Problem ze zmianą biegów na rozgrzanym silniku
Napisane: 23 lis 2008, 21:54
Witam,
bardzo proszę o pomoc. Mój problem dotyczy zmiany biegów, a wygląda to następująco. Po rannym odpaleniu auta każdy bieg wchodzi z delikatnym oporem, jak to zawsze przy zimnym płynie w skrzyni, nic nie haczy wtedy. Również w czasie początkowej jazdy biegi wchodzą dobrze, nawet lepiej niż po uruchomieniu, gdyż bez tego charakterystycznego dla zimnego zimnego silnika oporu.
Problem zaczyna się po rozgrzaniu silnika. Gdy temperatura oscyluje ok.60-80stopni i gdy zatrzymam się np. na światłach wrzucenie jedynki, wstecznego jest praktycznie niemożliwe. Co dziwne, gdy "dotaczam" się do sygnalizacji, to tuż przed całkowitym zatrzymaniem, wrzucenie jedynki jest bardzo łatwe, niestety po zatrzymaniu już nie.
Co więcej, gdy czekam na skrzyżowaniu z wrzuconą jedynką i wciśniętym sprzęgłem i jest leciutko z górki, samochód staczając się delikatnie szarpie, jakby zaczynał minimalnie ciągnąc (ale to nie zawsze, nie wiem od czego to zalezy, sprzegło wciśnięte na max).
Przy wspomnianej temperayturze, gdy już uda mi się wrzucic jedynkę, kolejne zmiany biegów nie nastręczają żadnych problemow, biegi wchodzą bardzo dobrze.
Podejrzewałem linkę. Niestety po jej podciągnieciu problem nie zniknął.
Bardzo mocno proszę o pomoc, gdyż z racji nie za wysokiego budżetu jakim dysponuję nie chciałbym jechac do "speca", który metodą prób i błędów będzie eliminował problem. Liczę na Was koledzy. Z góry dziękuję.
ps. moje auto to mazda 323 1.6 '89 r., zawieszenie BF, silnik b6 (moc 63kw).
bardzo proszę o pomoc. Mój problem dotyczy zmiany biegów, a wygląda to następująco. Po rannym odpaleniu auta każdy bieg wchodzi z delikatnym oporem, jak to zawsze przy zimnym płynie w skrzyni, nic nie haczy wtedy. Również w czasie początkowej jazdy biegi wchodzą dobrze, nawet lepiej niż po uruchomieniu, gdyż bez tego charakterystycznego dla zimnego zimnego silnika oporu.
Problem zaczyna się po rozgrzaniu silnika. Gdy temperatura oscyluje ok.60-80stopni i gdy zatrzymam się np. na światłach wrzucenie jedynki, wstecznego jest praktycznie niemożliwe. Co dziwne, gdy "dotaczam" się do sygnalizacji, to tuż przed całkowitym zatrzymaniem, wrzucenie jedynki jest bardzo łatwe, niestety po zatrzymaniu już nie.
Co więcej, gdy czekam na skrzyżowaniu z wrzuconą jedynką i wciśniętym sprzęgłem i jest leciutko z górki, samochód staczając się delikatnie szarpie, jakby zaczynał minimalnie ciągnąc (ale to nie zawsze, nie wiem od czego to zalezy, sprzegło wciśnięte na max).
Przy wspomnianej temperayturze, gdy już uda mi się wrzucic jedynkę, kolejne zmiany biegów nie nastręczają żadnych problemow, biegi wchodzą bardzo dobrze.
Podejrzewałem linkę. Niestety po jej podciągnieciu problem nie zniknął.
Bardzo mocno proszę o pomoc, gdyż z racji nie za wysokiego budżetu jakim dysponuję nie chciałbym jechac do "speca", który metodą prób i błędów będzie eliminował problem. Liczę na Was koledzy. Z góry dziękuję.
ps. moje auto to mazda 323 1.6 '89 r., zawieszenie BF, silnik b6 (moc 63kw).