Witam, wracając w zeszłą Niedzielę z dłuższego weekendu utknąłem w parokilometrowym korku. Podkreślam fakt, że po raz pierwszy od zakupu M3 używałem klimatyzacji do chłodzenia bo w końcu mieliśmy ładniejszą pogodę. W końcu nerwy mi pękły, nie wytrzymałem skręciłem gdzieś w bok w celu znalezienia objazdu. Droga ładna zacząłem jechać trochę szybciej. Po paru kilometrach żona krzyczy do mnie – "patrz dym z nawiewów powietrza" – ja spanikowany od razu migacz w bok i na pobocze. Szybko wysiedliśmy z auta, a ja od razu pod maskę z gaśnicą. O dziwo w komorze silnika brak dymu i śladów ognia. Daliśmy autu i sobie chwię odpocząć. Ruszyliśmy ponownie, wyłączyłem klimatyzację i wszystko OK. Po chwili zdecydowałem znów włączyć klimę i po jakiś 3 minutach znów biały, całkowicie bezwonny dymek z środkowych wlotów powietrza, po jakiś 10 sekundach brak dymku po 30 sekundach znów dymek i tak cały czas. Wyłączyłem klimę bo nie wiadomo co to za dym i czy czasem nie potrujemy się. Następnego dnia rano jadąc do pracy załączyłem klimę tak z ciekawości czy znów będzie leciał dym no i ....... k**** znów leci i znów jakąś kasę trzeba wyłożyć na naprawę auta – a miało być tak pięknie!. Jeszcze tego samego dnia dałem auto na warsztat na dobicie klimy. Dostałem wydruk z którego wynika, że cały płyn chłodniczy jak i olej były i są w normie. Po tym zabiegu klima działa normalnie bez żadnego dymu, a dla mnie i jak dla mechanika nadal pozostaje zagadką ten biały bezwonny dymek.
SYTUACJĘ TĄ OPISUJĘ CELOWO DLA INNYCH ABY NIE PANIKOWALI JAK ZOBACZĄ DYM Z WLOTÓW POWIETRZA NO I MOŻE KTOŚ POTRAFI ROZSZYFROWAĆ ZAGADKOWY DYM – SKĄD SIĘ WZIĄŁ I CO MOGŁO BYĆ PRZYCZYNĄ JEGO POWSTAWANIA?
Biały Bezwonny Dym z wylotów powietrza – cały opis sytuacji
Strona 1 z 1
Czasami może w parowniku dochodzić do takiego zjawiska "roszenia". Zwłaszcza jak na zewnątrz jest gorąco. Jak klima trzyma płyn to nie masz się co stresować (to znaczy że parownik jest cały itd.).
emilio
- Od: 18 maja 2009, 18:16
- Posty: 317
- Skąd: łorsoł
- Auto: speed3 '08
powiem wam, zbytnio sie cieszyłem, jadać dosłownie z godzinę temu (na zewnątrz jakieś 30degC), znów raz póścił mi parę. pojezdrze i zobaczę co się będzie działo. za jakiś czas opiszę
- Od: 8 maja 2010, 00:52
- Posty: 92
- Skąd: Lubuskie
- Auto: Mazda 3 2.0 A/T 150 KM
W mojej zdarzyło się dziś coś takiego pierwszy raz, ale w poprzednim (almera) kilka razy też się pojawiło. Przyznam się, że sam chciałem dzisiaj spróbować takie zjawisko wywołać 
Para/dymek pojawiła się po tym jak wyłączyłem już trochę czasu działającą klimę i po 2-3 minutach włączyłem na całą moc. Leciało z wentylacji przez kilka sekund i przestało. Klimę mam szczelną i w pełni sprawną.
W almerze jeszcze na gwarancji coś takiego mi się pojawiło, a w serwisie na przeglądzie stwierdzili, że ma takie prawo. Podobno sprawiają to mocno schłodzone kanały wentylacyjne.
Para/dymek pojawiła się po tym jak wyłączyłem już trochę czasu działającą klimę i po 2-3 minutach włączyłem na całą moc. Leciało z wentylacji przez kilka sekund i przestało. Klimę mam szczelną i w pełni sprawną.
W almerze jeszcze na gwarancji coś takiego mi się pojawiło, a w serwisie na przeglądzie stwierdzili, że ma takie prawo. Podobno sprawiają to mocno schłodzone kanały wentylacyjne.
- Od: 16 maja 2010, 18:15
- Posty: 45
- Skąd: Stolica
- Auto: Mazda 3 2.0 2004 sedan (USA)
dla mnie jest to zjawisko wywołane tym ze wymiennik w kabinie moze się szronić, potem jak automat rozlaczy klime powietrze jest nadal podawane , trafia cieple powietrze na oszroniony parownik i mamy bryze
takie coś też kiedyś miałem w almerze
pamiętam ze nieźle sie też wystraszyłem
takie coś też kiedyś miałem w almerze
pamiętam ze nieźle sie też wystraszyłem
No więc spokojnie chłopaki. Pozostaje tylko cieszyć oko zjawiskiem bryzy i się nie stresować 
emilio
- Od: 18 maja 2009, 18:16
- Posty: 317
- Skąd: łorsoł
- Auto: speed3 '08
wymienię jeszcze filtr klimatyzacji może jest gdzieś przytkany. jak to uczynię podzielę się spostrzeżeniami czy nadal para leci czy już nie.
- Od: 8 maja 2010, 00:52
- Posty: 92
- Skąd: Lubuskie
- Auto: Mazda 3 2.0 A/T 150 KM
Dzięki za namiary, nawet nie zaglądałem w instrukcję bo nie sądziłem, że takie zjawisko będzie tam opisane.
Z instrukcji PL:
UWAGA: Otwarcie wylotu powietrza przy włączonej klimatyzacji może spowodować chwilowe pojawienie się pary przy otworze. Jest to wynik nagłego schłodzenia wilgotnego powietrza i nie oznacza niesprawności. – dotyczy to nawiewu centralnego
Z instrukcji US:
NOTE: When using the air conditioner, mist may come out from the vents. This is not a sign of trouble but a result of humid air being suddenly cooled. (UWAGA: Podczas używania klimatyzacji, z wylotu powietrza może ulatywać para. Nie jest to oznaka niesprawności ale rezultat nagłego schłodzenia wilgotnego powietrza.)
No i mamy wszystko chyba jasne – tylko czemu występuje to u mnie tak często? Fakt, że ostatnio było w lubuskim jak i w całej Polsce sporo opadów – od niedzieli czyli momentu kiedy to zjawisko zaobserwowałem jest bardzo gorąco z dużą ilością wilgoci w powietrzu.
Więc tak oto chyba rozwiązaliśmy wspólnie problem mój, użytkowników TOYOT, PASSATÓW, MONDEO i wszystkich innych zadających podobne pytanie na innych forach które wertowałem od kilku dni ! ! !
Ale i tak jadę wymienić filterek.
Z instrukcji PL:
UWAGA: Otwarcie wylotu powietrza przy włączonej klimatyzacji może spowodować chwilowe pojawienie się pary przy otworze. Jest to wynik nagłego schłodzenia wilgotnego powietrza i nie oznacza niesprawności. – dotyczy to nawiewu centralnego
Z instrukcji US:
NOTE: When using the air conditioner, mist may come out from the vents. This is not a sign of trouble but a result of humid air being suddenly cooled. (UWAGA: Podczas używania klimatyzacji, z wylotu powietrza może ulatywać para. Nie jest to oznaka niesprawności ale rezultat nagłego schłodzenia wilgotnego powietrza.)
No i mamy wszystko chyba jasne – tylko czemu występuje to u mnie tak często? Fakt, że ostatnio było w lubuskim jak i w całej Polsce sporo opadów – od niedzieli czyli momentu kiedy to zjawisko zaobserwowałem jest bardzo gorąco z dużą ilością wilgoci w powietrzu.
Więc tak oto chyba rozwiązaliśmy wspólnie problem mój, użytkowników TOYOT, PASSATÓW, MONDEO i wszystkich innych zadających podobne pytanie na innych forach które wertowałem od kilku dni ! ! !
Ale i tak jadę wymienić filterek.
- Od: 8 maja 2010, 00:52
- Posty: 92
- Skąd: Lubuskie
- Auto: Mazda 3 2.0 A/T 150 KM
Lukaszgracz napisał(a): Ale i tak jadę wymienić filterek.
A nie chcesz się zmierzyć z tym sam...?

emilio
- Od: 18 maja 2009, 18:16
- Posty: 317
- Skąd: łorsoł
- Auto: speed3 '08
emilioestewez napisał(a):Lukaszgracz napisał(a): Ale i tak jadę wymienić filterek.
A nie chcesz się zmierzyć z tym sam...?Wrażenia gwarantowane !
Byłem wymienić u kolegi w serwisie – fakt wrażenia gwarantowane, tak jak mówisz, a tym bardziej jak auto stoi na dworze a temperatura na słońcu 40degC
Podejrzewam że gdybym zawiózł auto do serwisu gdzie nie widzę co robią z moim autem nikt nigdy by mi tego filtra nie wymienił – po prostu wparli by mi że wymienili, a ja musiałbym to zakceptować.
Pozdrowienia dla tych, którzy planują wymianę sami
- Od: 8 maja 2010, 00:52
- Posty: 92
- Skąd: Lubuskie
- Auto: Mazda 3 2.0 A/T 150 KM
Ja wykląłem wszystko dookoła podczas wymiany ale jakoś się udało. Słyszałem o zawodnikach którzy to robią w niecałe pół godziny
Chciałbym to zobaczyć hehe
emilio
- Od: 18 maja 2009, 18:16
- Posty: 317
- Skąd: łorsoł
- Auto: speed3 '08
Jak wiesz jak to zrobić i robiłeś to wcześniej to idzie szybko, mojemu koledze zajęło to około 30 – 40 minut tak jak to opisałeś. Najwięcej pierdzielenia się jest z rozkręcaniem plastików, później panelu z bezpiecznikami, odłączaniem złącz no i na końcu z dojściem do magicznego filterka.
Filtr jest schowany pod schowkiem "na rekawiczki" – Najpierw odkręcasz boczek, póżniej zaślepkę pod schowkiem, odkręcasz 3 lub 4 śroby i masz na wierzchu wszyskie bezpieczniki, odłączas złącza elektryczne, wkładasz głęboko głowę i ukazue ci się filtr.
UWAGA DLA PLANUJĄCYCH WYMIENIAC SAMODZIELNIE: Filtr składa się z dwóch elementów, przy wyciąganiu starego filtra dobrze zapamiętaj jak był włożny i jak dwa elementy były złączone ze sobą – jeśli nie zapamiętasz to masz łamigłówkę co prawda z dwóch elementów ale gimnastyka gwarantowana!!!
Filtr jest schowany pod schowkiem "na rekawiczki" – Najpierw odkręcasz boczek, póżniej zaślepkę pod schowkiem, odkręcasz 3 lub 4 śroby i masz na wierzchu wszyskie bezpieczniki, odłączas złącza elektryczne, wkładasz głęboko głowę i ukazue ci się filtr.
UWAGA DLA PLANUJĄCYCH WYMIENIAC SAMODZIELNIE: Filtr składa się z dwóch elementów, przy wyciąganiu starego filtra dobrze zapamiętaj jak był włożny i jak dwa elementy były złączone ze sobą – jeśli nie zapamiętasz to masz łamigłówkę co prawda z dwóch elementów ale gimnastyka gwarantowana!!!
- Od: 8 maja 2010, 00:52
- Posty: 92
- Skąd: Lubuskie
- Auto: Mazda 3 2.0 A/T 150 KM
Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google Adsense [Bot] i 8 gości