Problemy z Zawieszeniem – Temat Zbiorczy

Mazda 323 1980–1995

Postprzez spec » 2 lut 2004, 15:29

Witam, mam problem z prwą tylną stroną, nie ma ona takiej sztywności jak lewa, szczególnie to czuć na śpiących policjantach itp. lewa przechodzi sztywno a prawa nie, nadmienię że zmieniłem amory na nowe kyb(obie strony) a po prawo także łacznik stabilizatora,wyspawalem także pukiel bo mi się nie podobał,co ciekawe przed zmianą amorów było podobnie(z tym że prawy był rozwalony, po wymianie jest sztywniej ale do lewej strony dużo brakuje) mam także nie przyjemne stuki a luzów brak, co o tym sądzicie? ratujcie
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 19 sty 2004, 15:52
Posty: 245
Skąd: RADOM
Auto: FORD FOCUS 1.8 16V KOMBI

Postprzez Paweł » 2 lut 2004, 15:48

Wyłącz "Caps Lock" i wymien sprezyny.
the right man in the wrong place...
gasoline
Avatar użytkownika
Zarząd – Prezes
 
Od: 20 paź 2003, 14:13
Posty: 11057 (564/887)
Skąd: Warszawa
Auto: 4FH0VL CAJA '09
256 B4204T35 '17

Postprzez spec » 2 lut 2004, 17:17

Caps locka wyłączyłem a sprężyny są ok, bo auto stoi równo i były oglądane podczas wymiany amorków, może jakieś inne sugestie? Pozdrawiam p.s. czy to może być któryś [waaaco?]? chodzi mi o to że na śpiącym policjancie lewa strona podskakuje a prawa nie przechodzi ze wstrząsem
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 19 sty 2004, 15:52
Posty: 245
Skąd: RADOM
Auto: FORD FOCUS 1.8 16V KOMBI

Postprzez Paweł » 2 lut 2004, 18:29

specjalistar napisał(a):bo auto stoi równo


1) Moze stac rowno, a jedna sprezyna mimo to moze inaczej pracowac.
2) Stoi rowno bo masz z przodu cholernie sztywny drazek stabilizatora i troche mniej cholernie sztywny z tylu, ktore utrzymuja nadwozie w poziomie.

Jesli amortyzatory sa wymienione i sa dobre, a drazek stabilizatora nie jest przyspawany do nadwozia, to nie widze innej czesci niz sprezyna, ktora moglaby powodowac, ze lewa i prawa strona inaczej pracuje podczas przejezdzania przez nierownosc.

Pozdrawiam.

P.S. Jaki "pukiel" wyspawales?

P.P.S. Ewentualnie masz tak przekoszona geometrie tylnych wahaczy, ze one nie sa w stanie normalnie pracowac, to moze to miec jakis wplyw, ale i tak sobie tego nie potrafie wyobrazic. Stuki (jesli nie masz luzow) mozesz miec wlasnie od nadlamanej sprezyny, albo zle zamocowanego jakiegos elementu – tylko naprawde nie wiem co by to moglo byc przy tylnej osi. Czy na pewno masz laczniki tylnego stabilizatora (ja nie wiem, ale w Protege drazek jest bezposrednio przykrecony do poprzecznego wahacza.
the right man in the wrong place...
gasoline
Avatar użytkownika
Zarząd – Prezes
 
Od: 20 paź 2003, 14:13
Posty: 11057 (564/887)
Skąd: Warszawa
Auto: 4FH0VL CAJA '09
256 B4204T35 '17

Postprzez makben » 2 lut 2004, 18:44

Sprawdź jeszcze poduszki tylnych amortyzatorów. Też tak miałem – jakieś dziwne stuki, świszczenia i nagle kiedyś amortyzator znalazł się w kabinie bo poduszka pękła.
3majcie się Mazd
Forumowicz
 
Od: 3 sty 2004, 01:03
Posty: 114
Skąd: Bytom
Auto: mazda 323F BG

Postprzez aadamj » 2 lut 2004, 19:05

Jeżeli wszystko masz dobrze to pozostaje sprężyna. Poprostu już jest miękka. A stuki dochodzą z górnego mocowania amortyzatora. Ten element dość szybko się zużywa.Cena jednej sztuki około 100zł. Wystarczy podjechać na test amorków i wszystko będzie jasne.

A co do łączników tylnego stabilizatora to w tym modelu są na 100%!
Pozdrowienia z Trzebini!
http://www.mazdaspeed.pl/ – Klub MazdaSpeed
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 15 gru 2003, 19:52
Posty: 141
Skąd: Trzebinia
Auto: chwilowo brak

Postprzez spec » 3 lut 2004, 14:01

witam ponownie, geometria jest bez zarzutu sprawdzana i ustawiana, sprawdzę to gniazdo bo może rzeczywiście to to,
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 19 sty 2004, 15:52
Posty: 245
Skąd: RADOM
Auto: FORD FOCUS 1.8 16V KOMBI

Postprzez Dudek » 17 cze 2004, 16:42

Mam pytanie i problem !! A więc tak jeszcze niedawno ok 5-mcy temu byłem szczęsliwym posiadaczem MAzdy 323 z 83 roku, dbałem o bestie moja kochana kupiłem Jej między innymi nowe [jakie?] amorki, wszystko było by ok gdyby nie......czołówka z seicento (Maadzia górą!!!) Madzia niestety nie nadaje sie juz do jeżdzenia (zabiłęm ją!!! nie byłem Jej godny), na w/w amorkach zrobiłęm jakies 8-9 tysiecy wiec wydaje mi sie ze bardzo mało, chyba ze sie myle ??!!, samochód niestety musze zezłomować tylko szkoda mi tych amroków dałem za nie ok. jak dobrze pamietam 560zł, czy można/warto je wyciągnąć????!!!! Byłby ktoś zainteresowany???
pozdrawiam
Dudek
ldudkiewicz@gmail.com
GG #2470803
Madzia została rozbita (kasacja) dlatego w poszukiwaniu nowej :D dla odmiany 323F BA 2,0 v6
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 25 mar 2004, 09:03
Posty: 105 (0/1)
Skąd: Oświęcim

Postprzez mandini » 17 cze 2004, 22:15

wyslij wiadomoesci na priv do ludzi ktorzy maja takie mazdy, napewno jak to bedzie w rozsadnej cenie to ktos kupi.
bo amorki w madziach na naszych wspanialych drogach szybko gina:)
Madzia to kobieta,która potrzebuje miłości
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 21 mar 2004, 19:09
Posty: 60
Skąd: zamość
Auto: 323F 1.5l BA `97

Postprzez Smirnoff » 17 cze 2004, 22:48

Heh, no cóz, jak ktoś rozsądnie eksploatuje autko, to amorki tylne w madziach wytrzymuja na naszych wspaniałych drogach ok 100.000km.Przód z reguły 2 razy tyle. Tak więc chyba warto wyjąć.
Pozdro
SM
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 20 paź 2003, 16:16
Posty: 1008
Skąd: Loobleen City
Auto: ma$da CA KL-ZE – już nie ;) & CA B6

Postprzez Adam626GD » 18 cze 2004, 13:57

Smirnoff napisał(a):Heh, no cóz, jak ktoś rozsądnie eksploatuje autko, to amorki tylne w madziach wytrzymuja na naszych wspaniałych drogach ok 100.000km.Przód z reguły 2 razy tyle. Tak więc chyba warto wyjąć.
Pozdro
SM


Wlasnie tego nie kumam – dlaczego tył szybciej pada. przeciez to przod jest ciezszy i wiecej wybiera.

U mnie w dwoch GD wlasnie tyl sie wczesniej wysypał

przody jeszcze sa oryginalne, ale po 320kkm juz amorow nie ma, a w mojej, ktora mocno exploatuje mam teraz 197kkm i te musze przod wymienic.

A te z 323 warto wyciagnac i sprzedac
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 20 lut 2004, 00:28
Posty: 398
Skąd: Warszawa
Auto: 626 GD 2.0 FE4 GF 2.0 TDsI 16V

Postprzez Koleś » 18 cze 2004, 19:50

wydaje mi sie ze przednie amorki wykonuja mniejsza prace sa cały czas dociazone
A tył jest raczej mocniej eksploatowany i jego zywotnosc sie szybciej skraca na naszych dziurach
Minister infrastruktury ostrzega:
Kierowco! paląc gumy na szosie popierasz Samoobrone:–)
Fiat :–)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 17 lis 2003, 00:14
Posty: 314
Skąd: Piaseczno
Auto: Fiat Brava1,6
Chrysler Sebring 2,7Lxi

Postprzez Krasnal » 18 cze 2004, 22:06

no i chyba na logikę – jak jakąś dziurę nagłym ruchem kierownicy uda się ominąć to po korekcie trajektorii jazdy tył niestety często zaliczy ową dziurę ;(
Nie czuć, że przyspiesza – tylko jakoś inni stoją zamiast jechać
V6 – no more questions...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 27 maja 2004, 19:02
Posty: 611
Skąd: Pruszków
Auto: 323F (BA) – 2.0 V6 GT

Postprzez MeGaM » 19 cze 2004, 23:25

Ale równie dobrze przy hamowaniu na nierunościach większa siła przenosi się przód i to przednie amory
powinny dostawać bardziej w "du....e". ale trudno to ocenić. I tak tył siada prędzej.
Świat to nie ludzkość – Świat to ... MATRIX
Avatar użytkownika
Początkujący
 
Od: 29 maja 2004, 21:20
Posty: 12
Skąd: Obrzycko
Auto: Mazda 323 F 18.i DOHC 1991

Postprzez adam626 » 22 cze 2004, 11:55

a może to wynika ze stałości obciążenia amortyzatora.
Producent projektując samochód wie że przedni amortyzator będzie pracował z obciażeniem silnika i załadunek reszty pojazdu ma mniejsze znaczenie.
Tylne amortyzatory będa pracowały z obciążeniem kierowcy, lub 5 osób
lub 5 osób i bagazu i przyczepie na haku.
I aby zapenić jako taki komfort w całym zakresie obciażeń amortyzator jest jakimś kompromisem pomiędzy komfortem bez obciążenia a jeszcze jako takim bezpieczeństwem z pełnym obciażeniem (lub odwrotnie)
i to własnie może powodować że nie zawsze pracuje w optymalnych dla siebie warunkach i szybciej się kończy
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 18 lis 2003, 14:56
Posty: 774
Skąd: wawa
Auto: 626GD89 GT 4WS

Postprzez polnik@studio » 22 cze 2004, 12:04

hmm to jak by tak było to ludzie by przerabiali mocowania i montowali przednie amortyzatory z tyłu :D
[url=http://www.polnik-studio.pl/]systemy informatyczne[/url] || [url=http://www.athleticshop.com.pl/]sprzęt fitness[/url] || [url=http://www.trampoliny.com.pl.pl/]trampoliny[/url] || [url=http://www.ogrodowe-meble.pl/]meble ogrodowe[/url]
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 18 lis 2003, 15:31
Posty: 1097
Skąd: Warszawa
Auto: Kia pro cee'd/ Toyota Starlet

Postprzez adam626 » 22 cze 2004, 15:22

no nie toby nic nie dało
myśle że jakbyś miał kilka kompletów amortyzatorów
np normal load
havy load
to każdy z nich zmieniany odpowiednio do warunków by wytrzymał więcej niż uniwersalny jaki jest seryjnie
Szukam kogoś kto zaopiekuje się GD GT 4WS
Samochód ogólnie sprawny z zadbaną tapicerką co jest unikalne w tym wieku auta.
Wymagający jednak poprawek blacharskich i lakierniczych na które ani ja ani Mazda nie mamy czasu.
Ewentualnych kandydatów zapraszam na PW
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 18 lis 2003, 14:56
Posty: 774
Skąd: wawa
Auto: 626GD89 GT 4WS

Postprzez Adam626GD » 22 cze 2004, 15:41

w takim to ku myslennia, to heavy load powinien jeszcze mniej sie zuzywac przy malym obciazeniu
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 20 lut 2004, 00:28
Posty: 398
Skąd: Warszawa
Auto: 626 GD 2.0 FE4 GF 2.0 TDsI 16V

Postprzez adam626 » 24 cze 2004, 11:46

tak ale wtedy rozleciało by się nadwozie od drgań bo byłby za sztywny, myślę że dlatego seryjny amortyzator jest kompromisem
Szukam kogoś kto zaopiekuje się GD GT 4WS
Samochód ogólnie sprawny z zadbaną tapicerką co jest unikalne w tym wieku auta.
Wymagający jednak poprawek blacharskich i lakierniczych na które ani ja ani Mazda nie mamy czasu.
Ewentualnych kandydatów zapraszam na PW
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 18 lis 2003, 14:56
Posty: 774
Skąd: wawa
Auto: 626GD89 GT 4WS

Postprzez chico » 26 lip 2004, 16:46

Czy nie jest tak ,ze jak wrzuce sprezyny nizsze powiedzmy o 4cm to mi sie kat pochylenia kola zmienia bardziej na minus.Wiem ,ze w 323 BG reguluje sie przez zmiane polozenia mocowania gornego amortyzatora,ale tam sa 4 sruby ,a ja w BF-ce mam tylko 2 mozliwosci.I co z tym fantem zrobic?A moze tylko sobie wymyslam takie problemy?
Pozdro.Yo!
"Neue Kraft für unsere Idee vom Coupé: BMW 635 CSi "
Teraz mam 218 KM :)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 8 kwi 2004, 15:03
Posty: 36
Skąd: Koszalin
Auto: BMW 635 CSi `84

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości

Moderator

Moderatorzy 3 / 323