Witam po małej kraksie w wykonaniu mojej lubej potrzebuje rozpoznać taką część,jest popękana znajduje się nad sądom lambda.
mam jeszcze popękaną obudowę skrzyni biegów, czy można dokupić samą obudowę, czy muszę skrzynie zmieniać?
Pomoc w rozpoznaniu części 323F BJ 1.6
Strona 1 z 1
Mała kraksa.....bardzo optymistycznie określone...haha...kobiety ze swoimi definicjami i wymówkami są po prostu niesamowite...ja bym to zdefiniował niezłym pier...nieciem bo przypuszczam że pół przodu pewnie już nie ma . Jeszcze żaden ze znajomych crashtestujących swoje auta nie wspominał nic o pękniętej skrzyni. No niestety może nie wywróżę Ci na 100% czy skrzynia do wymiany, ale może to nie trybić za dobrze po przełożeniu, zależy czy te odłamki wyrwane wciśnięte w głąb nie spotkały się z jakimś mechanizmem. Po pierwsze musisz ocenić jak skrzynia chodziła przed kraksą i jeśli JAKIEKOLWIEK defekty nawet najmniejsze z nią obserwowałeś to trzeba poczytać opinie ludzi mających problemy ze skrzynią czy łatwo było je w BJ'ce wyeliminować. Dlaczego piszę nawet najmniejsze? Bo jeśli cokolwiek źle w tej skrzyni pracowało to na 90% coś było w niej właśnie walnięte i szkoda roboty. U mnie w 15 letniej BJce skrzynia po wymianie oleju (oryginalny 75W90) chodzi jak w nowym aucie, poważnie. Precyzyjnie w każdym calu. Zero najmniejszego objawu zużycia, zacięć, oporów czy wyskakiwania biegu. Lepiej niż w służbowej świeżej "cytrynie" 4ce z nalotem 170tys użytkowanej głównie w trasie, a więc z rzadko używanym lewarkiem. To co sobie przypominam łatwego do wyeliminowania to zredukowanie siły potrzebnej do obsługi lewarka przez wymianę oleju skrzyni na świeży i przed wszystkim właściwy. Coś też pisano o wyskakujących biegach co czasem spowodowane było zerwanymi poduszkami pod silnikiem czy skrzynią (sprawdź je jeśli taki objaw miałeś, chociaż obecnie będzie to mało mówiło, gdyż takie walnięcie z pewnością urwało nie jedną poduszkę szczególnie że te gumy mają już swoje lata). Jeśli jakieś przyhaczania lewarka miałeś to według mnie szkoda zachodu z przemontowaniem jeśli nawet znalazłbyś obudowę. Poza tym w domowych warunkach rozłożenie skrzyni na części pierwsze i przekładka ułożyskowania może nie być proste tak by to precyzyjnie później chodziło jak po fabrycznym montażu, a muszę przyznać że cudownie moją poskładano, szacun. Sam nigdy nie rozkładałem ale zarówno ojciec rozkręcał w innym aucie skrzynię jak I znajomy niedawno w Volvie i to już nie wróciło do ładu. Spodziewam się że w Mazdzie skrzynia to majstersztyk wykonania więc wymagane będą wysokie umiejętności oraz wysoka precyzja montażu, no i zapewne specjalnie przerobione narzędzia znając podejście japończyków do myślenia o demontowaniu czegokolwiek raz zamontowanego
Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości