Żywotność i ogólnie przebiegi silników Mazd modelu BA

[Maro]

A czy ktoś może mi powiedzieć jak jest z silnikiem w MAzdie 323f 2.0.v6 Ile taki może wyciągnąc kilometrów I co w nim najczęsciej siada??

[GofNet]

Czy ktoś może mi powiedzieć, jak jest z silnikiem w Mazdzie 323f 2.0 V6

Choć jest to wątek na inny temat, to można krótko rzec, iż silniki V6 Mazdy są raczej wolne od wad konstrukcyjnych. Jeżeli przestrzega się zasad eksploatacyjnych (regularne przeglądy, wymiany pasków, filtrów, olejów, innych płynów), to można przejechać i 300.000 kilometrów bez poważniejszych usterek. Poważniejszych, czyli remont silnika (góra i dół).

Wiadomo, że czasami trafiają się jakieś drobne usterki (pęknięta rura od przepływomierza, termostat, zakamieniony układ chłodzenia/ogrzewania), ale to raczej normalne. Trafiają się również i "nieszczęśliwe" egzemplarze, w których częściej się grzebie, niż nimi jeździ. Wtedy jednak trzeba mieć nadprzeciętny kapitał lub pozbyć się wrzoda...

Warto również pamiętać, iż zakładając GAZ do silników V6, instalacja powinna być bardzo dobrze zestrojona, gdyż w przeciwnym razie może polecieć głowica/głowice. Niekiedy również przepływomierz, choć on akurat jest dosyć odporny. Zwłaszcza w silnikach V6 2.5l

Pozdrawiam.

[lukaszb24]

ja swoja madzie sprowadzilem z niemiec ponad 2 tygodnie temu gdy ja kupowalem miala przebieg 259 tys prowadzilem ja z niemiec jadac 1400km non stop bez dluzszych postojow srednia predkosc to 120km/h na pelnym baku paliwa przejechalem 756km po polsce tez juz zrobuilem troszeczke i jakos nie narzekam na nia nie wziela nic oleju bardzo ladnie pali przyspiesza silni jest poprostu super az dziwne przy takiej ilosci kilometrow moze dlatego ze byl dobrze uzytkowany jezdzil na dobrym paliwie poprostu byl dobrze serwisowany

[Pepey]

moze sie powtarzam ale dobry serwis to podstawa...

[farciarz]

moze sie powtarzam ale dobry serwis to podstawa...

No właśnie...dobry. Niekoniecznie ASO.

Wracając do tematu ja ja mam zrobione 148 000 i olej mi pali jak lokomotywa 1L na 1000km. Czyli tragedia. Silnik do wymiany bo naprawa zbyt drogo wyjdzie.

[drakmen]

Witaj farciarz, piszesz że masz przejechane 148 tysi, ale nie wiesz na 100 % że jest to oryginalny przebieg, wg mnie silnik przy takim przebiegu nie ma prawa brać tyle oleju, po prostu to jest niemożliwe, ja mam 18 tysi mniej i nie bierze nic, z tym że przebieg mam udokumentowany, więc u Ciebie albo licznik przekręcony albo auto katowane było przed Tobą i to maxymalnie. Przecież gdy jakas firma wypusci silnik, jest on testowany tysiące raz i na pewno jego żywotność nie kończy się po 140 tyś km przebiegu.
Pozdro... i życzę udanego swapa...

[Pepey]

drakmen dokladnie tak jak mowisz!!! takie cos z to sie dzieje z silnikiem po 200-250 tys km przy normalnej jezdzie, nie wiem chyba ze ktos przed Toba jezdzil non stop na czerwony polu na obrotomierzu 10l oleju/10000 spore koszty...

[farciarz]

piszesz że masz przejechane 148 tysi, ale nie wiesz na 100 % że jest to oryginalny przebieg, wg mnie silnik przy takim przebiegu nie ma prawa brać tyle oleju, po prostu to jest niemożliwe, ja mam 18 tysi mniej i nie bierze nic, z tym że przebieg mam udokumentowany, więc u Ciebie albo licznik przekręcony albo auto katowane było przed Tobą i to maxymalnie

Właśnie dlatego, że tak się dzieje jak i to, że nie wiem co jest z tm silnikiem tak naprawdę postanowiłem go zwyczajnie wymienić

[farciarz]

drakmen dokladnie tak jak mowisz!!! takie cos z to sie dzieje z silnikiem po 200-250 tys km przy normalnej jezdzie, nie wiem chyba ze ktos przed Toba jezdzil non stop na czerwony polu na obrotomierzu 10l oleju/10000 spore koszty...

Na czerwonym polu....to zaczyna mi przerywać odcinając chyba zapłon...ale to tylko podczas jazdy.

[farciarz]

Drakmen....szczerze mówiąc to wątpię by miało tak mało przy tym roczniku przejechane, bo ja zrobiłem w ciągu roku ok. 25 tys.

[drakmen]

Farciarz... mówisz o moim czy o swoim przebiegu??? Mi chodzi tylko o to że ja po prsotu nie uwierze że auto będzie paliło przy takim przebiegu takie ilości oleju, gdyby to był 0,5 – 1 litr na 10000km to ok.

[MiKo]

Farciarz... mówisz o moim czy o swoim przebiegu??? Mi chodzi tylko o to że ja po prsotu nie uwierze że auto będzie paliło przy takim przebiegu takie ilości oleju, gdyby to był 0,5 – 1 litr na 10000km to ok.

Sprawdziłem bagnet, wyniki na podstawie poprzedniej wymiany oleju.

Wlałem nowy olej przy 175 kkm, dwa milimetry pod fullem, przy 185 kkm wyciągam bagnet i mam dwa milimetry nad minimum. Cały zakres od min do full ma 0,8 litra więc wynika z tego że zjadł w 10 kkm jakies 0,5 litra. Piszę zjadł bo silnik jest suchy jak wiór i nigdy nie miał wycieków.
Na domiar tego wszystkiego, jak nie miałem gazu cały cykl 15 kkm udało się śmignąć bez dolewek
Olej – Mobil 1 0W/40, za 30 kkm w planie 5W/40 (tylko syntetyk).

[GofNet]

Nie chcę się podkładać FORUM'owiczom, lecz niestety często założenie gazu jest początkiem kłopotów. Jeśli procedura zostanie przeprowadzona przez specjalistów wysokiej klasy na silniku w bardzo dobrej kondycji, to zazwyczaj eksploatacja takiego pojazdu przebiega bezproblemowo. Jednak gdy instalacja zostanie zaprojektowana i zamontowana przez fachowców wątpliwej klasy na silniku w średniej lub lichej kondycji, to kłopoty są wręcz murowane.

Dlaczego? Może dlatego, iż:
Podczas spalania gazu uzyskiwana jest wyższa temperatura, więc i silnik bardziej na tym cierpi.
"Strzały" z powodu źle zestrojonej instalacji gazowej z zakresem obrotowym mogą spowodować uszkodzenie między innymi przepływomierza, co znacząco utrudni jazdę na PB lub ją uniemożliwi.
Gaz jest paliwem dosyć suchym, dlatego też przy jego stosowaniu pojawia się (wzrasta) zużycie oleju silnikowego.
"Deptanie" w aucie wyposażonym w instalację gazową w wyniku wyższych temperatur może spowodować np. nadpalenie zaworów, szybsze zużycie świec, itp.
Źle wpięta instalacja gazowa w układ chłodzenia (ogrzewania) może skutkować ciągłym niedogrzaniem silnika, a więc i wyższym zużyciem paliwa. Może również doprowadzać do nieustannego zapowietrzania układu chłodzenia (ogrzewania) w następstwie czego nastąpić może przegrzanie silnika i jego awarię. A koniecznie warto dodać, że od przegrzania silnika zabawa się dopiero rozpoczyna. Później to już usterki silnika i osprzętu lecą, jak po łańcuszku.
Należy również wspomnieć o tym, że na gazie nie działa odcięcie paliwa przy zbyt wysokich obrotach. Efektem tego jest oczywiście większe obciążenie silnika lub jego przeciążenie przy częstym wykorzystywaniu wspomnianej zalety, albo i przekleństwa podczas jazdy na gazie.

Pozdrawiam.

[MiKo]

Podczas spalania gazu uzyskiwana jest wyższa temperatura, więc i silnik bardziej na tym cierpi..

Opinia sprzed chyba 8 lat, dotyczy aut niedostosowanych do wyższych temperatur spalania (silniki pracujące jeszcze na paliwach z zawartością ołowiu czyli na "żółtej"). Silniki na benzyne bezołowiową która ma wyższą temperaturę spalania od "żółtej" są dostosowane do pracy na gazie praktycznie dożytowotnio.

Piszesz o samych wadach a nie piszesz w ogóle o najważniejszej zalecie – w wyniku spalania gazu nie tworzy sie zabójczy dla silnika nagar.

"Strzały" z powodu źle zestrojonej instalacji gazowej z zakresem obrotowym mogą spowodować uszkodzenie między innymi przepływomierza, co znacząco utrudni jazdę na PB lub ją uniemożliwi.

Strzały powodowane są częściej przez kable WN, świece, kopułki, rozdzielacze etc, a w ogóle to SGI już nie strzela o czym też nie piszesz.

Gaz jest paliwem dosyć suchym, dlatego też przy jego stosowaniu pojawia się (wzrasta) zużycie oleju silnikowego.

Przeżyje te pół litra

"Deptanie" w aucie wyposażonym w instalację gazową w wyniku wyższych temperatur może spowodować np. nadpalenie zaworów, szybsze zużycie świec, itp.

Jeśli chodzi o nadpalenie zaworów – to AD1 – dotyczy aut starej technologii, a świece zużywają się szybciej i nikt nie ma pretensji (suche paliwo).

Źle wpięta instalacja gazowa w układ chłodzenia (ogrzewania) może skutkować ciągłym niedogrzaniem silnika, a więc i wyższym zużyciem paliwa. Może również doprowadzać do nieustannego zapowietrzania układu chłodzenia (ogrzewania) w następstwie czego nastąpić może przegrzanie silnika i jego awarię. .

Gdybanie i to nie z winy samej instalacji tylko instalatorów, każdy element techniki na tym świecie może być zle zamontowany, polecam program "usterka".

Należy również wspomnieć o tym, że na gazie nie działa odcięcie paliwa przy zbyt wysokich obrotach. Efektem tego jest oczywiście większe obciążenie silnika lub jego przeciążenie przy częstym wykorzystywaniu wspomnianej zalety, albo i przekleństwa podczas jazdy na gazie..

W SGI odcięcie paliwa już jest, przynajmniej u mnie.
A w ogóle to jest OT !

[HIO]

"Strzały" z powodu źle zestrojonej instalacji gazowej z zakresem obrotowym mogą spowodować uszkodzenie między innymi przepływomierza, co znacząco utrudni jazdę na PB lub ją uniemożliwi.

Strzały powodowane są częściej przez kable WN, świece, kopułki, rozdzielacze etc, a w ogóle to SGI już nie strzela o czym też nie piszesz.

Należy również wspomnieć o tym, że na gazie nie działa odcięcie paliwa przy zbyt wysokich obrotach. Efektem tego jest oczywiście większe obciążenie silnika lub jego przeciążenie przy częstym wykorzystywaniu wspomnianej zalety, albo i przekleństwa podczas jazdy na gazie..

W SGI odcięcie paliwa już jest, przynajmniej u mnie.
A w ogóle to jest OT !

U mnie w BA jest sekwencyjny wtrysk i nie strzela, a obroty odcina tak samo jak na benzynie.

[Pepey]

MiKo zgadzam się z Tobą w 100%

[MiKo]

MiKo zgadzam się z Tobą w 100%

Dzięki
Według mnie szkodliwość gazu jest na dzień dzisiejszy stereotypem, mogę się przychylić tylko do opinii szkodliwości gazu w przypadku źle dobranej mieszanki (głównie zbyt ubogiej), ale to raczej w instalacjach ze sterownikiem i silnikiem krokowym gazu nie powinno mieć miejsca.

Na Świecie jeździ dobrych kilka milionów aut na gazie, instalacje są stale udoskonalane, rozwija się powolutku CNG (głównie za granicą), kombinują z autami na wodór.

Na koniec tylko dodam, że królowa Anglii z powodu ekologii jest wożona Bentleyem na LPG (mówili kiedyś o tym w Tele-expresie).

[Pepey]

Właśnie kwestia optymalnej mieszanki jest bardzo ważna! Trzeba się trzymać zalecanych regulacji co 10 tys km i będzie OK

Znacząca jest też różnica cenowa, ja ostatnio na trasie zrobiłem 520km na 37litrach gazu (średnia 7,2litra) i wyniosło mnie to 59zł...

[Przemol]

Wow – też chcę takie spalanie (może być w PB)

[MiKo]

Znacząca jest też różnica cenowa, ja ostatnio na trasie zrobiłem 520km na 37litrach gazu (średnia 7,2litra) i wyniosło mnie to 59zł...

Gratuluje spalania, ja natomiast mogę się pochwalić spalaniem LPG na poziomie 8 litrów (70% miasto, 30% trasa).

Myślę, że przy spokojnej jeździe na trasie też weźmie około 7+ litrów, w tym roku planuję wyjazd do Włoch na wakacje (1.000 km) to potestuję dokładnie.