Klub MazdaSpeed

Auto godne polecenia.
Przestronne, ładny i oryginalny wygląd, wedlug mnie dobry stosunek ceny do jakosci.
Jeżeli chodzi o korozję to rzeczywiście trzeba dbać, przeciwdziałać to problemu nie powinno być. Widziałem na mieście egzemplarze bardzo mocno skorodowane ale możliwe że były po wczesniejszych naprawach blacharskich. Z silnikami benzynowymi to trzeba uważać przy zakupie, bo rzeczywiście katowane egzemplarze mogą mieć problemy z zapieczonymi pierścieniami olejowymi, a naprawy takie w stosunku do wartości auta sa raczej mało opłacalne, ale Jak już kupisz z dobrym silnikiem co nie bierze oleju to pojeżdzisz jescze długie lata. Z zawieszeniem też nie powinno być problemów najlepiej sprawdzic na stacji diagnostycznej. Jak na amorach nie beda opadniete osłony to też dluugo posłużą. Co jakis czas zaczynaja stukac laczniki stabilizatorow ale to nie sa kosztowne wymiany. No i polecam LPG , raczej dobrze toleruja instalacje sekwencyjne

Zawsze chciałem mieć Mazdę 323F i chyba niebawem spełni się moje marzenie, bo mam jedną fajną na oku

Ja mam dwie BJ-tki 1.6 i 2.0 Sportive. Obydwie z 2001 roku. Auto bardzo ciekawe nawet po tych 13 latach przykuwa uwagę. Dobra relacja ceny do jakości czy niezawodności.
Silnik 1.6 żwawy, dynamiczny idealny do miasta, jak i na trasę. Średnie spalanie 6,5- 7,5l na 100km.
Z kolei 2.0 Sportive o mocy 131KM autko na trasie płynie (Ostatnie spalanie autostradowe przy prędkości 110-120km/h to 6,4l wg wskazań komputera! Niejednego diesla z grupy VW bije ta Mazda! W mieście spalanie też nie jest najgorsze jak na ten silnik 8,5l-9l przy spokojnej jeździe.
Wyposażenie Sportive'a idealne jak na te czasy: 4elektryczne szyby, 4 poduszki powietrzne, klimatyzacja półautomatyczna, skórzana kierownica NARDI TORINO, gałka zmiany biegów, białe zegary podświetlane na czerwono.

Auto nie rujnuje kieszeni użytkownika. Standardowy serwis olejowy raz w roku z wymianą filtra oleju, powietrza nie zaszkodzi i nie kosztuje dużo. Łączniki stabilizatora, gumy stabilizatora to jedne z najcześciej wymienianych problemów tych Mazd 323F BJ z lat 1998-2003.

Pozdrawiam wszystkich posiadaczy jednego z najlepszych aut klasy kompakt, wiem co mówię,

Obecny samochód sprzedany no i teraz pora wziąć się za szukanie mazdy Zastanawiam się pomiędzy silnikiem 1.6 a 2.0 (Diesel). Słyszałem, że diesle pod względem awaryjności wypadają gorzej aniżeli benzyniaki ale jaka jest Wasza opinia (pytanie szczególnie skierowane do posiadaczy diesli), jak to w praktyce wygląda z tymi dwoma silnikami? Pytania oczywiście tyczą się BJ VI.

No to mnie kolego zaskoczyłeś z tą awaryjnością diesli. Ja posiadam w domu DiTD, które jest już drugim (poprzednią BJtkę też miałem w dieslu) i nie miałem żadnych, ale to żadnych problem przez 6 lat eksploatacji. Jedynie rozrząd jest droższy niż w benzyniaku.

Drga mi tlumik na biegu jałowym, dodatkowo jak załacze klime drga jeszcze mocniej. Te drgania przenosza sie na cały samochod. Co nalezy sprawdzic? 2 lata temu wymieniałem tłumik srodkowy. Z gory dzieki za pomoc

samochód do góry i machasz ręką wydech, zobaczysz gdzie stuka.

Witam serdecznie wszystkich użytkowników forum Mazda Speed!
W najbliższym czasie planuję zmienić samochód i wybór prawdopodobnie padnie na Mazdę. Zdecydowałem się na tą markę ponieważ cieszy się ona bardzo dobrą opinią wśród użytkowników oraz m. in. dlatego, że zawsze marzyłem o niezawodnym japońskim samochodzie. Po za tym bardzo podobają mi się te autka wizualnie. Jednak stoją przede mną pewne dylematy i potrzebuję pomocy, stąd też postanowiłem kolegom zadań kilka pytań. Na chwilę obecną zastanawiam się nad zakupieniem modelu 323F BJ, wersja po liftingu (rocznik co najmniej 2000). Jak do tej pory zdążyłem się sporo naczytać tutaj na forum na temat tego modelu i mniej więcej wiem z czym się trzeba liczyć kupując ten pojazd. Aczkolwiek mam kilka wątpliwości co do wyboru samej jednostki napędowej. Na pewno mam zamiar zakupić Madzię wyposażoną w silnik benzynowy ( prawdopodobnie 1.6 16V ZM lub 2.0 16V FS), jednak nie mogę się doszukać informacji która jednostka jest bardziej opłacalna i ekonomiczna jeśli chodzi o pełną eksploatację pojazdu, gdyż jak zauważyłem najczęściej mówi się tylko o spalaniu paliwa. Jak wygląda sprawa jeśli chodzi o różnice kosztów związanych z wymianą części eksploatacyjnych (rozrząd, olej, hamulce, filtry, sprzęgło, kable, świece itp.), osprzętu, ubezpieczenie OC. Wiem z opinii internautów, że silnik 2.0 jest dosyć ospały biorąc pod uwagę jego pojemność, niemniej jednak warto mieć większy zapas mocy pod stopą, przydatny chociażby przy wyprzedzaniu (ogólnie rzecz biorąc na wyścigu nie mam zamiaru się wybierać, tak więc osiągi nie są moim głównym kryterium ). Doczytałem się również, że silnik 1.6 pali całkiem spore ilości paliwa w mieście jak na swoją pojemność, dlatego też zastanawiam się nad dwulitrówką gdyż zauważyłem, że różnice w spalaniu nie są takie ogromne, a i tak noszę się z zamiarem zakupu auta wyposażonego w LPG bądź też założę instalację w przyszłości (zapewne bezpieczniejsza opcja, czort wie co się akurat trafi ). Czy jest więc jakaś ogromna przepaść między tymi dwoma silnikami? Jak wygląda sprawa gdyby porównać te jednostki pod względem awaryjności? Ludzie piszą, że w silniku 2.0 występuje dużo większe ryzyko zużycia m. in. pierścieni tłokowych, czy to prawda?
Model 323F zdecydowanie mi się podoba (szczególnie wersja sportive, po prostu piękności )aczkolwiek po głowie mi chodzi również zakup Mazdy 626 GF. Wiem, że to dwa różne segmenty pojazdów, jednak mimo to chciałbym małego porównania obu autek. Jak się przedstawia wyciszenie wnętrza w tym modelu (ponoć w 323F jest dosyć głośno przy wyższych prędkościach). Czy skrzynia biegów również jest zestopniowana podobnie jak w 323F ( 4000 obr/min przy 120km/h)? Jak ogólnie wypada awaryjność oraz komfort podróżowania w przypadku obu aut.
Proszę o pomoc w rozwianiu wątpliwości.

Pozdrawiam serdecznie

Marcin z Wałbrzycha

Zablokowal mi najprawdopodobniej klocek lub tłoczek a jutro rano musze jechac ze 100 km? Czy moge tak jechac i nic sie nie stanie czy lepiej nie?

Jak hamuje to nie jedź, po stu km to będziesz miał wszystko do wymiany

Wysłane z mojego NEXT

juz za pozno pojechalem i wrocilem. Auto u mechanika.Dzis do odbioru

to oby nic nie było

Tarcze i klocki ok. Pare miesiecy wmienialem tarcze i klocki i wtedy zabraklo smaru za zacisk.Dymu z kola nie bylo

Z ciężkim serce ale sprzedają moją madzię – jesli ktoś jest zainteresowany – ogłoszenie jest na forum w dziale sprzedam samochód zdjęcia- wkleiłem link z olx. A auto jest do obejrzenia w Krakowie. Kolejny raz obwiozła nas po Grecji ( to jużtrzeci raz )– i spisała się bez zarzutu:) zresztą – ile w nią włożyłem serca i środków żeby jeździła jak złotko – wszystko jest tuaj na forum. Dogadałem się z przerywaniem – mechanik w końcu ustawił napięcia na TPS sie, kupiłem nowy fotel i już nie świecą kontrolki poduszek etc a cała lista napraw i serwisów jest do wglądu w dokumentacji auta, którą razem z adresami mechaników, którzy się nią zajmowali – przekażę. Auto jak na ten model – na co wszyscy zwracają uwagę nie a zżartych nadkoli – i wygląda naprawdę super. polecam!
a tu kilka fotek! http://olx.pl/oferta/sprzedam-saochod-m ... 70brX.html

NeckUno1 napisał(a):Wiem z opinii internautów, że silnik 2.0 jest dosyć ospały biorąc pod uwagę jego pojemność, niemniej jednak warto mieć większy zapas mocy pod stopą, przydatny chociażby przy wyprzedzaniu (ogólnie rzecz biorąc na wyścigu nie mam zamiaru się wybierać, tak więc osiągi nie są moim głównym kryterium ). Doczytałem się również, że silnik 1.6 pali całkiem spore ilości paliwa w mieście jak na swoją pojemność, dlatego też zastanawiam się nad dwulitrówką gdyż zauważyłem, że różnice w spalaniu nie są takie ogromne, a i tak noszę się z zamiarem zakupu auta wyposażonego w LPG bądź też założę instalację w przyszłości (zapewne bezpieczniejsza opcja, czort wie co się akurat trafi ). Czy jest więc jakaś ogromna przepaść między tymi dwoma silnikami? Jak wygląda sprawa gdyby porównać te jednostki pod względem awaryjności? Ludzie piszą, że w silniku 2.0 występuje dużo większe ryzyko zużycia m. in. pierścieni tłokowych, czy to prawda?


Marcin z Wałbrzycha

Marcin zostawiłem tylko urywek do cytowania :
Kto ci taki bzdetów na opowiadał że 130kM jest ospały ?? No faktem jest że są niby wersje ""sportiva" tak nazywane aby przykuć uwagę kupującego BJ 1,6 mającą białe zegary i kierownice tylko z tego pakietu
Kupiłem 4 lata temu swoją TRSI (link) i była już zagazowana nawet i wież mi średnio robiłem nią ostatnio miesięcznie ok. 3000 km (Warszaw-Ustrzyki Dlone tam i z powrotem np. )
Świec nigdy nie widziałem na oczy(bo hulały dobrze) , wymiana oleju 10W 40 + filtr to w Warszawie koszt ok. 110/120 zł,filtry gazu 80 zł co 15 tysi np.
ostatnio tylne klocki w serwisie Merca w Rzeszowie wymieniałem to zaś 140 z wymianą.
a więcej co ile kosztowało to masz w linku.
A z szybkościom jest tak że jadąc w 4 osoby i jakiś tam bagaż to nie miałem duszy na ramieniu nigdy że dwóch Tirów na 200/300 metrach nie połknie
Jak by były jeszcze zadbane modele tej wersji lub Premacy w tym pakiecie to w ciemno bym sam kupił ale zależało mi na dobrym aucie po 2005r
W klubie jest jeszcze kilka ciekawy modeli więc popytaj może ktoś z kolegów ci odda $ w dobre ręce.

czy po zdemontowaniu tylej belki trzeba zrobic zbieznosc kol? Dodam ze nie sciaga w prawo czy w lewo

Chcialbym zrobic cale zawieszenie z przodu to ile musilbym kupic:
1. Wahaczy lewych i prawych
2. Tulei wahaczy
3. Sworzni wahaczy
4. Koncowek drązkow kierowniczych
Ewentualnie cos jeszcze

Kolego jak kupisz wahacz to to wszystkie potrzebne tuleje i sworzeń już powinny w nim być.
Jeśli już chcesz robić całe zawieszenie to potrzebne będą Ci jeszcze łączniki stabilizatora po jednym na stronę. Dobrze jest też wymienić poduszki/gumy drążka stabilizatora 2 szt.( Najlepiej oryginały, w cenie ok 20 zł sztuka. Trzeba zwrócić szczególną uwagę aby dobrze je dobrać bo mają rożne średnice!). Wtedy to już będzie chyba komplet, no oczywiście pomijając amortyzatory

Ktos wie?

w wahaczu masz dwie tuleje + sworzeń – jeden wahacz na stronę
stabilizator ma dwie gumy mocujące + łącznik na każdą ze stron
2x końcówki drążków kierowniczych (+ewentualnie drążki)
górne mocowania amortyzatorów

a tak w ogóle to wypadało by na początku sprawdzić czy faktycznie jest potrzeba wymiany wszystkiego po kolei