Witam wszystkich,
Po przejechaniu pewnego dystansu mam bardzo gorące felgi z przodu. Podejrzewam, że to coś z hamulcami...Co WY na to? Zaciski, cylinderki? A propos cylinderków to tak mi ktoś wspomniał, ale cylinderki są chyba tylko z tylu? A może się mylę?
Generalnie objawy są takie, że po uruchomieniu samochodu na parkingu, na luzie samochód mi sam zjeżdża ale po przejechaniu paru kilometrów już tak się nie zachowuje – stoi w miejscu. No i dodatkowo to grzanie felg.
Już jestem umówiony z mechanikiem ale straszył mnie, że to będzie wiele kosztowało. Co wy na to?
Pozdrawiam
[323 F 2.0 DiTD 66 kW Diesel 99r] Gorące felgi z przodu
Strona 1 z 1
Wymiana lub regrneracja zacisków. Ja za urzywki placilem 300. Ale to nie problem diesla, więc ---> 323 BJ niech się Widzewianka martwi
You see, in this world there's two kinds of people, my friend:
Those with loaded guns and those who dig. You dig.
Nie wszyscy mogą jeździć Mazdami, niech jeżdzą Oplami jak wszyscy :)
Those with loaded guns and those who dig. You dig.
Nie wszyscy mogą jeździć Mazdami, niech jeżdzą Oplami jak wszyscy :)
Generalnie okazało się , że zaciski był tak zakleszczone, że starły się już klocki. Wymieniono mi tłoczki zacisków, całą reperaturkę zacisków i te klocki. Dodatkowo nowy płyn hamulcowy i odpowietrzenie. No i zobaczymy. Na razie różnica kolosalna
- Od: 5 wrz 2008, 12:56
- Posty: 14
- Skąd: Lublin
- Auto: 323 F BJ 99r 2.0 DiTD 90 KM
Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 10 gości