.... :)

...zgadzam się ze zdaniem, że po pewnym czasie 165 PS wydaje się nie być niczym szczególnym :) ...i chce się więcej :D

(...)

...spalanie na trasie przy nie przekraczaniu 150 km/h spokojnie poniżej 9 litrów :)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 14 lut 2005, 06:56
Posty: 6414 (0/3)
Skąd: Suburbia
Auto: FD3S

Postprzez xXx » 21 maja 2005, 10:26

ale reasumując chyba zgodzisz się ze mną .. że lepiej kupić mx6 R4 niż 2,5V6 i potem do niej gaz pakować



Hymmm, chyba jednak wolałbym KL na LPG niż FS na PB. Umiejętnie założona instalka w KL-u obcina osiągi auta minimalnie. KL-kę da się zagazować bez problemu, VAF KL 02 jest na pewno lepszy niż MAF z FS-a czyli B577.


Oczywiście powiem, że teraz jeżdżę 2,5 V6 na PB i jestem najbardziej zadowolony <jupi>
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 23 paź 2003, 01:01
Posty: 2775 (0/5)
Skąd: Lublin
Auto: Audi A6 Avant 2.8 V6 APR

Postprzez Smirnoff » 26 maja 2005, 01:28

tomekrvf napisał(a):Dokladnie tak. Wszystkie mity o LPG powstaly przez takich co zaoszczedzili jak tylko sie dalo na instalacji a pozniej sie dziwia ze cos jest nie halo. Moje bordowe GE KL jest na instalacji landi(najdrozsza z mieszalnikowych jaka byla dostepna 3 lata temu) i NIC SIE NIE DZIEJE przez 60 kkm!. Teraz planuje zalozyc wtrysk gazu firmy Prins(najwyzsza polka z wtrysku gazu) do nowozakupionej szarej GE KL. Znam ta instalacje i wiem ze nic lepszego nie ma. No i wiem ze nie bedzie problemow. I oczywiscie nie dolacze do tych co narzekaja.
A tak na marginesie to KLem jezdzi moja dziewczyna do pracy(Warszawa, korki itd) i ostatni pomiar zuzycia paliwa wykazal 9l/100km. Sam bylem ogromnie zdziwiony.


Mądrego to i przyjemnie posłuchać, jak to mawiał Pawlak :)
Dokładnie jest tak, jak piszesz – jak się chce ewidentnie wyskorbać tyłek szkłem, to niestety ale nie da rady być do końca zadowolonym z jazdy na LPG.
Ktoś kiedyś powiedział mądre zdanie – na LPG oszczędzamy po zamontowaniu instalacji LPG, a nie w trakcie montażu.
Notabene – ja też jeżdżę na parowniku Landi i musze przyznac, ze przyzwoicie daje sobie radę w tym autku.
Jesli chodzi o SGI – jak wrzucisz instalację Prince'a, to na pewno będziesz zadowolony. Tania nie jest – to fakt, ale ... patrz wyżej ;)
A co do zuzycia paliwa – kwestia wagi nogi kierowcy :)
Ja na trasie rzadko kiedy schodzę poniżej 13LPG/100, ale nie dziwię się, bo rzadko kiedy schodzę poniżej ... "pewnych prędkości uważanych za niestosowne" :D No chyba, ze jadę emeryt style 100-120 i cały czas V, to wtedy zmieszcze się nawet w 10-11LPG, tylko mało kiedy tak się trafia :)
A miasto to inna bajka – w zależności od stylu jazdy spalanie może się różnić nawet o 5-6litrów na 100km :] gdy porównamy emeryt style vs freestyle <lol>


xXx napisał(a):Oczywiście powiem, że teraz jeżdżę 2,5 V6 na PB i jestem najbardziej zadowolony


Finansowo tesh ?? <jelen>

Hehehe, pozdrawiam serdecznie
Smirnoff
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 20 paź 2003, 17:16
Posty: 1008
Skąd: Loobleen City
Auto: ma$da CA KL-ZE – już nie ;) & CA B6

Postprzez Pit » 26 maja 2005, 07:31

Smirnoff napisał(a):Mądrego to i przyjemnie posłuchać, jak to mawiał Pawlak :)
Dokładnie jest tak, jak piszesz – jak się chce ewidentnie wyskorbać tyłek szkłem, to niestety ale nie da rady być do końca zadowolonym z jazdy na LPG.
Ktoś kiedyś powiedział mądre zdanie – na LPG oszczędzamy po zamontowaniu instalacji LPG, a nie w trakcie montażu.
Notabene – ja też jeżdżę na parowniku Landi i musze przyznac, ze przyzwoicie daje sobie radę w tym autku.
Jesli chodzi o SGI – jak wrzucisz instalację Prince'a, to na pewno będziesz zadowolony. Tania nie jest – to fakt, ale ... patrz wyżej ;)
A co do zuzycia paliwa – kwestia wagi nogi kierowcy :)
Ja na trasie rzadko kiedy schodzę poniżej 13LPG/100, ale nie dziwię się, bo rzadko kiedy schodzę poniżej ... "pewnych prędkości uważanych za niestosowne" :D No chyba, ze jadę emeryt style 100-120 i cały czas V, to wtedy zmieszcze się nawet w 10-11LPG, tylko mało kiedy tak się trafia :)
A miasto to inna bajka – w zależności od stylu jazdy spalanie może się różnić nawet o 5-6litrów na 100km :] gdy porównamy emeryt style vs freestyle <lol>


xXx napisał(a):Oczywiście powiem, że teraz jeżdżę 2,5 V6 na PB i jestem najbardziej zadowolony


Finansowo tesh ?? <jelen>

Smirnoff


...panowie ja nie czepiam się instalacji gazowych ogólnie – uważam że w autach rodzinnych i innych takich mają (chociażby ze względu na ekonomikę) jak najbardziej rację bytu! (choć skłaniał bym się w takim przypadku ku dieslowi)

Uważam jednak, że w aucie aspirującym do miana sportowego (a MX-6 niewątpliwie takim jest) montaż instalacji to jakieś dziwne nieporozumienie... :)

Chyba nikt nie kupuje MX-6 aby używać go jako auta rodzinnego, praktycznego, itp. To autko ma sprawiać przyjemość i już!

:]
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 14 lut 2005, 06:56
Posty: 6414 (0/3)
Skąd: Suburbia
Auto: FD3S

Postprzez Bimbak » 26 maja 2005, 20:12

Długo się tu nie udzielałem, więc przyszła pora aby dodać coś od siebie.
Zaóważyłem że teraz temat posta bliższy jest regulaminowi forum :)
Powoli klece kasę na autko. W przyszłym tygodniu będe wiedział na czym stoje a za jakieś dwa tygodnie najpóźniej bede już gotów do zakupu. Zostaje jednak narazie przy FSie. Koszty eksploatacji KLa na PB w skali roku stanowiłyby 1/3 moich rocznych dochodów, przy założeniu że przejade w tym czasie około 20 tys km, a chciałbym aby autko pozostało w jak najbardziej orginalnym stanie (za niecałe 10 lat MX-6 będzie chyba dość ciekawym Youngtimerem) dlatego niechciałbym zakładać LPG.
Piotruś napisał(a):...panowie ja nie czepiam się instalacji gazowych ogólnie – uważam że w autach rodzinnych i innych takich mają (chociażby ze względu na ekonomikę) jak najbardziej rację bytu! (choć skłaniał bym się w takim przypadku ku dieslowi)

Uważam jednak, że w aucie aspirującym do miana sportowego (a MX-6 niewątpliwie takim jest) montaż instalacji to jakieś dziwne nieporozumienie... usmiech

Chyba nikt nie kupuje MX-6 aby używać go jako auta rodzinnego, praktycznego, itp. To autko ma sprawiać przyjemość i już!

krzywy


Tutaj jestem podobnego zdania :)

A gdyby mnie było stać na utrzymanie KLa w idealnym stanie to kupiłbym Toyote MR2 Mk2 hehe :P
Pozdrawiam, Tomek

Drinking wine and killing time
Avatar użytkownika
Forumowicz
CUP 2017 miejsce 2
 
Od: 17 maja 2005, 20:55
Posty: 3094 (23/152)
Skąd: Śrem
Auto: ponton i dziadkowóz, Moto: lyter

Postprzez Bimbak » 26 maja 2005, 22:00

buahaha Ale mnie gość rozbawił. Do takiego auta LPG?? Trzeba być w desperacji.
Ciekawe gdzie on wozi ten zbiornik na gaz, chyba nie z przodu w bagazniku zamiast zapasu <lol>. Ale ładna to ona jest napewno :D hehe
Lakierek tak się błyszczy że ...uhh.
A ta 96 z poznania.. tą już ogladałem raz live. Jest powypadkowa (jak 90% mr2 w kraju) stoi już conajmniej rok w tym komisie na bukowskiej i pewnie predzej zardzewieje nim gość ją sprzeda (Hamulce już zardzewiały hehe). A pomyśleć że zaczynał od 37tys.PLN.
Pomażyć dobra rzecz
Pozdrawiam, Tomek

Drinking wine and killing time
Avatar użytkownika
Forumowicz
CUP 2017 miejsce 2
 
Od: 17 maja 2005, 20:55
Posty: 3094 (23/152)
Skąd: Śrem
Auto: ponton i dziadkowóz, Moto: lyter

Postprzez nemi » 27 maja 2005, 22:32

Przed chwilą jeździłem za kierownicą Mazdy Smirnoffa. Bierz V6 !! Zgadnij czemu :D
Forumowicz
 
Od: 21 sie 2004, 14:20
Posty: 7476 (100/270)

Postprzez Bimbak » 30 maja 2005, 09:15

dużo koni potrzebuje dużo siana (dosłownie i w przenośni), a LPG do sportowego auta to jak pięknej kobiecie wręczyć mopa.
Podsumowując: dla mnie to oznacza FSa :) i wcale z tego powodu nie ubolewam. :P
115 KM to i tak więcej niż "mam do czynienia na codzień z ..."!
Oczywiście nie jedno TDi mi może nosa utrzeć, ale mam to w <dupa>. Ja przynajmniej nie będę przemieszczać się wózkiem na zakupy, nawet taki odrzutowy to poprostu obciach.
A co do samego zakupu to najpóźniej w przyszłym tygodniu będziiecie mnie mogli mijać na trasach WLKP. Jak tylko będę mógł zamieszcze zdjęcia. :D
Dziękuje wszystkim za opinie i rady <uklon>
Avatar użytkownika
Forumowicz
CUP 2017 miejsce 2
 
Od: 17 maja 2005, 20:55
Posty: 3094 (23/152)
Skąd: Śrem
Auto: ponton i dziadkowóz, Moto: lyter

Postprzez Bimbak » 30 maja 2005, 09:26

Aha!! Bym zapomniał
Czy zakup (dostępność) i montaż spojlerka na tylniej klapie MX-6 to problem?? Ktoś ma może taki zbędny spojlerek (najlepiej od KL) lub doświadczenie przy montażu?
Avatar użytkownika
Forumowicz
CUP 2017 miejsce 2
 
Od: 17 maja 2005, 20:55
Posty: 3094 (23/152)
Skąd: Śrem
Auto: ponton i dziadkowóz, Moto: lyter

Postprzez jesus » 30 maja 2005, 09:45

do Fs`a nie wiem po którym roku montowano spojlerki (na klape bagarznika) moim zdaniem dużo atrakcyjniejsze niż te z 2,5V6
pozdrawiam
My cars are able to eat my soul & money in seconds.

Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 24 maja 2004, 13:40
Posty: 252 (0/1)
Skąd: Toruń
Auto: 2xRX-7 FD3S 1.3
RX-8
MX-6

Postprzez Bimbak » 1 cze 2005, 22:20

jesus napisał(a):do Fs`a nie wiem po którym roku montowano spojlerki (na klape bagarznika) moim zdaniem dużo atrakcyjniejsze niż te z 2,5V6

Widziałem FSy 95 bez spojlera. Ten spojler do FSa był standardowo czy jako opcja?
Bo fakt faktem niektóre spojlery na mazdzikach których foty mam u siebie na kompie różnia się od siebie kształtem. Jednak napewno jest tych kształtów więcej niż dwa no i nie porwadziłęm wcześniej rozgraniczenia w fotach na FS i KL
Pozdrawiam, Tomek

Drinking wine and killing time
Avatar użytkownika
Forumowicz
CUP 2017 miejsce 2
 
Od: 17 maja 2005, 20:55
Posty: 3094 (23/152)
Skąd: Śrem
Auto: ponton i dziadkowóz, Moto: lyter

Postprzez Jaksa » 1 cze 2005, 23:38

Ten w KL- kach jest delikatny , a to na fotce to pomyłka...... :P Ja do swojej GF-ki tez dobierałem ( u producenta , przypasowaliśmy od VW Passata po 2000 roku )
Serwis Mazdy Warszawa ( specjalizacja mazda nie mylić z autoryzacją :) ) http://www.autojaksa.com.pl
Nowy adres : Piaseczno ul. Sękocinska 19 ZAPRASZAMY
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 10 mar 2004, 23:46
Posty: 7848 (2/7)
Skąd: Warszawa
Auto: Mazda 6 2017 GL 2.2 SKY-D/6 2.5 BP 2019 / Mazda 3 BP 2019 .2.0 122KM

Postprzez Bimbak » 15 cze 2005, 23:59

Cytat z HP


MX jest ale coś nie taki idealny jaki miał być ..ale jest.
podejrzanie dużo oleju i płynu chłodniczego smutny (wymienimy te sprawy i zobaczymy co będzie)
Chyba miał boom bo zderzaki i klamki nie są idealnie w kolorze nadwozia (tylnizderzak od KLa z wyjściem na seroki wydech), klapa bagażnika ma osobny kluczyk ysz a przednie lampy wyglądają jak nufki z salonu.
Silnik po pierwszym uruchomieniu chodził jak malina. Po trzecim (już rozgrzany) zaczął klekotać ale tylko na 5 min, potem przestał (to chyba ta automatyczna regualacja zaworów była winna)
Akumulator musiał gośc nowy kupić bo stary nie utargał
Po rozgrzaniu silnika trochę niskie wolne obroty.. między 600 a 700 na min

No ale z pozytywnych rzeczy:
Lusterka okazały się być elektryczne.
i afto ma imobilizer
Elektryka [tiiit] sprawna ... wszystko się świeci i kręci. Szyber igła.
Do tego były zimufki na stalowych kołach nuwencje. opony na orginalnych felgach 14 cal mazdy też zdrowe

Jutro albo pojutrze jade na kanał i obejrze dokładnie spód auta.. okaże się czy było boom czy nie a jesli tak to jak zostało to naprawione. No i może się okaże czy czasem nie ma tam czegoś jeszcze do wymiany.
Na razie nic nie stuka ani nie puka, zawiecha też działa wzorowo

Jak zrobie jakieś zdjęcia to zamieszcze..


Mój emiks to FS :) jednak.
Zadecydowała kasa.
A w drodze do domu to mnie tylko kumpel w Scorpio 2,9 V6 skillował
Jak na 116 koni MX zbiera się jak wichura tylko trzeba troche biegami zamieszać

Temat niefortunnie trafił do warsztatu ale wtedy zaczynałem przygodę z forum.
Chciałem ninejszym zamknąć topic.
Niedługo zamieszcze zdjęcia, ale to już w "naszych mazdach"
Avatar użytkownika
Forumowicz
CUP 2017 miejsce 2
 
Od: 17 maja 2005, 20:55
Posty: 3094 (23/152)
Skąd: Śrem
Auto: ponton i dziadkowóz, Moto: lyter

Postprzez alfacym » 19 mar 2006, 09:43

Witam!
Jestem szczęśliwym posiadaczem 3-ciej z kolei mazdy MX-6 oczywiście 2.5 V6 , bo to jest silnik który idealnie pasuje do tego auta( miałem krótką przygodę z 2,0 – żadnej przyjemności)

Problemy to przedewszystkim wycieki oleju z silnika : pokrywy, aparat zapłonowy -niedrogie i dość proste do usunięcia, "zapiekający" hamulec postojowy sprawa trudniejsza chyba że ktoś może pozwolić sobie na nowe zaciski hamulcowe, ale dostepne są także po regeneracji, zacinający się szyberdach sprawa która mnie osobiście dotknęła niestety naprawa dość kosztowna taniej było "walnąć". Podwozie dość trwałe ale nasze dogi potrafią zrobić swoje dlatego ostatnie dwa gzemplarze kupowałem w Niemczech. Pozostają usterki związane z "stylem jazdy takie jak sprzęgło, uklad hamulcowy( ale aktualnie nie ma żadnego problemu z częściami gorzej z dobrym mechanikiem który porządnie to zrobi). A przypomniało mi się najdroższa usterka w mojej madzi to aparat zapłonowy , który niestety padł.

Odnośnie zainteresowania amatorów cudzej własności nie stwierdziłem żadnego , a samochody tej marki mam od prawie 5-ciu lat.

A tak poza wszystkim dwie poprzednie skasowałem i dlatego aktualnie mam trzecią do trzech razy sztuka :D ale jeżeli skasuję kolejną nie mówię że nie kupię czwarte <lol> j- grunt to dobra zabawa jaką daje ten samochód <jupi>
Forumowicz
 
Od: 7 sty 2006, 00:12
Posty: 29
Skąd: Trzebiatów
Auto: Mazda MX-6 2.5 V6 93'

Postprzez Malpiszon78 » 19 mar 2006, 10:08

Czesc, kupilem Mx6 2.5 V6 w styczniu tego roku od goscia z niemiec dokladnie land Salsbrucken (czy jakos tak) z miejscowosci Volklingen (40 km od zabojadow) slowem zadupie i najbiedniejszy land u helmutow.Szukalem auta prawie pol roku. Powiem krotko zrobilem nia 1400 kilosow do domu i nie liczac urwanego tlumika (rowniez przerdzewialego – mechanik stwierdzil ze byl od nowosci) ZERO jakichkolwiek niespodzianek. auto jest z 94 r ma przejechane 128.000 Km jestem 4 wlascicielem (1 w Polsce) nigdy nie miala go osoba mloda (rodziny z 2 autami + motor a Mx6 byl dodatkiem). Dziala absolutnie wszystko cala elektryka, przelaczniki itd. . Na lakierze nie ma rdzy oprocz 2-3 malutkich zaprawek. Dalem za nie 2900E moze to i sporo ale widzialem co kupuje. Zaraz po przyjezdzie wymienilem 2 przerdzewiale i dziurawe jak ser tlumiki – koszt operacji to 380 zl z robocizna.. potem na przegladzie wyszedl swozen wahacza i lacznik stabilizatora – wszystko + robota 150 zl .. i to wszystko jak narazie – martwi mnie tylko zawieszenie ktore nie jest przystosowane do naszych drog (jezdze jak glupi do pracy na okolo i dziennie nadrabiam ok. 15 km zeby nie bylo ani jednej dziurki) leje tylko 98 i 99+ ..przy spokojnej jezdzie nie pali oleju przy 7-8K smierdzi w kabinie smazonym helixem zdarza mi sie to b.rzadko (tzn. krecenie)..z usterek ktorymi bede sie w najblizszym czasie zajmowal to prawdopodobnie usuniecie luzu na listwie kierowniczej (minimalnie ale stuka – czego nie znosze musze miec cisze w aucie) i robota rozrzadu + uszczelnienie calego silnika (na mrozie rano graja mi szklanki przez 2-3 minuty jak sie rozgrzewa na postoju) ale to dopiero za 70Kkm. Spalanie dolna granica w miescie 10L (trzeba sie naprawde postarac) gorna to nawet 15-16L przy nieuwaznej jezdzie .. Przyzwoite osiagi + piekny pomruk szesciu garów / sylwetka = 100% satysfakcji (to moje 7 auto mialem rozne marki mx6 rozklada na lopatki). Bede jezdzil mazda dopoki ja albo ona sie nie rozsypie (jak widze co sie dzieje w ogloszeniach – ciemne szyby szybcy i wsciekli spojlery pantografy lampy lexus glosne wydechy filtry stozkowe \bzdura\ to mi po prostu zal tych aut.. Mazda serynie jest po prostu piekna, subtelna i prawie bezglosna PO CO COS ZMIENIAC ???? – ale to tylko moja opinia prosze o wyrozumialosc :):) . Jezeli mialbym zmieniac auto to TYLKO RX-7 z wirujacym tłokiem ( ale to za pare lat) Slowem – w odpowiedzi na post – Mx6 spelni Twoje oczekiwania z pewnoscia tylko uwazaj przy zakupie bo duzo aut jest skatowanych i nie kupuj auta w Polsce ! PZDR dla wszystkich ludzi dbajacych o swoje 4 koła peace ;)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 31 sty 2006, 15:27
Posty: 65
Skąd: Gdańsk
Auto: Mx6 KL, Mondeo 1.8HE, Ducato 2.8, Eagle Vision 3.5

Postprzez pawelc » 19 mar 2006, 15:14

alfacym czemu nie napiszesz że jesteś trochę niższy przez jedną z nich ;)

a tak na marginesie auto jest godne polecenia (wersja 2,5 V6),po auto faktycznie warto wybrać się do zachodnich sąsiadów głównie ze względu na stan auta,swoją właśnie kupiłem w niemczech w jednym z komisów koło berlina cena zakupu 1500 euro ogłoszenie długo wisiało na autoScout24 (może ktoś widział wyblakły lakier czarny przedni zderzak),auto nie miało ważnego przeglądu ale to mnie nie zniechęciło i nieżałuje ,wymieniłem zaraz po sprowadzeniu drążek kierowniczy (JC koszt 80 zł) paski koszt około 250zł (w tym rozrządu) wymieniona jedna tarcza i czujnik abs-u (darowizna od alfacym ;)),uszczelnione pokrywy zaworów (koszt sam silikon uszczelki zostawiłem orginalne jak narazie bez wycieków) oleje filtry itp i to by było wszystko w tej chwili muszę jeszcze przyjrzeć się skrzyni bo jest problem z redukcją z 5 na 4 bieg przy wyższych prędkościach ,z elektryką zero problemów,ogólnie auto godne polecenia za tą cenę napewno nie kupimy innego auta z takimi osiągami i wyposażniem
Ostatnio edytowano 23 maja 2006, 11:12 przez pawelc, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 26 sie 2005, 07:39
Posty: 1101 (2/0)
Skąd: Drawno
Auto: RX8 z z32se

Postprzez alfacym » 19 mar 2006, 16:07

No cóż dachowanie w mocny sposób i radykalnie obniża samochód. Jednak przeprowadzone przeze mnie crash testy wykazały ,że jest to mocny samochód, a przytym bezpieczny :D

W sprawie usterek wymieniałem pompę wody i w obecnej też czeka mnie taki zabieg, który wykonam przy najbliższej wymianie paska rozrządu.

Pawelc A widzisz że moje "nieszczęście" przyniosło ci takie gratisy :D mam nadzieję że kolejnego crash testu nie bedzie :P
Forumowicz
 
Od: 7 sty 2006, 00:12
Posty: 29
Skąd: Trzebiatów
Auto: Mazda MX-6 2.5 V6 93'

Postprzez Yaroozo » 23 mar 2006, 10:29

Moze i ja dorzuce swoje trzy grosze:

Moja Mazde MX-6 kupilem prawie rok temu, nie byla w idealnym stanie i bylem tego w pelni swiadomy. Zreszta grudzien 1991 wiec czego oczekiwac.W 3 miejscach pojawily sie male ogniska rdzy plus szyberdach w dwoch miejscach.Silniczek chodzi idealnie. po zakupie naprawione bylo wspomaganie, luzy na kierownicy i troche zawieszenia.Jazda sprawia wiele przyjemnosci szczegolnie powyzej 4000 rpm :) Do czego mozna sie przyczepic: na pewno na dziurach jestem wstrzasniety, nie zamieszany :) utwardzone zawieszenie jest jak najbardziej nieadekwatne na polskie drogi! Dodatkowo progi zaraz przy tylnych kołach od samego dolu są chyba troche naddane przez rdze (tu pytanie wspawac, zostawic?) ale autko bylo z austrii – wiadomo ciezkie zimy..
Generalnie quasi-sportowka z duzym bagaznikiem – czego wiecej chciec do tanca i do rozanca :) Jesli trafisz na model w super stanie – gratulacje, jesli tak jak ja zdecydujesz sie na zakup czegos do "pogrzebania" tez odczujesz satysfakcje bo w tym samochodzie mozna sie zakochac! Tak jak moi poprzednicy ostrzegam przed zajezdzonymi na niemieckich autostradach a takze przed tymi co zostawiaja na sniegu 4 slady :) Jeszcze jedno-przed zakupem warto pokwapic sie o opinie fachowca, zabrac go na plac, przejechac sie, ja mialem przyjemnosc kupowac to auto z samym Maciejem Polody wiec jego stanu technicznego jestem pewien :) Aha jeszcze jedna rzecz – kolor Mazdowa czerwien jest piekny ale lakier jest felerny i płowieje,odradzam ten kolor. pozdrawiam ekpie MazdaSpeed!
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 4 wrz 2005, 22:20
Posty: 55

Postprzez sleesh » 23 mar 2006, 12:06

Wlasnie, jest kwestia tez szyberdachu, czy aby on nie przecieka w wielu egzeplarzach ? Czy moze jednak mx6 jest na tyle dobra konstrukcja, ze tego typu usterki raczej sie nie zdarzaja ?

W prawodopodobnie bardzo niedlugim czasie zamierzam jechac po swoja mx-6 :> Czy mozecie troszke doradzic gdzie najlepiej szukac? Byc moze bede mial ze soba mechanika znajacego to auto ( thx Wojtek MX-6 ), wiec troszke latwiej bede mial jednak jest to auto nie az tak popularne jak np. golfy czy vecty, a zalezy mi na full wypasie w V6 i ze wszystkimi kolami skretnymi ( byle nie automat ;] ) :) Z ktorego kraju najlepiej przyprowadzic takie autko i jak go tam szukac ? Z gory, thx za odpowiedzi :)
Obrazek
street racing is not a crime
Avatar użytkownika
Początkujący
 
Od: 26 lis 2005, 18:18
Posty: 6
Skąd: Bełchatów
Auto: Vectra A 2000

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 6 gości

Moderator

Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6