BJ – diesel vs. benzyna z LPG
ja tam ropy juz na nic innego niezamienie a moja mazde kocham a to ze madzia puszcza czarne baczki kolo 4 tys to juz trudno zaslona dymna musi byc
- Od: 26 wrz 2010, 12:12
- Posty: 2321 (4/1)
- Skąd: PUCK
- Auto: mazda 323f '99 2,0 ditd sport edition
viewtopic.php?f=312&t=106621&start=0
lepszy czarny bąk niż chmura niebieskiego z wydechu a co do samego diesla i benzyny z gazem zależy od upodobań kto jaki silnik i styl jazdy preferuje, a koszty eksploatacji są na zbliżonym poziomie
- Od: 14 kwi 2011, 09:47
- Posty: 1415 (2/3)
- Skąd: Lublin
- Auto: 323F BJ 99 1,5 ZL
Jeździłem paroma samochodami. Było też V6 z LPG, Była BA wolnossąca. Jednak i tak kupiłem klekota, nie żałuje ale miałem niesamowity dylemat czy LPG czy Klekot. W każdym razie DiTD nie jest takie głośne. Podjechałem ostatnio do kolegi. Samochodzik pochodził trochę na wolnych zanim go zgasiłem, Później kolega zapalił Ibize 2001r, też klekota to się zdziwiliśmy że to takie głośne (było porównanie) bo staliśmy w takiej samej odległości między nimi. Więc panowie nasze klekoty wcale głośne nie są.
Pogotowie Komputerowe
Alarmy samochodowe, centralne zamki, blokady zapłonu, czujniki cofania, światla dzienne itp.
Alarmy samochodowe, centralne zamki, blokady zapłonu, czujniki cofania, światla dzienne itp.
Drodzy państwo, jeżdżę benzyną z gazem,wcześniej miałem wolnossącą bagietkę 1.7 w sedanie. Byłem w tym aucie zakochany,paliła na spojrzenie niezależnie od temperatury na zewnątrz,nie ukrywam że szukając BJ-tki oglądałem diesle. Dlatego do diesla nic nie mam;wybór padł na benzynę bo auta w dieslu były ale same "poskręcane" padaki, a moja nie była ani skęcona ani bita. Wielki szacun dla diesla Mazdy.
-
rav 75
Szkoda ze to 1.7 to byl isuzu
Dopisano 30 wrz 2012 19:55:
Szkoda ze to 1.7 to byl isuzu
Dopisano 30 wrz 2012 19:55:
Szkoda ze to 1.7 to byl isuzu
Boźe,daj mi cierpliwość,bo jak mi dasz siłę,to ich wszystkich rpzp...le
Ja wcześniej mialem Astre F 1.7 diesel silnik oplowski bez turbo z całymi 60 koniami pod maską;p To auto nie jechało...toczyło się, całe 18,5s do 100km/h:D Potem zachciało mi się benzyny z LPG, szukałem rozglądałem się, aż kolega powiedział że ma do sprzedania Mazde 2.0 ditd 90km:D no to przejechałem się...i Mazda skradła mi serce Nie dosyć że pięknie przyśpiesza 11-12s do 100km, to jeszcze mało pali, 4,9-5,6.
Jak będę kiedyś kupował jeszcze auto to na pewno będzie to diesel! Ditd albo TDI.
Z LPG jest trochę zabawy, bo wszystko musi być ładnie wyregulowane, częściej podobno wymienia się filtry, no i w zimę jak ktoś ma nie za daleko do pracy to się nie opłaca. Bo z tego co ja wiem to gaz sekwencyjny załącza się po osięgnięciu odpowiedniej temperatury, chyba 40 stopni. Kolega ma passata 1.8 turbo 150km i w zimę gaz załącza mu się po przejechaniu około 5km. A 5km ma do pracy, więc zero oszczędności, tylko sama jazda na benzynie ;p
Jak ktoś kiedyś napisał DiTD: Diesel – inteligentni to docenią:D
Jak będę kiedyś kupował jeszcze auto to na pewno będzie to diesel! Ditd albo TDI.
Z LPG jest trochę zabawy, bo wszystko musi być ładnie wyregulowane, częściej podobno wymienia się filtry, no i w zimę jak ktoś ma nie za daleko do pracy to się nie opłaca. Bo z tego co ja wiem to gaz sekwencyjny załącza się po osięgnięciu odpowiedniej temperatury, chyba 40 stopni. Kolega ma passata 1.8 turbo 150km i w zimę gaz załącza mu się po przejechaniu około 5km. A 5km ma do pracy, więc zero oszczędności, tylko sama jazda na benzynie ;p
Jak ktoś kiedyś napisał DiTD: Diesel – inteligentni to docenią:D
- Od: 12 kwi 2012, 17:55
- Posty: 157
- Skąd: Łódź
- Auto: Mazda 323F BJ
2.0 DiTD+ 90km
2000 r. RF2A
Krzysiek24 napisał(a):Jak ktoś kiedyś napisał "Diesel – inteligentni to docenią":D
heheh to ja
Zarówno benzyna z LPG jak i DiTD mają swoje wady i zalety.
rav 75 napisał(a):1.7 ,56 koni [PN] w bg był isuzu? Myślałem że Mazdy.
a sorki ,nie doczytalem ze bagietka.tam faktycznie byl PN mazdy .w sumie udany tylko sie przegrzewaly z tego co czytalem
.moim zdaniem skromnym ,to najlepszy diesel wszech czasow w tej kategori to 1,7 isuzu(astra F,G,mazda 323s ba,itd,itd)
mialem kilka aut w zyciu i to gazie i w dieslu i w benzynie ,diesle nawet kultowe jak merc 300d(5 cyl),citroena 1,9d,jednak do diesla juz nie wroce.wole kupic benzyne i sam zalozyc najlepsz mozliwa instalke LPG(w BG tak zrobilem i w BJ tez) i cieszyc sie tania bezawaryjna jazda.poza tym japonczyk=wysokie obroty i diesel nijak mi do tego nie pasuje.ale kazdy lubi co innego
Boźe,daj mi cierpliwość,bo jak mi dasz siłę,to ich wszystkich rpzp...le
Największą wadą diesla to chyba podobna cena do benzyny i to że na zimę zawsze drożeją a już coraz zimniej się robi
- Od: 26 wrz 2010, 12:12
- Posty: 2321 (4/1)
- Skąd: PUCK
- Auto: mazda 323f '99 2,0 ditd sport edition
viewtopic.php?f=312&t=106621&start=0
dokladnie,plus problemy z odpalaniem(marznace paliwo)
w sosatku juz teraz finansowo wychodzi na korzysc lpg.
on przy spalaniu 7l w miescie i cenie 5,65 wychodzi 39,55 / 100km
lpg przy nawet przy 10 l i cenie 2,9 wychodzi 29zl / 100km
w sosatku juz teraz finansowo wychodzi na korzysc lpg.
on przy spalaniu 7l w miescie i cenie 5,65 wychodzi 39,55 / 100km
lpg przy nawet przy 10 l i cenie 2,9 wychodzi 29zl / 100km
Boźe,daj mi cierpliwość,bo jak mi dasz siłę,to ich wszystkich rpzp...le
Tak panowie ale LPG ma zdrożeć nawet 40gr do grudnia bo ruski podnoszą akcyzę na ten rodzaj paliwa. Tylko trzeba rozgraniczyć. Ja np mieszkam w mieście i do pracy mam 5km. Z tego w jedna stronę mam z górki a w drugą pod. Jadąc do pracy mi się nie zagrzeje klekot, no może fuja trochę cieplo jak jestem prawie pod pracą. Natomiast mając LPG i jeżdżąc na takich krótkich odcinkach to nie ma najmniejszego sensu. Tylko niektóre benzyniaki zdążą się zagrzać na tyle szybko żeby się przełączyć na LPG. Wybór nad tym powinien zależeć od przyszłych przebiegów samochodu. Jeśli ktoś dojeżdźa 30km do pracy to poleciłbym klekota, bo tankowanie dwa razy w tygodniu LPG dobijało by mnie. A jeśli samochód jeździ do pracy 5 km w jedna stronę to trzeba, rozważyć czy warto gazować samochód, czy po prostu jeździć delikatniej benzyniakiem. Ja miałem niesamowity dylemat, ale trafiła sie zadbana DiTD więc ja wziąłem.
Pogotowie Komputerowe
Alarmy samochodowe, centralne zamki, blokady zapłonu, czujniki cofania, światla dzienne itp.
Alarmy samochodowe, centralne zamki, blokady zapłonu, czujniki cofania, światla dzienne itp.
zgadzam sie ,z tym ze akurat BJ 1.5,nagrzewa sie zaj.. szybko.przy temp.ok zero na dworze ,praktycznie odpalam,chwila na cmika co sie olej nagrzeje(a to powinno sie robic w kazdym aucie) i w zasadzie po 15 metrach przelacza sie na gaz.doswiadczenie nauczylo mnie ze przy aucie z lpg oprocz rozrzadu po zakupie od razu wymiana plynu i termostatu.jak kupilem BJ to osiagala temp po ok 2km,po wymianie 12 letniego termostatu po 20 metrach.
Boźe,daj mi cierpliwość,bo jak mi dasz siłę,to ich wszystkich rpzp...le
ewemarkam napisał(a):Wybór nad tym powinien zależeć od przyszłych przebiegów samochodu. Jeśli ktoś dojeżdźa 30km do pracy to poleciłbym klekota, bo tankowanie dwa razy w tygodniu LPG dobijało by mnie. A jeśli samochód jeździ do pracy 5 km w jedna stronę to trzeba, rozważyć czy warto gazować samochód, czy po prostu jeździć delikatniej benzyniakiem. Ja miałem niesamowity dylemat, ale trafiła sie zadbana DiTD więc ja wziąłem.
Ja do pracy w jedna strone mam około 30km. I nie wyobrażam sobie sytuacji, w której musiał bym wydawać na ropę czy benzynę, dlatego rok temu wleciała instalacja gazowa. A co do częstego tankowania, lepiej tankować 2 razy w tygodniu po 2.70 niz raz w miesiącu po 5.80
I własnie dlatego zdania są podzielone. Ja wole klekota od zapalniczki, inny woli zagazować samochód. Dlatego wybór chyba zależy tylko i wyłącznie od upodobań albo chwilowo dostępnego egzemplarzu samochodu. Jakbym kupował VW albo Audi to na bank była by to benzyna z LPG, ale Mazdy nie bałem się kupić klekota.
Pogotowie Komputerowe
Alarmy samochodowe, centralne zamki, blokady zapłonu, czujniki cofania, światla dzienne itp.
Alarmy samochodowe, centralne zamki, blokady zapłonu, czujniki cofania, światla dzienne itp.
Poprzednio miałem Felicję 1,3 na LPG. Ta taniość LPG jeśli wziąć pod uwagę dodatkowe koszty eksploatacji i ewentualne awarie instalacji niestety może się okazać legendarna. Nie jest przypadkiem, że ilekroć zaglądam do mechanika w związku z wymianą wyeksploatowanych części to kolejka się tworzy głównie przez użytkowników gazu. Owszem – może są to jedynie wyjątki potwierdzające regułę ale niestety zbyt często przeze mnie widziane. Sam z okresu LPG pamiętam częstszą wymianę świec, kabli WN, wyższy koszt przeglądu, dodatkowe regulacje instalacji, wyższe ceny jazdy zimą i... jazdę bez opamiętania bo przecież jest tanio Problemem jest to samo co w dieslach – zła jakość paliwa. A że Polak z natury chytry to tankuje tam gdzie najtaniej co niestety ma wpływ na całą resztę. Koszty diesla są wyższe jeśli weźmiemy tylko spalanie. Ja na przykład robię 500 km na 30 litrach w mieście. Poza miastem spalanie spada do ok. 5 l/100. Dlatego różnica między LPG a ON na 100 km jest rzędu paru złotówek. Ale dodatkową sprawą jest też sposób jazdy, który (zwłaszcza zimą) bardzo mi w DiTD odpowiada.
- Od: 23 sty 2010, 08:53
- Posty: 23
- Skąd: Bielsko-Biała
- Auto: Mazda 323F DiTD 90 KM
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości