Chciałbym się podzielić z innymi użytkownikami fotorelacją z własnoręcznie wykonanego montażu dodatkowych tweeterów do mazdy 5.
Moja wersja (comfort) posiadała w przednich drzwiach tylko głośniki nisko/średniotonowe co powodowało że wysokie tony były ucinane i dźwięk był przez to dość płaski.
Postanowiłem to zmienić kupując zestaw za rozsądne pieniądze (150 zł) – Sinuslive Neo 28 s z jedwabnymi kopułkami i zwrotnicą rozdzielającą dźwięk na niskie i wysokie tony. Głośnki nisko/średniotonowe zostawiłem oryginalne gdyż grają całkiem przyzwoicie.
Zacząłem od rozebrania boczku drzwi poczynając od plastikowego trójkąta przy lusterku.
Element wyciąga się bardzo prosto: najpierw węższą część unosimy do góry, a następnie szerszą część przesuwamy w stronę tyłu samochodu.
Następnie odkręciłem 2 śruby: pierwsza znajduje się pod plastikową zaślepką za klamką, a druga pod materiałową wkładką w miejscu uchwytu na rękę.
W tym momencie drzwi trzymają już tylko plastikowe zatrzaski, które po pociągnięciu za boczek powinny same odskoczyć. Trzeba to robić z wyczuciem wkładając rękę pod plastik możliwie jak najbliżej zaczepu i ciągnąc boczek dokładnie w miejscu trzymania zaczepu. Mnie udało się żadnego nie uszkodzić:)
Po odczepieniu wszystkich zaczepów (około 6) wystarczyło chwycić za górę boczku i unieść go do góry wzdłuż szyby.
Następnym krokiem było odkręcenie śrub głośnika basowego. Muszę przyznać, że japońską jakość wykonania widać nawet tu.

Zwrotnicę po dłuższych przymiarkach udało się zmieścić w miejscu podłokietnika do przykręcenia wykorzystując dwa jakby specjalnie do tego celu przygotowane otwory.

Następnie przeciąłem oryginalny kabel idący od radia do głośnika basowego i dosztukowałem kilkadziesiąt centymetrów, aby skierować sygnał najpierw do zwrotnicy.
Od zwrotnicy puściłem następny kabel do głośnika niskotonowego łącząc go z uciętym fragmentem oryginalnego kabla zakończonego kostką połączeniową z głośnikiem. Następnie przykręciłem głośnik.
Kolejny kabel poprowadziłem do głośnika wysokotonowego.
Wszystkie kable przymocowałem izolacją do oryginalnych wiązek, aby nie latały i nie powodowały wibracji.
Po przykręceniu zwrotnicy i podłączeniu kabelków wygądało to mniej więcej tak.

Głośniki wysokotonowe można było przykręcić na zewnątrz, ale ze względów estetycznych zdecydowałem się na trudniejszy wariant, czyli wycięcie dziur w oryginalnych plastikach przy lusterkach i wpasowanie ich od środka.
Do wycinania wykorzystałem nasadkę do wiertarki, tzw. otwornicę, a następnie wyszlifowałam resztę pilnikiem.
W wycięty otwór wstawiłem głośnik, a jego maskownicę przykleiłem klejem do oryginalnej osłonki, aby głośnik dobrze się trzymał.

Następnie pozostało zamontowanie tapicerki. Aby uprościć sobie zadanie wszystkie plastikowe zatrzaski które zostały w otworach w drzwiach wyciągnąłem podważając je śrubokrętem i przełożyłem do boczku drzwi.
Po osunięciu boczku pionowo wzdłuż szyby wystarczyło tylko przycisnąć boczek w kilku miejscach i zaczepy same wskoczyły na swoje miejsce. Tak samo z trójkątnym plastikiem przy lusterkach.
Na koniec przykręciłem boczek na dwie śruby.
Efekt końcowy wygląda chyba przyzwoicie. Tak samo przyzwoicie gra teraz cały zestaw – wreszcie słychać całe pasmo, a głośniki basowe dzięki zwrotnicy mają teraz lepsze kopnięcie.


A na koniec kilka przydatnych informacji:
Akcesoria i narzędzia niezbędne do instalacji: śrubokręt krzyżak, mały śrubokręt płaski, 6 m kabla głośnikowego, izolacja, lutownica, 4 blachowkręty, wiertarka, otwornica, pilnik, ostry nożyk, klej kropelka i... 6 godzin wolnego czasu.
Miłej zabawy:)