Strona 1 z 1

Odnowienie Życia Mazdy

PostNapisane: 31 lip 2014, 18:04
przez marcineko233
witam posiadam mazdę 323 BG c IV generacja rocznik 93 niebieski metalic silnik 1.7 diesel 57 koni mam problem z rdzą ogólnie jest jej nawet bardzo dużo kielichy jak ją kupowałem to ledwo się trzymały i zrobione są (oczyszczone i na spawane na resztę kielicha blaszki, wszystko jest zabezpieczone ale tylko od góry od strony silnika) patrząc od dołu pod sprężynę znów wygląda fatalnie, robił mi to warsztat w Raszynie, totalnie zrobił to na odpie...l po prostu zero fachu, to samo mam z tylnymi kielichami ale one same w sobie były już w lepszym stanie, trzeci problem mam z bagażnikiem wiecznie przeciekający bagażnik nie wiem co może być przyczyną, lampy rozkręciłem raz sam i uszczelniłem je silikonem do tego przeznaczonym, zrobiłem to tym bo nie było dostępnych samych uszczelek, były w komplecie z lampą a lampa kosztuje 200zł/szt. wiec mi się to nie widzi. Czwarty problem to rdza w komorze silnika przy nadkolach od strony komory silnika i również od strony koła jest ona widoczna nie wiem jak temu zaradzić a chciałbym jeszcze sporo pojeździć tym samochodem jest to dla mnie bardzo dobry samochód silnik to igiełka 218 tys przejechane i wiem kto tym jeździł i jest serwisowany na bieżąco i tez wiem że serwisy są fachowe ale to co oni mi teraz zrobili z tą rdzą to tak jakby prowizorka... totalna masakra i nie wiem co z tym teraz zrobić gdzie to oddać a nie chciałbym wydawać na niego za dużo pieniędzy, chodzi mi o to aby jeździł i spełniał wszystkie normy czyli drzwi mogę mieć każdego innego koloru mi to nie przeszkadza aby tylko pozbyć się tej rdzy do zera, nie ukrywam najchętniej sam bym to porobił z powodu braku funduszy ale jakoś trace już powoli chęci i siły jak na to patrze. Pomóżcie i doradźcie mi... :(

Re: Odnowienie Życia Mazdy

PostNapisane: 31 lip 2014, 21:55
przez sebek-71
Szczerze...niestety zrobisz jedno, wyjdzie drugie...oddaj na złom i poszukaj nie pognitą, bo wydasz mnóstwo kasy i...a szkoda :)

PostNapisane: 31 lip 2014, 23:41
przez marcineko233
zastanawiałem się nad tym właśnie aby ją sprzedać albo coś ale właśnie szkoda mi trochę :(
często w trasy nią latam itd, rocznie nią robie 30-40 tysięcy teraz i kurcze naprawde jak się jedzie 80-100 cały czas to spala 4.5-4.9 naprawde bardzo mało, fakt jeźdze sam i przeważnie z lekko uchyloną szybą lub zamknięta, całkowity eko jestem, ale to i tak dobry wynik moim zdaniem jak na stary silnik 1.7

PostNapisane: 1 sie 2014, 12:13
przez sebek-71
Jak na dizla to dobry wynik, ja swoją 1,3 jadąc eko spalam 5,3l/100km :D
Ale jeśli chodzi o twoją, to ja bym zezłomował, bo kiedyś wpadniesz w dziurę i buda się rozleci :D
Poszukaj ładnej, nie pognitej, bez rdzy i przerzuć silnik i po problemie...

Re: Odnowienie Życia Mazdy

PostNapisane: 9 sie 2014, 00:30
przez marcineko233
i to by mnie najbardziej usatysfakcjonowało chyba tylko do jakich modeli pasuje ten silnik ? pewnie bym musiał kupić taki sam model mazdy

Re: Odnowienie Życia Mazdy

PostNapisane: 10 sie 2014, 07:19
przez Pawel34
Masz ten sam problem co ja z moją Ewka. Ja załatwiłem drugą budę mniej zniszczoną teraz doprowadzam ją do stanu pierwotnego i będę montował silnik od mojej.

PostNapisane: 20 sie 2014, 13:52
przez marcineko233
a gdzie znalazłeś dobrą zdrową budę, i czy kupowałeś z silnikiem czy od razu bez silnika i czy dużo jest roboty w urzędzie aby to miało ręce i nogi w razie kontroli, żeby to miało zgodność z papierami po prostu

Re: Odnowienie Życia Mazdy

PostNapisane: 20 wrz 2014, 16:00
przez snikers323
Witam , miałem równie powazny problem z rdza lewy przedni kielich i tylne progi i przeciekajacy bagaznik. Wiele razy watpiłem w to wszystko i dochodziłem do wniosku ze sie nie opłaca ,ze szkoda czasu pieniedzy i nierwów . Duzo zrobiłem przy swojej maxdzie i jeszcze mam zamiar troche zrobic, udało mi sie zapoznać gościa ,który jest mechanikiem i blacharzem ,ale zamknał działalnosc. Przyszedłem w którys dzien do niego postawiłem flaszke dałem w łape 200 zł i udostepnił mi swój garaz i spawarke. Troche narzeźbiłem , podszlifowałem, zabezpieczyłem i sie trzyma na koniec mojej pracy powiedział Mi fachowiec ze nawet dobrze mi poszło ( spawarke automatyczna miałem w reku moze 5 raz w zyciu) . Moim zdaniem w miare mozliwosci warto sie troche pomęczyc i miec satysfakcje ze swojej pracy .

PostNapisane: 23 mar 2018, 11:09
przez tader2
Mazda to zawsze było cudowne autko do jazdy

PostNapisane: 5 cze 2018, 12:50
przez pablopablovsky
Ja właśnie tydzień temu odebrałem swoją mazde od blacharza. Wspawałem całe nowe dwa progi, połatałem podłoge, pospawałem podłużnice i zabezpieczyłem antykorozyjnie. Plus położyłem nowe przewody paliwowe. Zostawiłem tam tyle kasy co warta była mazda, ale nie żałuje, bo mam zamiar nią pojezdzic jeszcze pare lat. Dla jej dobra, zimą raczej już nie wyjedzie na polskie drogi tylko poczeka sobie w garażu:)