Pozwoliłem sobie założyć nowy wątek, chociaż o przypadłościach mojego auta pisałem w wątku tłumik – mam bardzo dziwną sprawę.
Moją mazdę kupowałem ze świadomością potrzeby wymiany tłumika. Słychać go było przy niskich obrotach, przy przyspieszaniu. Diagnosta i kolega byli zgodni – słychać wyraźnie wydech z tyłu, chociaż jest on na całej długości szczelny – żadnej dziury.
Wymieniłem tłumik środkowy i końcowy i nie zmieniło się nic !
Poprzednio tłumik nie był już oryginalny. Wczoraj przejechał się ze mną kolejny mechanik i także stwierdził, że przy przyspieszaniu, w zakresie 2000 – 2300 rpm słychać wyraźnie tłumik końcowy. Doradził mi, abym reklamował nowy tłumik. Mechanik, który wymieniał mi tłumiki powiedział z kolei, że nie mam szans na reklamację, ponieważ tłumik na pewno jest sprawny, a mógłby być zareklamowany w przypadku jego przerdzewienia w ciągu dwóch lat (asmet) i dodał, iż jego zdaniem przyczyna warkotu leży gdzie indziej. Ale gdzie ? Katalizator słyszałbym chyba z przodu, czyż nie ?
Dlaczego na na obydwu tłumikach (starym i nowym) jest tak samo ?
Mam zatem do Was pytania:
1. Czy zamienniki nie dają gwarancji dobrego wygłuszenia ? (poprzednio tłumik był chyba nieoryginalny, z literką M na górze))
2.Jak wygląda oryginalny tłumik końcowy ? Jakie ma oznaczenia ?
3. Czy ktoś z Was słyszy wydech pomimo jego wymiany ?
4. Czy może być inna przyczyna warkotu dobiegającego z tyłu w początkowej fazie przyspieszania ?
Ręce mi już opadają...
edit: zadzwoniłem do asmetu: Pan powiedział, że być może przyczyna leży na złej współpracy między tłumikiem środkowym, a końcowym: środkowy ze względów ekonomicznych założyłem płuciennika – czy to może być przyczyna ?
Wydech- dziwna sprawa
Strona 1 z 1
Sprawdź kolektor wydechowy.
Gdy kupowałem swoją BJ-tkę też dość głośno pracował wydech.
Podczas oględzin mazdy u mechanika okazało się że na kolektorze wydechowym było pęknięcie. Zostało zaspawane i od 5300km jest spokój.
Pozdrawiam.
Gdy kupowałem swoją BJ-tkę też dość głośno pracował wydech.
Podczas oględzin mazdy u mechanika okazało się że na kolektorze wydechowym było pęknięcie. Zostało zaspawane i od 5300km jest spokój.
Pozdrawiam.
Ostatnio edytowano 26 maja 2010, 16:59 przez mrużyoczko, łącznie edytowano 1 raz
-
mrużyoczko
Wiesz co, ja mam trochę inny pomysł.
Może katalizator eksplodował? Rozwaliło ceramikę i przy określonej prędkości obrotowej zawartość katalizatora grzechocze.
Albo robi się cofka gazu, powstaje fala stojąca w układzie i stąd znaczący hałas (w zasadzie warkot).
Miałem to kiedyś w CQ. Po wyspawaniu katalizatora zawartość wysypałem na beton.
Może katalizator eksplodował? Rozwaliło ceramikę i przy określonej prędkości obrotowej zawartość katalizatora grzechocze.
Albo robi się cofka gazu, powstaje fala stojąca w układzie i stąd znaczący hałas (w zasadzie warkot).
Miałem to kiedyś w CQ. Po wyspawaniu katalizatora zawartość wysypałem na beton.
- Od: 11 gru 2009, 08:33
- Posty: 15
- Skąd: Jelenia Góra
- Auto: 323F BJ 1.6/98 LIFT 2003.
Zrobiłem test: zatkałem wylot rury wydechowej szmatą – madzia nie zgasła (nie trzymałem zbyt długo, bo się obawiałem), ale zaczęła kapać woda ze złączenia tłumika końcowego z środkowym...
Czy to znaczy, że przy wymianie tłumików ktoś źle uszczelnił połączenie
Od razu pojechałem do takiego jednego tłumikarza- po sprawdzeniu oznajmił, że jego zdaniem tłumiki są dobrze zamocowane (co mnie zdziwiło biorąc pod uwagę kapanie wody i nie gaśnięcie silnika), natomiast stwierdził, że nie mam katalizatora
Zamiast tego atrapa (strumienica), tylko dlaczego na diagnostyce wszystkie wartości w normie
(badałem ostatnio spaliny). Jak to możliwe, że analiza spalin nic nie wykazała ? Chyba ten tłumikarz coś ściemnia....
Powiedział jeszcze, że brak kata powoduje warkot tłumika końcowego, który nie radzi sobie z większą ilością spalin...
Co Wy na to ?
Czy jest sens kupować katalizator używany ?
Czy to znaczy, że przy wymianie tłumików ktoś źle uszczelnił połączenie
Od razu pojechałem do takiego jednego tłumikarza- po sprawdzeniu oznajmił, że jego zdaniem tłumiki są dobrze zamocowane (co mnie zdziwiło biorąc pod uwagę kapanie wody i nie gaśnięcie silnika), natomiast stwierdził, że nie mam katalizatora

Zamiast tego atrapa (strumienica), tylko dlaczego na diagnostyce wszystkie wartości w normie
Powiedział jeszcze, że brak kata powoduje warkot tłumika końcowego, który nie radzi sobie z większą ilością spalin...
Co Wy na to ?
Czy jest sens kupować katalizator używany ?
- Od: 8 maja 2010, 08:57
- Posty: 682
- Skąd: Kielce
- Auto: BJ, 1.5 benz. 1999
Coś kiepskich masz tych mechaników.
1. Używanego chyba nie ma sensu, skoro zamiennik kosztuje od 250zł.
2. Piasta gorąca, śruby zapieczone – tu szukaj przyczyny drgań na kierownicy.
3. Jeżeli powiedział Ci, że połączenie dobre, to szukaj przyczyny bliżej silnika – post mrużyoczko
1. Używanego chyba nie ma sensu, skoro zamiennik kosztuje od 250zł.
2. Piasta gorąca, śruby zapieczone – tu szukaj przyczyny drgań na kierownicy.
3. Jeżeli powiedział Ci, że połączenie dobre, to szukaj przyczyny bliżej silnika – post mrużyoczko
- Od: 16 sie 2007, 14:23
- Posty: 288
- Skąd: Konopnica
- Auto: BJ ZL
knyklu napisał(a):Coś kiepskich masz tych mechaników.
1. Używanego chyba nie ma sensu, skoro zamiennik kosztuje od 250zł.
2. Piasta gorąca, śruby zapieczone – tu szukaj przyczyny drgań na kierownicy.
3. Jeżeli powiedział Ci, że połączenie dobre, to szukaj przyczyny bliżej silnika – post mrużyoczko
1. Jakiej firmy zamiennik kosztuje tylko 250 zł? Powiedział mi gościu, że taki dobry to 500 zł.
2. Piasta nie jest gorąca, tylko tarcze się rozgrzewają (od hamowania) co powoduje, że śruby się nagrzewają – przy wymianie szpilki sprawdzą mi tarczę...
3. Akurat, jak może być połączenie dobre – skoro przedostaje się woda/ciecz, to jak ma się nie wydostać gaz
edit:
Widać gołym okiem, że mam strumienicę przyspawaną amatorsko, widzę to sam teraz...
Zatem braka kata....
Tylu mechaników zaglądało i żaden nie zauważył...
- Od: 8 maja 2010, 08:57
- Posty: 682
- Skąd: Kielce
- Auto: BJ, 1.5 benz. 1999
Nie wiem czy to przyczyna głośnego wydechu, ale na pewno mam wspawaną strumienicę zamiast katalizatora.
Poza tym przy mocowaniu rury katalizatora jest chyba nieszczelność, trochę jest przyrdzewiała.
Ciekawe, że analiza spalin nie wykazuje odstępstw od normy...
Nowy dobry kat kosztuje 500 zł. Czy ktoś z Was wie, czy są tańsze katalizatory do bejotki, jeżeli tak to jakie i gdzie można je dostać i czy opłaca się taki montować ?
Uniwersalnego chyba nie ma sensu skoro rura jest taka sobie....
A może używany ?
Poza tym przy mocowaniu rury katalizatora jest chyba nieszczelność, trochę jest przyrdzewiała.
Ciekawe, że analiza spalin nie wykazuje odstępstw od normy...
Nowy dobry kat kosztuje 500 zł. Czy ktoś z Was wie, czy są tańsze katalizatory do bejotki, jeżeli tak to jakie i gdzie można je dostać i czy opłaca się taki montować ?
Uniwersalnego chyba nie ma sensu skoro rura jest taka sobie....
A może używany ?
- Od: 8 maja 2010, 08:57
- Posty: 682
- Skąd: Kielce
- Auto: BJ, 1.5 benz. 1999
Poszukaj jakiegoś uniwersalnego np w http://pamaku.pl
Ktoś kiedyś już pytał o katalizator w BJ team.
Ktoś kiedyś już pytał o katalizator w BJ team.
- Od: 16 sie 2007, 14:23
- Posty: 288
- Skąd: Konopnica
- Auto: BJ ZL
Przynajmniej tę sprawę rozwiązałem.
DIAGNOZA głośnego wydechu: strumiennica zamiast katalizatora....
Cóż, zwykła analiza spalin na stacji diagn. tego nie wykaże !
Układ cały szczelny...
Tylko, że nie stać mnie na kat...a jedynym sensownym rozwiązaniem jest zamontowanie nowego dedykowanego. Najtańszy uniwersalny kosztuje 300 zł, a mi specjalista zaproponował nowy dedykowany za 450 z wymianą...
DIAGNOZA głośnego wydechu: strumiennica zamiast katalizatora....
Cóż, zwykła analiza spalin na stacji diagn. tego nie wykaże !
Układ cały szczelny...
Tylko, że nie stać mnie na kat...a jedynym sensownym rozwiązaniem jest zamontowanie nowego dedykowanego. Najtańszy uniwersalny kosztuje 300 zł, a mi specjalista zaproponował nowy dedykowany za 450 z wymianą...
- Od: 8 maja 2010, 08:57
- Posty: 682
- Skąd: Kielce
- Auto: BJ, 1.5 benz. 1999
Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość