Od paru miesięcy nęka mnie wymiana foteli w mojej Madzi. Początkowo chciałem wstawić kubły. Później pomyślałem o obiciu skórą tych co są. Wszystko było by ok, ale za kubły z omp, które będą składane, to trzeba dać ok 1000 zł za jeden. Tapicer wyniesie na oko też pewnie grubo ponad 1000 zł. Poza tym do kubełków i tak trzeba kombinować z mocowaniami itd. Wpadłem na pomysł, że skoro kubły da się jakoś posadzić, to czemu nie założyć czegoś takiego:

Są to oryginalne siedzenia z Hyundaia Coupe (Tiburon) skórzane oczywiście. Autko też sportowe i w miarę nisko posadzone. Gabarytowo jest trochę większy, ale za ponad 500 zł można już na allegro dostać komplet, czyli 2 siedzenia, kanapę + boczki do drzwi. Oczywiście montaż też nie będzie pewnie łatwy – spawanie szyn itd, ale za tą kasę gra warta świeczki. Jedyne koszty, to jakieś kształtowniki, kątowniki + pół litra dla kumpla z migomatem
Co sądzicie o takim rozwiązaniu? Na razie głośno myślę, ale to może być ciekawa alternatywa, bo dostać skórę do mxa jest bardzo ciężko ;/