Mazda Premacy (CP) – Opinie o modelu
Kilka opinii od świeżego Premuska
Mazdą zrobiłem raptem kilkadziesiąt km, zatem refleksje pewnie będą jeszcze sie wzbogacać, niemniej na dzisiaj mam następujące uwagi:
+ bardzo dużo miejsca dla pasażerów, po wyjęciu środkowego fotela i przesunięcia bocznych ku sobie (potrzebuję tylko 4 miejsc) robi się hangar w razie potrzeby można przekształcić w miniciężarówkę
+ interesujące możliwości aranżacji wnętrza (wyjmowane fotele, przesuwane do środka, fotel pasażera przekształcany w stolik itd.)
+ świetna widoczność, głównie przed duże szyby, w porównaniu do ASTRY II zdecydowanie lepiej (w astrze w ogóle nie widziałem przodu, szczególnie prawej strony) -choć mam pewne zastrzeżenia do lusterek
+ świetna klima (climatronic)
+ przyzwoite audio (szkoda, że nie odtwarza mp3 – ale w 2002 to jeszcze nie był standard:)
+ fajnie trzyma się drogi
+ wygodne fotele (dość łatwo przyzwyczaiłem się do krzesełkowego charakteru)
+ świetne hamulce, jak brzytwa
– hałas – przenoszenie dźwięków do wnętrza, słabo wytłumiona kabina –( czy można z tym coś zrobić?), z tyłu coś się tłucze na koleinach (chyba drzwi tylne/klapa)
– trzeszczące plastiki, szczególnie coś w okolicach liczników
– trochę za małe lusterka boczne i wewnętrzne, ale na to ostatnie mam sposób – w marketach sprzedawane są lusterka-nakładki (uniwersalne), po nałożeniu na lusterko originalne jet super
– bagażnik mógłby mieć więcej schowków (np. w nadkolach)
– ogólnie mogłoby być więcej schowków w kabinie, bardzo przydałby się zamykany podłokietnik ze schowkiem – czy można gdzieś dostać jakiś dedykowany? a może pasuje jakiś "uniwersalny"?
– nieco dziwne zachowanie kierownicy (układu kierowniczego), czasem jakby lekko uciekała an boki na dziurawych drogach, trzeba ją kontrolować. W czasie jazdy próbnej tego nie zauważyłem, dopiero ostatnio. Czy ten typ tak ma, czy to może jakaś usterka?
na razie tyle – będę uzupełniał
Mazdą zrobiłem raptem kilkadziesiąt km, zatem refleksje pewnie będą jeszcze sie wzbogacać, niemniej na dzisiaj mam następujące uwagi:
+ bardzo dużo miejsca dla pasażerów, po wyjęciu środkowego fotela i przesunięcia bocznych ku sobie (potrzebuję tylko 4 miejsc) robi się hangar w razie potrzeby można przekształcić w miniciężarówkę
+ interesujące możliwości aranżacji wnętrza (wyjmowane fotele, przesuwane do środka, fotel pasażera przekształcany w stolik itd.)
+ świetna widoczność, głównie przed duże szyby, w porównaniu do ASTRY II zdecydowanie lepiej (w astrze w ogóle nie widziałem przodu, szczególnie prawej strony) -choć mam pewne zastrzeżenia do lusterek
+ świetna klima (climatronic)
+ przyzwoite audio (szkoda, że nie odtwarza mp3 – ale w 2002 to jeszcze nie był standard:)
+ fajnie trzyma się drogi
+ wygodne fotele (dość łatwo przyzwyczaiłem się do krzesełkowego charakteru)
+ świetne hamulce, jak brzytwa
– hałas – przenoszenie dźwięków do wnętrza, słabo wytłumiona kabina –( czy można z tym coś zrobić?), z tyłu coś się tłucze na koleinach (chyba drzwi tylne/klapa)
– trzeszczące plastiki, szczególnie coś w okolicach liczników
– trochę za małe lusterka boczne i wewnętrzne, ale na to ostatnie mam sposób – w marketach sprzedawane są lusterka-nakładki (uniwersalne), po nałożeniu na lusterko originalne jet super
– bagażnik mógłby mieć więcej schowków (np. w nadkolach)
– ogólnie mogłoby być więcej schowków w kabinie, bardzo przydałby się zamykany podłokietnik ze schowkiem – czy można gdzieś dostać jakiś dedykowany? a może pasuje jakiś "uniwersalny"?
– nieco dziwne zachowanie kierownicy (układu kierowniczego), czasem jakby lekko uciekała an boki na dziurawych drogach, trzeba ją kontrolować. W czasie jazdy próbnej tego nie zauważyłem, dopiero ostatnio. Czy ten typ tak ma, czy to może jakaś usterka?
na razie tyle – będę uzupełniał
- Od: 9 sie 2010, 19:49
- Posty: 59
Roberm napisał(a):Najchętniej wypowiadają się nowi użytkownicy , po 4 latach użytkownia (90kkm): nie podzielam już euforycznego zachwytu, nie mniej nie mam również pomysłu no coś ,,w zamian'' w tej klasie cenowej (do 30tys.)
No właśnie mam to samo. Użytkuję auto od 2 lat i w zasadzie jestem zadowolony. Ale co jakiś czas szukam (tak dla orientacji) innego auta, które bym kupił gdyby coś z tym się zaczęło dziać. I nie mogę znaleźć.
- Od: 28 mar 2008, 13:40
- Posty: 31
- Skąd: Warszawa
- Auto: Premacy 2.0 DiTD, 90KM '00
To moze i ja cos drzuce. Mam jz swoja prawie 3 lata i w sumie jestem zadowolony. Leje pb gdy "wola" jesc, wymieniam olej, wymienilem swiece, paski niedawno no i troche w zawieszeniu trzeba bylo pogrzebac bo jakosc drog tez tutaj okropna . Dosc duze auto, ja wolalbym wieksze, ale dla 3 osob...? Po prostu kocham duuuze samochody, ale ta ekonomia... . Do tej pory mnie nie zawiodlo, ale w ciagu najblizszych 2-3 m-cy musze sie jej pozbyc niestety.(bede do kraju zjezdzal).
No i tak jak wszyscy twierdza – jest troche za glosna- szumy wokol bryly samochodu powyzej 100 km/h sa spore, ale jak "ciupalem" kiedys przez DE pod 180km/h pzez dobre kilkaset kilometrow to sie juz o tym nie mysli....Przy wiekszych predkosciach wychodzi, ze jest troche za waska do wysokosci. Np podczas wyprzedzania ciezarowek trzeba sie pilnowac bo dmuchnac lubi. Samochod ma prawie 10 lat i nie mam zadnej rdzy na "pace", troszke pod maska, ale byl przytluczony gdzies i plastiki podszybia nie siedza na szybie tak jak nalezy, wiec leje sie woda z przedniej szyby do komory silnika.Troszke rdzy i to wszystko. Nie ma sensu nad tym sie rozwodzic . Generalnie auto godne polecenia, wiec mam problem co do PL kupic,przyzwyczailem sie juz ai moja zona sobie chwali chociaz od "demiowki" zaczynala i nie chciala nic wiekszego . ALE- mazda RZADZI!
No i tak jak wszyscy twierdza – jest troche za glosna- szumy wokol bryly samochodu powyzej 100 km/h sa spore, ale jak "ciupalem" kiedys przez DE pod 180km/h pzez dobre kilkaset kilometrow to sie juz o tym nie mysli....Przy wiekszych predkosciach wychodzi, ze jest troche za waska do wysokosci. Np podczas wyprzedzania ciezarowek trzeba sie pilnowac bo dmuchnac lubi. Samochod ma prawie 10 lat i nie mam zadnej rdzy na "pace", troszke pod maska, ale byl przytluczony gdzies i plastiki podszybia nie siedza na szybie tak jak nalezy, wiec leje sie woda z przedniej szyby do komory silnika.Troszke rdzy i to wszystko. Nie ma sensu nad tym sie rozwodzic . Generalnie auto godne polecenia, wiec mam problem co do PL kupic,przyzwyczailem sie juz ai moja zona sobie chwali chociaz od "demiowki" zaczynala i nie chciala nic wiekszego . ALE- mazda RZADZI!
Sprzedam pompę wtryskową do 2.0 DITD
- Od: 13 gru 2009, 12:56
- Posty: 13
- Skąd: Tarnow
- Auto: Premacy 2.0 Ditd 2004rok. 101 KM
To i ja cos wrzuce o Premacy, bo wydaję mi sie, że jestem jednym z dluzej (prawie 5 lat) jezdzacych Premacy na tym forum .
Zalety :
– Przyjemne jasne wnetrze, które o dziwo sie nie brudzi i nie niszczy, mimo wozenia dwojki dzieci
– Spalanie (max 6,7l z rowerami na dachu i pełnym bagażnikiem + cala rodzina)
– Wygodne fotele
– Ergonomiczne wnetrze – Latwosc skladania foteli itd.
– Bardzo dobra widocznosc
– Lekkosc i duza precyzja prowadzenia auta typowa dla japonczykow
– Duza bezawaryjnosc (co prawda auto użytkowane jako to drugie auto w domu, ale 5 lat eskploatacji to dosc dlugi okres, zeby miarodajnie ocenic)
– Tanie czesci. Kkupowalem tylko elementy eksploatacyjne typu hamulce, rozrzad itd., ale i wymiana chlodnicy klimatyzacji klimy zamknela sie w cenie ok. 300 PN i nie byla to uzywka.
Wady :
– Słabe zabezpieczenie antykorozyjne podlogi podwozia (w szczególnosci tylu), ale wystarczy prysnac podloge i profile, a pozniej raz do roku zaprawki i po sprawie. Generalnie jest cecha wiekszosci mazd z tych lat.
– Glosny, ale to tez jest do zwalczenie (mozna dobrac plastikowe nadkola itd.)
Zalety :
– Przyjemne jasne wnetrze, które o dziwo sie nie brudzi i nie niszczy, mimo wozenia dwojki dzieci
– Spalanie (max 6,7l z rowerami na dachu i pełnym bagażnikiem + cala rodzina)
– Wygodne fotele
– Ergonomiczne wnetrze – Latwosc skladania foteli itd.
– Bardzo dobra widocznosc
– Lekkosc i duza precyzja prowadzenia auta typowa dla japonczykow
– Duza bezawaryjnosc (co prawda auto użytkowane jako to drugie auto w domu, ale 5 lat eskploatacji to dosc dlugi okres, zeby miarodajnie ocenic)
– Tanie czesci. Kkupowalem tylko elementy eksploatacyjne typu hamulce, rozrzad itd., ale i wymiana chlodnicy klimatyzacji klimy zamknela sie w cenie ok. 300 PN i nie byla to uzywka.
Wady :
– Słabe zabezpieczenie antykorozyjne podlogi podwozia (w szczególnosci tylu), ale wystarczy prysnac podloge i profile, a pozniej raz do roku zaprawki i po sprawie. Generalnie jest cecha wiekszosci mazd z tych lat.
– Glosny, ale to tez jest do zwalczenie (mozna dobrac plastikowe nadkola itd.)
Ostatnio edytowano 2 mar 2010, 11:41 przez Steve, łącznie edytowano 1 raz
Dedalos napisał(a):Czy ktoś mógłby podać realne spalanie Mazdy Premacy z silnikiem benzynowym? Z góry dziękuję.
W benzynie 1.8(2004) wygląda to mniej więcej tak:
– w zimie w Warszawie w korkach(klima/ogrzewanie szyb i lusterek/światła/radio) z ciężką nogą kiedy to możliwe na toruńskiej 10-12l
– w trasie kulturalnie i po bożemu(ok 90km/h) to jakies 6-7l
– autostradą z przekroczeniem dozwolonej prędkości/klimą/światłami/radiem którego przy tej prędkości i tak nie słychać (140-150) jakieś 11l
Przypuszczam że latem bez palenia świateł i z klimą na eco jadąc ze stabilną prędkością(90-100) poniżej 6l powinno wyjść.
Generalnie z auta jestem zadowolony. Ostatnio po wyjęciu tylnych siedzeń wiozłem lodówkę 185cm z zamkniętą klapą.
Oleju nie bierze wcale. Hamulce żyleta jedynie pedał trochę późno reaguje na wciśnięcie. Widoczność super.
Z wad to głośny i mało zwrotny(przesiadłem się z toyoty starlet ).
Podłokietnik jest mało wygodny. Światła moim zdaniem słabo świecą.
Spryskiwacze przy częstym używaniu opróżniają pojemnik z płynem bardzo szybko.
Używam już około 6 miesięcy(przejechane niecałe 5tys. km ).
- Od: 18 maja 2009, 16:26
- Posty: 11
- Skąd: WaWa
- Auto: Premacy 1.8 '04
W benzynie 1.8(2004) wygląda to mniej więcej tak:
– w zimie w Warszawie w korkach(klima/ogrzewanie szyb i lusterek/światła/radio) z ciężką nogą kiedy to możliwe na toruńskiej 10-12l
Tyle pali i będzie paliła. Skoro dane fabryczne przewidują w mieście spalanie ok. 11 litrów, to cięzko z tego zejść w jeździe typowo miejskiej (krótkie odcinki, korki)
Z wad to głośny i mało zwrotny(przesiadłem się z toyoty starlet ).
jak na minivana i tka jest dość zwrotny, średnica zawracania typowo kompaktowa
Podłokietnik jest mało wygodny.
Podłokietnik to nieporozumienie. Niczemu nie służy, ani nie podpiera, ani nie ma schowka. Kupiłem na allegro fajny ładny podłokietnik i przykręciłem. Niestety orginalny podłokietnik przeszkadza w użytkowaniu. Zdemontowac też się nie da do końca, bo zostaje wystająca "śruba" na 10 cm, która nie wygląda elegancko.
- Od: 9 sie 2010, 19:49
- Posty: 59
Super dzięki za szybkie info. To zadam kolejne pytanko. Wiem że można trafić auto z fabryczną instalacją gazową. Jednak w chwili gdy kupiłbym auto i chciał włożyć gaz jakiej firmy polecacie i i jaki jest przewidywalny koszt montażu. I czy są jeszcze jakieś inne silniki diesla czy tylko o którym wspomniałem.
Kantor
- Od: 11 mar 2010, 22:46
- Posty: 26
- Skąd: Bydgoszcz
- Auto: Mazda Premacy 1.8 2000 r.
O silnikach to poczytasz w innym miejscu. Pompowtryski już nie są modne, nawet VW się wycofał i oddal je Skodzie. Mazda nigdy ich nie stosowała. Silnik diesla Mazdy w Premacy nie jest żadnym rewelacyjną nowością, a przez to sprawdzonym i niezawodnym rozwiązaniem. Nie ma fabrycznej instalacji gazowej w Mazdach. Gaz jest bardzo ekonomiczny gdy nie bierze się pod uwagę kosztów jego instalacji. Kilka osób już w taki sposób mnie przekonywało do gazu. Trzeba uwzględnić koszt bardzo dobrej instalacji i koszt przeglądów oraz wyższej stawki ubezpieczeniowej w niektórych firmach.
Yard ma rację,sam mam silnik ditd 90km.jeżdżę już 3 lata mam 160tyś przebiegu i poza filtrami i olejem nie robiłem mic przy silniku.kumpel założył gaz do 1,8 i same problemy.przy dobrym paliwie diesiel chodzi ładnie,raz zatankowałem na Auchan to jakbym pół mocy silnika stracił.pozdrawiam mazdowiczów!
- Od: 10 sty 2010, 11:26
- Posty: 13
- Skąd: Dzikowiec
- Auto: mazda Premacy 2,0ditd.2000r.
wojtek71 napisał(a):Yard ma rację,sam mam silnik ditd 90km.jeżdżę już 3 lata mam 160tyś przebiegu i poza filtrami i olejem nie robiłem mic przy silniku.kumpel założył gaz do 1,8 i same problemy.przy dobrym paliwie diesiel chodzi ładnie,raz zatankowałem na Auchan to jakbym pół mocy silnika stracił.pozdrawiam mazdowiczów!
Też potwierdzam silnik didt jest bardzo dobry, 270tyś przebiegu,w tym moich 120tyś Wykonuję tylko to co jest zalecane w instrukcji obsługi i bardzo lubię słuchać, jak mruczy silnik. Dziwnego grzechotania silnika,o tym zjawisku piszą na forum, narazie, za cholerę nie mogę usłyszeć
- Od: 23 sty 2010, 20:43
- Posty: 112
- Skąd: Iława
- Auto: DITD / 2001
a tymczasem u mnie minął rok od ostatniego wpisu w tym wątlku (ktory był właściwie w formie cytatu).
jakoś sobie jeżdże. w najgorszych korkach w wawie mam zużycie ON z auchan 6.2.
wymieniłem rozrząd – drooogo (pompę cieczy odpuściłem), sam naprawiłem rozrusznik za 36 plz.
naprawilem alternator za 250 (nie, nie został zalany przez paliwo jak to zwykle bywa, dostał zwarcia na wirniku).
poza tym nasmarowałem pedał sprzęgła i wyprzęgnik za pomocą silikonu w spreju za 15 plz.
zmieniłem wycieraczki za 34 plz. zmieniłem klocki i łączniki stabilizatora przedniego za... chyba ok 260 plz.
wymieniłem 4 amortyzatory z osłonami za ok 450 plz.
autko jeździ i ma się teraz dobrze ale jesli jakos teraz przyjdzie czas na wymiane pompy wtr... to pójdzie na szrot jak nic.
aha, nie powiedziałem ile przejechało przez ten rok.
no troche. i tylko po wawie.
podsumowanie.
auto pod względem praktycznym sie bardzo sprawdza, jest wygodne i przy pewnej wprawie moze byc lekko żwawe w mieście.
niestety to byl dla mnie rok inwestycji.
nie wiem czy trafionych, bo samochód ma juz swoje lata (
jakoś sobie jeżdże. w najgorszych korkach w wawie mam zużycie ON z auchan 6.2.
wymieniłem rozrząd – drooogo (pompę cieczy odpuściłem), sam naprawiłem rozrusznik za 36 plz.
naprawilem alternator za 250 (nie, nie został zalany przez paliwo jak to zwykle bywa, dostał zwarcia na wirniku).
poza tym nasmarowałem pedał sprzęgła i wyprzęgnik za pomocą silikonu w spreju za 15 plz.
zmieniłem wycieraczki za 34 plz. zmieniłem klocki i łączniki stabilizatora przedniego za... chyba ok 260 plz.
wymieniłem 4 amortyzatory z osłonami za ok 450 plz.
autko jeździ i ma się teraz dobrze ale jesli jakos teraz przyjdzie czas na wymiane pompy wtr... to pójdzie na szrot jak nic.
aha, nie powiedziałem ile przejechało przez ten rok.
no troche. i tylko po wawie.
podsumowanie.
auto pod względem praktycznym sie bardzo sprawdza, jest wygodne i przy pewnej wprawie moze byc lekko żwawe w mieście.
niestety to byl dla mnie rok inwestycji.
nie wiem czy trafionych, bo samochód ma juz swoje lata (
- Od: 29 paź 2003, 01:07
- Posty: 756
- Skąd: zławieśWWA]:~
- Auto: cprf2a'99
Mam taka, moge ci podac dane dzisiaj kolo polnocy bo teraz grzeje tylek przed TV
Co do spalania to jest wiecej niz miodzio, Ja na odcinku 500km jadac 100-110km/h zeszlem z 6L/100km!!!
Nigdy nie przekroczylem sredniej w miescie 10L wiec uwazam ze jest lepiej niz zadawalajaco
Co do mocy, to mi w zupelnosci wystarcza ,zeby zaskoczyc co niektorych
V-max nieznam bo lecialem nia na maxa 200km/h. Klima miodzio, szyby odparowuja w moment, widocznosc do tylu troche do bani jak wjezdzasz tylem po luku gdzies czy wykrecasz z uliczki. ABS i TCP dziala jak nalezy. Tylne siedzenia mozna zlozyc, wyciagnac lub pochylic do tylu (szczegolnie przydatne jak masz dzieci bo jak zasna w fotelikach mozesz im ulzyc pochylajac do tylu) a przednie polozyc tak ,ze mozna w trasie spokojnie sie zdrzemnac Nie zaluje zakupu
A oto ona
Co do spalania to jest wiecej niz miodzio, Ja na odcinku 500km jadac 100-110km/h zeszlem z 6L/100km!!!
Nigdy nie przekroczylem sredniej w miescie 10L wiec uwazam ze jest lepiej niz zadawalajaco
Co do mocy, to mi w zupelnosci wystarcza ,zeby zaskoczyc co niektorych
V-max nieznam bo lecialem nia na maxa 200km/h. Klima miodzio, szyby odparowuja w moment, widocznosc do tylu troche do bani jak wjezdzasz tylem po luku gdzies czy wykrecasz z uliczki. ABS i TCP dziala jak nalezy. Tylne siedzenia mozna zlozyc, wyciagnac lub pochylic do tylu (szczegolnie przydatne jak masz dzieci bo jak zasna w fotelikach mozesz im ulzyc pochylajac do tylu) a przednie polozyc tak ,ze mozna w trasie spokojnie sie zdrzemnac Nie zaluje zakupu
A oto ona
- Od: 16 lut 2010, 20:33
- Posty: 15
- Skąd: szczytno
- Auto: Mazda Premacy 2002 2.0 16V Sportive
Mazda 5 Furano 2006 2.0D
Jezdzilem wczesniej Passatem 2.8 kombi i w sumie porownywalnie, wydaje mi sie ze nieco glosniej niz mialem w A6 '99 ale to "urok" polaczonej przestrzeni pasazerskiej i bagazowej, tak czy siak o niebo ciszej niz w vw sharanie. Jak dla mnie troche upierdliwie robi sie powyzej 180km/h, teraz wali mi przegob wiec slysze tylko jego
- Od: 16 lut 2010, 20:33
- Posty: 15
- Skąd: szczytno
- Auto: Mazda Premacy 2002 2.0 16V Sportive
Mazda 5 Furano 2006 2.0D
Co do predkosci na poszczegolnych biegach
1- 60km/h (ok.65 odciecie zaplonu)
2- 100km/h (ok.105 odciecie)
3- 140km/h (ok.145 odciecie)
4 i 5-tki nie sprawdzilem bo byl za duzy ruch
Jak jadac 90km/h zrzucisz na trojke to zbiera sie bardzo ladnie, czasow ci nie podam bo nie mierzylem
Obrotomierz zaczyna czerwone od 6.5oo obrotow ale juz zaraz jak na nie wejdziesz to odcina.
1- 60km/h (ok.65 odciecie zaplonu)
2- 100km/h (ok.105 odciecie)
3- 140km/h (ok.145 odciecie)
4 i 5-tki nie sprawdzilem bo byl za duzy ruch
Jak jadac 90km/h zrzucisz na trojke to zbiera sie bardzo ladnie, czasow ci nie podam bo nie mierzylem
Obrotomierz zaczyna czerwone od 6.5oo obrotow ale juz zaraz jak na nie wejdziesz to odcina.
- Od: 16 lut 2010, 20:33
- Posty: 15
- Skąd: szczytno
- Auto: Mazda Premacy 2002 2.0 16V Sportive
Mazda 5 Furano 2006 2.0D
Witam!
Od mniej wiecej 4 miesiecy jestem wlascicielem Premacy 2.o diesel 2000rok. Na Mazde przesiadlem sie po skasowaniu Almery Tino, dlaczego Mazda? Troche przypadek, poniewaz szukalem Almery Tino, jednak nie bylo pod nosem w zachodniopomorskim nic sensownego... Wtedy gdzies natknalem sie na Premacy i... Auto w sumie funkcjonalne, bardzo podobne do Tino, ok szukam! Po kilku dniach przegladania ogloszen pojechalem zobaczyc w realu auto z niemiec... Hmm... Srodek ladny, w miare funkcjonalny (Tino mialo wiecej schowkow choc kokpit byl brzydszy) z zewnatrz przod ladny, linia boczna ladna, tyl... masakra! (niestety do dzis jak mam podejsc do tylu auta to albo zamykam oczy albo odwracam glowe... Oczywiscie rzecz gustu). Ok, stan auta byl rewelacyjny, przebieg maly, cena niska, kolor w miare, wlasciciel jeden (stary dziadu 36rocznik) wiec nie myslac dluzej po 15minutowych ogledzinach padla decyzja – kupuje!
Jak jest dzis...? Mazda sprawuje sie swietnie, polubilem ja! Te 101km w dieslu jest troche mulowate, w Tino bylo tez malo, ale moze to przez to ze jeszcze wczesniej mialem malutkie A3 tdi cos pod 170km po chipie. No trudno to ma byc auto rodzinne wiec trzeba tez zmienic styl jazdy W Premacy przez te wakacje zmienilem troche audio, zmieniajac radio, glosniki, wyciszajac wnetrze i instalujac maly basik, jest lepiej auto wdzieczne do tego typu modernizacji. Co do spalania to moj egzemplarz pali mniej wiecej 7l w miescie w trasie jakos nigdy nie chce mi sie liczyc... Generalnie doszedlem do wniosku, ze za te pieniadze innego tak funkcjonalnego i wdziecznego autka jak Premacy bym nie kupil. Malo tego, zalety auta dostrzeglo takze pare moich znajomych, ktorzy obecnie sa na etapie szukania czegos dla siebie...
No to tyle o mojej przygodzie z Mazda...
Od mniej wiecej 4 miesiecy jestem wlascicielem Premacy 2.o diesel 2000rok. Na Mazde przesiadlem sie po skasowaniu Almery Tino, dlaczego Mazda? Troche przypadek, poniewaz szukalem Almery Tino, jednak nie bylo pod nosem w zachodniopomorskim nic sensownego... Wtedy gdzies natknalem sie na Premacy i... Auto w sumie funkcjonalne, bardzo podobne do Tino, ok szukam! Po kilku dniach przegladania ogloszen pojechalem zobaczyc w realu auto z niemiec... Hmm... Srodek ladny, w miare funkcjonalny (Tino mialo wiecej schowkow choc kokpit byl brzydszy) z zewnatrz przod ladny, linia boczna ladna, tyl... masakra! (niestety do dzis jak mam podejsc do tylu auta to albo zamykam oczy albo odwracam glowe... Oczywiscie rzecz gustu). Ok, stan auta byl rewelacyjny, przebieg maly, cena niska, kolor w miare, wlasciciel jeden (stary dziadu 36rocznik) wiec nie myslac dluzej po 15minutowych ogledzinach padla decyzja – kupuje!
Jak jest dzis...? Mazda sprawuje sie swietnie, polubilem ja! Te 101km w dieslu jest troche mulowate, w Tino bylo tez malo, ale moze to przez to ze jeszcze wczesniej mialem malutkie A3 tdi cos pod 170km po chipie. No trudno to ma byc auto rodzinne wiec trzeba tez zmienic styl jazdy W Premacy przez te wakacje zmienilem troche audio, zmieniajac radio, glosniki, wyciszajac wnetrze i instalujac maly basik, jest lepiej auto wdzieczne do tego typu modernizacji. Co do spalania to moj egzemplarz pali mniej wiecej 7l w miescie w trasie jakos nigdy nie chce mi sie liczyc... Generalnie doszedlem do wniosku, ze za te pieniadze innego tak funkcjonalnego i wdziecznego autka jak Premacy bym nie kupil. Malo tego, zalety auta dostrzeglo takze pare moich znajomych, ktorzy obecnie sa na etapie szukania czegos dla siebie...
No to tyle o mojej przygodzie z Mazda...
- Od: 17 sie 2010, 02:10
- Posty: 12
- Skąd: Szczecin
- Auto: Mazda 3 BK 2.0 150KM
Honda Accord Coupe 2.0 147KM / było
Mazda 323f BJ 2.0 101KM
Audi A3 1.9tdi 182KM
DepeszoLublinie,
ja jeździłem wcześniej benzyną `99, była głośniejsza niż DITD `04, którą teraz jeźdżę. Przy 190 kmh ma 4000 obrotów. Szkoda, że nie ma 6 biegu.
Słuchanie audio na autostradach to rzeczywiście wyzwanie.
Wytłumaczcie mi z tym stanem liczników.
Czy fachowiec jest w stanie odczytać na procesorze auta autentyczny przebieg (niezależnie np. od wymiany silnika), czy też mogą go zmienić, ci co sprzedają?
ja jeździłem wcześniej benzyną `99, była głośniejsza niż DITD `04, którą teraz jeźdżę. Przy 190 kmh ma 4000 obrotów. Szkoda, że nie ma 6 biegu.
Słuchanie audio na autostradach to rzeczywiście wyzwanie.
Wytłumaczcie mi z tym stanem liczników.
Czy fachowiec jest w stanie odczytać na procesorze auta autentyczny przebieg (niezależnie np. od wymiany silnika), czy też mogą go zmienić, ci co sprzedają?
- Od: 3 lip 2008, 16:33
- Posty: 49
- Auto: M5 2005
Przyszło i mnie napisać słów kilka po miesiącu używania Premacy DiTD, 2003, 154kkm, 25k zł
Mogę wypowidać się jedynie w superlatywach (kolejność losowa): oszczędna, wygodna, dużo miejsca, dobra widoczność, atrakcyjny wygląd, tapicerka i plastiki dobrej jakości (szara tapicerka w wesji exclusive), świetne prowadzenie, całkiem dynamiczna.
Minusy to brak CD, słabe firmowe nagłośnienie, czasem trochę głośny silnik, ale ogólnie jest ok – nie jeżdżę za szybko. Przez miesiąc przejechałem około 2kkm, spalanie na poziomie 6.5l/100km
Szukałem auta około pół roku – próbowałem chyba wszelkiej konkurencji (C-Max, Picasso itepe) rocznikowo 2003-2004, cena okolo 25kzł.
Pozdrowienia dla właścicieli Premacy
Robert.
Mogę wypowidać się jedynie w superlatywach (kolejność losowa): oszczędna, wygodna, dużo miejsca, dobra widoczność, atrakcyjny wygląd, tapicerka i plastiki dobrej jakości (szara tapicerka w wesji exclusive), świetne prowadzenie, całkiem dynamiczna.
Minusy to brak CD, słabe firmowe nagłośnienie, czasem trochę głośny silnik, ale ogólnie jest ok – nie jeżdżę za szybko. Przez miesiąc przejechałem około 2kkm, spalanie na poziomie 6.5l/100km
Szukałem auta około pół roku – próbowałem chyba wszelkiej konkurencji (C-Max, Picasso itepe) rocznikowo 2003-2004, cena okolo 25kzł.
Pozdrowienia dla właścicieli Premacy
Robert.
- Od: 30 mar 2010, 13:54
- Posty: 27
- Skąd: Łódź
- Auto: Mazda Premacy 2.0 DiTD, 2003, 170.000
Napisze tak.Najpierw kupiłem Premacy 2000 rocznik diesel 90KM(kwiecień 2010).Targam dwa razy na tydzień średnią przyczepkę jakieś 50 km.Co naprawiałem?Zmieniłem napewno na początku rozrząd i jeden łącznik stabilizatora + dwie wymiany oleju i wszystkich filtrów bo zrobiłem już od kupna 22000km.Nic tylko jeździć.Bardzo wygodne autko i jak masz rodzinę to ustawne.Ja prowadzę firmę i czasem wożę różne graty.Wszystko mi się schowa.Polecam.
Potem przyszła pora na Mazdę 323 2000 rocznik diesel 101KM(maj2010).Cudnie szybki mały samochodzik.Autem jeździ teściowa ale nie wyobrażam sobie innego samochodu dla niej.Bezawaryjność to podstawa.
Teraz przyszła pora na Mazdę 626 1998 rocznik 101KM(październik 2010).Zamieniłem Volvo V40 żony na tę Mazdę.Wnioski?Już dwa dni jeżdżę tą Mazdą i innych aut nie będę miał.Tylko japończyki.A miałem już Fiaty,Golfy 3,Volvo v40.
Tylko japończyki a legendy o drogich częściach włóż między bajki.
Chcesz więcej info?Dzwoń do mnie 501-071-141 Robert
Potem przyszła pora na Mazdę 323 2000 rocznik diesel 101KM(maj2010).Cudnie szybki mały samochodzik.Autem jeździ teściowa ale nie wyobrażam sobie innego samochodu dla niej.Bezawaryjność to podstawa.
Teraz przyszła pora na Mazdę 626 1998 rocznik 101KM(październik 2010).Zamieniłem Volvo V40 żony na tę Mazdę.Wnioski?Już dwa dni jeżdżę tą Mazdą i innych aut nie będę miał.Tylko japończyki.A miałem już Fiaty,Golfy 3,Volvo v40.
Tylko japończyki a legendy o drogich częściach włóż między bajki.
Chcesz więcej info?Dzwoń do mnie 501-071-141 Robert
- Od: 8 lut 2010, 23:59
- Posty: 21
- Skąd: Lublin/Niemce
- Auto: Mazda Premacy 2,0D '00
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 7 gości