Rezonator powietrza
Strona 1 z 1
Witam potrzebuje pomocy odnosnie rezonatora powietrza w mazdzie 323C 96r. 1.5 16V. Posiadam instalacje gazowa II generacji i wczoraj poszedl strzal wlasnie w rezonans i niewiele z niego zostalo( powodem bylo przebicie na przewodach zaplonowych). Doczytalem na forum ze przy tego rodzaju instalacji gazowych lepiej nie zakladac tego pudelka co zreszta stwierdzil gazownik u ktorego bylem. Co radzicie? Uzywany na allegro znajde za 55zl. A jeszcze nie wiem co z tymi 2 przewodami co dochodza do tego pudelka to sa chyba przewody od podcisnienia chociaz tak do konca nie umiem okreslic.
-
marcze23
Tak dokładnie kolego przewody podcisnieniowe wychodza z tego pudła ja rowniez miałem tego typu przygode . Od niedawna jestem posiadaczem mazdy, kupiłem uszkodzona i podczas pierwszego odpalenia po tym jak ja zrobiłem zalewałem płyn chłodzacy i zamarzł parownik <zapowietrzony> , tu sie zaczynaja schody jak doradził mi stary indianin polałem parownik goraca woda i tu był bład gaz poszedł i to ostro tyle sie go uzbierało ze jak załapała madzia to strzał był taki ze kolega sie wywrocił a nastepstwami był przepływomierz ,regulator podcisnieniowy obrotow ,kable, swiece ,kopułka,i rezonator powietrza , i teraz mam nadzieje bedzie spokoj, a wiec doradzam sprawdz sobie przepływke na wejsciu
- Od: 11 lut 2010, 20:38
- Posty: 15
- Skąd: Garwolin
- Auto: 323F czerwone szybsze
Tzn. ze najlepiej by bylo zakupic ten rezonator bo zdania sa podzielone? A jeszcze dodam ze te 2 przewody od podcisnienia co wchodza do rezonatora wogole nie zasysaja powietrza czyli wyglada jakby regulacja podcisnienia padla w moim przypadku.Mistrz gazowy stwierdzil ze u wiekszosci starszych samochodow ten uklad nie dziala. Ale to przeciez chyba nie normalna sytuacja bo przeciez ktos po cos to wymyslil. Narazie po wymianie przewodow napieciowych i swiec nie widze zadnych oznak zlej pracy silnika jezdze bez rozonatora a te 2 przewody sa luzem nie podlaczone tylko pytanie czy to bezpieczne dla motorka??
-
marcze23
te podcisnienia co Ci wchodzą do rezonatora nie zasysaja powietrza bo one wlasnie braly podcisnienie z tego rezonatora, jak najbardziej mozesz jezdzic bez tego rezonatora, ale wezyki cisnieniowe musisz podpiac trojnikiem do wyjscia na podcisneinie z przepustnicy.
- Od: 25 wrz 2007, 10:07
- Posty: 593
- Skąd: Lublin
- Auto: było 323F Z5, 323F KF, Honda Accord Coupe, Audi A4 B6 1.8T Sedan, Audi A4 B6 1.8T Avant, Audi A4 B6 2.4 V6
Witam
miałem ten sam problem co ty w mojej 323F gaziarz załozył mi zamiast rezonatora powietrza zawór upustowy i w kolektrorze wywierció dziure nagwintował wkrecił taki dziubek z dziurką w r\srodku i ten przewód od podcisnienia podłaczył do tego dziubka i narazie smigam i wszystko jest w pozadku
miałem ten sam problem co ty w mojej 323F gaziarz załozył mi zamiast rezonatora powietrza zawór upustowy i w kolektrorze wywierció dziure nagwintował wkrecił taki dziubek z dziurką w r\srodku i ten przewód od podcisnienia podłaczył do tego dziubka i narazie smigam i wszystko jest w pozadku
- Od: 15 lut 2009, 13:09
- Posty: 19
- Skąd: Kraków
- Auto: mazda 323f(BA) 1.5 16v
Witam:)
Miałem ten sam problem:) U mnie rozwaliło w drobny mak komorę rezonansowa i przepływomierz (zaciął się na niskich obrotach, przez co auto miało duże spalanie benzyny, a było mulaste) Komorę rezonansowa zastąpiłem korkiem po jakimś oleju zrobiłem w nim otwór owinąłem wężyk szkotem dosyć grubo przed i za (żeby wężyka podciśnienie nie w ciągło i żeby nie wypadł) a wężyki połączyłem za pomaca trójnika z wycieraczek z owym wężykiem, i podczas wystrzału wyrywało korek:) który trzymał się za pomocą podciśnienia:) na swoim miejscu:) i tak już jeżdżę z pół roku:) a tak to standardowa wymiana świec i kable wysokiego napięcia:) Z tego co mi wiadomo jeden z wężyków jest jest od robienia podciśnienia w baku, a drugi chyba od dopowietrzania cylindrów ile w tym prawdy nie wiem:)
Miałem ten sam problem:) U mnie rozwaliło w drobny mak komorę rezonansowa i przepływomierz (zaciął się na niskich obrotach, przez co auto miało duże spalanie benzyny, a było mulaste) Komorę rezonansowa zastąpiłem korkiem po jakimś oleju zrobiłem w nim otwór owinąłem wężyk szkotem dosyć grubo przed i za (żeby wężyka podciśnienie nie w ciągło i żeby nie wypadł) a wężyki połączyłem za pomaca trójnika z wycieraczek z owym wężykiem, i podczas wystrzału wyrywało korek:) który trzymał się za pomocą podciśnienia:) na swoim miejscu:) i tak już jeżdżę z pół roku:) a tak to standardowa wymiana świec i kable wysokiego napięcia:) Z tego co mi wiadomo jeden z wężyków jest jest od robienia podciśnienia w baku, a drugi chyba od dopowietrzania cylindrów ile w tym prawdy nie wiem:)
-
r_polok
Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość